F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2013
GP Australii
GP Malezji
GP Chin
GP Bahrajnu
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Wielkiej Brytanii
GP Niemiec
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Korei Południowej
GP Japonii
GP Indii
GP Abu Zabi
GP Stanów Zjednoczonych
GP Brazylii
Strona główna sezonu 2013
Klasyfikacje generalne 2013
Statystyki z sezonu 2013

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Monte Carlo.
Grand Prix de Monaco 201326 maja
Circuit de Monaco
Długość toru: 3,340 km
Liczba okrążeń: 78
Pełny dystans: 260,520 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:13,532 - Q2, Kimi Raikkonen (McLaren), 2006
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:14,439 - Michael Schumacher (Ferrari), 2004
Największa średnia prędkość wyścigu:
155,552 km/h - Fernando Alonso (McLaren), 2007
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Mercedes

Nico Rosberg (P1): Monako jest tak wyjątkowym miejscem na wygraną i jest to niesamowite uczucie. Było to moim dziecięcym marzeniem, by wygrać ten wyścig w Srebrnej Strzale na ulicach gdzie mieszkam przez całe życie. Nie mogę uwierzyć, że to się stało i minie chwila zanim tak się stanie. Dziękuję zespołowi za bolid, który mieliśmy w ten weekend i którym udało się wykorzystać pole position. Cały weekend przebiegł zgodnie z planem, mimo trudnych kwalifikacji. Nie miałem dziś najlepszego startu, co oznacza, że Lewis i Seb byli dość blisko, jednak po pierwszym zakręcie byłem w stanie jechać swoim tempem. Później chodziło tylko o opanowanie podczas wszystkich incydentów i zespół wykonał świetną pracę informując mnie o tym co się dzieje. Dziękuję wszystkim tutaj i w fabrykach. Mam nadzieję, że dzisiejsza wygrana będzie pierwszą z wielu.

Lewis Hamilton (P4): To był świetny weekend dla zespołu i jestem naprawdę zadowolony. Wielkie gratulacje dla Nico, był świetny przez cały weekend i naprawdę zasługuje na tą wygraną. Z mojej strony, ten weekend nie był najlepszy i nie wykorzystałem okazji na dublet. Gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa, miałem utrzymać różnicę, byśmy nie byli opóźnieni przez podwójny postój, jednak różnica była za duża i wyprzedziły nas Red Bulle. Takie są sporty motorowe i takie rzeczy czasem się zdarzają. To najciaśniejszy tor na świecie i praktycznie nie da się tu wyprzedzać, dopóki nie jesteś znacznie szybszy od rywala, więc nic nie mogłem zrobić. Jednak świetny wynik dla zespołu to pierwsze zwycięstwo w sezonie i mam nadzieję, że utrzymamy te osiągi w Montrealu.

Ross Brawn, szef zespołu: Gratulacje dla Nico. Nie popełnił błędu przez cały weekend, będąc na czele w każdej sesji i kontrolował cały wyścig. Naprawdę zasłużył na drugie zwycięstwo w karierze. Lewis jechał spokojnie na drugiej pozycji do wyjazdu samochodu bezpieczeństwa, zaraz przed pierwszymi postojami. Zespół wykonał fantastyczną pracę przez cały weekend w trudnych kwalifikacjach i niemniej trudnym wyścigu. Jednak jesteśmy świadomi, że Monako nie jest reprezentatywnym torem. Będziemy dziś się cieszyć z tego sukcesu, jednak wiemy, że musimy naciskać, by zrozumieć jak wyciągnąć maksimum z naszego bolidu na każdym torze i dalej się poprawiać.

(Łukasz Godula)
 
Red Bull

Sebastian Vettel (P2): Ogólnie jestem zadowolony z tego rezultatu, wiemy że bardzo trudno się tu wyprzedza. Gratulacje dla Nico, wykonał bardzo dobrą robotę i kontrolował wyścig. Myślę, że miał tempo, by odpowiedzieć, gdy zbliżaliśmy się do niego. Miałem fantastyczny start, jednak nie było miejsca by wyprzedzić! Myślę, że mogłem wyprzedzić oba Mercedesy, jednak nie było na to miejsca i musiałem odpuścić. Później nadjechał Mark i było bardzo ciasno w pierwszym zakręcie. Byłem bardzo zaskoczony wolnym tempem na początkowych okrążeniach, zazwyczaj oczekujesz, że srebrne strzały będą przed tobą, jednak dzisiaj byli jak autobusy, po prostu wioząc się przez kilka okrążeń. Jednak ich strategia była jasna i wykonali bardzo dobrą robotę. Nasz zespół miał dobrą strategię i dzięki temu wyprzedziliśmy Lewisa. Było ciężko przez restarty, jednak jesteśmy zadowoleni z wyniku.

Mark Webber (P3): Po pierwsze gratulacje dla Nico. To bardzo wyjątkowe miejsce na wygraną. Miał bezproblemowy weekend, i jest to coś czego tu potrzebujesz. Jednak pomimo startu z pierwszej pozycji, musisz to jeszcze wykorzystać, więc gratuluję. Jeśli chodzi o nas, wiedzieliśmy, że będzie trudniej startując z drugiego rzędu, jednak miałem naprawdę niesamowity start i niestety prawdą jest, że mamy tutaj najkrótszy dojazd do pierwszego zakrętu. Razem z Sebem nie mieliśmy gdzie się wcisnąć, więc musieliśmy odpuścić. Później chodziło głównie o oszczędzanie opon i wykorzystanie strategii jednego postoju. Było do przewidzenia, że jeśli wyścig zostanie zawieszony, to dwa postoje nie będą sensowne. Musieliśmy pojechać długie przejazdy i wszyscy oszczędzali opony, więc miło było wyprzedzić Lewisa na jednym z postojów.

Christian Horner, szef zespołu: Druga i trzecia pozycja, wraz z najkrótszym czasem spędzonym w pit lane jest bardzo pozytywnym wynikiem. Udało nam się wyprzedzić Lewisa podczas postojów i okresu neutralizacji, a wyścig okazał się raczej procesją, gdyż wszyscy starali się zastosować strategię jednego postoju. W Monako nigdy nie da się wyprzedzać, więc chodziło tylko o oszczędzanie opon i kontrolowanie tempa do samego końca. Jak widzieliśmy na przykładzie Sebastiana, tempo było, gdyż ustanowił najszybsze okrążenie, jednak dzisiaj druga i trzecia lokata była naszym optimum.

(Łukasz Godula)
 
Force India

Adrian Sutil (P5): Piąte miejsce jest fantastyczne. To wynik jakiego teraz potrzebowałem. Samochód był dobry i udało nam się wykorzystać nadarzające się okazje. Ciężko było się przebijać w pierwszej fazie wyścigu, jednak przerwanie wyścigu dało nam kilka możliwości. Wszyscy jechali na tych samych oponach i zauważyłem, że być może w nawrocie jest szansa wyprzedzić. Spróbowałem z Jensonem i się udało, a później zrobiłem tak samo z Fernando. Myślę, że pokazałem tym iż wyprzedzanie jest możliwe w Monako. Ekipa świetnie się spisała i zasłużyliśmy na ten wynik.

Paul di Resta (P9): Z naszej pozycji startowej agresywna strategia powinna zadziałać, jednak przeszkodził nam samochód bezpieczeństwa. Tempo było dobre, jednak utknąłem za innymi autami w pierwszej fazie wyścigu. Udało mi się wyprzedzić kilku zawodników na starcie, jednak pod koniec wyścig był bardziej zacięty i nie było łatwo. Utknąłem za Vergne po restarcie i miałem jednak szanse na atak, jednak dobrze się obronił. Na szczęście zyskałem pozycję po kraksach aut z przodu i zdobyłem kilka punktów.

Vijay Mallya, szef zespołu: Sporo się działo podczas wyścigu i cieszę się z dwóch naszych samochodów w punktach. Dzięki piątemu miejscu Adriana i dziewiątemu Paula zdobyliśmy 12 punktów i umocniliśmy się na piątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Adrian pojechał fantastycznie, był szybki i cierpliwy. Czekał na okazje, które potem dobrze wykorzystał. Myślę, że wszystkim podobały się jego ataki. To nasz najlepszy wynik w Monako. Paul także dobrze pojechał i po starcie z siedemnastego pola wyprzedzał i zdobył dwa punkty. Chciałbym pogratulować całej ekipie za dobrą pracę i mam nadzieję, że w Kanadzie pójdzie nam równie dobrze.

