F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Typ wiadomości
Wyszukiwarka wiadomości

  Najnowsze wiadomości

23.04.2024

Saward: Williams może wystąpić o warunkową licencję dla Antonelliego

Sport Business: Ferrari bliskie tytularnego sponsoringu HP

Krack broni Strolla po kolizji z Ricciardo

Tajlandia zainteresowana organizacją ulicznego GP

22.04.2024

Rosberg: Hulkenberg ma na stole umowę z Audi

Norris: Nic nie wskazywało na taką zwyżkę formy w Chinach

Horner: Wolff nie powinien skupiać się na pozyskaniu Verstappena

W transferowym potrzasku, czyli o zakrętach życiowych Carlosa Sainza

21.04.2024

Alonso tłumaczy wybór miękkiej mieszanki w połowie wyścigu

Ricciardo ukarany za wyprzedzanie podczas neutralizacji

Hamilton: Nigdy przedtem nie odczuwałem takiej podsterowności

Mercedes pokłada nadzieję w poprawkach na GP Miami

Leclerc zawiedziony tempem Ferrari na twardych oponach

Verstappen: Bolid jechał jak po szynach

Norris: Założyłem się, że dojedziemy do mety 35 sekund za Ferrari

Stroll: Kolizja z nawrotu była wynikiem splotu zdarzeń

Ricciardo wściekły na Strolla po kraksie w GP Chin

Autosport: F1 omówi propozycję zmian w systemie punktowym

GP Chin: najszybsze okrążenia w wyścigu

GP Chin: wyniki wyścigu

Więcej wiadomości

  Archiwum 2023
PnWtŚrCzPiSoNd
12
3456789
10111213141516
17181920212223
24252627282930
2024  |  2023  |  2022  |  2021
2020  |  2019  |  2018  |  2017
2016  |  2015  |  2014  |  2013
2012  |  2011  |  2010  |  2009
2008  |  2007  |  2006  |  2005
2004  |  2003  |  2002  |  2001
2000  |  1999

Iwasa zwycięża w głównym wyścigu F2 i zostaje nowym liderem [Akt.]

Na podium obok Japończyka ustawili się Theo Pourchaire i Arthur Leclerc.
Maciej Wróbel, 2 kwietnia 2023, wyświetlenia: 389<< | lista | T- | T+ | >>
Embed from Getty Images

Ayumu Iwasa wytrzymał presję ze strony Theo Pourchaire'a i odniósł zwycięstwo podczas obfitujących w incydenty niedzielnych zmagań na torze Albert Park. Najniższy stopień podium wywalczył Arthur Leclerc, który w końcówce wyścigu skorzystał na kolizji Dennisa Haugera z Victorem Martinsem.

Iwasa zaliczył wymarzony start do zawodów, ruszając o wiele lepiej od zdobywcy drugiego pola, Theo Pourchaire'a. Kierowca testowy Alfy Romeo od razu znalazł się pod presją ze strony trzeciego na starcie Victora Martinsa, lecz po krótkiej wymianie ciosów z rodakiem zdołał utrzymać drugie miejsce. Czwarte miejsce utrzymał Hadjar, natomiast ponownie słabszy start zaliczył Maloney, który spadł z piątego miejsca na ósme, za Bearmana, Leclerca i Haugera. Najwyżej z kierowców realizujących alternatywną strategię plasował się Jak Crawford, który był dziewiąty.

Pomijając kontakt pomiędzy jadącymi na ostatnich pozycjach Correą i Novalakiem pierwsze okrążenia były niezwykle spokojne biorąc pod uwagę to, co działo się nieco wcześniej podczas wyścigu Formuły 3. Ayumu Iwasa po udanym początku po kilku kółkach nieco spuścił z tonu, a jego przewaga nad tercetem Francuzów – Pourchaire'em, Martinsem i Hadjarem – wynosiła zaledwie pół sekundy. Piąty Bearman tracił do tej grupy już ponad dwie sekundy, na dodatek Brytyjczyk wkrótce otrzymał pięciosekundową karę czasową za wypchnięcie z toru Zane'a Maloneya.

Ósme okrążenie przyniosło pierwszą w tym wyścigu neutralizację, a sprawcą zamieszania był jeden z bohaterów lokalnej widowni – Jack Doohan. Australijczyk podjął zbyt optymistyczną próbę ataku na Jaka Crawforda w trzynastym zakręcie, co skończyło się wepchnięciem Amerykanina wprost na bandę. Jeszcze przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa wielu kierowców zdecydowało się na odbycie obowiązkowej wizyty w boksach. W całym tym zamieszaniu w alei serwisowej błędu nie ustrzegli się mechanicy Hitecha, którzy wypuścili Isacka Hadjara wprost w nadjeżdżającego Olivera Bearmana. Kierowca Premy przebił oponę i na kolejnym kółku ponownie zameldował się na stanowisku serwisowym.

Kierowcy powrócili do ścigania na trzynastym okrążeniu. Na prowadzeniu znalazła się grupa kierowców – Vesti, Nissany, Fittipaldi i Maini – którzy przystąpili do wyścigu na pośrednich oponach i wciąż nie zawitali do alei serwisowej. "Wirtualne" prowadzenie utrzymywał zatem Iwasa, który był piąty. Za nim znajdował się Cordeel (także bez postoju), a za Belgiem znajdowali się Pourchaire, Hadjar, Martins, Hauger i Maloney. Vesti błyskawicznie odskoczył na ponad trzy sekundy od reszty stawki, natomiast drugi Nissany szybko znalazł się pod presją ze strony Enzo Fittipaldiego.

