Embed from Getty Images
George Russell przyznał, że ostatecznie jest rozczarowany drugim polem startowym do wyścigu w Melbourne, biorąc pod uwagę tempo bolidu W14 w Q3.
Ekipa Mercedesa zaprezentowała bardzo mocne osiągi w finałowym segmencie kwalifikacji do Grand Prix Australii. Przez chwilę na prowizorycznym pole position był Lewis Hamilton, natomiast w końcówce drugie pole startowe do wyścigu za Maksem Verstappenem wywalczył George Russell.
Brytyjczyk stracił do kierowcy Red Bulla 0,2 sekundy i jak przyznał, mimo tak niespodziewanego wyniku, tempo Mercedesa W14 mogło pozwolić nawet na zdobycie pole position.
„Z pewnością nie spodziewaliśmy się tego. Wykonaliśmy w fabryce mnóstwo ciężkiej pracy i sesja w Melbourne poszła po naszej myśli. Samochód po prostu ożył i ostatnie okrążenie było mocno na limicie. Będę zupełnie szczery, jestem trochę rozczarowany tym, że nie wystarczyło to do zdobycia pole position”.
„To tylko pokazuje jak szybko mogą zmienić się oczekiwania w sporcie. Jeszcze wczoraj bylibyśmy zadowoleni z pierwszej czwórki lub piątki. Musimy jednak zrozumieć dlaczego złe dni przeplatamy bardzo udanymi” – powiedział George Russell.