Embed from Getty Images

Lewis Hamilton przyznał, wspólnie z Mercedesem odlicza już dni do weekendu na Imoli, gdzie wprowadzony zostanie nowy pakiet aerodynamiczny bolidu W14.

Siedmiokrotny czempion F1 finiszował wyścig w Baku na szóstym miejscu. Brytyjczyk dojechał do mety przed Lance'm Strollem z Astona Martina pomimo niefortunnego pit stopu, zaliczonego tuż przed wyjazdem na tor samochodu bezpieczeństwa.

Zapytany o to, czy Mercedes zmaksymalizował osiągi z obecnym pakietem, Hamilton odrzekł: „Sądzę, że tak. Myślę, że dobrze przygotowaliśmy się do tego weekendu. Poświęciliśmy na to kilka dni w fabryce. Pokonaliśmy wiele okrążeń w symulatorze”.

„Jestem dumny z mojej ekipy. Dziękuję wszystkim zaangażowanym osobom. Nastawienie psychiczne naszych pracowników, jest wspaniałe. Pomimo trudności, nadal mamy zwycięskie podejście. Wiemy, że możemy wrócić na wyższy poziom. Potrzebujemy tylko kilku kroków naprzód”.

„Nie dostrzegam tutaj żadnych błędów, czy lekcji do wyciągnięcia. Nie sądzę, że doznaliśmy porażki. Po prostu budujemy potencjał i powoli wracamy tam, gdzie jest nasze miejsce”.

Przed wyczekiwanym weekendem we Włoszech, Mercedes będzie musiał zaliczyć jeszcze jeden wyścigowy weekend z konstrukcją w bieżącej specyfikacji.

„Od początku wiedzieliśmy, że będziemy musieli trochę poczekać na te poprawki. Nie zostaje nam nic innego, jak odliczać dni i tygodnie [do Imoli]. Nie wiemy jeszcze, jak dobre okażą się modyfikacje. Mamy tylko świadomość, że wyznaczą one dla nas nowy początek”.

„Miami powinno być dla nas… Mam nadzieję, że lepsze pod względem tempa. Przed rokiem mieliśmy tam olbrzymie problemy z podbijaniem. Teraz jest pod tym względem znacznie lepiej, więc liczę, że uda nam się być znacznie bliżej czołówki. Red Bull może być poza zasięgiem, ale dobrze byłoby powalczyć z Astonami”.