Embed from Getty Images

Red Bull uważa, ze znalazł sposób, by ich nowa konstrukcja RB19 pasowała zarówno Maxowi Verstappenowi, jak i Sergio Perezowi.

Ekipa z Milton Keynes przystępuje do tegorocznej kampanii po roku, gdzie samochód pasował raz jednemu, a innym razem drugiemu kierowcy.

Na początku sezonu, gdy samochód miał problemy ze zbyt duża wagą i nie mieścił się w limicie, przez co był podsterowny, pasował bardziej Perezowi. Jednak gdy zespół zredukował masę maszyny, co poprawiło przyczepność przedniej osi, sytuacja zaczęła bardziej odpowiadać Verstappenowi. Biorąc pod uwagę fakt, że obaj kierowcy preferują różne ustawienia samochodu, zainteresowanie budziło to, jak przygotowany zostanie RB19, by pasował każdemu z dwójki zawodników.

Jednak Helmut Marko przyznał, że testy przedsezonowe wykazały, iż tegoroczna konstrukcja pasuje zarówno Perezowi i Verstappenowi. Wypowiadając się do niemieckiej telewizji Marko przyznał: "W zeszłym roku Checo spisał się bardzo dobrze na początku sezonu. Później, gdy rozwijaliśmy samochód, Max czuł się coraz lepiej.

"Różnica polega na tym, że Max lubi mocną przyczepność przedniej osi. Checo podchodzi do sprawy nieco inaczej. Lubi bardziej precyzyjny samochód. Jednak wygląda na to, że udało nam się znaleźć rozwiązanie, które spodoba się obu kierowcom. Wypowiadając się podczas ostatniego dnia testów w Bahrajnie, Perez potwierdził, że kierunek w jakim zmierzali z Verstappenem w zeszłym roku był taki sam.

„Myślę, że celowaliśmy w te same rzeczy” – powiedział. „Chcemy tego samego, to dobra baza”.

Podczas gdy Verstappen jest znany z faktu, że dobrze radzi sobie z nerwowym tyłem samochodu, to jasnym było, że Red Bull nigdy nie projektował takich konstrukcji. Zamiast tego przyznał, że ekipa ma bogatą historię produkowania samochodów z mocną przednią przyczepnością i jest to coś co zaakceptował.

„Nie wydaje mi się, by to mocno pasowało do mojego stylu jazdy” – przyznał. „Jako kierowca musisz się przyzwyczaić to tego co masz i tak też zrobiłem gdy dołączyłem do Red Bulla. Samochód zawsze aki jest. Ma dobrą przyczepność z przodu i nie doświadczyłem nigdy w życiu tak szybkiego samochodu z podsterownością”.

„Gdy ludzie pytają mnie jaki jest mój styl jazdy, to nie wiem co odpowiedzieć. ponieważ zawsze dostosowuję się do tego co mam. Czasem jest trudniej, a czasem łatwiej. Jednak to jest kluczowe, musisz się dostosować, co roku, do każdego toru”.

Wypowiadając się na temat preferencji Perez powiedział, że jego problem nie polegał na podsterownym samochodzie, a na tym, że Verstappen był w stanie lepiej sobie z tym poradzić.

„Myślę, że jest kilku kierowców, którzy lubią podsterowność” – przyznał. „Niewielu to lubi. Z mojego punktu widzenia Max lepiej sobie radzi z mniej stabilnym tyłem. Ostatecznie obaj chcemy dobrej przyczepności z przodu. Pozostaje jedynie kwestia tego, jak stabilny będzie tył. Zdecydowanie w zeszłym roku Max radził sobie lepiej z słabsza przyczepnością tylnej osi”.