Rubens Barrichello wystartował bardzo dobrze i bez najmniejszych problemów utrzymał się na pierwszej pozycji, natomiast równie dobry start, o ile nie lepszy, zapewnił drugiemu kierowcy Ferrari – Michaelowi Schumacherowi awans na drugą pozycję jeszcze przed pierwszym zakrętem. Niemiec wyprzedził swojego młodszego brata, który wraz z drugim kierowcą z zespołu Williams – Juanem Pablo Montoyą został również wyprzedzony przez Nicka Heidfelda, który dzięki temu awansował na trzecią pozycję. Montoya najprawdopodobniej zostałby także wyprzedzony przez Kimiego Raikkonena, jednak kierowca McLarena zbyt szeroko wszedł w pierwszy zakręt i znalazł się ponownie za Kolumbijczykiem na szóstej pozycji. Podobny błąd, choć na nieco większą skalę popełnił również jadący tuż za Finem partner Heidfelda z zespołu Sauber – Felipe Massa. Brazylijczyk ze względu na krótką wycieczkę po poboczu został wyprzedzony przez Davida Coultharda (McLaren), Mikę Salo (Toyota) i Jensona Buttona (Renault). Oprócz tego Salo i Button na prostej startowej wyprzedzili również Oliviera Panisa, który następnie został wyminięty przez Heinza-Haralda Frentzena, a zaraz za pierwszym zakrętem także przez drugiego kierowcę z zespołu Arrows – Enrique Bernoldiego i w ten sposób spadł na 13 pozycję, tracąc w sumie aż cztery miejsca. Niestety Bernoldi podczas hamowania przed pierwszym zakrętem nieopatrznie wjechał w tył bolidu swojego partnera, uszkadzając w ten sposób zarówno swój, jak i Frentzena bolid. Z dalszych kierowców Giancarlo Fisichella (Jordan) wyprzedził Allana McNisha (Toyota) i awansował na 14 pozycję, Jacques Villeneuve (BAR) wyprzedził Jarna Trullego (Renault) i awansował na 16 pozycję, natomiast Alex Yoong wyprzedził partnera z zespołu Minardi – Marka Webbera i znalazł się na przedostatniej pozycji.

Tuż przed drugim zakrętem Coulthard zrównał się z Raikkonenem, a w trakcie pokonywania tego zakrętu wyprzedził go i awansował na szóstą pozycję. W podobny sposób Massa wyprzedził Buttona i znalazł się na dziewiątej pozycji. Tymczasem jadący na 16 pozycji Villeneuve chciał za jednym zamachem wyprzedzić czterech kierowców przed drugim zakrętem, jednak spóźnił się z hamowaniem i w efekcie wpadł na piątego z kolei, którym był Frentzen. W wyniku tego zdarzenia obaj kierowcy zakręt ten musieli pokonać poboczem, tworząc przy okazji nie lada zamieszanie, które wykorzystali Bernoldi, Panis, Fisichella, McNish, Trulli, Takuma Sato (Jordan) i Eddie Irvine (Jaguar) do awansowania na pozycje od 11 do 17. Villeneuve ostatecznie wylądował na 18 pozycji, natomiast Frentzen spadł na przedostatnią pozycję – 21. Jako ostatni drugi zakręt pokonał Pedro de la Rosa, który ze względu na kłopoty z przepustnicą stracił niemal zupełnie siłę napędową. Przed trzecim zakrętem Fisichella wyprzedził Panisa i awansował na 12 pozycję. Tuż za Włochem znalazł się jego rodak – Trulli, który oprócz Panisa wyprzedził również McNisha. Ten ostatni w chwilę później także wyminął Francuza, spychając go w ten sposób na 15 pozycję. W dalszej części pierwszego okrążenia Massa został ponownie wyprzedzony przez Buttona i spadł na 10 pozycję. Tymczasem de la Rosa po przejechaniu kilkuset metrów z żółwią prędkością zjechał w końcu na pobocze i w ten sposób zakończył swój udział w tym wyścigu.

Na początku drugiego okrążenia Michael Schumacher o mały włos nie wpadł w poślizg podczas pokonywania pierwszego zakrętu. Kierowca Ferrari pomimo tego błędu utrzymał się jednak na drugiej pozycji, gdyż jadący za nim Heidfeldem miał jeszcze większe problemy z pokonaniem tego zakrętu i w efekcie został wyprzedzony przez obydwu kierowców z zespołu Williams – Ralfa Schumachera oraz Montoyę. Na tym samym okrążeniu McNish wyprzedził Trullego i awansował na 13 pozycję, natomiast Villeneuve wyprzedził Sato i znalazł się na 16 pozycji. Pod koniec drugiego okrążenia jazdę zakończył Bernoldi, ze względu na uszkodzenie przedniego zawieszenia, które było następstwem kolizji z Frentzenem na pierwszym okrążeniu. Do tego momentu Brazylijczyk zajmował 11 pozycję. Na kolejnym okrążeniu Villeneuve wyprzedził zespołowego partnera – Panisa i w ten sposób awansował na 14 pozycję, natomiast Frentzen wyprzedził Webbera i znalazł się na przedostatniej pozycji. Na początku czwartego okrążenia Villeneuve wyprzedził Trullego, jednak spóźnił się trochę z hamowaniem przed pierwszym zakrętem i ze względu na konieczność pokonania go szerokim łukiem znalazł się ponownie za kierowcą Renault. Tymczasem zarówno Frentzen, jak i Webber wyprzedzili na tym okrążeniu drugiego kierowcę Minardi – Yoonga, spychając w ten sposób Malezyjczyka na ostatnią pozycję.

Na szóstym okrążeniu Villeneuve ponownie zaatakował Trullego, jednak tym razem nie popełnił już błędu i dzięki temu awansował na 13 pozycję. W tym samym momencie z silnika zamontowanego w bolidzie Raikkonena zaczęły wydobywać się kłęby dymu, zwiastując rychły koniec jazdy. Na zajmowaną dotąd przez Fina siódmą pozycję awansował w tym momencie jego rodak – Salo. Na następnym okrążeniu Villeneuve próbował wyprzedzić McNisha tuż przed drugim zakrętem, jednak ze względu na błąd popełniony podczas hamowania znalazł się ponownie za Szkotem. Pod koniec tego okrążenia nastąpiła awaria tylnego zawieszenia w bolidzie prowadzonym przez Massę i Brazylijczyk zjechał do boksów, kończąc tym samym udział w Grand Prix Austrii. Na dziewiątą pozycję awansował w tym momencie Fisichella. Na początku ósmego okrążenia Villeneuve podjął kolejną próbę wyprzedzenia McNisha, która tym razem zakończyła się pełnym sukcesem i Kanadyjczyk awansował do pierwszej dziesiątki. Dwa okrążenia później wyprzedził również Fisichellą i był już dziewiąty.

Po 10 okrążeniach jadący w bliskiej odległości od siebie na czołowych pozycjach kierowcy Ferrari mieli ponad 16-sekundową przewagę nad Ralfem Schumacherem, za którym z ponad sześciosekundową stratą podążał drugi kierowca z zespołu Williams – Montoya. Na 14 okrążeniu Villeneuve wyprzedził Buttona i znalazł się na ósmej pozycji. Na kolejnym okrążenia Frentzen wpadł w poślizg podczas pokonywania ostatniego zakrętu i zatrzymał się na prostej startowej w przeciwnym kierunku do jazdy. W tym momencie Niemiec został wyprzedzony przez Webbera, a tuż po nawróceniu bolidu w odpowiednią stronę także przez drugiego kierowcą z zespołu Minardi – Yoonga i w ten sposób znalazł się na ostatniej pozycji. Stan ten nie utrzymał się jednak zbyt długo, gdyż na 18 okrążeniu Frentzen wyprzedził Malezyjczyka i awansował na 17 pozycję. Dwa okrążenia później Villeneuve wyprzedził Salo i awansował na siódmą pozycję.

Po 20 okrążeniach przewaga kierowców Ferrari nad Ralfem Schumacherem wzrosła do 30 sekund. Na początku 24 okrążenia nastąpiła awaria silnika w bolidzie jadącego na 13 pozycji Panisa, a ponieważ towarzyszyło jej wydobywanie się wody lub oleju wprost pod tylne koła, skończyło się to poślizgiem. Na szczęście Francuz uniknął zderzenia z bandą, jednak ze względu na fakt, iż jego bolid zatrzymał się na środku prostej startowej, organizatorzy wyścigu zostali zmuszeniu do wstrzymania wyścigu poprzez wypuszczenie samochodu bezpieczeństwa. Moment ten wykorzystali kierowcy Ferrari to odbycia pierwszych postojów w boksach, przy czym uczynili to jednocześnie. Z tego względu zajmujący drugą pozycję Michael Schumacher stracił około 10 sekund, ponieważ każdy zespół dysponuje tylko jednym miejscem serwisowym, a jako pierwszy obsłużony został Barrichello. W tej sytuacji było to jednak dosyć dobre rozwiązanie, ponieważ ze względu na znaczną przewagę, jaką w tym momencie dysponowali jeszcze kierowcy Ferrari, Schumacher stracił tylko jedną pozycję (na rzecz młodszego brata), natomiast gdyby postój odbył okrążenie później, jadąc już tuż za samochodem bezpieczeństwa, straciłby znacznie więcej. Oprócz kierowców Ferrari pod koniec 24 okrążenia postoje odbyli również Villeneuve i Sato. Kanadyjczyk z pozycji siódmej spadł na dwunastą, natomiast Sato został wyprzedzony przez Irvine'a, Webbera oraz Frentzena i znalazł się na przedostatniej pozycji.

Wznowienie wyścigu nastąpiło pod koniec 27 okrążenia. W tym momencie pierwszą szóstkę rozdzielali kierowcy mający już jedno okrążenie straty do lidera – Webber, Frentzen, Sato i Yoong. Jeszcze na prostej startowej Montoya zdublował Yoonga, który w ten sposób znalazł się pomiędzy nim i zajmującym piątą pozycję Heidfeldem. Na drugiej prostej Ralf Schumacher zdublował Frentzena, natomiast Montoya przymierzał się do wyprzedzenia Sato. Kiedy obaj kierowcy zbliżali się do drugiego zakrętu, jadący tuż za Kolumbijczykiem Yoong w obawie przed spowodowaniem kolizji zaczął gwałtowanie hamować. Tymczasem za plecami kierowcy z zespołu Minardi walkę o piątą pozycję toczyli między sobą Heidfeld i Coulthard. Kierowca z zespołu Sauber widząc gwałtowne hamowanie Yoonga także nacisnął mocno na pedał hamulca, jednak w tym momencie stracił kontrolę nad swoim bolidem, ponieważ nie rozgrzane jeszcze do optymalnej temperatury dyski hamulcowe ze względu na niedawną obecność samochodu bezpieczeństwa nie zadziałały prawidłowo i wprawiły bolid w poślizg. Bez wytracenia znacznej prędkości i na dodatek obracając się wokół własnej osi Heidfeld mknął poboczem w kierunku drugiego zakrętu. Kiedy tam dotarł, Sato i Montoya byli już w trakcie jego pokonywania. Niestety Heidfeld cudem wyminął tylko Montoyę, przelatując dosłownie kilka centymetrów przed nosem jego bolidu, a następnie z wielką siłą uderzył tyłem w bok bolidu Jordan.

Zderzenie nastąpiło dokładnie w miejscu kokpitu kierowcy, a w jego efekcie oba bolidy doznały znacznych uszkodzeń, łącznie z przebiciem w jednym miejscu bocznej struktury bolidu Jordan. Szczęściem w nieszczęściu Japończyk doznał w tym wypadku tylko wstrząsu mózgu i niegroźnego stłuczenia prawej nogi. W tamtym momencie oczywiście jeszcze tego nie wiedziano i ze względu na konieczność przeprowadzenia skomplikowanej operacji, jaką jest wydostanie kierowcy z wraku bez narażania go na ewentualne dalsze obrażenia, wyścig został ponownie wstrzymany. Heidfeld tymczasem ze swojego bolidu wydostał się o własnych siłach i ze zmartwioną twarzą śledził zza ogrodzenia przebieg akcji ratunkowej. Drugi okres neutralizacji do odbycia pierwszych (i najprawdopodobniej jedynych, gdyż zbliżała się już połowa dystansu wyścigu) postojów zaczęli wykorzystywać kolejni kierowcy. Pod koniec 28 okrążenia tankowanie paliwa i zmianę opon zaliczyli Coulthard i Fisichella. Na następnym okrążeniu w boksach zatrzymywali się Trulli, Irvine i Yoong, natomiast Villeneuve tylko przejechał przez strefę boksów, co było karą za zbyt ostrą jazdę na pierwszym okrążeniu, w wyniku której ucierpiał Frentzen. Na 30 okrążeniu postoje obyli także Button i Webber, natomiast kierowcy Toyoty – Salo oraz McNish najdłużej, bo aż do 32 i 33 okrążenia zwlekali z odbyciem swoich postojów i z tego powodu stracili po cztery miejsca. W międzyczasie boksy odwiedzali również Frentzen i po raz drugi Irvine.

W chwilę po przetransportowaniu Sato do centrum medycznego, które na torze A1-Ring znajduje się przy boksach, wyścig został wznowiony. Po 36 okrążeniach kolejność pierwszej czwórki była dokładnie taka sama, jak przed drugą wizytą samochodu bezpieczeństwa na torze. Liderem był nadal Barrichello, a za nim podążali bracia Schumacherowie – Ralf i Michael oraz drugi kierowca z zespołu Williams – Montoya. Zarówno Kolumbijczyk, jak i jego zespołowy partner byli jak dotąd jedynymi kierowcami, którzy nie mieli na swoim koncie jeszcze ani jednego postoju w boksach. Na kolejnych pozycjach znajdowali się Coulthard, Fisichella, Villeneuve, Trulli, Button, Irvine, Salo, McNish, Yoong Webber i na ostatniej pozycji (15) Frentzen. Na 37 okrążeniu Webber wyprzedził Yoonga i awansował na 13 pozycję. Na kolejnym okrążeniu Villeneuve wyprzedził Fisichellę i awansował na szóstą pozycję, natomiast Yoonga wyprzedził Frentzen, spychając w ten sposób Malezyjczyka na ostatnią pozycję. Pod koniec tego okrążenia Irvine wycofał się z wyścigu ze względu na awarię układu hydraulicznego. Na 40 okrążeniu Villeneuve wyprzedził Coultharda i był już piąty.

Pod koniec 44 okrążenia z wyścigu odpadł Yoong po ewidentnej awaria silnika. W chwilę później problemy z ciśnieniem paliwa wyeliminowały również z wyścigu Trullego, który do tego momentu zajmował ósmą pozycję. Miejsce Włocha zajął jego partner zespołowy – Button. Na kolejnym okrążeniu Coulthard przejechał przez plamę oleju pozostawioną na torze przez któryś z bolidów po awarii silnika i z tego powodu miał trudności z pokonaniem następnego zakrętu, co błyskawicznie wykorzystał jadący tuż za nim Fisichella i awansował na szóstej pozycję. Mniej więcej w tym samym momencie Salo miał wyraźne trudności ze zdublowaniem Webbera, który blokował go wszelkimi możliwymi sposobami. Wynikało to z faktu, iż zespół Minardi nie do końca orientował się w pozycji swojego kierowcy i nakazał Australijczykowi zdecydowaną walkę z Salo, mimo, iż kierowca Toyoty miał już prawie całe okrążenie przewagi. W efekcie Webber otrzymał karę przejazdu przez strefę boksów za ignorowanie niebieskich flag, nakazujących przepuszczenie szybszego kierowcy. Odbycie tej kary pod koniec 46 okrążenia kosztowało Australijczyka utratę 11 pozycji na rzecz Frentzena.

Pod koniec 47 okrążenia pierwszy i zarazem ostatni postój w boksach odbył Ralf Schumacher. Niemiec przed zjazdem do boksów miał półtorej sekundy przewagi nad starszym bratem, który w tym momencie powrócił na drugą pozycję, natomiast po odbyciu postoju Ralf na tor wyjechał tuż przed Fisichellą na piątej pozycji. Cztery okrążenia później tankowanie paliwa i zmianę opon zaliczył również drugi kierowca z zespołu Williams – Montoya. Postój Kolumbijczyka był krótszy o ponad półtorej sekundy od postoju Ralfa Schumachera, co w połączeniu z czterema ostatnimi okrążeniami, które wykorzystując niewielką ilość paliwa w baku pokonał znacznie szybciej od Niemca, umożliwiło Montoi powrót na tor tuż przed zespołowym partnerem na czwartej pozycji. Pod koniec 53 okrążenia drugi postój w boksach zaliczył Villeneuve. Na pozycje od trzeciej do siódmej awansowali w tym momencie Montoya, Ralf Schumacher, Fisichella, Coulthard i Button, a tuż za Brytyjczykiem na ósmej pozycji po powrocie na tor znalazł się Villeneuve.

Dziesięć okrążeń przed końcem wyścigu drugie i zarazem ostatnie postoje w boksach odbyli kolejno kierowcy Ferrari – Barrichello oraz Michael Schumacher. Obaj kierowcy po postojach nadal zajmowali czołowe lokaty, przy czym Brazylijczyk miał około czterech sekund przewagi nad zespołowym partnerem. Na ostatnim okrążeniu przewaga to wynosiła już mniej niż sekundę i pamiętając końcówkę zeszłorocznego wyścigu na torze A1-Ring można już było przewidzieć, jak zakończy się ten wyścig. Tuż przed linią mety Barrichello zgodnie z poleceniem szefostwa zespołu Ferrari przepuścił Michaela Schumachera na pierwszą pozycję w imię walki o tytuł mistrza świata. Tymczasem ostatniego okrążenia ze względu na awarię silnika nie zdołał ukończyć Villeneuve, jednak mimo to został sklasyfikowany na 10 pozycji.