|
|
|
|
|
|
Foster's Australian Grand Prix 2005 | 6 marca |
|
|
|
|
|
Poprzednie rekordy na tej wersji toru: | |
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne: 1:24,408 - Michael Schumacher (Ferrari), 2004 |
|
Najszybsze okrążenie wyścigu: 1:24,125 - Michael Schumacher (Ferrari), 2004 |
|
Największa średnia prędkość wyścigu: 219,011 km/h - Michael Schumacher (Ferrari), 2004 |
| |
Sesja treningowa 2 [ T- | T+ ]
|
| | | | | P. | Nr | Kierowca | Bolid | Opony | Czas okr. | Strata | Odstęp | Okr. |
|
1. | 35 | Pedro de la Rosa | McLaren MP4-20 | | 1:25,376 | - | - | 28 |
2. | 9 | Kimi Raikkonen | McLaren MP4-20 | | 1:25,676 | 0,300 | 0,300 | 15 |
3. | 8 | Nick Heidfeld | Williams FW27 | | 1:25,940 | 0,564 | 0,264 | 23 |
4. | 1 | Michael Schumacher | Ferrari F2004M | | 1:26,081 | 0,705 | 0,141 | 15 |
5. | 10 | Juan Pablo Montoya | McLaren MP4-20 | | 1:26,227 | 0,851 | 0,146 | 14 |
6. | 12 | Felipe Massa | Sauber C24 | | 1:26,357 | 0,981 | 0,130 | 19 |
7. | 5 | Fernando Alonso | Renault R25 | | 1:26,562 | 1,186 | 0,205 | 21 |
8. | 3 | Jenson Button | BAR 007 | | 1:26,611 | 1,235 | 0,049 | 26 |
9. | 2 | Rubens Barrichello | Ferrari F2004M | | 1:26,639 | 1,263 | 0,028 | 14 |
10. | 6 | Giancarlo Fisichella | Renault R25 | | 1:26,667 | 1,291 | 0,028 | 23 |
11. | 38 | Ricardo Zonta | Toyota TF105 | | 1:26,808 | 1,432 | 0,141 | 31 |
12. | 14 | David Coulthard | Red Bull RB1 | | 1:27,017 | 1,641 | 0,209 | 22 |
13. | 17 | Ralf Schumacher | Toyota TF105 | | 1:27,162 | 1,786 | 0,145 | 16 |
14. | 16 | Jarno Trulli | Toyota TF105 | | 1:27,195 | 1,819 | 0,033 | 24 |
15. | 7 | Mark Webber | Williams FW27 | | 1:27,329 | 1,953 | 0,134 | 19 |
16. | 11 | Jacques Villeneuve | Sauber C24 | | 1:27,513 | 2,137 | 0,184 | 18 |
17. | 15 | Christian Klien | Red Bull RB1 | | 1:27,544 | 2,168 | 0,031 | 14 |
18. | 4 | Takuma Sato | BAR 007 | | 1:27,891 | 2,515 | 0,347 | 20 |
19. | 19 | Narain Karthikeyan | Jordan EJ15 | | 1:28,168 | 2,792 | 0,277 | 29 |
20. | 39 | Robert Doornbos | Jordan EJ15 | | 1:28,620 | 3,244 | 0,452 | 30 |
21. | 37 | Vitantonio Liuzzi | Red Bull RB1 | | 1:28,926 | 3,550 | 0,306 | 7 |
22. | 18 | Tiago Monteiro | Jordan EJ15 | | 1:29,671 | 4,295 | 0,745 | 23 |
| |
107% najlepszego czasu: 1:31,352 |
|
| Druga i zarazem ostatnia z piątkowych sesji treningowych na torze Albert Park w Melbourne cechowała się już znacznie większą aktywnością kierowców. Tym samym nie spełniły się obawy wielu ludzi, którzy przewidywali, że w związku ze zmianami w przepisach dotyczących wytrzymałości silników i opon, w piątki kierowcy będą przejeżdżali zaledwie po kilka okrążeń. W drugiej sesji znów zabrakło niestety reprezentantów zespołu Minardi, choć Paul Stoddart twierdził, że ma już wszystkie wymagane podpisy. FIA orzekła jednak, że sprawa jest zbyt skomplikowana i na razie nie może wydać zgody na wyjazd bolidów PS04B na tor. Jedynym wyjściem z zaistniałej sytuacji wydaje się być już tylko odwołanie do lokalnego wymiaru sprawiedliwości i udział w kolejnych sesjach na mocy tymczasowego nakazu sądu.
Dzisiejsze treningi zakończyły się ewidentną demonstracją siły w wykonaniu zespołu McLaren. W pierwszej piątce znaleźli się wszyscy reprezentanci stajni z Woking, z kierowcą testowym na czele, Pedro de la Rosą, który zgodnie z zapowiedzią zamierza wykorzystać piątkowe treningi do przypomnienia innym, iż nadal jest szybkim kierowcą, a przy tym dysponuje dużym doświadczeniem. W zeszłym roku gwiazdą piątkowych treningów był na ogół kierowca testowy zespołu B.A.R, Anthony Davidson, jednak niestety nie zaowocowało to startami w wyścigach w kolejnym sezonie – podobny los może także spotkać de la Rosą. Tak czy inaczej póki co Hiszpan sprawuje się bez zarzutu, podobnie jak i Kimi Raikkonen, który uzyskał drugi czas, mając równo 0.3 sekundy straty. Juan Pablo Montoya musiał zadowolić się piątą pozycją i półsekundową stratą do swojego partnera, co nie zmienia faktu, iż "rogate" bolidy MP4-20 jak na razie prezentują się znakomicie w Australii.
Trzeci czas dosyć niespodziewanie uzyskał kierowca zespołu Williams, Nick Heidfeld i to z dwóch powodów. Po pierwsze bolid FW27 przez większą część obydwu piątkowych sesji treningowych nie wydawał się być zbyt szybki, a po drugie w pierwszej sesji znacznie wyżej sklasyfikowany został partner Niemca, Mark Webber. W końcówce drugiej sesji role odmieniły się jednak i to właśnie Heidfeld zdołał zapewnić stajni z Grove nadzieję, że może nie będzie aż tak źle w pierwszym wyścigu sezonu. Tymczasem Webber dzisiejsze treningi ukończył dopiero na 15 pozycji ze stratą blisko półtorej sekundy do swojego partnera i raczej nie dał w ten sposób zbyt wielu powodów do radości swoim licznie zgromadzonym na trybunach fanom. Częściowo przyczyniły się do tego problemy z układem paliwowym, jednak mimo to Australijczyk jest optymistycznie nastawiony na dalszą część weekendu.
Na czwartej pozycji uplasował się Michael Schumacher i fani zespołu Ferrari mogli nieco odetchnąć z ulgą, bo choć Niemiec miał ponad 0.7 sekundy straty do najszybszego kierowcy, to jednak włoska stajnia znalazła się w gronie trzech najszybszych zespołów. Nie należy zatem jeszcze przekreślać szans Ferrari i siedmiokrotnego mistrza świata, ale czeka go z pewnością znacznie trudniejsze zadanie niż przed rokiem. Rubens Barrichello także załapał się do pierwszej dziesiątki (P9), będąc wolniejszym od swojego partnera o niewiele ponad pół sekundy. Obaj kierowcy łącznie przejechali dzisiaj 37 okrążeń, czyli o 13 mniej w stosunku do zeszłorocznych piątkowych treningów na torze Albert Park.
Jedną z dzisiejszych niespodzianek była dosyć wysoka pozycja kierowcy z zespołu Sauber, Felipe Massy i to w obydwu sesjach treningowych, które Brazylijczyk ukończył na szóstej pozycji. Pomimo obaw związanych z wydajnością aerodynamiczną C24, auto szwajcarskiej stajni jak na razie wydaje się być dosyć szybkie, a przynajmniej w rękach Massy. Tymczasem Jacques Villeneuve ponownie wylądował w drugiej dziesiątce (P16), mając ponad sekundę straty do swojego partnera. Kanadyjczyk przyznaje, że problem stanowi dla niego uzyskanie dobrego czasu na nowych oponach, jednak podczas dłuższego przejazdu osiągi bolidu wydają się być dobre. Może to oznaczać, że mistrz świata z 1997 roku będzie się musiał nastawić na niską pozycję startową i mniej postojów w boksach w trakcie wyścigu.
Kierowcy z zespołu Renault, Fernando Alonso i Giancarlo Fisichella, być może nie uzyskali dzisiaj zbyt rewelacyjnych czasów, ale za to obaj znaleźli się w pierwszej dziesiątce (P7 i P10), mając mniej niż sekundę straty do najszybszego nie testowego kierowcy McLarena. Poza tym nie należy zapominać o tym, że w zeszłym sezonie francuska stajnia z reguły nie błyszczała podczas piątkowych treningów, skupiając się w spokoju na wyborze typu opon na dalszą część weekendu i doskonaleniu ustawień bolidu. Główną siłą kierowców Renault może być w tym roku w miarę szybka i zarazem bardzo równa jazda na dłuższych dystansach, zwłaszcza w przypadku Fisichelli.
Z kierowców zespołu B.A.R do pierwszej dziesiątki załapał się tylko Jenson Button (P8), natomiast Takuma Sato wylądował aż na 18 pozycji z ponad dwu i półsekundową stratą do de la Rosy. Nie jest to zatem zbyt udany początek sezonu 2005 dla stajni z Brackley, która ze względu na zajęcie drugiej pozycji w klasyfikacji konstruktorów w zeszłym roku nie może już korzystać w piątki z usług trzeciego kierowcy. Fakt ten może mieć duży wpływ na uzyskiwane w tym roku rezultaty, a poza tym silniki Hondy na przedsezonych testach były dosyć zawodne i skoro Davidson nie może już przejąć części obowiązków głównych kierowców, istnieje potencjalnie większe ryzyko awarii jednostek napędowych w bolidach Buttona i Sato.
Z pozostałych zespołów należy odnotować nienajlepszy występ kierowców Toyoty i Red Bull Racing. W drugim przypadku jest to o tyle dziwne, że w pierwszej sesji treningowej Vitantonio Liuzzi i David Coulthard uplasowali się bardzo wysoko. Tymczasem w drugiej sesji Liuzzi przeliczył się nieco ze swoimi umiejętnościami i jazdę zakończył po siedmiu okrążeniach na środku żwirowiska, natomiast Coulthard uzyskał 12 czas dnia. Mimo to Szkot uplasował się wyżej od głównych kierowców Toyoty, Ralfa Schumachera i Jarno Trullego. Na uwagę zasługuje za to kierowca Jordana, Narain Karthikeyan, który co prawda o mały włos nie doprowadził do wypadku, zaczepiając w pewnym momencie o bolid de la Rosy, ale za to zmieścił się poniżej trzech sekund straty do kierowcy McLarena i był tylko nieznacznie wolniejszy od Sato.
Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.
Źródło: Formula1.com, pitpass.com
| |
| |
|
|
| |
|
|
|
F1WM.pl • Aktualności, Newsy i wyniki w WAP Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
|
|
Baza danych F1 • Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon Robert Kubica • Aktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW Inne serie • Auto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
|
| | |
|
|
| • ISSN 2080-4628 • Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym • Istnieje od 1999 roku • Wszelkie prawa zastrzeżone |
|
|
|
• • • |
| |
|