Embed from Getty Images
Prezes Audi – Markus Duesmann, zdementował spekulacje, jakoby już prowadził rozmowy kontraktowe z Mickiem Schumacherem.
Niemiecki koncern utworzy fabryczny zespół od sezonu 2026 przejmując Sauber Motorsport. Ekipa z Hinwil będzie miała dwa wolne miejsca od przyszłego roku i uważa się, że jedno z nich może otrzymać Mick Schumacher.
Audi na etapie ogłaszania zaangażowania w F1 deklarowało, iż będzie chciało mieć w swoim bolidzie rodaka. Aktualnie Schumacher pełni funkcję trzeciego kierowcy Mercedesa i ma już dysponować
„wstępnymi propozycjami” na sezon 2024.
„Oczywiście kierowca z Niemiec jest dla nas tak samo atrakcyjny jak dla osób z najwyższych szczebli zarządu” – powiedział Markus Duesmann, prezes Audi.
„Nie jest to jednak nasz wymóg. Jesteśmy otwarci na zawodników każdej narodowości rozmawiających w każdym języku. Aktualnie rozmawiamy z wieloma osobami odpowiedzialnymi za decyzje w tym sporcie, z kierowcami oraz szefami ekip. Jeśli chodzi o Micka Schumachera, to nie doszło do żadnych konkretnych negocjacji. Byłoby na to za wcześnie”.
Duesmann deklaruje, że Audi podchodzi do projektu zespołu Formuły 1 z pełną powagą.
„Nie chcemy tu dołączać dla rozrywki. Chcemy pokazać na co nas stać. Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, by wygrywać serie, w których dotychczas byliśmy. Dołączamy do Formuły 1 w długoterminowej perspektywie. Większość zespołów będzie miała nad nami przewagę, są w świetnej formie od dekad. To dlatego będziemy potrzebowali dwóch lub trzech lat, by wejść do czołówki”.