|
|
|
|
|
|
Belgian Grand Prix 2005 | 11 wrze?nia |
|
|
|
|
|
Poprzednie rekordy na tej wersji toru: | |
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne: 1:43,726 - Michael Schumacher (Ferrari), 2002 |
|
Najszybsze okrążenie wyścigu: 1:45,108 - Kimi Raikkonen (McLaren), 2004 |
|
Największa średnia prędkość wyścigu: 226,133 km/h - Michael Schumacher (Ferrari), 2002 |
| |
Podsumowanie wyścigu [ T- | T+ ]
|
Kimi Raikkonen odniósł pewne zwycięstwo podczas mokrego wyścigu na torze Spa-Francorchamps, uzyskując blisko pół minuty przewagi nad swoim głównym rywalem w klasyfikacji generalnej kierowców, Fernando Alonso. Tymczasem drugi kierowca z zespołu McLaren, Juan Pablo Montoya, który po starcie z pole position prowadził do drugiego postoju w boksach na 33 okrążeniu, ostatecznie nie dojechał do mety. Kolumbijczyk podobnie jak w Grand Prix Turcji zderzył się w końcówce wyścigu z dublowanym kierowcą, którym, żeby było śmieszniej, był jego zeszłoroczny partner z Williamsa pod nieobecność Ralfa Schumachera, Antonio Pizzonia. Do kolizji doszło w trakcie 41 okrążenia na środkowej sekcji toru. Pizzonia był tuż po swoim czwartym postoju, podczas którego zdecydował się na założenie opon do jazdy po suchym torze i próbował się oddublować, jednak skończyło się to kolizją i uszkodzeniem zawieszenia w obydwu bolidach. Incydent ten badają obecnie sędziowie, a tymczasem McLaren musiał zadowolić się zaledwie 10 punktami zdobytymi przez Raikkonena i na pierwszy dublet swoich kierowców w tym sezonie będzie musiał jeszcze trochę poczekać.
Fernando Alonso kolejny raz skorzystał z kłopotów jednego z kierowców McLarena i stanął na drugim stopniu podium, tracąc zaledwie dwa oczka ze swojej dotychczasowej 27-punktowej przewagi nad Raikkonenem w klasyfikacji generalnej kierowców. Innymi słowy jeśli Hiszpan w następnym wyścigu zdobędzie sześć punktów (najniższy stopień podium), to wówczas niezależnie od rezultatu uzyskanego przez Raikkonena stanie się najmłodszym mistrzem świata w historii wyścigów Formuły 1 i to na dwa wyścigi przed końcem sezonu. Kierowca Renault pojechał dzisiaj dosyć zachowawczo, czego oczywiście należało się spodziewać i do pierwszego postoju jechał za swoim zeszłorocznym partnerem, Jarno Trullim. Okazją do przeskoczenia Włocha stała się neutralizacja wyścigu na 11 okrążeniu, spowodowana groźną kraksą drugiego kierowcy Renault, Giancarlo Fisichelli. Włoch stracił kontrolę nad swoim bolidem na słynnym zakręcie Eau Rouge i dosyć mocno uderzył w barierę z opon, ale na szczęście nic mu się nie stało. Niemal wszyscy kierowcy wykorzystali moment neutralizacji do odbycia pierwszych postojów w boksach, przy czym tylko część pozostała przy przejściowych oponach, choć tor był nadal dosyć mokry.
Alonso dzięki szybszej obsłudze w boksach nad tor powrócił przed Trullim, a po postojach dwóch jadących przed nim kierowców, którzy nie odwiedzali boksów w trakcie neutralizacji (Jacques Villeneuve i Ralf Schumacher) awansował na trzecią pozycję, mając przed sobą tylko Montoyę i Raikkonena. Kierowcy McLarena zamienili się miejscami podczas drugiej rundy postojów, jako że Raikkonen pozostał na torze o dwa okrążenia dłużej i dzięki temu objął prowadzenie. Dalszy rozwój wypadków już znamy – kolizja Pizzonii z Montoyą podczas nieudanej próby wyprzedzania i Alonso linię mety przekroczył jako drugi kierowca. Na najniższym stopniu podium stanął Jenson Button, którego na starcie wyprzedził partner z zespołu B.A.R, Takuma Sato. Obaj kierowcy wkrótce wyprzedzili Felipe Massę i Ralfa Schumachera, awansując kolejno na szóstą i siódmą pozycję, przy czym Button na przedostatniej pozycji punktowanej jechał tylko do siódmego okrążenia, kiedy to młodszy z braci Schumacherów popisał się udanym kontratakiem. Następnie Brytyjczyka pokonał Fisichella, jednak na 10 okrążeniu kierowca B.A.R powrócił do punktowanej ósemki po dosyć wczesnym pierwszym postoju Ralfa Schumachera.
Kiedy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa po wypadku Fisichelli, zespół B.A.R podjął dosyć ryzykowną decyzję o założeniu swoim kierowcom opon do jazdy po suchym torze, choć ten był nadal jeszcze dosyć mokry. Na podobny krok zdecydowali się także kierowcy zespołów Red Bull i Williams, a także Michael Schumacher (Ferrari) i Trulli (Toyota). Cała ósemka na zwykłych oponach wytrzymała jednak tylko jedno okrążenie i po kolejnych postojach jeszcze w trakcie neutralizacji wyścigu jechała z powrotem na przejściowych oponach na pozycjach od 10 do 17. Tuż po wznowieniu doszło do kolizji pomiędzy Michaelem Schumacherem i Sato. Japończyk próbował wyprzedzić kierowcę Ferrari przed bardzo ostrym zakrętem La Source, jednak spóźnił się z hamowaniem i uderzył w tył bolidu siedmiokrotnego mistrza świata. W ten sposób obaj kierowcy zakończyli udział w tym wyścigu, natomiast Sato za spowodowanie kolizji został ukarany obniżeniem pozycji startowej do następnego wyścigu o 10 miejsc. Po tym incydencie Button awansował na 10 pozycję i powoli piął się w górę, wyprzedzając w bezpośredniej walce Tiago Monteiro i Villeneuve'a. Druga runda postojów umożliwiła mu z kolei awans na szóstą pozycję, a po wyprzedzeniu Webbera i Rubensa Barrichello kierowca B.A.R był już czwarty. Do podium brakowało mu już tylko jednego miejsca, które zyskał po odpadnięciu z walki Montoi.
Czwarty na mecie zameldował się Webber, decydując się w końcówce wyścigu na ponowne założenie zwykłych opon rowkowanych. Tym razem decyzja ta okazała się jednak słuszna, bowiem tor był już wystarczająco suchy. Wkrótce kierowca Williamsa uzyskał najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia w wyścigu i po pokonaniu Ralfa Schumachera oraz Barrichello, a także po skorzystaniu z kolizji pomiędzy Pizzonią i Montoyą, zdobył ostatecznie pięć punktów. Barrichello po w miarę udanym wyścigu, co było głównie zasługą decyzji o pozostaniu przy przejściowych oponach podczas pierwszego postoju, wyścig ukończył na piątej pozycji, a tuż za nim uplasował się Villeneuve, co z pewnością bardzo ucieszyło całą ekipę Petera Saubera. Kanadyjczyk jak na doświadczonego kierowcę przystało nie zmarnował nadarzającej się okazji i dzięki tylko jednemu postojowi w boksach, na co nie zdecydował się w tym wyścigu żaden inny kierowca, zdobył trzy cenne punkty. Mniej szczęścia miał jednak Massa, który finiszował na 10 pozycji. Brazylijczyk na 29 okrążeniu zdecydował się na założenie zwykłych opon rowkowanych i przez to stracił szansę na zarobek punktowy.
Siódmy na mecie zameldował się Ralf Schumacher, choć gdyby nie błędna ocena sytuacji, miałby dzisiaj spore szanse na podium. Niemiec swój pierwszy postój odbył tuż przed neutralizacją wyścigu i to zapewniło mu awans na trzecią pozycję. Następnie kierowca Toyoty wyprzedził na 14 okrążeniu Villeneuve'a i wkrótce znalazł się za plecami prowadzącego Montoi, gdyż ze względu na mniejszą ilość paliwa w baku był od niego wyraźnie szybszy. Drugi postój wypadł Ralfowi Schumacherowi na 24 okrążeniu i wówczas Toyota podjęła ryzykowną decyzję o założeniu zwykłych opon rowkowanych. Efektowny poślizg szybko nakłonił Niemca do powrotu na intermediaty, co wiązało się ze spadkiem na 14 pozycję. W tej sytuacji zdobycie dwóch punktów było i tak sporym osiągnięciem, ale mogło być znacznie lepiej. Tymczasem Trulli jazdę zakończył na bandzie na 35 okrążeniu, prezentując w tym wyścigu zdecydowanie słabszą formę od swojego partnera. Ostatni punkt zdobył tymczasem Monteiro, którego bolid także napędza silnik Toyoty. Kierowca Jordana na ósmą pozycję awansował już na 13 okrążeniu i choć później został wyprzedzony przez kilku kierowców, to jednak niemal cały czas jechał w pierwszej dziesiątce, a po trzecim postoju Christiana Kliena i kraksie Montoi powrócił na ósme miejsce. Portugalczyk tym razem nie popełnił żadnych błędów i w pełni zasłużył na swój drugi zarobek punktowy w tym sezonie.
Na pozostałych miejscach finiszowali Klien, Massa, Narain Karthikeyan (Jordan) i kierowcy Minardi, Christijan Albers oraz Robert Doornbos. Oprócz Montoi, Pizzonii, Trullego, Michaela Schumachera, Sato i Fisichelli dzisiejszego wyścigu nie ukończył także David Coulthard (Red Bull), przy czym Szkota z walki wyeliminowała awaria silnika. Była to zaledwie pierwsza awaria jednostki napędowej Coswortha w tym sezonie. Walka o mistrzostwo w klasyfikacji kierowców być może jest już w zasadzie rozstrzygnięta, jednak McLaren ma coraz większe szanse na pokonanie Renault w klasyfikacji generalnej konstruktorów, bowiem traci do francuskiej stajni zaledwie sześć punktów.
| |
| |
|
|
| |
|
|
|
F1WM.pl • Aktualności, Newsy i wyniki w WAP Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
|
|
Baza danych F1 • Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon Robert Kubica • Aktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW Inne serie • Auto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
|
| | |
|
|
| • ISSN 2080-4628 • Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym • Istnieje od 1999 roku • Wszelkie prawa zastrzeżone |
|
|
|
• • • |
| |
|