Embed from Getty Images

Zdaniem Fernando Alonso Aston Martin jest przygotowany do każdych warunków pogodowych, jakie mogą wystąpić w dalszej części weekendu w Melbourne.

Podczas pierwszego treningu, który w całości odbył się na suchym torze, Alonso osiągnął czwarty czas, tracąc 0,5s do najszybszego Maxa Verstappena z Red Bulla.

W kolejnej sesji, zakłóconej opadami deszczu, Hiszpan okazał się najszybszym kierowcą na torze, odnotowując rezultat na poziomie 1:18,887s.

Dwukrotny mistrz świata ma nadzieję, że dalsza część GP Australii rozegrana zostanie przy sprzyjającej pogodzie.

„Prognozy mówią o suchym torze, więc preferowalibyśmy właśnie takie warunki. Chodzi o to, że mieliśmy już z nimi do czynienia w Bahrajnie oraz Dżuddzie i po prostu wiemy, czego się spodziewać”.

„Ucieszylibyśmy się z suchego wyścigu, ale sądzę, że powinniśmy być dobrze przygotowani na każde warunki” – podkreślił Hiszpan.

Alonso przekonuje, że po pierwszych przejazdach optymistyczne ocenia potencjał konstrukcji AMR23 na obiekcie Albert Park.

„Było dobrze. W trakcie pierwszego treningu koncentrowaliśmy się głównie na testach, które trzeba było zaliczyć. Po południu mieliśmy tak naprawdę tylko 20 minut jazd przy sprzyjającej aurze”.

„Przed sobotą musimy wykonać trochę pracy, szczególnie w zakresie przygotowania ogumienia na wyścig. Dzisiaj zabrakło nam czasu na wykonanie długich przejazdów. Póki co bolid spisuje się jednak całkiem dobrze, więc nie możemy doczekać się jutra”.