F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2007
GP Australii
GP Malezji
GP Bahrajnu
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Stanów Zjednoczonych
GP Francji
GP Wielkiej Brytanii
GP Europy
GP Węgier
GP Turcji
GP Włoch
GP Belgii
GP Japonii
GP Chin
GP Brazylii
Strona główna sezonu 2007
Klasyfikacje generalne 2007
Statystyki z sezonu 2007

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Magny-Cours.
Grand Prix de France 20071 lipca
Circuit de Nevers Magny-Cours
Długość toru: 4,411 km
Liczba okrążeń: 70
Pełny dystans: 308,586 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:13,377 - Q1, Juan Pablo Montoya (Williams), 2004
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:15,377 - Michael Schumacher (Ferrari), 2004
Największa średnia prędkość wyścigu:
205,035 km/h - Michael Schumacher (Ferrari), 2004
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen (P1): „Nareszcie! Wszystko przebiegło po mojej myśli w wyścigu. Kluczowym momentem było wyprzedzenie Hamiltona na starcie, a potem próbowałem trzymać się blisko Felipe. Wiedziałem, że mam kilka okrążeń więcej do mojego pierwszego pit stopu, ale w trakcie pierwszej rundy postojów trafiłem na tłok i nie mogłem przebić się na prowadzenie. Potem podczas drugiego postoju sytuacja się odwróciła i wyjechałem przed nim. Od początku weekendu byliśmy silni i ta wygrana jest nagrodą za całą ciężką pracę, jaką wykonaliśmy w ostatnich kilku tygodniach. Teraz musimy kontynuować rozwijanie samochodu, ponieważ nadal jest to wykonalne. Do kolejnego wyścigu musimy podejść w taki sam sposób jak zrobiliśmy to tutaj w Magny-Cours”.

Felipe Massa (P2): „Po pierwsze chcę powiedzieć, że jestem zadowolony z powodu zespołu, jako że potrzebował on takiego rezultat po trudnym okresie. Oczywiście wolałbym wygrać, ale trafiłem na tłok w kluczowej fazie wyścigu kiedy wiedziałem, że muszę zbudować pewną przewagę nad Kimim, aby utrzymać się przed nim podczas drugiej rundy pit stopów. Dzisiejsze bolidy są takie, że zaczynasz odczuwać wpływ turbulencji z samochodów, które są nawet dość daleko przed tobą i trudno jest wyprzedzić nawet wolniejsze samochody, jeśli nie zechcą wyraźnie ci ustąpić. Mój bolid był prawie idealny i kiedy miałem czystą drogę przed sobą, byłem najszybszy na torze. Tak czy inaczej odrobiliśmy trochę strat w obu klasyfikacjach i musimy nadal podążać tą ścieżką poczynając od Silverstone”.

Jean Todt, szef zespołu: „Co za wspaniały dublet! Nie mogłem otrzymać przyjemniejszego prezentu na uczczenie mojej 14 rocznicy przybycia do Scuderii. Dzisiaj wszystko przebiegło idealnie, co było potrzebne aby uzyskać rezultat taki jak ten. Obaj kierowcy mieli dobry start, a potem pojechali wyjątkowo dobrze i walczyli między sobą o zwycięstwo. Tylko tłok i strategia ostatecznie zdecydowały o tym, który z nich wyszedł z tego pojedynku zwycięsko. Najważniejsze było jednak to, że oba samochody Ferrari finiszowały przed całą resztą. Cała ekipa wykonała niebywałą pracę i F2007 stanął na wysokości zadania. Walczyliśmy ciężko i ten dublet jest kluczowy dla reszty sezonu w obu mistrzostwach. Zostało jeszcze dziewięć wyścigów do końca i wszystko jest możliwe. Powinniśmy spróbować powtórzyć ten rezultat od razu w następnym tygodniu w Silverstone, w domu naszych głównych rywali”.
 

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P3): „Jestem zadowolony, że dojechałem dzisiaj do mety na trzeciej pozycji i kontynuuję mój ciąg finiszów na podium w Formule 1. Nie miałem zbyt dobrego startu i nie wiem czym było to spowodowane. Mój bolid był bardzo dobry w początkowej fazie wyścigu i cisnąłem mocno aby wyprzedzić Kimiego, ale niestety nie udało mi się to. Wybraliśmy trzystopową strategię. Jestem zadowolony także z uwagi na mój zespół, gdyż ciągle prowadzimy w obydwu klasyfikacjach: kierowców i konstruktorów. Teraz skupimy się na Grand Prix Wielkiej Brytanii w następnym tygodniu, gdzie jak sądzę znowu będziemy konkurencyjni. Jestem pewien lepszego weekendu w moim domowym Grand Prix, bo wszyscy w zespole pracowali na to bardzo ciężko”.

Fernando Alonso (P7): „Zrobiłem dzisiaj wszystko co mogłem, ale wiedzieliśmy, że będzie trudno uzyskać dobry wynik startując z 10 pozycji ze strategią wyścigową, która została dostosowana do pozycji startowej w pierwszej trójce. To oznaczało, że podczas pit stopów zawsze zmieniałem pozycję i wracałem na tor za tymi, których już zdołałem wyprzedzić. Walka z Nickiem Heidfeldem była dobrą zabawą, ale była to bardzo ciężka praca. Wykonałem także dobry manewr wyprzedzania na Giancarlo. Walczę o Mistrzostwo Świata, więc musiałem robić wszystko co mogłem i nie martwiłem się o ryzyko. To jest rozczarowujący rezultat, ale musimy poszukać poprawy w następnym tygodniu, gdzie powinniśmy być mocni”.

Ron Dennis, szef zespołu: „Ciężki wyścig. Obaj kierowcy pokazali solidne osiągi, a w szczególności Fernando, który według mnie był człowiekiem wyścigu z uwagi na walkę, jaką stoczył z Heidfeldem i Fisichellą. Mieliśmy możliwość wyboru między dwu lub trzystopową strategią. W przypadku Lewisa zdecydowaliśmy się na tę drugą opcję aby upewnić się, że ominie go największy tłok i będzie mógł spokojnie utrzymać swoją silną trzecią pozycję. Wyścig Fernando od początku miał być dużym wyzwaniem z uwagi na start z 10 pozycji, ale naszym celem było zdobycie punktów i to się udało. Jednakże jasne jest, że nie byliśmy tak konkurencyjni jak byśmy chcieli, ale nadal prowadzimy w obydwu klasyfikacjach i teraz udajemy się na nasze domowe Grand Prix w Silverstone w następny weekend, gdzie powinniśmy lepiej wypaść”.
 

BMW Sauber F1 Team

Robert Kubica (P4): „To był dobry wyścig dla zespołu, jako że finiszowaliśmy na czwartym i piątym miejscu, oraz bardzo udany weekend dla mnie. To był bardzo spokojny wyścig. Miałem całkiem dobry start, ale byłem na brudnej stronie toru razem z Lewisem Hamiltonem, więc nie miałem szans na wyprzedzenie. Potem byłem blisko niego tylko raz, kiedy wyjechał z boksów i mieliśmy krótką walkę, ale on jechał na nowych oponach, zahamował później w przed nawrotem i mnie wyprzedził. Ostatnie 20 okrążeń polegało już tylko na doprowadzeniu samochodu do mety i zapewnieniu dobrego rezultatu zespołowi, jako że Lewis był daleko z przodu, a Nick daleko z tyłu. Samochód był bardzo dobry, a ja jestem fizycznie i psychicznie sprawny w 100%, więc mógłbym przejechać od razu kolejny wyścig”.

Nick Heidfeld (P5): „Jestem bardzo zadowolony z uzyskanego rezultatu. To był wspaniały wyścig dla nas i zdobyliśmy cenne punkty. Na starcie oba Renault ruszyły do środka toru. Próbowałem wyprzedzić Giancarlo Fisichellę po prawej stronie, ale on zajechał mi drogę, co nie było prawidłowym posunięciem. Walka z Fernando Alonso było wielką zabawą i przyczyniła się także do uzyskania mojego rezultatu. Czasami musiałem się ostro bronić, ale myślę, że obaj postępowaliśmy fair w stosunku do siebie. Nie było łatwo utrzymać go za mną, szczególnie w środkowym przejeździe był bardzo szybki, kiedy miał oczywiście mało paliwa. Ferrari było bardzo silne tutaj, czego spodziewaliśmy się po ostatnich testach. Nigdy nie wolno także lekceważyć Renault, gdyż są aktualnymi mistrzami świata”.

Mario Theissen, szef BMW Motorsport: „Po mieszanych uczuciach związanych z wyścigami za oceanem, nasz zespół wrócił dzisiaj w 100% tam gdzie powinien być. Robert pokazał bardzo dobre osiągi podczas swojego powrotu do ścigania i zajął czwarte miejsce, które jak się wydaje w tym roku należy do nas! Nick poprawił się z siódmego na starcie na piąte miejsce na mecie i miał kilka ekscytujących pojedynków z Fernando Alonso. Nie tylko zdobyliśmy dziewięć punktów, co było naszym najlepszym rezultatem zespołowym do tej pory, ale także umocniliśmy się na naszej trzeciej pozycji w mistrzostwach konstruktorów. Gratulacje dla kierowców, zespołu na torze i dla wszystkich w Hinwil i Monachium, ponieważ nie mieliśmy żadnych problemów technicznych podczas wyścigu”.

Willy Rampf, dyrektor techniczny: „To był dla naszego zespołu doskonały wyścig. Pit stopy przebiegały perfekcyjnie, wszystko szło zgodnie z planem, nie mieliśmy żadnych problemów. Obydwaj kierowcy wykorzystali pełen potencjał swoich bolidów i nie popełnili najmniejszych błędów. Nick pojechał bardzo dobry wyścig, mimo że cały czas jechał pod presją. Osiągnięcia Roberta podczas wyścigu są doskonałe. Z takimi wynikami możemy teraz jechać do Silverstone pełni optymizmu”.
 

ING Renault F1 Team

Giancarlo Fisichella (P6): „Dałem dzisiaj z siebie wszystko. Nasze tempo było bardzo zbliżone do BMW, a nawet bliższe do innych zespołów przed nami. Byłem w stanie utrzymać Fernando za mną przy równym zatankowaniu paliwem pod koniec wyścigu, więc na pewno stajemy się coraz lepsi i posuwamy się do przodu przez cały czas. Ostatecznie jednak straciłem jedną pozycję tego popołudnia i to nie jest dobre, zwłaszcza że na rzecz BMW. Głównym problemem była podsterowność przy dużej ilością paliwa w drugim przejeździe, co kosztowało mnie zbyt dużo czasu. Miałem małą walkę z Fernando na początku wyścigu, ale był o wiele lżejszy i przebił się do przodu. Pod koniec wyścigu znowu jechaliśmy razem, jednak wówczas nasza prędkość była już bardzo podobna. Miękkie opony granulowały się trochę na kilku początkowych okrążeniach pierwszego przejazdu, a on był o wiele szybszy w zakręcie numer trzy, więc mieliśmy dobrą walkę przez kilka okrążeń. Potem stan opon się poprawił i byłem w stanie wypracować małą przewagę. To było całkiem satysfakcjonujące i pokazało, że bolid jest coraz lepszy. Teraz musimy spróbować zmniejszyć różnicę punktową do BMW w następny weekend w Silverstone”.

Heikki Kovalainen (P15): „Cóż, mój wyścig tak naprawdę skończył się już na pierwszym kółku i była to dla mnie stracona wielka szansa. Skręcałem w zakręt numer 5, kiedy Jarno uderzył we mnie i spowodował, że mną zakręciło. Ponadto przebił moją prawą tylną oponę i musiałem zjechać do boksów, przez co straciłem prawie całe okrążenie. Od tego momentu wydawało mi się, że zwalniam z powodu niebieskich flag niemal na każdym okrążeniu! Czasy okrążeń wydawały się być dosyć konkurencyjne, kiedy miałem przed sobą pustą drogę, ale szczerze mówiąc ciężko było wejść w dobry rytm. Ścigałem się blisko tej samej grupy liderów przez cały wyścig co pokazuje, że miałem odpowiednią szybkość, ale nie możesz nic zrobić po takim incydencie jak ten. Jednakże kwalifikacje i treningi pokazały, że wracamy do dobrej formy krok po kroku, więc jestem pozytywnie nastawiony przed wyścigiem w Silverstone za siedem dni”.

Flavio Briatore, dyrektor zarządzający: „Rzeczy wyglądały dobrze po kwalifikacji, ale wyścig pokazał nam, że jeszcze mamy trochę pracy do wykonania. Wyścig Heikkiego został zepsuty na pierwszym okrążeniu nie z jego winy. Giancarlo pojechał dobrze, ale samochód wydawał się zbyt ciężki w środkowym przejeździe, co kosztowało nas zbyt dużo czasu. Wykazał dobrą agresję utrzymując Fernando z tyłu, ale wniosek, który wyciągnęliśmy z tego popołudnia jest taki, że mamy jeszcze wiele do zrobienia. Strata do BMW jest prawie żadna, ale musimy znaleźć sposób na zamianę obiecującego sobotniego popołudnia w solidny zarobek punktowy w niedzielę”.
 

Honda Racing F1 Team

Jenson Button (P8): „To był przyjemny wyścig i dzisiaj pokazaliśmy, że samochód poprawił się znacząco z nowym pakietem. Miło jest mieć samochód, do którego ma się zaufanie, bo dzięki temu można cisnąć. Jestem zadowolony z mojego najszybszego okrążenia w porównaniu z naszymi najbliższymi rywalami. To pokazuje, że nasze tempo wyścigowe się poprawia, jednakże musimy jeszcze popracować nad szybkością w kwalifikacjach. Kiedy uda nam się ją poprawić, będziemy w o wiele lepszej pozycji, aby móc rywalizować o punkty w każdym kolejnym wyścigu. Dzisiejszy rezultat jest zasługą zespołu, jako że był to bezbłędny wyścig z dobrymi pit stopami, co pomogło mi wykorzystać naszą strategię. To był dobry weekend i czekam na kolejny podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii w następnym tygodniu”.

Rubens Barrichello (P11): „Byłem mocno zatankowany paliwem na mój otwierający przejazd i nie wiem czy to zepsuło mój pierwszy komplet opon, ponieważ nie miałem żadnej szybkości w bolidzie. Potem tempo poprawiało się, ale niestety było już za późno, aby uczynić jakikolwiek postęp. Będziemy badać przyczynę tych problemów, ale do pozytywów możemy zaliczyć to, że samochód się poprawił w tym wyścigu i to jest pocieszający krok naprzód. Musimy utrzymać nasze skupienie i pracować ciężko, aby wprowadzić dalsze poprawki”.

Jacky Eeckelaert, główny inżynier: „Jenson przejechał bardzo dobry wyścig, który udowadnia, że nasze ostatnie usprawnienia samochodu pomogły nam polepszyć tempo wyścigowe. Rubens nie było zadowolony z jego hamulców oraz musiał jechać defensywnie, bo przez większość wyścigu miał lżejsze bolidy za sobą. Koniec końców jest to mała nagroda, ale bez wątpienia zasłużona”.
 

AT&T Williams

Nico Rosberg (P9): „Ogólnie ten weekend był dla mnie dobry, jednak nie był to dziś mój najlepszy wyścig. Button był ode mnie odrobinę szybszy, a jego bolid oraz opony były dziś w lepszej formie, więc ukończył wyścig przede mną i zabrał punkt. To spore rozczarowanie dla wszystkich, którzy włożyli w to swój wysiłek i nie otrzymali nic w zamian. Nie zmieni to naszej sytuacji w klasyfikacji konstruktorów, jednak musimy zacząć regularnie punktować, szczególnie, że jesteśmy na półmetku mistrzostw”.

Alex Wurz (P14): „Oczywiście 14 pozycja nie jest miejscem, na którym chciałem być i nie jest to ani trochę satysfakcjonujące. Niemniej jednak oba samochody dojechały do mety bez żadnych problemów, co udowadnia, że nasza niezawodność jest dobra. Jedynym problemem jaki miałem był korek. Utknąłem za Coulthardem i ani nasza strategia, ani tempo nie pozwoliły go wyprzedzić. Wyprzedzanie tu nie jest łatwe – wykonałem jeden manewr, ale potrzebowałem więcej. W przyszłym tygodniu gra zaczyna się na nowo i mamy nadzieję, że będziemy mieli więcej szczęścia w Silverstone. Jest to domowy wyścig dla zespołu i dobry wynik byłby nagrodą dla pracowników fabryki”.

Sam Michael, dyrektor techniczny: „To spore rozczarowanie nie przywieźć żadnych punktów z GP Francji. Czasy były bardzo zbliżone i ostatecznie okazaliśmy się nie dość szybcy. Na nieszczęście Nico stracił punktowaną pozycję, ponieważ był nieco wolniejszy od Buttona. Z pozycji Alexa trudno było osiągnąć cokolwiek. Nie mieliśmy żadnych problemów z samochodem. Musimy po prostu popracować nad naszym tempem”.
 

Panasonic Toyota Racing

Ralf Schumacher (P10): „Wyścig przebiegł całkiem dobrze, za wyjątkiem pierwszego okrążenia. Szkoda, że nie zdobyliśmy punktów, jako że nasze tempo było porównywalne z najlepszymi. Okoliczności na pierwszym okrążeniu, kiedy Jarno uderzył Kovalainena w nawrocie były dla mnie pechowe, bo nie miałem dokąd uciec i straciłem kilka pozycji, ponieważ wszyscy próbowali przejechać bezpiecznie przez zakręt, tak więc miałem pecha. Byłem dużo szybszy od Barrichello, ale nie mogłem go wyprzedzić. Od tego momentu wyścig zrobił się trudny i straciłem 20 sekund przed pierwszym postojem. Walczyliśmy i ustanowiliśmy kilka dobrych czasów okrążenia, czym pokazaliśmy możliwości samochodu. Stale rozwijamy samochód i jestem pewien, że dokonamy dalszego postępu aby go ulepszyć. Silverstone to inny tor i nowy wyścig. Testy tam wypadły pomyślnie i mam nadzieję, że zdobędę tam punkty”.

Jarno Trulli (nie ukończył): „To był typowy wyścigowy wypadek. Tor był zatłoczony na pierwszym okrążeniu i szczerze mówiąc błędnie oceniłem wejście w nawrót. Nikogo nie atakowałem, po prostu zbyt późno hamowałem i uderzyłem Kovalainena. Bardzo mi przykro z tego powodu, bo zepsułem mu wyścig, sobie zresztą też. Niestety, popełniłem błąd. Uderzenie zniszczyło moje zawieszenie i przednie skrzydło. Wróciłem do garażu, ale nie było możliwości kontynuacji wyścigu. Naprawdę szkoda, ponieważ jestem przekonany, że mieliśmy bardzo dobrą strategię i spodziewałem się, że zdobędę dzisiaj punkty. Ale wkrótce następny wyścig i cały zespół pracuje bardzo ciężko. Jestem przekonany, że na Silverstone uzyskamy lepszy wynik”.

Tadashi Yamashina, szef zespołu: „Dzisiejszy wynik nie jest zbyt dobry, ale są dwa lub trzy pozytywne aspekty. Jednym z nich jest porównywalna z rywalami postawa Ralfa, zwłaszcza na długim dystansie, gdzie nie był powstrzymywany przez korki. Jego jazda była bardzo dobra i z czasów okrążeń wynika, że jechał w tempie na wyższą pozycję. Niestety stracił kilka pozycji po wypadku Jarno i kosztowało go to 20 sekund w pierwszej części wyścigu. Gdyby nie to, zdobylibyśmy dzisiaj punkty. Jestem pewien, że Jarno również zdobyłby punkty. Kolejnym pozytywnym aspektem był nasz dobry start. Oczywiście Jarno uderzył Kovalainena, ale starał się dostać do czołowej szóstki i jestem bardzo zadowolony, że widziałem go walczącego pod koniec prostej startowej. W końcu nie mieliśmy problemów z niezawodnością, samochody jechały bez poważnych problemów technicznych przez cały weekend, a zespół wykonał bardzo dobrą pracę. Jestem z nich dumny”.
 

Red Bull Racing

Mark Webber (P12): „Miałem całkiem niezły start i walczyłem z Rubensem w zakrętach numer dwa i trzy. Dotarłem do piątego zakrętu i musiałem pojechać pomiędzy bolidami Ralfa i Rubensa. Prawie straciłem moje przednie skrzydło, ale jakoś mi się udało wyjść z tego cało. Byłem powstrzymywany przez Ralfa w pierwszym przejeździe, którego z kolei spowalniał Rubens. Potem, na pierwszym okrążeniu drugiego przejazdu musiałem zmagać się z Ralfem na nowych oponach, więc był to frustrujący wyścig. Próbowaliśmy skrócić drugi przejazd aby przeskoczyć Rubensa, ale się nie udało”.

David Coulthard (P13): „Wyścig układał się z początku dobrze i z moją strategią zakładającą długi przejazd w normalnych okolicznościach powinien był przeskoczyć kilku kierowców. Nie jestem pewny, czy moje okrążenia zjazdowe nie były wystarczająco szybkie, czy może pit stopy nie były wystarczająco krótkie, ale tak czy inaczej podczas obydwu postojów nic nie zyskałem. Pod koniec wyścigu ograniczyliśmy obroty silnika, gdyż wiedzieliśmy, że nie mamy szans na zdobycie punktów. Zobaczymy co wyniknie z analizy tego wyścigu i na co będziemy mogli liczyć w przyszłym tygodniu na torze Silverstone”.

Christian Horner, dyrektor sportowy: „Niestety był to nasz najgorszy wyścig sezonu, a jedyną pozytywną rzeczą jest to, że oba samochody dojechały bez awarii do mety”.
 

Super Aguri Formula 1

Takuma Sato (P16): „Miałem problemy z samochodem, co oznaczało, że nie wystartowałem prawidłowo. Pierwsza cześć wyścigu była w porządku, ale straciliśmy dużo czasu podczas pierwszego pit stopu z powodu problemów z maszyną tankującą. Później myślałem już tylko o ukończeniu wyścigu, ale nie byliśmy wystarczająco szybcy. To był dla nas ciężki wyścig. Mam nadzieję, że za tydzień będzie lepiej, ale musimy dać z siebie więcej, aby wydobyć lepsze osiągi z samochodu”.

Anthony Davidson (nie ukończył): „Tor był bardzo śliski i gdy wszyscy zbliżaliśmy się do pierwszego zakrętu, sznurek samochodów jadących przede mną zahamował bardzo mocno i bardzo wcześnie. Wurz objechał Liuzziego po zewnętrznej, co spowodowało, że musiał gwałtownie zahamować, a to spowodowało z kolei spowodowało reakcję łańcuchową. Myślę, że ktoś jeszcze w niego [Liuzziego] uderzył, przez co wpadł na mnie. Dojechałem do boksów, ale samochód był zbyt zniszczony, abym mógł kontynuować. Szkoda, ale zaliczam to do typowego incydentu wyścigowego”.

Aguri Suzuki, szef zespołu: „To był bardzo ciężki wyścig. Czasy osiągane podczas kwalifikacji były bardzo zbliżone, ciężko nam było osiągnąć dobre pozycje. Inne zespoły także wprowadziły wiele ulepszeń, więc my musimy popracować nad naszymi. Po kolizji Anthony'ego mieliśmy też problem z postojem Takumy, więc ogólnie nie był to dla nas dobry weekend”.
 

Etihad Aldar Spyker F1 Team

Adrian Sutil (P17): „To na pewno nie był idealny wyścig. Mieliśmy problem z elektryką przed startem i musiałem przesiąść się do zapasowego samochodu, ale gdy się do niego już przyzwyczaiłem, czasy okrążeń były coraz bardziej konkurencyjne. Później niestety otrzymałem karę przejazdu przez boksy za zbyt dużą prędkość w alei serwisowej, więc spadłem na dalsze miejsce. Przemyślę jeszcze wszystkie sytuacje na torze, ale ogólnie nie byliśmy tu zbyt szybcy. [...]”.

Christijan Albers (nie ukończył): „Myślę, że najważniejszą informacją jest to, że nikomu nic się nie stało. Pierwsza cześć wyścigu była w porządku, ale później doświadczałem coraz większej nadsterowności i zmienił się balans auta. Myślę, że popełniłem błąd w boksach – wydawało mi się, że "lizak" zaczyna się podnosić. Wszystko było bardzo chaotyczne, zwłaszcza że Adrian był tuż przede mną w alei serwisowej. Błąd był jednak po mojej stronie, gdyż zbyt wcześnie odjechałem. Dobrze, że mechanikom nic się nie stało. Pierwszy raz coś takiego mi się przydarzyło i mam nadzieję, że ostatni”.

Mike Gascoyne, szef techniczny: „Przede wszystkim brawa dla obsługi w boksach, bo wykonali świetna robotę. Oczywiście to był bardzo ciężki wyścig. Mieliśmy problem z elektryką w samochodzie Adriana i musiał jechać zapasowym. W pierwszej części wyścigu prędkość była niezła, szczególnie obserwując Adriana, który wyprzedził kolegę z zespołu i pojechał kilka dobrych okrążeń. Niestety dopadł nas problem z radiem w samochodzie Adriana, nie mogliśmy się z nim skontaktować i zjechał za wcześnie na swój pierwszych postój [...]”.
 

Scuderia Toro Rosso

Scott Speed (nie ukończył): „Po starcie miałem dużo resztek gumy na przednich oponach, ponieważ – jak myślę – nasze przednie skrzydło nie było najlepiej ustawione. To spowodowało, że pierwsze 15 okrążeń było bardzo trudne. Później sytuacja poprawiła się i nie była najgorsza. Nie miałem żadnych sygnałów ostrzegawczych przed usterką. W pewnym momencie musiałem się po prostu zatrzymać i myślę, że to była skrzynia biegów. Teraz myślę już o Silverstone, gdzie mieliśmy całkiem dobre wyniki testów. Być może będziemy w stanie wycisnąć nieco więcej z auta na następny wyścig i spróbujemy walczyć bliżej środka stawki”.

Vitantonio Liuzzi (nie ukończył): „Po raz kolejny mój wyścig nie trwał zbyt długo. Czułem, że ktoś uderzył mnie z tyłu, prawdopodobnie Davidson. Okręciłem się, po czym jak mi się wydaje zderzyliśmy się ponownie. Szkoda, tym bardziej że opracowaliśmy strategię zarówno na dobrą pogodę jak i deszczową, i powinna ona przynieść efekty. Teraz wszystko co możemy zrobić to czekać na wyścig na Silverstone i mieć nadzieję, że znaczące zmiany jakich dokonaliśmy w aucie przyniosą oczekiwany efekt. Zasługujemy już na punkty”.

