F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2012
GP Australii
GP Malezji
GP Chin
GP Bahrajnu
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Europy
GP Wielkiej Brytanii
GP Niemiec
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Japonii
GP Korei Południowej
GP Indii
GP Abu Zabi
GP Stanów Zjednoczonych
GP Brazylii
Strona główna sezonu 2012
Klasyfikacje generalne 2012
Statystyki z sezonu 2012

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Yas Marina.
Etihad Airways Abu Dhabi Grand Prix 20124 listopada
Yas Marina Circuit
Długość toru: 5,554 km
Liczba okrążeń: 55
Pełny dystans: 305,355 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:38,434 - Q2, Lewis Hamilton (McLaren), 2011
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:40,279 - Sebastian Vettel (Red Bull), 2009
Największa średnia prędkość wyścigu:
194,863 km/h - Sebastian Vettel (Red Bull), 2009
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Lotus

Kimi Raikkonen (P1): Jestem zadowolony z siebie i całego zespołu. Nigdy nie wiesz, co może wydarzyć się w wyścigu. Samochód bezpieczeństwa utrudnił trochę rywalizację, ale jechałem podobne wyścigi wiele razy w tym sezonie. Dzisiaj mogliśmy wykorzystać naszą szybkość. Prawdopodobnie nie byliśmy najszybsi pod koniec, ale to w połączeniu ze stałością osiągów wystarczyło, by wygrać. Mieliśmy kilka trudnych wyścigów w drugiej połowie sezonu, więc wspaniale jest powrócić zwyciężając.

Romain Grosjean (NS): Jestem bardzo szczęśliwy z powodu Kimiego, ponieważ jest to zwycięstwo, na które czekaliśmy i jednocześnie niesamowity rezultat dla całego zespołu. Sam jestem rozczarowany, ponieważ jechałem dobry wyścig. To była bardzo ciasna walka pomiędzy nami trzema w zakręcie 11, gdy nagle Sergio wyjechał poza tor w zakręcie 13 i powrócił na wewnętrzną przed kolejnym zakrętem nie pozostawiając mi miejsca. Wtedy Mark nadjechał z tyłu i doszło do kolizji. To wielka szkoda. Wspaniały dzień dla zespołu, ale pechowy dla mnie.

Eric Boullier, szef zespołu: Po pierwsze mam jedno słowo: świetnie. Myślę również o słowach "ulga" i "zasłużenie". To naturalnie bardzo zasłużony rezultat dla całego zespołu. Jestem zadowolony z Kimiego, wykonał świetną robotę. Naciskaliśmy bardzo mocno przez cały sezon i nieraz już prawie nam się udało. Pojawia się mała frustracja, że nie udało nam się wygrać wcześniej i czekaliśmy na to, jednak wygrana to fantastyczne uczucie i świetna nagroda dla zespołu. To świetne dla Formuły 1, to świetne dla Kimiego i naszego zespołu.

(Dawid Pytel)
 
Ferrari

Fernando Alonso (P2): Jestem zadowolony z tego weekendu. To prawda, że przez problemy Sebastiana była szansa na znaczniejsze zmniejszenie straty, jednak tak samo nasze osiągi i pozycja na starcie mogła sprawić, że stracilibyśmy na tym Grand Prix. Powtórzę, oni mają szybszy bolid, my mamy lepszy zespół. Wszyscy walczą tym co mają, nie zmienimy nagle naszego bolidu w najszybszy w stawce, nie mamy magicznej różdżki. Symulacja dawała nam coś pomiędzy czwartym i szóstym miejscem a finiszowaliśmy drudzy, więc był to wyścig więcej niż świetny. Oczywiście było kilka nieoczekiwanych awarii i dwa okresy neutralizacji, które nie nadeszły w dobrym dla nas czasie, jednakże to rzeczy poza naszym wypływem. Skupiliśmy się po prostu na naszym wyścigu. Teraz jedziemy do Austin, na nowy tor. Pójdę dzisiaj spać myśląc raczej, że szklanka jest w połowie pełna, a nie pusta. Walczyłem od startu do mety, najpierw z Maldonado, później Jensonem i na koniec chciałem dogonić Kimiego, nie mogłem odpocząć ani przez okrążenie. Najlepszy wyścig w tym roku? Ciągle przede mną...

Felipe Massa (P7): To był dla mnie trudny wyścig. Degradacja miękkich opon była wyższa niż się spodziewaliśmy. W piątek długie przejazdy wyglądały znacznie lepiej. Musimy się dowiedzieć, co stało się podczas tych dwóch dni. Miałem też problemy z balansem, pojawiała się podsterowność w szybkich zakrętach i nadsterowność w wolnych. Walka z Webberem była jednym z najważniejszych momentów, gdyż straciłem kilka pozycji w niezbyt dobrym momencie. Próbował wyprzedzić mnie od zewnętrznej, doszło do kontaktu, a on ściął szykanę i wrócił w poprzek toru. Obróciłem się próbując uniknąć kolizji. Szkoda, gdyż mógłbym przynajmniej znaleźć się przed Kobayashim. Tak czy inaczej, udało mi się zdobyć ważne punkty w klasyfikacji konstruktorów. Podczas kolejnego wyścigu będę miał poprawki, z których już dziś korzystał Fernando, więc powinno być lepiej. Charakterystyka toru może zmienić jednak układ sił. Widzieliśmy, że Lotus i McLaren byli mocni, no i Red Bull oczywiście, jednak nie musi być tak na innym torze.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Kolejny świetny wyścig Fernando w niezwykłym sezonie. Strata do lidera klasyfikacji zmniejszyła się do dziesięciu punktów i wszystko jest jeszcze do wygrania. Oczywiście musimy zrobić coś więcej i lepiej niż do tej pory, by dać mu bardziej konkurencyjny bolid. Jeśli ktoś zaproponowałby nam taką stratę wczoraj po kwalifikacjach, może powinniśmy ją wziąć, gdyż dzisiaj nasze oczekiwania przed startem były większe. Zdecydowanie wyścig i incydenty, które wystąpiły, nie pomogły nam, jednak jest to coś nad czym nie możemy zapanować. Ważną rzeczą jest zmniejszenie straty w klasyfikacji kierowców. Poza tym udało nam się zwiększyć przewagę nad naszym najbliższym rywalem w klasyfikacji konstruktorów, co jest miłe. Dziesięć punktów to dużo, ale może być również niewiele. Mamy obowiązek walczyć do ostatniego metra ostatniego Grand Prix i z pewnością to zrobimy.

(Paweł Zając i Łukasz Godula)
 
Red Bull

Sebastian Vettel (P3): To był dla mnie dobry wyścig, wielka szansa dla Ferrari i Fernando, ale nie pozwoliliśmy im się zbyt mocno cieszyć. Uszkodziłem przednie skrzydło dość wcześnie po kontakcie z Bruno, co nie było dobre, jednak nie straciliśmy zbyt wiele. Później podczas neutralizacji być może nie byłem wystarczająco skupiony. Daniel zwolnił, w momencie gdy rozgrzewałem opony i to mnie zaskoczyło. Musiałem zjechać na prawo i uderzyłem w oznaczenie DRS, co uszkodziło jeszcze mocniej przednie skrzydło. To był najgorszy moment, gdy musiałem jeszcze raz zjechać i zacząć wszystko od początku. Ostatecznie finisz na trzeciej lokacie jest po prostu fantastyczny.

Mark Webber (NS): Nic dzisiaj nam tak naprawdę nie wyszło. Myślę, że byliśmy mocni ale nigdy nie mieliśmy czystego powietrza i ciężko tutaj jechać w korku. Widzieliśmy kilka incydentów, gdy ktoś chciał wyprzedzać. Ostatecznie był to jeden z incydentów, który skończył mój wyścig. Starałem się pojechać po wewnętrznej gdy bolidy przede mną się zderzyły, myślałem, że będzie okazja, jednak Grosjean dotknął mojego bolidu i był to dla nas koniec. Czegokolwiek dziś spróbowaliśmy, nie wypaliło.

Christian Horner, szef zespołu: Po wczorajszych problemach był to niesamowity powrót Sebastiana na podium. Zdecydowaliśmy się startować z pit lane, wiec mogliśmy wykonać kilka zmian w ustawieniach w bolidzie. Po obiecującym starcie, pomimo uszkodzeń przedniego skrzydła w kontakcie z Senną, Sebastian miał kolejny incydent w czasie neutralizacji, gdy Daniel Ricciardo nieco się zagapił. Wymagało to zmiany nosa i naszej strategii. Seb ponownie wylądował na końcu stawki i musiał się przebijać po raz kolejny. Pojechał niesamowity wyścig, a jego manewr na Jensonie był wyjątkowy. Po starcie z pit lane, o finiszu na podium mogliśmy tylko marzyć. Jeśli chodzi o Marka to niestety po niezbyt dobrym starcie wdał się w incydent z Maldonado, przez co się obrócił, a już doganiał Fernando. Skutecznie wrócił do walki i dzięki najszybszemu postojowi tego popołudnia, wyjechał przed Maldonado. Później gdy doganiał bolidy przed nim, incydent pomiędzy Perezem, Grosjeanem i di Restą nie zostawił mu miejsca, przez co stał się ofiarą ich akcji. Niemniej jednak zdobyliśmy ważne punkty do obu klasyfikacji i możemy dalej walczyć za dwa tygodnie.

(Łukasz Godula)
 
McLaren

Jenson Button (P4): Gratulacje dla Kimiego, zasłużył na dzisiejsze zwycięstwo. Dla mnie to był dość przyjemny wyścig. Stoczyłem kilka pojedynków z Markiem, Sebastianem i Pastorem, jednak niestety nie miałem dziś wystarczającego tempa, aby walczyć z liderami. Samochód spisywał się inaczej niż w piątek. Miałem problemy ze znalezieniem przyczepności, co było dziwne. Pod koniec nie mogłem utrzymać za sobą Sebastiana, miał nowsze opony, w dodatku miękką mieszankę. Z powodu odpadnięcia Lewisa straciliśmy punkty do Ferrari w klasyfikacji konstruktorów, szkoda, jednak czekają nas jeszcze dwa wyścigi na odrobienie strat.

Lewis Hamilton (NS): Jestem załamany. Mieliśmy bardzo dobre tempo przez cały weekend i jestem pewny, że mogliśmy dziś wygrać. Miałem problem z ciśnieniem paliwa, wchodziłem w zakręt i samochód nagle umarł. Jedynym błędem, jaki popełniłem było zblokowanie kół w ósmym zakręcie na drugim okrążeniu, kiedy hamulce nie miały jeszcze dobrej temperatury. Później jednak jazda była jak marzenie, nie cisnąłem, a mimo to cały czas powiększałem przewagę. Tak czy inaczej będziemy mieli jeszcze dwie okazje w Austin i Sao Paulo. Chciałbym jeszcze chociaż raz wygrać wraz z McLarenem.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Do czasu awarii Lewis dominował w wyścigu, do tego momentu rozdawaliśmy karty. Cały zespół jest mocno podłamany z powodu utraty zwycięstwa. Jenson również pojechał dobry wyścig, który zakończył na czwartym miejscu, którego nie udało mu się obronić, gdyż Vettel miał przewagę świeżych opon. Przynajmniej wyjeżdżamy stąd z dwoma ważnymi osiągnięciami. Lewis przed awarią przekroczył granicę 50,000km, które bolidy McLarena przejechały na prowadzeniu, a 12 punktów, które zdobył Jenson oznaczają, że zdobywaliśmy punkty w 56 wyścigach z rzędu, co jest nowym rekordem, który odbieramy Ferrari. Teraz jedziemy do Austin. Lewis wygrał ostatnie GP USA rozgrywane na torze w Indianapolis, a ja mogę zapewnić was, że damy z siebie wszystko, aby i ten wyścig w Ameryce był naszym zwycięstwem.

(Paweł Zając)
 
Williams

Pastor Maldonado (P5): Straciłem szansę na walkę o podium, gdy pojawiły się problem z KERS podczas pierwszej neutralizacji. Tempo było dobre i na początku zbliżałem się do Kimiego, tak czy inaczej dobrze jest zdobyć punkty, a wyścig był bardzo dobry. Teraz musimy utrzymać samochód w czołówce.

Bruno Senna (P8): To był ciężki weekend, jednak dobrze się zakończył. Miałem dobry start, jednak ktoś we mnie wjechał i musiałem zaczynać od nowa. Wiele się działo, jednak mieliśmy dobre tempo i udało nam się zdobyć punkty. To motywujące, dzięki czemu dobrze się czuje przed kolejnymi dwoma wyścigami.

Mark Gillan, główny inżynier operacyjny: Jesteśmy zadowoleni ze zdobycia punktów obydwoma samochodami, jednak wiemy, że mogło być lepiej. Pastor miał problemy z KERS, przez co trudniej było mu się bronić. Udało mu się cisnąć i ukończyć wyścig na piątym miejscu. Bruno również dobrze się spisał, i pomimo sporego kontaktu z Hulkenbergiem był w stanie ukończyć wyścig na ósmym miejscu. Zdobyliśmy dziś 14 cennych punktów. Teraz jedziemy do Austin, gdzie liczymy na równie dobry rezultat.

(Paweł Zając)
 
Sauber

Kamui Kobayashi (P6): To był bardzo trudny wyścig i jestem naprawdę zadowolony, że mogłem zdobyć te osiem punktów dla zespołu. Walka o piątą lokatę w klasyfikacji konstruktorów w ostatnich dwóch wyścigach będzie bardzo ekscytująca. Niestety dzisiaj nie byłem w stanie wykorzystać pełnego potencjału bolidu. Mieliśmy problem ze zrzucaniem biegów, co oznaczało, że nie mogłem odpowiednio naładować KERSu i nie miałem pełnej mocy. Poza tym wyścig poszedł dobrze. Miałem dobry start, podczas gdy zespół wykonał świetną robotę ze strategią i postojem.

Sergio Perez (P15): Wyglądaliśmy bardzo dobrze w wyścigu, myślę, że nawet podium było możliwe. Jednak później po postoju utknąłem za Romainem i Paulem i nie mogłem ich wyprzedzić, ponieważ nie miałem wystarczającej prędkości na prostej. Musiałem zaryzykować, by wyprzedzić, jednak później niestety zderzyłem się z Lotusem i mój wyścig był skończony. Naprawdę szkoda, ponieważ nasze tempo było bardzo dobre.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Jestem zadowolona, ponieważ te punkty są niesamowicie ważne dla nas w klasyfikacji konstruktorów i pozwolą nam walczyć o lepszą pozycję. Kamui zaprezentował fantastyczne osiągi pomimo problemów. Sergio miał pecha, a byliśmy na dobrej pozycji, by zdobyć dzisiaj wiele punktów, jednak niemniej jednak patrzymy w przyszłość na ostatnie dwa wyścigi i damy z siebie wszystko w tej walce.

(Łukasz Godula)
 
Force India

Paul di Resta (P9): Nieco szalony wyścig jak dla mnie,jednak jestem zadowolony ze zdobycia punktów biorąc pod uwagę co się dzisiaj działo. Nie jestem pewny co się stało w pierwszym zakręcie, ponieważ miałem świetny start i przeskoczyłem przed Nico, jednak na wyjściu z zakrętu zdałem sobie sprawę, że przebiłem oponę. Kosztowało mnie to wiele, jednak pierwszy okres neutralizacji pomógł mi. Chcieliśmy dojechać do mety bez ponownego postoju i byłem na piątej lokacie, jednak gdy ponownie wyjechał samochód bezpieczeństwa, zespół ściągnął mnie po świeże opony. W ostatnim etapie wyścigu nasze tempo było mocne i przeskoczyłem przed Toro Rosso, jednak nie mogłem wyprzedzić Senny. Był również w strefie DRS za Massą i nie dałem rady przeskoczyć go, więc zostałem na dziewiątej lokacie.

Nico Hulkenberg (NS): Miałem dość słaby start i kiepskie wejście w pierwszy zakręt. Później zostałem zakleszczony przez bolidy dookoła. Wydaje mi się, że był to mój partner, Sauber i Williams, a nie było tam tyle miejsce. Starałem się wycofać, jednak było za późno. Zderzyłem się z innymi bolidami i był to koniec mojego wyścigu.

Robert Fernley, zastępca szefa zespołu: Dramatyczne GP Abu Zabi dało nam wiele incydentów. Nico nie miał szczęścia na starcie i wyglądało to jak typowy incydent na pierwszym okrążeniu. Paul również był w to zamieszany i przebił tylną prawą oponę, co zepchnęło go w tył stawki. Od tego momentu było to ograniczanie szkód i Paul zaprezentował świetny powrót do walki i zdobył kilka punktów. Ciężko walczył i miał pecha, że nie ukończył zawodów wyżej. Jeśli chodzi o walkę w klasyfikacji konstruktorów, to nasi dwaj najwięksi rywale, WIlliams i Sauber zdobyli dziś dużo punktów. Walka będzie trwałą do końca sezonu ale my również nie poddamy się i nie złożymy broni do samej Brazylii.

(Łukasz Godula)
 
Toro Rosso

Daniel Ricciardo (P10): Zaliczyłem dobry start, jednak musiałem chwilę później uniknąć wypadku. Moje początkowe tempo było dość dobre i mogłem utrzymać się za Schumacherem, który był na twardszej mieszance, podczas gdy ja byłem na miękkiej, jednak nie mogłem go wyprzedzić. Później na drugim przejeździe nie doszliśmy do dobre tempa wystarczająco szybko i miałem lekkie problemy z hamowaniem. Gdy wyjechał drugi samochód bezpieczeństwa, ponownie zjechaliśmy, co było dobrą decyzją. Początkowo rozważaliśmy jeden postój, ale świeże opony oznaczały, że miałem lepsze tempo pod koniec. Jestem dość zadowolony z dziesiątej pozycji, ponieważ nie oczekiwałem punktów po początkowej fazie wyścigu, jednak nigdy się nie poddaję i walczę do końca. Na ostatnich okrążeniach Schumacher ponownie się do mnie zbliżał, jednak utrzymałem go za sobą. Co do Vettela za mną podczas neutralizacji – patrzałem w lusterka i widziałem go jak uderzył w jedną z tabliczek przy trasie, jednak nie mam pojęcia co się stało.

Jean-Eric Vergne (P12): Zacząłem wyścig jedną pozycję za moim partnerem, a finiszowałem dwie lokaty za nim. Jestem rozczarowany tym jak to GP ułożyło się dla mnie. Miałem dobry start i skorzystałem na problemach innych zawodników. Podskoczyłem o pięć pozycji na pierwszym okrążeniu. Decyzja o wcześniejszej zmianie opon gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa była dobra. Jednakże druga neutralizacja nie była po naszej myśli, więc pod koniec Daniel był na nowszych oponach i miał lepsze tempo. Dla zespołu kolejny punkt jest dobry, gdyż był to dla nas trudny weekend.

Franz Tost, szef zespołu: Obaj kierowcy zaliczyli dobre starty i podskoczyli o pięć pozycji. Od tego czasu wykonali dobrą robotę i strategia zespołu dobrze wypaliła, dzięki ściągnięciu Vergne podczas pierwszego wyjazdu samochodu bezpieczeństwa i Ricciardo podczas drugiego. Koniec końców Daniel zdobył punkt, ponieważ wyprzedził swojego partnera dzięki nowszym oponom. Kolejny punkt jest dla nas dobry, gdyż oznacza to, że zdobyliśmy je w pięciu z ostatnich siedmiu wyścigów.

(Łukasz Godula)
 
Mercedes

Michael Schumacher (P11): Niestety znów mieliśmy pecha. Z powodu przebitej opony musiałem wykonać dodatkowy pit stop, przez co straciłem punkty. Takie są wyścigi i nie można nic z tym zrobić, jednak z naszym tempem powinniśmy coś zdobyć. Pod koniec starałem się zmniejszyć stratę to czołowej dziesiątki. Kręciliśmy niezłe czasy okrążeń, jednak po prostu się nie udało.

Nico Rosberg (NS): Samochód był dziś konkurencyjny, więc tym bardziej szkoda, że nie ukończyłem wyścigu i nie zdobyłem punktów. Szanse zostały pogrzebane już na pierwszym okrążeniu, kiedy po incydencie z Romainem musiałem zmienić nos. Później był incydent, który wyeliminował mnie z wyścigu. Narain powiedział mi, że miał problemy z układem kierowniczym i musiał się zatrzymać, ja nie spodziewałem się tego w tak szybkim zakręcie i nie miałem czasu na reakcje. Dobrze, że nic nam się nie stało. Teraz skupiam się na kolejnych wyścigach i mam nadzieję na lepsze wyniki.

Ross Brawn, szef zespołu: Samochód był dziś niezły, więc brak punktów jest rozczarowaniem. Nico uszkodził swoje przednie skrzydło na pierwszym okrążeniu, więc musieliśmy wcześniej zjechać. Wypadek na siódmym okrążeniu był dość dramatyczny i oczywiście musimy sprawdzić, co się stało. Karthikeyan zgłosił problem z autem, który wyglądał dość nietypowo. Na szczęście obu zawodnikom nic się nie stało. Michael jechał dobry wyścig, jednak doszło do przebicia jednej z opon, przez co musieliśmy wykonać dodatkowy pit stop. Szczęście chwilowo nam nie sprzyja, jednak pozytywne jest to, że samochód był lepszy w ten weekend, wiec musimy ciężko pracować.

(Paweł Zając)
 
Caterham

Heikki Kovalainen (P13): Miałem dzisiaj dobry wyścig. W Indiach balans był dobry i gdyby nie problem z KERS-em, jestem pewien, że byłoby jeszcze lepiej. Tutaj było podobnie – samochód zachowywał się dobrze, a gdybyśmy mieli lepsze tempo moglibyśmy powalczyć o wyższe lokaty. Musimy cały czas pracować nad nowymi częściami przywiezionymi tutaj, by wydobyć z nich maksimum, a dodatkowo mamy tutaj trzy dni testów, które pomogą nam to zrobić, więc mamy kilka powodów, by być optymistami przed ostatnimi dwoma wyścigami. Dzisiaj zaliczyłem dobry start, a tempo było dobre. Gdy wyprzedziły mnie szybsze bolidy, jechałem swój wyścig. Kiedy wyjechał samochód bezpieczeństwa wszystko znów się wyrównało, jednak za każdym restartem byłem w stanie bez problemów odjeżdżać i ukończyłem wyścig po wydobyciu z bolidu wszystkiego, co mogłem.

Witalij Pietrow (P16): Zaliczyłem całkiem niezły start i jechałem bok w bok z Heikkim. Gdybyśmy obaj zahamowali w tym samym momencie, prawdopodobnie doszłoby do kolizji, więc zahamowałem trochę wcześniej i od tego momentu zmagałem się z przyczepnością. Nie jestem pewien co było tego przyczyną, ale podczas obydwu przejazdów nie miałem tempa, by zaatakować bolidy przede mną. Przez większość wyścigu bolid był podsterowny, co bardzo mnie spowolniało. Jest to z całą pewnością trochę rozczarowujący wyścig, zwłaszcza, jeśli weźmiesz pod uwagę tempo Heikkiego, ale czasem tak jest. Bolid spisywał się w porządku w piątek, ale wczoraj i dzisiaj nie było przyczepności. Mamy teraz trochę czasu na przeanalizowanie tego i upewnienie się, że tempo wróci na następny wyścig w Austin.

(Dawid Pytel)
 
Marussia

Timo Glock (P14): Dziś było znacznie lepiej, gdyż mieliśmy dobre tempo w wyścigu. Niestety na pierwszym okrążeniu dotknąłem bolidu Charlesa i uszkodziłem przednie skrzydło. Przez to nie mogłem utrzymać się za Heikkim w pierwszym sektorze, gdyż pojawiała się nad sterowność. Wykonaliśmy świetny pit stop, a bolid był bardzo szybki na prostej, przez chwilę kilku kierowców ze środka stawki było za nami i nawet jeśli nas wyprzedzili, to mogliśmy się trochę z nimi powalczyć. Pod koniec stoczyłem ładną walkę z Perezem, który nie mógł mnie wyprzedzić nawet pomimo korzystania z DRS.

Charles Pic (NS): To był ciężki, lecz ekscytujący wyścig. Na pierwszych okrążeniach walczyłem z Timo i Caterhamami, więc sporo się działo. Niestety wyprzedzili mnie, jednak od tego momenty toczyłem dobrą walkę z Witalijem. Szkoda, że pit stop nie był idealny, gdyż moglibyśmy go wyprzedzić. Ogólnie jestem zadowolony z dobrego tempa. Ostatecznie jednak musieliśmy się wycofać z powodu awarii silnika.

John Booth, szef zespołu: To był emocjonujący wyścig od początku do końca, a podczas 10 ostatnich okrążeń naprawdę czuliśmy presję. Skupialiśmy się na walce z Caterhamem i fakt, że Timo uciekł Pietrowowi, a Charles cały czas go naciskał jest bardzo motywujący. Szkoda, że Timo uszkodził skrzydło na pierwszym okrążeniu, gdyż moglibyśmy walczyć z Heikkim. Charles niestety znów musiał się wycofać z powodu awarii silnika. Przykro nam, że dotykają do te awarie. Dzisiejszy wyścig pokazał, że 10 miejsce wcale nie jest pewne. Musimy cały czas walczyć. Różnica między nami a Caterhamem jest jednak niewielka i jestem pewny, że nie odpuścimy do końca sezonu.

(Paweł Zając)
 
HRT

Pedro de la Rosa (P17): Jestem zadowolony z ukończonego wyścigu, ponieważ dałem dziś z siebie wszystko. Jednak dzisiaj nie byliśmy w stanie pozostać na poziomie naszych rywali. Mieliśmy problem na starcie, gdy jeden z koców grzewczych zaplątał się w koło i musiałem startować z pit lane z zimnymi oponami. Jednak podczas wyścigu bolidy sprawował się dobrze, opony wytrzymały idealnie na jeden postój i kontrolowaliśmy temperatury hamulców i silnika. Potrzebujemy jednak kilka dziesiątych, by być wyżej i mam nadzieję, że możemy wykonać ten krok w nadchodzących wyścigach. Nie zabraknie naszych starań i wysiłku.

Narain Karthikeyan (NS): Dzisiaj nie mieliśmy wystarczającego tempa, więc skupiłem się na kręceniu równych czasów i wyciśnięciu wszystkiego z bolidu. Jednak na 9 okrążeniu miałem problem z ciśnieniem w hydraulice i kierownica strasznie się usztywniła, więc musiałem odpuścić z gazu. Niestety Rosberg był zaraz za mną i nie dał rady uniknąć wypadku. To był niesamowity pech, jednak musimy o tym zapomnień i myśleć o GP USA za dwa tygodnie.

Luis Perez-Sala, szef zespołu: Wolałby oba bolidy na mecie, jednak niestety awaria mechaniczna oznaczała, że Narain stracił sterowanie w najgorszym momencie i zaliczył wypadek z Rosbergiem. Na szczęście nic im się nie stało. Pedro przejechał dobry wyścig i był w stanie finiszować po tym jak nie udało się to w dwóch poprzednich wyścigach. Teraz musimy patrzeć naprzód i jak najlepiej ukończyć dwa pozostałe wyścigi.

(Łukasz Godula)


  Komentarze  
Strony  •  < 1 2 Odśwież T- T+
macm, 05.11.2012 00:26[!]
Alonso jest niesamowity. W stosunkowo słabym bolidzie w porównaniu z Red Bulem a nawet McLarenem i równym Lotusowi walczy zawsze w ścisłej czołówce. Natomiast Vettel faktycznie świetnie jeździ i ma najszybsze auto i tak jak powiedziałem poprzednio, jeśli będzie startował wyżej to Alonso nie ma szans, ale głównie przez bolid. Jak sam powiedział nie poprawią juz tego autka wystarczająco by nawiązać walkę z Red Bullami więc trzeba liczyć na szczęście takie jak w Abu Zabi.
kumien, 05.11.2012 09:31[!]
Na początku sezonu Ferrari miało lepszy bolid, więc wtedy nadrabiali punkty. Teraz tracą tempo, ale dziwię się, że łykacie PR gadkę Alonso. Jeszcze trochę i będzie, że on jedzie taczką, a Vettel najlepszym bolidem.
ROOK, 07.11.2012 04:50[!]
Cytat kumien :
Na początku sezonu Ferrari miało lepszy bolid, więc wtedy nadrabiali punkty.
8-o

Oczywiście musisz pisać o jakimś innym sezonie, bo na początku tego (bez niespodzianek typu deszcz) z trudem przecież wchodzili do dziesiątki…
Strony  •  < 1 2 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca