Embed from Getty Images

Guanyu Zhou przyznaje, że nadchodzące pojawienie się w sporcie Audi nie ułatwia jego negocjacji w sprawie przedłużenia kontraktu z ekipą Saubera.

Po obecnym sezonie zespół z Hinwil zakończy współpracę z Alfą Romeo i rozpocznie okres przejściowy przed debiutem w stawce jako fabryczna ekipa Audi w 2026 roku.

Uważano, że w świetle wielu zmian, które zachodzą w zespole, jego władze zdecydują się na zachowanie obecnego składu kierowców w osobach Zhou oraz Valtteriego Bottasa. W ostatnich dniach w mediach zaczęły pojawiać się plotki na temat niepewnej sytuacji Chińczyka.

Zhou przyznaje, że zabiega o wieloletnią umowę, jednak w obecnych uwarunkowaniach otrzymanie jej jest bardzo trudne. „Oczywiście moim celem jest długoterminowy kontrakt. Nie jest to takie proste do osiągnięcia ze względu na pojawienie się w sporcie Audi i wszystkie rzeczy z tym związane… Na wszystko potrzeba więcej czasu”.

„Nie jest żadną tajemnicą, że wolałbym mieć dłuższy kontrakt i trochę więcej spokoju, niż po raz kolejny uciekać się do rocznego porozumienia” – zaznaczył.

Z przejęciem wyścigowego fotela Zhou jest łączony lider klasyfikacji generalnej F2 – Theo Pourchaire. Według włoskiej edycji portalu motorsport.com szwajcarska stajnia wyraża także pewne zainteresowanie rezerwowym Astona Martina – Felipe Drugovichem.

Zhou sugeruje, że nie skupia się na poszukiwaniu alternatywnych opcji, na wypadek odejścia z Saubera. „W tej chwili moim priorytetem jest pozostanie tu, gdzie jestem teraz. Na rynku nie ma zbyt wielu wolnych miejsc. Bardzo chciałbym pozostać w obecnym zespole”.