Znany z zaciekłej obrony pozycji Nissany ostatecznie uległ Brazylijczykowi w dwunastym zakręcie, po czym momentalnie zaczął tracić kolejne pozycje i wkrótce był już siódmy. Chwilę potem, w przedostatnim zakręcie, Izraelczyk uderzył w lewe tylne koło bolidu Isacka Hadjara, przez co Francuz wypadł na pobocze i powrócił do rywalizacji na odległym, szesnastym miejscu. Na całym zamieszaniu najwięcej zyskał Kush Maini, który wyprzedził Enzo Fittipaldiego i był drugi, za Vestim. Tuż za Hindusem znajdowali się główni pretendenci do wygranej – Iwasa i Pourchaire.

Iwasa nie zamierzał czekać aż Maini zjedzie do boksów i rozprawił się z kierowcą Camposa na 20. okrążeniu. Okrążenie później w ślad za Japończykiem poszedł jego główny rywal, Theo Pourchaire. Tej dwójce po piętach deptał z kolei zwycięzca wczorajszego sprintu, Dennis Hauger, który wyprzedził Mainiego na 23. kółku i tracił do Pourchaire'a jedynie półtorej sekundy. Na 26. okrążeniu błąd na wyjściu z drugiego zakrętu popełnił jadący na nierozgrzanych oponach Roy Nissany, który obrócił swój samochód i tylko cudem uniknął uderzenia w ścianę. Kierowca PHM Racing zatrzymał się na torze i konieczny był kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa.

Pełna neutralizacja była rzecz jasna wymarzoną sytuacją dla prowadzącego Frederika Vestiego. Duńczyk zjechał po miękkie opony i powrócił na tor na siódmym miejscu, lecz nie obyło się bez problemów – dysponujący świeżym ogumieniem Vesti nie zmieścił się w pierwszym zakręcie i musiał ratować się ucieczką na pobocze. Dużo mniej szczęścia miał natomiast wyjeżdżający zaraz po nim Enzo Fittipaldi. Brazylijczyk najpierw obrócił samochód w pierwszym zakręcie, by podczas powrotu na tor uderzyć lewym tylnym kołem w bandę.

Nieświadomy stopnia uszkodzeń zawieszenia Fittipaldi kontynuował jazdę przez kilkaset metrów by w końcu obrócić samochód i podzielić los Nissany'ego, choć w przypadku Brazylijczyka doszło do poważniejszego uderzenia w ścianę. Wznowienie rywalizacji nastąpiło na 30. kółku, a nowym-starym liderem był oczywiście Iwasa. Za plecami Japończyka podążali Pourchaire, Hauger, Martins i Leclerc, lecz nie na długo – dosłownie chwilę po restarcie Martins uderzył w tył bolidu Haugera i obaj kierowcy spadli na koniec stawki!

Na trzecie miejsce awansował Leclerc, za którym znajdowali się teraz Maloney i dysponujący świeżym ogumieniem Vesti. Duńczyk od razu zrobił użytek z nowych opon i bezproblemowo wyprzedził Maloneya, by wkrótce potem zacząć niepokoić Leclerca. Ostatecznie kierowca Premy nie zdołał poważnie zagrozić Monakijczykowi i zakończył zmagania tuż za podium. Zwycięstwo powędrowało tymczasem w ręce Iwasy, który został też nowym liderem klasyfikacji generalnej. Tuż za Japończykiem finiszował Pourchaire, który powraca na podium po trzech bardzo nieudanych dla niego wyścigach.

Tuż za Vestim, na piątej pozycji, uplasował się Maloney, a punktowaną dziesiątkę uzupełnili Daruvala, Verschoor, Doohan, Maini i Stanek. Ten ostatni zdobył swój pierwszy punkt w sezonie 2023.

Iwasa dzięki drugiej w sezonie wygranej obejmuje dziś prowadzenie w klasyfikacji generalnej F2. Japończyk ma teraz na koncie 58 punktów, o osiem więcej niż drugi w tabeli Theo Pourchaire. Trzeci jest Vesti z dorobkiem 42 oczek, a na czwarte miejsce spada dotychczasowy lider, Ralph Boschung. Ze Szwajcarem zrównuje się Arthur Leclerc i obaj mają po 33 punkty. TOP 10 uzupełniają Daruvala, Hauger, Maloney, Maini i Verschoor.

Aktualizacja:
Po zakończeniu wyścigu sędziowie zdecydowali się nałożyć kary na trzech kierowców. Pierwszym z nich jest Roman Stanek, któremu do końcowego rezultatu doliczono pięć sekund za wyprzedzenie Kusha Mainiego podczas neutralizacji. Czech traci zatem swój pierwszy punkt i spada z dziesiątego miejsca na czternaste, podczas gdy do punktowanej dziesiątki awansuje Juan Manuel Correa.

Kary doliczenia dziesięciu sekund otrzymali z kolei Oliver Bearman i Victor Martins. Ten pierwszy niewłaściwie odbył w boksach karę za wypychanie z toru Zane'a Maloneya, natomiast Francuz został ukarany za spowodowanie kolizji z Dennisem Haugerem, do której doszło po ostatnim restarcie. W rezultacie Bearman i Martins zostali sklasyfikowani na ostatnich dwóch pozycjach – odpowiednio siedemnastej i osiemnastej.
Ostatnie pokrewne tematy: (wyszukaj wszystkie)
24.03.2024  Hadjar wygrywa główny wyścig F2 w Melbourne
23.03.2024  Isack Hadjar z karą czasową za kolizję z Martim i Bortoleto
23.03.2024  Isack Hadjar najszybszy w ekscytującym sprincie
22.03.2024  Dennis Hauger wygrywa chaotyczne kwalifikacje w Australii
09.03.2024  Enzo Fittipaldi zwycięża w głównym wyścigu w Dżuddzie
Tagi:
F2
Albert Park

Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!





F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca