Embed from Getty Images

Charles Leclerc przyznał, że pomimo zdobycia pole position do Grand Prix Las Vegas czuje rozczarowanie ze swojego pomiarowego okrążenia.

Monakijczyk wywalczył swoje piąte w tym sezonie pole position. Kierowca Ferrari osiągnął wynik minimalnie lepszy od tego, jakim popisał się jego kolega z ekipy – Carlos Sainz. Hiszpan otrzymał jednak karę cofnięcia o 10 pozycji na starcie.

Kolejny kierowca w tabeli – Max Verstappen, stracił do Leclerca cztery dziesiąte sekundy. Mimo tego reprezentant Scuderii uważa, że stać go było na lepszy czas.

„Wiadomo, że to niesamowita impreza i wspaniale będzie stanąć na pole position. Muszę jednak powiedzieć, że jestem rozczarowany moimi okrążeniami z Q3. Nie wykonałem zbyt dobrej pracy, ale wystarczyło to na pierwsze miejsce. To wszystko, czego potrzebowaliśmy”.

Leclerc nie ukrywa, że w niedzielę będzie interesowało go wyłącznie zwycięstwo. „Pora skoncentrować się na niedzieli i postarać się o jak najlepszy wyścig”.

„Ogólnie w tego typu warunkach brakuje nam osiągów. Liczę więc, że złożyły wszystko w jedną spójną całość i staniemy jutro na najwyższym stopniu podium. Mam nadzieję, że nasza ciężka praca się opłaci i będziemy mogli wyprawić dobrą imprezę, by uczcić nasz sukces”.