Franz Tost, szef zespołu: „To dla nas rozczarowujący wynik. Tonio odpadł krótko po starcie na skutek uderzenia przez Davidsona. Jeśli chodzi o Scotta, to musiał zjechać z toru z powodu – jak sądzimy – kłopotów ze skrzynią biegów. Musimy szczegółowo zbadać przyczynę usterki. Ogólnie rzecz biorąc zrobiliśmy krok do przodu, ale wszyscy inni również. Myślę, że obecnie jesteśmy około 1-1,5 sekundy za najszybszymi autami. Nie możemy być zadowoleni z dzisiejszych wyników”.

  Komentarze  
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Piter, 01.07.2007 19:43[!]
Dobrze że Robert nie zasnął podczas wyścigu:)
Nkh, 01.07.2007 19:47[!]
Biedny Nick, tym razem Giancarlo winny....
Matador, 01.07.2007 19:53[!]
"Cichy wyścig"!!! dobre!!! Brawo dla Roberta i Nicka! Brawo też dla Ferrari (chociaż ich nie lubię.. ;)). Będzie ciekawie za tydzień.
Zlatan, 01.07.2007 19:57[!]
"Strata do BMW jest prawie żadna" prawie robi wielką różnice panie kolego
Maraz, 01.07.2007 19:57[!]
Drobny błąd w tłumaczeniu - powinno być "spokojny wyścig" :)
Zomo, 01.07.2007 20:26[!]
Robert wypadl bardzo dobrze, mimo opini ze powinien walczyc z Hamiltonem. Najwazniejsze ze pojechal rowno, bez przygod i pokazal ze jest atutem BMW (np. wobec 2 wyscigow za oceanem w ktorych nie dane mu bylo dojechac do mety). Moim zdaniem na ryzykowanie dla pozycji na podium bedzie jeszcze czas. Szkoda mi tez Kovalainena, moglby tam niezle namieszac w srodku stawki, no ale jest kolejna ofiara Trulliego (ktos powinien wreszcie utemperowac tego Wlocha)
Speedster, 01.07.2007 20:32[!]
ja mam troche inne zdanie - Robert waczył z Lewisem, ale Lewis wyjechał na swieżych oponach, maksymalnie opóźnił hamowanie i objechał Roberta, niestety. Białym jeszcze dużo brakuje do srebrnych i to było naprawdę rozsądne posunięcie ze strony Roberta ze nie ryzykował i nie próbował gonić Hamiltona, mógł stracić to co ma. Jeszcze przyjdzie czas na jazdę poza limitem...
Bebalf, 01.07.2007 22:05[!]
Massa robi wszystko, żeby utożsamiać jego wyczyny tylko z czystym torem. Jego wypowiedź to tylko potwierdza. Jakoś Alonso nie narzeka na turbulencje, czy Nick lub Fisico. Tu się nie popisał. Przynajmniej mógł spróbować wyprzedzać w najważniejszym momencie, a tak stracił pierwsze miejsce i dwa punkty.
Flavio miał już we Francji zniwelować straty do BMW, ale nie zobaczyłem walki Fisico-QNick. Za to QNick to lubi się bawić ;)))
Myślę dokładnie tak samo jak Albers, tak to był wielki błąd i dobrze, że nic więcej się nie zdarzyło.
grissley, 01.07.2007 22:29[!]
Ja wiem, że to były stare opony vs. nowe, ale...
QuickNickowi jakoś udawało się trzymać za sobą Alonso przez naprawdę sporo okrążeń i dzięki tej parze można było w końcu pooglądać jakąś walkę na torze - i to w dodatku bardzo ciekawą.
A Lewis łyknął naszego Roberta już w pierwszym zakręcie...
Głupia sprawa, miałem nadzieję, że chociaż trochę przytrzyma go z tyłu. A tak na prawdę to liczyłem na dwa wk*ione maki bezskutecznie próbujące wyprzedzić dwie zawzięte beemki...
Tak czy inaczej - Nick mi zaczyna powoli imponować. Gdyby jeszcze nie był taki denerwujący w swoich wypowiedziach, to można by było gościa polubić.
Baart Racing, 01.07.2007 23:00[!]
tego albersa naprawde nie trawie. jak jeszcze bedzie tak jezdzil, to komus stanie sie krzywda. ;) a tak na powaznie, mam nadzieje, ze wymienia go jeszcze w tym sezonie
Zidi, 01.07.2007 23:15[!]
Pytanie; po co Robert miałby ryzykować, trzymając Hamiltona? Ja myślę, że Robert wykazał się trzeźwym myśleniem - próbował go utrzymać za sobą, lecz nie za wszelką cenę, jak niektórzy... ;/ Chociaż Hamilton też dobrze się zachował, po wyjeździe z boksów - przez moment, jechali naprawdę blisko, a żaden nawet nie zawachał się. Oo*
Ogólnie, cieszę się z dubletu Ferrki, jednak radość Kimiego to nie Hamilton na najwyższym miejscu pudła. ;)
Button też dobrze pojechał - dobrze go znów widzieć w punktowanej 8-ce.
danka24, 01.07.2007 23:16[!]
A gdzie słynne słowa Kimasa: "będzie impreza" ????
hide, 01.07.2007 23:16[!]
Ale powiem wam, ze Robert w swoich wypowiedziach coraz wiekszej pewnosci siebie nabiera. Mysle, ze pschicznie jest tak umotywowany i mocny, ze moze byc tylko lepiej. troszke sie wkurzylem jak Hamilton go zrobil ale nowe opony i poprostu wieksze mozliwosci Maka o tym zadecydowaly. Nie mniej jednak dobry wyscig w wykonaniu Robercika. Kolega z zespolu quick niczek musi sie mocno zaczac obawiac i raczej pomaylu zaczac sie przygotowywac do tego, ze coraz czesciej bedzie widzial tyl bolidu Roberta. Pozdrowienia dla was.
lemon, 02.07.2007 03:34[!]
Nie weim dlaczego robert zostawil miejsce po wewnetrznej hamiltonowi. Gdyby jechal swoim torem jak to robil NH to by zatrzymal hamiltona ktory by musialby atakowac po zewnetrznej a tam nawet nowe opony by mu nie pomogly. Moim zdaniem robert popelnil blad w tym zakrecie a NH pokazal jak powinno sie blokowac szybszych kierowcow. Moim zdaniem wystarczylo pilnowac wewnetrzna i dobrze dohamowac ot caly sekret. Wiem ze dobrze jest sie wymadrzac a trudniej zrobic, jak dla mnie zabraklo troche doswiadczenia. Jednak mimo wszystko slowa uznania dla roberta za 4 lokate. W nastepnym wyscigu powinno byc lepiej a najlepiej dla robaerta bedzie na monzy i spa.

A widzieliscie jak sie kimas do szmpana dorwal? na poczatku wygladalo jakby go sam chcial calego wypic:)
Siux, 02.07.2007 09:06[!]
IMHO Robert nie chciał za bardzo ryzykować w tym wyścigu. Walczyłby z Hamiltonem przez 3-5 kółek, co znacznie zwolniłoby tempo, przez co Nick mógł sporo nadrobic, co oczywiście dla Roberta byłoby niewygodne. Była to chłodna kalkulacja. Po wypadku w Kanadzie Robert chciał za wszelką cenę dojechać na tym 4 miejscu.
A że walczyć potrafi, to już pokazał i jeszcze nie raz pokaże.
Zureq, 02.07.2007 09:09[!]
A Ralfik? Eine kleine deutsche Rennesaince? Was fur ein fantastich Tempo jak na Ralfa!! :D:D
god, 02.07.2007 10:21[!]
Gdyby Kubica odparl atak Hamiltona na tym zakrecie po dlugiej prostej to mysle, że dluzej mogl by go utrzymac za soba. Hamilton na nastepnym okrazeniu nie mogl by byc tak blikso Kubicy jak wtedy na wyjeździe z boksow, bo stracil by docisk na tamtym dlugim łuku (przeklenstwo Alonso za Heidfeldem). Wyjezdzajac z boksow jechal inna linią i mogl byc tak blisko. Innymi slowy zabraklo kliku dziesiatych sekundy, zeby kamery troche dluzej pokazywaly Kubice (walka z Ham.). No, ale i tak Hamilton byl by w koncu przed Kubkiem.
alanw, 02.07.2007 14:35[!]
god masz dużo racji. ja też tak to widzę, że zabrakło dosłownie Robertowi z 1-2 sekund aby spokojnie być przed Hamiltonem. a tak Ham miał miejsce żeby się rozpędzić nietracąc docisku.
Freeze, 02.07.2007 15:50[!]
Hamiltona i Kubice czekalo jeszcze jedno tankowanie. Nawet gdyby Robert utrzymywal Hamiltona za soba do swojego tankowania to i tak Hamilton zdazylby zdobyc odpowiednia przewage zeby wyprzedzic Roberta po wyjezdzie z boksu. Mialby lzejszy bolid i na dodatek jego trzeci postoj w pitlane byl krotszy od postoju Roberta.
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca