Embed from Getty Images

Formuła 1 przekazała milion euro w ramach pomocy dla osób poszkodowanych przez powódź, jaka w ostatnich dniach nawiedziła region Emilii-Romanii i która doprowadziła do odwołania wyścigu na Imoli.

Liczba ofiar powodzi, jakie nawiedziły północno-wschodnie Włochy od wtorku wzrosła do trzynastu, podczas gdy około 20 tysięcy osób pozostało bez dachu nad głową. W sumie z brzegów wystąpiły aż 23 rzeki, w tym płynąca tuż obok toru Autodromo Enzo e Dino Ferrari rzeka Santerno.

Władze F1 jeszcze w środę podjęły decyzję o odwołaniu zmagań na Imoli, która tego samego dnia stała się strefą zamkniętą. Obecny we Włoszech personel F1 oraz zespołów otrzymał w czwartek możliwość ponownego wejścia do padoku, by móc zabrać rozstawiony sprzęt w celu rozpoczęcia przygotowań do zbliżającego się Grand Prix Monako.

Oprócz milionowej darowizny, F1, a także zespoły i promotor przekazały prygotowaną na imprezę żywność bankom żywności utworzonym w celu pomocy poszkodowanym. Wcześniej przekazanie miliona euro powodzianom potwierdziło Ferrari, a organizatorzy ogłosili już, iż kibice otrzymają pełny zwrot kosztów za bilety.

„Urodziłem się i dorastałem w pięknym regionie Emilia-Romania, miejscu, które przeżywa obecnie jedne z najsmutniejszych chwil w swojej historii” – powiedział Stefano Domenicali. „Sytuacja, z jaką spotkała się społeczność w tym regionie jest straszna, ale wiem, że pasja i wytrzymałość ludzi zarówno tutejszych, jak i z całych Włoch, pozwoli im przezwyciężyć ten kryzys”.

„Musimy zrobić wszystko co w naszej mocy, by wesprzeć ich w tym trudnym czasie i właśnie dlatego przekazujemy im darowizny, aby wesprzeć działania humanitarne w tym regionie. Moje myśli, w imieniu całej społeczności Formuły 1, są teraz ze wszystkimi dotkniętymi tą tragedią i chcemy podziękować służbom ratunkowym za ich wspaniale wykonywaną pracę” – dodał Domenicali.