Alex Wurz okazał się najszybszym kierowcą w drugiej sesji treningowej na ulicznym torze w Monako, poprawiając jednocześnie najlepszy czas Fernando Alonso z przedpołudnia o blisko sekundę. Kierowca testowy Williamsa jako jedyny zszedł dzisiaj poniżej jednej minuty i 15 sekund, jednak co ciekawe na pierwszym sektorze okazał się wolniejszy do trzech następnych kierowców o ponad 0.1 sekundy, a dopiero na pozostałych okazał się szybszy. Drugi czas uzyskał kierowca testowy Hondy, Anthony Davidson, tracąc niespełna 0.2 sekundy do Wurza. Brytyjczyk do połowy sesji był najszybszy, jednak na swoim 15 okrążeniu uderzył w bandę na zakręcie Sainte Devote, przerabiając w ten sposób swoją Hondę RA106 w "trójkołowca". Wcześniej Davidson był sprawcą jeszcze jednego wstrzymania sesji, kiedy to uderzony przez niego pachołek zatrzymał się na środku toru, stwarzając niebezpieczeństwo dla innych kierowców.

Autorem ostatniego wywieszenia czerwonej flagi był tymczasem Robert Kubica, który stracił kontrolę nad tyłem swojego bolidu BMW Sauber F1.06 na 12 okrążeniu i uderzył w bandę na wirażu Rascasse. Ostatecznie Polak został sklasyfikowany dopiero na 26 pozycji, mając ponad trzy sekundy straty do Wurza i Davidsona. W oficjalnym komunikacie prasowym stajnia z Hinwil poinformowała, że przyczyną wypadku, podobnie zresztą jak i zatrzymania się na torze w pierwszej sesji, była awaria elektroniki. Po wypadku Roberta zespół zdecydował się na przedwczesne zakończenie udziału w drugiej sesji w celu dokładnego zbadania przyczyny problemu. W tej sytuacji główni kierowcy BMW, Jacques Villeneuve i Nick Heidfeld, sklasyfikowani zostali odpowiednio na 20 i 22 pozycji, mając około dwie sekundy straty do Wurza. Pomimo problemów zespół jest przekonany, że zgromadził wystarczającą ilość danych, aby dobrze przygotować się do dalszej części weekendu.

Najszybszym kierowcą nietestowym okazał się dzisiaj Juan Pablo Montoya, któremu w końcówce sesji udało się pokonać Alonso o mniej niż 0.1 sekundy. Zwycięzca Grand Prix Monako z 2003 roku stracił do najszybszego Wurza niewiele ponad 0.2 sekundy, łącznie przejeżdżając dzisiaj 31 okrążeń. W pierwszej dziesiątce znalazł się także drugi kierowca McLarena, Kimi Raikkonen (P6, +0.8s), który na ulicach Księstwa triumfował z kolei w zeszłym roku. Fin w pierwszej sesji przejechał tylko trzy okrążenia, co – jak się początkowo wydawało – było spowodowane awarią silnika. Okazało się jednak, że to osłona cieplna doprowadziła do zapalenia się instalacji elektrycznej, a sam silnik nie został uszkodzony i jego wymiana nie była konieczna. Na potwierdzenie tego, że z silnikiem jest wszystko w porządku, Raikkonen w drugiej sesji przejechał blisko 20 okrążeń. McLaren ma więc nadal szansę na uzyskanie dobrego rezultatu w 40 rocznicę swoich startów w Formule 1.

Odpowiednio na czwartej i siódmej pozycji uplasowali się reprezentanci Renault, Fernando Alonso (+0.3s) i Giancarlo Fisichella (+0.8s), a rozdzielił ich piątkowy tester Red Bull Racing, Robert Doornbos. Holender okazał się najbardziej aktywnym uczestnikiem drugiej sesji, łącznie przejeżdżając 36 okrążeń, a jego strata do Wurza wyniosła mniej niż pół sekundy. W pierwszej dziesiątce znalazł się także jeden z głównych kierowców stajni z Milton Keynes, David Coulthard (P8, +0.9s), a oprócz Szkota poniżej jednej sekundy straty do Wurza zmieścił się jeszcze tylko kierowca Hondy, Jenson Button. Pierwszą dziesiątkę zamknął tymczasem Felipe Massa, który okazał się najszybszym kierowcą Ferrari w drugiej sesji. Brazylijczyk okazał się szybszy od Michaela Schumachera (P15) o ponad 0.3 sekundy. Siedmiokrotny mistrz świata podczas tego weekendu nosi nieco inny kombinezon niż zwykle – pojawiły się na nim żółte plamy i białe gwiazdki. Sam zainteresowany twierdzi, że jest to realizacja zabawnego pomysłu, jaki przyszedł mu do głowy ostatniej zimy. Póki co ekipa Ferrari nie jest zadowolona z szybkości bolidu 248 F1 w Monako.

Z pozostałych kierowców bardzo dobrze spisali się reprezentanci zespołu MF1 Racing, Tiago Monteiro i kierowca testowy Giorgio Mondini, plasując się ze stratą niewiele ponad półtorej sekundy do Wurza odpowiednio na 12 i 14 pozycji. Rozdzielił ich drugi główny kierowca Hondy, Rubens Barrichello, który podczas tego weekendu zdecydował się na zamianę kasków ze swoim dobrym przyjacielem z serii IndyCar, Tony Kanaanem. Kanaan zawsze chciał wystartować w Grand Prix Monako i w ten sposób jego marzenie częściowo się spełniło. W zamian Barrichello "zadebiutuje" w słynnym wyścigu Indianapolis 500. Na koniec warto zwrócić uwagę na udany występ Francka Montagny'ego (P25), który tym razem okazał się szybszy od swojego partnera z zespołu Super Aguri, Takumy Sato (P28), o ponad sekundę.

Pogoda
Temperatura powietrza: 23°C
Temperatura toru: 37°C
Prędkość wiatru: 0,7 mps
Wilgotność powietrza: 63%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

Źródło: Formula1.com, pitpass.com