W drugiej sesji treningowej poprzedzającej tegoroczny wyścig o Grand Prix San Marino na torze Imola najszybszy okazał się aktualny lider klasyfikacji generalnej kierowców, Fernando Alonso. Kierowca Renault nie zdołał jednak poprawić najlepszego czasu Michaela Schumachera z pierwszej sesji – zabrakło mu do tego blisko 0.3 sekundy. Siedmiokrotny mistrz świata tym razem musiał zadowolić się drugą pozycją, tracąc w drugiej sesji niewiele ponad 0.3 sekundy do Alonso. Najsłabszym punktem kierowcy Ferrari ponownie wydawał się być ostatni sektor toru, w skład którego wchodzą obydwie szykany (Variante Alta i Variante Bassa).

Trzeci czas ponownie uzyskał kierowca testowy zespołu BMW Sauber, Robert Kubica, jednak tym razem strata Polaka do najszybszego kierowcy wyniosła mniej niż 0.4 sekundy. Robert nie uniknął co prawda błędu, zaliczając w pewnym momencie efektowny piruet, ale tak czy inaczej w obydwu dzisiejszych sesjach treningowych regularnie plasował się w czołówce i w sumie przejechał 55 okrążeń, czyli niewiele mniej niż wynosi dystans wyścigu. Tuż za Krakowianinem ponownie uplasował się piątkowy tester Hondy, Anthony Davidson, mając już ponad pół sekundy straty do Alonso.

Kolejno na piątej i szóstej pozycji uplasowali drudzy kierowcy z zespołów Ferrari i Renault, Felipe Massa i Giancarlo Fisichella, a oprócz nich poniżej jednej sekundy straty do Alonso zmieścił się jeszcze tylko Jarno Trulli (Toyota), który mając nowy silnik mógł pozwolić sobie na przejechanie aż 24 okrążeń. Tymczasem partner Włocha, Ralf Schumacher, ze względu na problemy z elektroniką musiał zadowolić się zaledwie pięcioma okrążeniami i dzisiejsze treningi ukończył dopiero na 22 pozycji, tracąc do najszybszego kierowcy ponad dwie i pół sekundy.

Zdobywca drugiego czasu z pierwszej sesji, Alex Wurz, po południu okazał się wolniejszy o ponad sekundę, jeżdżąc zapewne z dużo większą ilością paliwa w baku. W efekcie kierowca testowy Williamsa musiał zadowolić się ósmą pozycją. Pierwszą dziesiątkę zamknęli tymczasem Juan Pablo Montoya (McLaren) i Nick Heidfeld (BMW Sauber). Drudzy kierowcy z tychże zespołów, Kimi Raikkonen i Jacques Villeneuve, sklasyfikowani zostali odpowiednio na 12 (+1.4s) i 15 (+1.7s) pozycji.

Poza pierwszą dziesiątką znaleźli się obaj główni kierowcy Hondy, Jenson Button (P11, +1.3s) i Rubens Barrichello (P13, +1.6s), których rozdzieliła różnica niewiele ponad 0.2 sekundy. Sporą niespodzianką na plus sprawił z kolei kierowca MF1 Racing, Christijan Albers, kończąc drugą sesję na 14 z pozycji (+1.7s). Główni kierowcy Williamsa, Mark Webber i Nico Rosberg, jak zwykle w piątek przejechali stosunkowo niewiele okrążeń i uplasowali się na dosyć odległych miejscach (P17 i P19).

Uzyskiwaniem bardzo dobrych czasów nie byli także specjalnie zainteresowani główni kierowcy Red Bull Racing, David Coulthard (P20) i Christian Klien (P24) – tylko piątkowy tester stajni z Milton Keynes, Robert Doornbos (P16), z trudem zdołał zmieścić się poniżej dwóch sekund straty do Alonso. Tymczasem Takuma Sato w drugiej sesji stracił do najszybszego kierowcy niespełna pięć sekund, poprawiając swój najlepszy czas sprzed południa o około półtorej sekundy. Drugi kierowca Super Aguri, Yuji Ide, poprawił się tylko o 0.4 sekundy, tracąc do swojego partnera niewiele ponad sekundę.

Pogoda
Temperatura powietrza: 25°C
Temperatura toru: 32°C
Prędkość wiatru: 1,4 mps
Wilgotność powietrza: 34%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

Źródło: Formula1.com, pitpass.com