(Paweł Zając)
 
McLaren

Jenson Button (P6): Z początku nie było zbyt dobrze, jednak Monako jest jednym z tych wyścigów, w którym trzeba walczyć do samego końca, gdyż wszystko może się zdarzyć. Tak było dzisiaj. Po wznowieniu wyprzedziłem Adriana i próbowałem ataku na Fernando w nawrocie. Przez to nie zwracałem uwagi na Checo, który wyprzedził mnie w ładnym manewrze przed szykaną. Po restarcie Adrian ładnie mnie wyprzedził, nie spodziewałem się, że to możliwe, gdyż wcześniej próbowałem tego z Alonso i nie wyszło. Później Checo i Kimi się zderzyli i mocno przyhamowali innych, co udało mu się wykorzystać atakując Fernando w Rascasse. Szkoda, że Sergio nie dojechał do mety, jednak byłem dziś szósty, a tempo było całkiem niezłe, więc są pewne pozytywy z tego weekendu.

Sergio Perez (P16): Miałem świetny wyścig – sporo wyprzedzałem tego popołudnia. Moim zdaniem Kimi nie zostawił mi wystarczająco miejsca, kiedy próbowałem go wyprzedzić i przez to uderzyłem w ścianę. Szkoda, bo wyprzedziłem tu Jensona i Fernando, a i Jenson pokonał mnie, jednak nie dało się uniknąć kontaktu z Kimim. Oczywiście wyprzedzanie w Monaco jest ryzykowne, jednak koniec końców powinniśmy sobie zostawiać trochę miejsca. W wyniku uderzenia uszkodziłem wloty chłodzenia hamulców, które się przegrzały. Odpadnięcie z wyścigu, w którym jechało się szybko i ostro jest szczególnie frustrujące, zwłaszcza tak blisko mety. Jestem ekstremalnie rozczarowany.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Jenson pojechał dobry wyścig i dzięki szóstemu miejscu zdobył osiem ważnych punktów. Checo również miał szanse na punkty, jednak kraksa z Kimim uszkodziła jego hamulce. Jest rozczarowany, co zrozumiałe, jednak w wyścig walczył praktycznie na każdym okrążeniu i był bardzo szybki. Wygrywaliśmy tu 15 razy, więc jesteśmy rozczarowani tak niską pozycją, jednak walczyliśmy, a i jasno widać, że rozwój MP4-28 idzie w pozytywnym kierunku.

(Paweł Zając)
 
Ferrari

Fernando Alonso (P7): Niestety dzisiaj nie mieliśmy dobrego tempa, jak to zwykle było w niedzielę, a wczoraj nie byłem pesymistą, gdyż nasze osiągi zazwyczaj poprawiały się w wyścigu. Dziś tak się nie stało, może z powodu braku trakcji, co jest problemem jaki mieliśmy już wcześniej w Bahrajnie. Ten weekend ogólnie był trudny, po kwalifikacjach byłem w środku grupy kierowców, którzy nie mieli nic do stracenia. Gdybym nie ściął szykany, nie uniknąłbym kontaktu z Perezem i to samo stało się w Loews z Sutilem. Jeśli chodzi o Sergio, nie miałem wiele do powiedzenia, jego podejście przypomina mi moje własne z lat 2008, 2009, ponieważ gdy nie walczysz o mistrzostwo, podejmujesz większe ryzyko, a dla mnie ważny był finisz na punktowanej pozycji. Takie podejście pozwoliło mi zbliżyć się nieco do Kimiego i nawet jeśli strata do Vettela nieco wzrosła, wiemy że wcześniej czy później przyjdzie okazja zbliżyć się również do niego. Dzisiejszy wynik nie martwi mnie w kontekście następnej rundy w Kanadzie, ponieważ musimy wziąć pod uwagę, że Monako rządzi się swoimi prawami, z innymi ustawieniami i nietypową strategią, a do tego praktycznie nie da się tu wyprzedzać. Wiemy, że wiele jest jeszcze do poprawy, jednak patrzymy w przyszłość z pewnością siebie.

Felipe Massa (NS): Dzisiaj mój wyścig skończył się na 28 okrążeniu po incydencie w zakręcie Sainte Devote, takim samym jak we wczorajszym treningu. Zostałem zabrany do szpitala na rutynowe badania i na szczęście wszystko jest w porządku. Czuję się dobrze, jedynie lekko boli mnie kark, jednak to nic poważnego. Teraz chcę wrócić do pełnej formy w Montrealu. Wszystko czego chcę, to zapomnieć o tym weekendzie i spisać się dobrze w dalszej części sezonu.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Nie możemy być zadowoleni z tego weekendu, nie tylko z powodu wyniku Fernando, jednak również z powodu wypadków Felipe. Na szczęście, pomimo dużego uderzenia, nic mu nie jest i wrócił już do domu oraz mam nadzieję, że już za kilka dni wróci do idealnej formy i będzie gotowy na wyścig w Montrealu. Poza pechem, był to skomplikowany wyścig, uwarunkowany kilkoma problemami natury technicznej. Teraz musimy zrozumieć dlaczego nie byliśmy konkurencyjni jak w poprzednich wyścigach i dobrze się spisać w Kanadzie. Naszym celem jest poprawa w kwalifikacjach i próba powrotu do tempa, które mieliśmy do tej pory.

(Łukasz Godula)
 
Toro Rosso

Jean-Eric Vergne (P8): W pewnym sensie, wyścig należał do nudnych, ponieważ przez cały czas nie miałem przed sobą czystego toru! Z drugiej strony wyścig w Monako zawsze jest ekscytujący, szczególnie gdy zdobywasz punkty. To był dobry wyścig ukończony na ósmym miejscu. Dopisaliśmy cztery kolejne punkty w klasyfikacji. Po kilku pechowych wyścigach na początku sezonu, doszedłem do wniosku, że po pechu zawsze dopisuje szczęście. Dzisiaj wszystko poszło po naszej myśli. Na dodatek wiedziałem, że nasz samochód był bardzo szybki co umożliwiło mi wykręcenie najszybszego czasu podczas początkowej fazy wyścigu, z dużą ilością paliwa w baku. Resztę wyścigu spędziłem w środku stawki, co było frustrujące, ponieważ byłem szybszy niż samochód przede mną. Cieszę się z ósmej pozycji, ale z niecierpliwością oczekuje następnego wyścigu, aby pojechać jeszcze lepiej.

Daniel Ricciardo (NS): Mój start był w porządku, zdecydowałem się pojechać do wewnątrz. Widziałem punkt hamowania przed sobą i pomyślałem, że to najlepszy tor jazdy. W tym miejscu był spory ruch, Bottas znalazł miejsce i mógł mnie minąć, co kosztowało mnie pozycję. W pierwszej części wyścigu miałem problem z miękkim ogumieniem i po pierwszym stopie zmieniliśmy na super-miękkie. Niestety utknąłem w środku stawki. Jeżeli chodzi o wypadek widziałem, że Grosjean wyjechał dobrze z tunelu, był blisko, więc broniłem swojej pozycji i następna rzeczą jaką widziałem był jego bolid w moim tyle. Nie widziałem jeszcze powtórki w TV, ale uważam, że mocno się przeliczył, szczególnie, że był to ryzykowny manewr. Wyścig był frustrujący, ponieważ utknąłem w środku stawki. Moje tempo nie było wystarczające, żeby przebijać się do przodu. Teraz musimy zrobić kolejny krok do przodu w Kanadzie.

Franz Tost, szef zespołu: Pod wieloma względami był to typowy wyścig w Monako z dużą ilością emocji, ale z małą ilością wyprzedzań. Dla Jeana było to wyjątkowe przeżycie. Najpierw dostanie się do Q3 wczoraj, po raz pierwszy w karierze, a potem ukończenie wyścigu na 8 miejscu, co było nie lada wyczynem. Dowodzi to, że nasz samochód rozwija się, a zespół wykonuje swoją robotę tak, jak należy. Trzeba zwrócić uwagę na to, że Monako jest wyjątkowym wyścigiem, nie ma drugiego takiego w kalendarzu. Gratulacje dla Jeana Erica Vergne'a za unikanie kłopotów i utrzymywanie koncentracji na wysokim poziomie przez cały dzień. Po ruszeniu na super-miękkiej mieszance, jego opony zachowywały się dobrze i cała ekipa wykonała swoje zadanie, ściągając go na pit stop zaraz po wypadku Massy, w momencie gdy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Jednak czerwona flaga oznaczała, że każdy mógł zmienić opony, więc w tym momencie straciliśmy całą naszą przewagę. Następnie po incydencie pomiędzy Raikkonenem i Perezem zdobyliśmy zasłużone ósme miejsce. Startujący z dwunastego miejsca Daniel stracił pozycję na starcie i utrzymywał trzynaste miejsce aż do 62 okrążenia, kiedy został uderzony przez Grosjeana na wyjściu z tunelu, co spowodowało jego wycofanie się. Kiedy miał przed sobą pusty tor, jechał bardzo szybko, ale wyjazdy samochodu bezpieczeństwa i czerwone flagi nie działy na jego korzyść.

(Aleksander Lemański)
 
Lotus

Kimi Raikkonen (P10): To był naprawdę rozczarowujący dzień. Z powodu jednego głupiego ruchu Sergio, straciliśmy dużo punktów do Vettela, a nie możemy sobie pozwolić na takie coś. Zostałem uderzony w tył i to tyle na ten temat. Jeśli on uważa, że to moja wina, to nie ma pojęcia o czym mówi. To nie jest pierwszy raz, kiedy uderzył w kogoś w wyścigu. Nie zawsze ludzie będą patrzeć na to, co on wyprawia, czy chce kogoś wyprzedzić, jechać prosto lub wejść zbyt szeroko w zakręt. To nie jest idealny weekend, ale nic nie możemy na to poradzić. Przynajmniej udało się zdobyć jeden punkt.

Romain Grosjean (NS): Wydawało mi się, że Daniel ma problemy z tylnymi oponami. Praktycznie przez 61 okrążeń jechałem za nim i podczas hamowania uderzyłem w niego, ponieważ nie było gdzie uciec. To frustrujący koniec weekendu, ale prawdziwa szkoda została wyrządzona podczas kwalifikacji, ponieważ nie udało mi się wejść do Q3. Muszę teraz wszystko zresetować i udać się do Kanady, gdzie liczę na lepszy weekend.

Eric Boullier, szef zespołu: Na pewno nie jest to weekend, jakiego chcieliśmy. Kimi sprawował się bez zarzutu przez cały czas a jego wyścig został zrujnowany przez innego kierowcę, który doprowadził do bezsensownej kolizji. W wyniku tego zdarzenia, Kimi złapał kapcia, który zrujnował mu wyścig. Romain ma za sobą trudny weekend, ale pokazał fantastyczne tempo, gdy miał pusty tor przed sobą. Straciliśmy sporo punktów w obu klasyfikacjach i podczas kolejnego weekendu będziemy naciskać dwa razy mocniej, aby wszystko nadrobić.

(Mateusz Szymkiewicz )
 
Sauber

Nico Hulkenberg (P11): Wczoraj nie byliśmy w czołowej dziesiątce, więc dziś nie mogliśmy spodziewać się cudów. Brakowało nam prędkości na dystansie całego wyścigu. W przeciwieństwie do innych kierowców założyłem miękkie opony podczas przerwy, które dobrze działy na początku, jednak po kolejnym samochodzie bezpieczeństwa nie chciały już pracować odpowiednio. Zwłaszcza tył bardzo się zużywał. Kiedy wyszedłem z samochodu było widać stalowy pas, więc nie ma się co dziwić, że źle mi się jechało. Szkoda, gdyż mogliśmy zdobyć punkt.

Esteban Gutierrez (P13): Ciężko było dojechać do mety bez obcierek czy kraks. Pierwsza neutralizacja wpłynęła niekorzystnie na naszą strategię i później trzeba było pracować z tym co się ma. Nie spodziewaliśmy się punktów, jednak starałem się wykorzystywać każdą okazję. Ważne było aby nie przesadzić i ukończyć wyścig. Miałem dobry re start i byłem w stanie walczyć, jednak musimy poprawić prędkość maksymalną, jeśli chcemy walczyć podczas wyścigu. Ciężko było jechać z Williamsem z przodu i Lotusem z tyłu, jednak z drugiej strony muszę popracować nad kwalifikacjami.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Jesteśmy rozczarowani dzisiejszym wynikiem, gdyż mogliśmy zdobyć punkty. Pierwsza neutralizacja popsuła naszą strategię, jednak zaskakujące było to, że nic nie zyskaliśmy na wyborze opon na restart. Pomimo tego, że Nico jechał na miękkiej oponie, to zużywała się ona szybciej niż supermiękka u innych. Obaj kierowcy pojechali dobrze, jednak po prostu samochód nie był wystarczająco szybki na tym torze.

(Paweł Zając)
 
Williams

Valtteri Bottas (P12): Ciężko było dziś wyprzedzać i pomimo tego, że mieliśmy czasami dobre tempo, nie mogliśmy przebić się do przodu. Wiele działo się dzisiaj, więc jestem zadowolony z dowiezienia bolidu do mety. Musimy naciskać, ponieważ w Montrealu łatwiej się wyprzedza, więc musimy być pewni, że będziemy mieć prędkość pozwalającą na atak.

Pastor Maldonado (NS): To był pechowy incydent z Marussią i uderzenie było dość duże. Na szczęście nic mi nie jest i porządkowi podjęli od razu akcję. Musimy zapomnieć o tym rozczarowującym weekendzie, jednak z nadzieją czekam na wyścig w Kanadzie, gdzie będziemy kontynuowali poprawę bolidu.

Mike Coughlan, szef techniczny: Planowaliśmy strategię jednego postoju dla obu bolidów, jednak Pastor zaliczył kontakt na pierwszym okrążeniu, więc musiał zjechać po nowe skrzydło. Pastor pojechał dobrze, dbając o opony po okresie neutralizacji, jednak później miał duży wypadek, który spowodował czerwoną flagę. Pastorowi nic się nie stało, jednak jest rozczarowany takim zakończeniem wyścigu. Valtteri pojechał dojrzały wyścig wykonując świetną pracę w Monako. Czerwona flaga pozwoliła bolidom dookoła nas na zmianę opon, więc nasza strategia nie wypaliła. Walczyliśmy o punkt w końcówce, jednak nie udało się.

(Łukasz Godula)
 
Marussia

Max Chilton (P14): Ogólnie jestem zadowolony z wyścigu, szczególnie, że to był dla nas trudny weekend. Mocno walczyłem w końcówce, abym mógł wywieźć jakiś dobry wynik i oczywiście jestem zadowolony, iż udało mi się wyprzedzić van der Garde na przedostatnim okrążeniu. Co do wypadku z Pastorem, widziałem, że Esteban mocniej przyhamował w szykanie i w celu ominięcia go, musiałem ją ściąć. Miałem świadomość, że ktoś jest za mną, ale nie obok mnie. Sędziowie nałożyli na mnie karę przejazdu przez aleję serwisową i rozumiem tą decyzję. Po wyścigu udałem się do Pastora, aby sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku. Incydent utrudnił mi resztę wyścigu, ale wszystko, co mogłem zrobić, to zdobyć jak najlepszy wynik dla zespołu. Myślę, iż musimy być zadowoleni z końcowego rezultatu.

Jules Bianchi (NS): Po ciężkim weekendzie na tym torze, maiłem nadzieję, że mamy szansę odwrócić los w wyścigu, ale niestety tak się nie stało. Na starcie miałem problem z elektryką i nie mogłem wrzucić biegu, dlatego też wyruszyłem z alei. To było trochę rozczarowujące, ale przynajmniej mogłem zacząć. W pierwszej części wyścigu walczyłem z Maxem, ale musiałem zacząć myśleć o oponach, z nadzieją, iż sytuacja ulegnie poprawie. Niestety po tym, jak Max doprowadził do kolizji z Pastorem, uderzyłem w barierę, w wyniku czego mój nos uległ uszkodzeniu. W samochodzie pojawiły się również inne problemy i nie mogłem kontynuować wyścigu. Kiedy byłem na zjazdowym okrążeniu, awarii uległa tarcza hamulcowa i rozbiłem się w pierwszym zakręcie. To wielka szkoda, ale bardzo dużo dowiedzieliśmy się w ten weekend.

John Booth, szef zespołu: Dzisiejszy wyścig był bardzo urozmaicony, a nasz zespół nie był wyjątkiem. Przepraszamy za problem, który dotknął Julesa na starcie. Nasza strategia działała dobrze i byliśmy zmuszeni opóźniać niektóre postoje, szczególnie w trakcie drugiego okresu neutralizacji, aby Max mógł wyprzedzić van der Garde. Dzięki jego niesamowitej jeździe, udało nam się go wyprzedzić i to była pozytywna rzecz po tym, jak Jules nie zdołał ukończyć wyścigu. To była dobra nagroda dla Maxa po incydencie z Maldonado. Wydaje mi się, iż w samochodzie Julesa uległa awarii prawa przednia tarcza hamulcowa. Wiele nauczyliśmy się po tym weekendzie i mamy sporo rzeczy do poprawienia, jednakże wciąż jesteśmy zadowoleni z końcowego wyniku.

(Mateusz Szymkiewicz )
 
Caterham

Giedo van der Garde (P15): To był dość szalony wyścig! Miałem dobry start, jednak Maldonado mnie uderzył, uszkadzając podłogę, co oznaczało, że musiałem zjechać po nowy nos. Wyjechałem na 22 pozycji, jednak miałem dobre tempo i doganiałem ponownie stawkę. Wyglądało na to, że to koniec wyścigu, zwłaszcza po utracie KERS na 10 okrążeniu. Byliśmy w stanie później zresetować go i później Monako było takie jak zwykle i gdy rozbił się Massa, byłem w stanie oddublować się podczas neutralizacji. Myślałem, że już nie mogę mieć więcej pecha, gdy na 45 okrążeniu jechałem z Chiltonem, Bianchim i Maldonado gdy się rozbili. Nie widziałem co się stało, jednak czerwona flaga pozwoliła mi wystartować tym razem z 18 pozycji. Po restarcie, na miękkich oponach z 28 okrążeniami do końca, utrzymywałem 17 pozycję po karze dla Chiltona, a po drugim postoju awansowałem na 14 miejsce, gdy kilka bolidów zjechało. Byłem za Bottasem, przed Gutierrezem, jednak niestety po 13 okrążeniach opony były zniszczone. Miałem Chiltona zaraz za sobą ale nie byłem w stanie go utrzymać i finiszowałem 15.

Charles Pic (NS): Oczywiście to rozczarowujący wyścig dla mnie, zwłaszcza że miałem naprawdę dobry start i jechałem na 15 pozycji zaraz za di Restą. Wygląda na to, że odpadłem przez problem ze skrzynią biegów, a ogień pochodził z wydechu, który się przegrzał. Wyglądało to znacznie bardziej dramatycznie niż w bolidzie. Jak powiedziałem, szkoda, ponieważ mieliśmy dobry weekend. Bolid prowadził się świetnie i poziom degradacji opon był dobry na długich przejazdach. Jednakże zmierzamy do Kanady, kolejny tor uliczny, gdzie myślę, że będziemy w stanie pokazać jak poprawia się tempo bolidu i z większą ilością szczęścia, będziemy mogli powalczyć.

(Łukasz Godula)


  Komentarze  
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Amalio, 26.05.2013 20:16[!]
"Kiedy byłem na zjazdowym okrążeniu, awarii uległa tarcza hamulcowa i rozbiłem się w pierwszym zakręcie." No chyli jednak dobrze widziałem ciemny dym z koła na chwilę przed wypadkiem.
Za to wypowiedź Pereza jest wręcz absurdalna. Wpycha się na chamca i zniesmaczony tym, że miejsca mu nie zostawili.
hawaj, 26.05.2013 21:01[!]
Oglądając popisy Pereza byłem przekonany że na Kimim się jego "rumakowanie" zakończy, i rzeczywiście, Kimi nie zrobił nic niezwykłego, delikatnie tylko zamknął wewnętrzną do czego miał absolutne prawo podczas obrony pozycji. Szkoda Kimiego, ale pokazał gość że ma łeb na karku i j... na miejscu. Inna sprawa że gdyby Alonso nie ściął szykany, popisy Pereza skończyłyby się już w tym momencie, a kara dla Alonso tylko pokazuje słabość przepisów w starciu z kierowcami ery PlayStation.
marrcus, 26.05.2013 21:09[!]
perez jechał Ok ale skoro jaśnie pan Kimi woli zamykać specjalnie drzwi i mieć problemy, jego sprawa.
botorf1, 26.05.2013 21:32[!]
Perez dał dzisiaj świetne widowisko, jednak w tej sytuacji był o metr za daleko, żeby wyprzedzić. Czyja wina? Ile ludzi, tyle opinii, ale chyba mimo wszystko Kimi. Ciut za późno zaczął blokować.

Teraz pytanie z innej beczki: Wie ktoś, gdzie można obejrzeć na żywo wyścigi TT na wyspie Man? Sprawdzałem już ITV4.com i raczej tam nic nie obejrzę.
zoolwik, 26.05.2013 21:35[!]
@marrcus Nie jechał ok bo wypychał wszystkich na szykane i rządał żeby oddawali mu pozycje. Znalazl sobie patent na wyprzedzanie tylko ciekawe czemu nikt inny tego nie stosowal. moze dlatego ze to po prostu bylo glupie i nie fair?
ice, 26.05.2013 21:56[!]
Raikkonen był już w fazie wchodzenia w zakręt, jak ktoś ma choćby wątpliwości czyja była wina to niech wraca dalej grać w Need For Speeda, może spotka Pereza w Mulitplayerze.
zefu, 26.05.2013 22:10[!]
Cytat marrcus :
pan Kimi woli zamykać specjalnie drzwi

Rozumiem, że Kimas miał przepuścić Pereza, jak pozostali, którym wpychał się na linię jazdy przed szykaną, żeby wymusić oddanie pozycji, będąc cały czas ZA wyprzedzanym bolidem.
http://youtu.be/g80-CFe7_Ko?t=43s
Powiedz mi NA CO ten Pan tutaj liczył w tym manewrze...
Dziwię się, że nie został dziś ukarany.
mariok77, 26.05.2013 22:15[!]
Wina Pereza, kary nie dostał tylko dlatego, że oponę w bolidzie Kimiego przebił już po odbiciu od ściany.
Trafił na gościa który patrzy w lusterka i skończyło się rumakowanie.
marcosss, 26.05.2013 22:28[!]
niech zgadnę, po wypowiedziach - który z nich to nadąsany kretyn?
:)
matinson, 26.05.2013 22:30[!]
w STR cieszą się 8 miejscem, a trzeba zauważyć, że od 2008 nie byli ani razu w czołowej 6 a więc przy punktacji z czasów przed 2002 punktów by nie mieli, a za czasów Minardi zdobywali je co najmniej raz w sezonie. A więc Toro Rosso się cofa, a nie rozwija na razie.

Kiedyś to nawet najgorszym bolidem można było sprawić sensacje ,szkoda ,że teraz nie :(
Satch, 26.05.2013 23:08[!]
Cytat matinson :
w STR cieszą się 8 miejscem, a trzeba zauważyć, że od 2008 nie byli ani razu w czołowej 6 a więc przy punktacji z czasów przed 2002 punktów by nie mieli, a za czasów Minardi zdobywali je co najmniej raz w sezonie. A więc Toro Rosso się cofa, a nie rozwija na razie.
Tylko że wtedy (2002) nie było limitu liczby użytych silników i skrzyń biegów, więc jednostki były bardziej "wyżyłowane", przez co częściej się psuły i jadące "po trupach do celu" Toro Rosso mogło zdobyć wysokie miejsce. Po drugie, w 2008 Toro Rosso miało lepszy wynik w klasyfikacji konstruktorów od Red Bulla :)
matinson, 27.05.2013 07:38[!]
@Satch Piszę ,że od 2008 nie byli ani razu w czołowej 6, a więc to znaczy, że wtedy byli po raz ostatni...
znafcaf1, 27.05.2013 11:30[!]
Kimi pokazuje, że jednak ma malutkie cojones
Huunreh, 27.05.2013 14:42[!]
Wydaje mi się, że Raikkonen podziękował Perezowi zamknieciem za to co zrobił mu Perez w Chinach. Identyczna sytuacja, tyle, że zakret był w prawo i bez barierek.
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca