Sebastian Vettel (P1): „Fantastyczny wyścig, fantastyczny weekend z pole position, jak i fantastyczna strategia dzisiejszego popołudnia. Jeśli chodzi o ceremonię na podium, było to coś niesamowitego i był to mój najlepszy dzień w życiu. Nigdy nie zapomnę tego uczucia. To jest tak niewiarygodne, lepsze niż kiedykolwiek oczekiwałem. Wielkie podziękowania dla każdego z zespołu za świetną pracę. Po kiepskim początku tego sezonu jesteśmy coraz lepsi i lepsi. Być może w dzisiejszych warunkach byliśmy w stanie zmniejszyć trochę różnicę do innych dzięki większym staraniom albo poprzez dłuższą jazdę na pełnym gazie. Po prostu brak mi słów. Jeśli chodzi o wyścig, byliśmy bardzo szybcy na prostych, ponieważ nie zwiększyliśmy docisku myśląc, że może być dzisiaj sucho, więc pozostaliśmy na poziomie do jazdy na sucho. Bycie na przedzie bez problemów z widocznością było kluczem i mogłem dzięki temu zbudować solidną przewagę nad Heikkim. Później cisnąłem bardzo mocno, być może czasami ponad limitem i prawie straciłem panowanie nad samochodem. Podczas ostatniego przejazdu byłem w bardzo dobrej sytuacji na przejściowych oponach. Nie mogłem uwierzyć, kiedy ciągle mówili mi 'P1' przez radio. Ale starałem się skupić na dalszym ciśnięciu, by nie stracić koncentracji. Perfekcyjny weekend”.

Sebastien Bourdais (P18): „Nie jestem pewien, co stało się na starcie. Kiedy spróbowałem wrzucić pierwszy bieg nie mogłem tego zrobić, więc potem puściłem sprzęgło trochę zbyt szybko i kiedy jedynka została w końcu wybrana zgasł mi silnik, choć normalnie powinien w tym momencie uaktywnić się system uniemożliwiający zgaśnięcie silnika. Później nie byliśmy w stanie wrzucić neutralnego biegu i było po wszystkim – straciłem szybko jedno okrążenie, ponieważ wyścig rozpoczął się za samochodem bezpieczeństwa. To powinien być wymarzony weekend z szansą na finisz na miejscach pierwszym i trzecim, ale niestety dla mnie, było tylko pierwsze i nic. Jednakże był to wspaniały dzień dla Sebastiana i zespołu”.

Franz Tost, szef zespołu: „To był weekend Vettela. Od piątku włącznie kontrolował tempo i sytuację, a dzisiaj od startu do mety pojechał fantastyczny wyścig bez jakichkolwiek błędów podczas bardzo trudnych okoliczności. Myślę, że dzisiaj pokazał, iż stanie się utytułowanym kierowcą F1. Bourdais nie miał szczęścia z powodu problemu na starcie, ale miał również dobry weekend aż do dzisiaj. Zespół pod przewodnictwem Giorgio Ascanellego również wykonał fantastyczną pracę, będąc dobrze przygotowanym na wyścig i wykonując nienagannie strategię oraz postoje. Możemy być dumni z tego, co osiągnęliśmy. Świetnie jest osiągnąć ten rezultat tutaj na Monzy w naszym domowym wyścigu i jestem szczęśliwy, że Gerhard po 20 latach oczekiwania mógł ponownie stanąć tutaj na podium”.

(Lukas)

Heikki Kovalainen (P2): „Dzisiejsze zdradliwe warunki pogodowe powodowały, że miałem kłopot z utrzymaniem odpowiedniej temperatury hamulców, a w początkowej fazie wyścigu miałem także problemy z moimi pełnymi oponami deszczowymi. Początkowo myślałem, że zdołam poprawić tempo jazdy, ale tak się nie stało. Dopiero pod koniec byłem zdolny jechać tempem, jakie dyktował będący przede mną Sebastian Vettel. Jak na dzisiejsze warunki był po prostu zbyt szybki dla mnie – serdeczne gratulacje dla niego za pierwsze zwycięstwo w Grand Prix. Cieszę się z tych ośmiu punktów zdobytych tutaj i oczekuję już z nadzieją na kolejny wyścig, tym razem w Singapurze”.

Lewis Hamilton (P7): „Czuję, że pojechałem naprawdę dobrym tempem i przesuwałem się do czołówki dosyć szybko, kiedy na torze panowały deszczowe warunki. Gdyby utrzymywał się deszcz do końca, prawdopodobnie mógłbym wygrać, bo czułem się dostatecznie pewnie, nawet startując z 15 pozycji. Jednakże tor zaczął wysychać, moje opony się przegrzewały i musiałem bronić moje miejsce przed Markiem Weberem. Dzisiaj wszystko polegało na minimalizacji strat: zdobyłem kilka punktów i utrzymałem pozycję lidera w klasyfikacji mistrzostw. Na koniec chciałbym pogratulować Sebastianowi za pierwsze zwycięstwo w F1 – doskonale wiem, jakie to uczucie!”.

Norbert Haug, szef Mercedes Motorsport: „W kilku momentach tego wyścigu Lewis jechał wspaniale, jak kierowca pierwszej klasy. Niestety deszcz, na który oczekiwaliśmy planując dla niego strategię jednego postoju, nie pojawił się. Jednakże uwzględniając wywalczoną wczoraj pozycję startową dobrze, że udało mu się zdobyć punkty. Dobry wyścig w wykonaniu Heikkiego i kolejne 10 punktów dla naszego zespołu do klasyfikacji konstruktorów. Od momentu zwycięstwa Lewisa na Silverstone, w ostatnich sześciu wyścigów zdobyliśmy 28 punktów więcej niż nasz najbliższy rywal – Ferrari i teraz chcemy utrzymać ten trend. Gratulacje dla Sebastiana Vettela i zespołu Toro Rosso -to sensacyjne, ale w pełni zasłużone zwycięstwo”.

(Mariusz)

Robert Kubica (P3): „To był całkiem dobry weekend, szczególnie po wczorajszych kwalifikacjach, które nie poszły po naszej myśli. Byłem pierwszym kierowcą, który nie załapał się na do finałowej części. Dzięki temu mogliśmy wybrać strategię postojów w zależności od pogody oraz warunków na torze. Uważam, że wybór był trafny. Zostałem na torze tak długo jak się dało, aż w końcu zjechałem na mój jedyny pit stop. Potem dopisało nam szczęście, ponieważ warunki pozwalały nam na założenie opon przejściowych. Mogłem jechać szybciej i zmniejszałem stratę do Heikkiego, ale był zbyt daleko z przodu. Na ostatnich okrążeniach po prostu jechałem, a moim celem było dowiezienie samochodu do mety w jednym kawałku. Start był bardzo trudny. Na pierwszym okrążeniu wyprzedziłem Nicka nawet go nie widząc. Po prostu wjechałem w zakręt i nagle zauważyłem, że jestem przed nim. Wcześniej ominąłem go na prostej, ale nie zdawałem sobie z tego sprawy. Nie było więc łatwo ruszać w środku stawki, szczególnie w tak trudnych warunkach, ale utrzymałem się na torze. Mieliśmy pewne problemy z ciśnieniami opon, kiedy tor przesychał. Szczególnie ja i Fernando Alonso. Lewis wyprzedził mnie z łatwością. Jechał znacznie szybciej. Chyba dopisało nam szczęście, że mogliśmy dłużej pozostać na torze i kiedy zjechałem na pit stop, mogłem od razu założyć opony pośrednie”.

Nick Heidfeld (P5): „Zajęcie piątego miejsca po starcie z 10 pozycji nie jest złe, ale mój wyścig nie był idealny. Niestety straciłem miejsca na rzecz Roberta tuż po starcie. Pozwolenie nam na start za samochodem bezpieczeństwa było słuszną decyzją. Kiedy zjechał z toru, widoczność nadal był tak kiepska, że zahamowałem zbyt wcześnie i Robert mnie wyprzedził. Tym razem to zespół podjął decyzję w sprawie wyboru opon. Zostawiłem to mojemu inżynierowi wyścigowemu, gdyż na stanowisku dowodzenia w boksach mieli więcej informacji na temat pogody. To była absolutnie słuszna decyzja, aby założyć przejściowe opony. Dzisiaj ważne było unikanie błędów i utrzymanie samochodu na torze. Jestem zadowolony, że miałem wystarczające tempo, aby utrzymać za sobą Felipe Massę i Lewisa Hamiltona pod koniec wyścigu. Najgorętsze gratulacje dla Sebastiana i zespołu Toro Rosso, to było fantastyczne zwycięstwo”.

Willy Rampf, dyrektor techniczny: „To był bardzo ekscytujący wyścig z mnóstwem manewrów wyprzedzania i świetnym rezultatem dla nas. Na koniec europejskiej części sezonu zdobyliśmy kolejne 10 punktów. Dobry rezultat jest zasługą kierowców, którzy wykonali świetną robotę. Nick był jednym z pierwszych kierowców, który zmienił opony na przejściowe, a Robert zdołał wspiąć się na podium w tych trudnych warunkach. Jeśli startujesz z 10 i 11 pozycji i zdobywasz dziesięć punktów, to jest to świetny rezultat. Nie mieliśmy żadnych problemów technicznych”.

(F1.pl, Maraz)

Fernando Alonso (P4): „Jestem bardzo zadowolony. Dzisiejszy rezultat jest bardzo dobry, ponieważ Monza miała być torem, na którym spodziewaliśmy się najgorszego występu. Nadrobiliśmy pięć punktów, których potrzebowaliśmy do walki o mistrzostwo wśród konstruktorów, co jest satysfakcjonujące i stanowi źródło ogromnej motywacji na resztę sezonu. Teraz jestem bardzo ciekawy, co czeka nas w Singapurze”.

Nelson Piquet (P10): „Miałem dzisiaj dobrą walkę w środku stawki i moje tempo było dobre, biorąc pod uwagę ilość paliwa, z jaką wystartowałem, co jest dość satysfakcjonujące. Niestety finiszowałem poza punktowaną ósemką, ale myślę, że wszystko rozstrzygnęło się podczas kwalifikacji. Chcę zachować pozytywne nastawienie i teraz skoncentruję się na przygotowaniach do następnego wyścigu w Singapurze”.

Pat Symonds, szef działu inżynierii: „Po raz kolejny mokre warunki zapewniły nam ekscytujący wyścig i strategia długiego przejazdu zadziałała dla nas perfekcyjnie, umożliwiając nam posiadania najlepszego rodzaju opon do panujących w danym momencie warunków. Obaj kierowcy pojechali niezwykle dobrze w tych trudnych warunkach, ale dzisiejszy dzień tak naprawdę należy do Sebastiana Vettela, któremu gratulujemy!”

(Maraz)

Felipe Massa (P6): „To był trudny wyścig. Miałem nadzieję na lepszy wynik, ale zdawałem sobie sprawę, że mógł być gorszy. Faktem jest, że dałem radę odrobić jeden punkt do mojego największego rywala, co nie jest absolutnie złym rezultatem. W normalnych warunkach, inaczej mówiąc gdyby było sucho, myślę, że mógłbym powalczyć o podium. W pierwszej części wyścigu miałem problemy, ponieważ przyczepność była słaba. Podczas incydentu gdy wyprzedziłem Rosberga, straciłem kilka sekund kiedy zespół powiedział mi, że mam go przepuścić i to był prawdopodobnie decydujący moment, bo po pierwszym stopie znalazłem się w korku. Kiedy przyszedł czas na wymianę opon z ekstremalnie mokrych na przejściowe, osoby które wybrały jednostopową taktykę zyskały najwięcej. W drugiej części wiedziałem, że Hamilton zbliża się do mnie szybko, lecz nie mogłem go zobaczyć w lusterkach, bo były zbyt brudne. Szczęśliwie Rob – mój inżynier – pomógł mi, opisując na bieżąco całą sytuację. Później Hamilton trochę się oddalił. Próbowałem atakować Heidfelda, ale stwierdziłem, że nie opłaci się podejmować zbyt dużego ryzyka, więc zdecydowałem dowieść auto w całości do mety”.

Kimi Raikkonen (P9): „To był dla nas trudny wyścig. W takich warunkach na starcie, jak widzieliśmy już w przeszłości, nie mogliśmy rozgrzać naszych opon do odpowiedniej temperatury i zupełnie nam brakowało przyczepności. Nie mogłem nic zrobić, jak tylko próbować zostać na trasie i mieć nadzieję na zmianę warunków. Kiedy tak się stało, niestety było już za późno, by finiszować na punktowanej pozycji. Samochód sprawował się dobrze, lecz bez przyczepności nie jesteś w stanie jechać. Sytuacja w klasyfikacji generalnej jest teraz jeszcze trudniejsza, ale będę dawał z siebie wszystko jak zawsze”.

Stefano Domenicali, szef zespołu: „Jesteśmy zdecydowanie niezadowoleni z rezultatu, jaki osiągnęliśmy, ale biorąc pod uwagę warunki, w jakich odbywał się wyścig mogło być znacznie gorzej. Po raz kolejny dzisiaj mieliśmy potwierdzenie tego, że w pewnych warunkach i zakresie temperatur nasz bolid nie jest wystarczająco szybki. Potrzebuje jednak tylko niewielkiej zmiany, by osiągi wróciły na bardzo konkurencyjny poziom. Musimy jakoś temu zaradzić najszybciej, jak to możliwe, ponieważ takie warunki mogą nas zastać w pozostałych czterech wyścigach. Nie możemy zapominać, że wykonaliśmy mały krok naprzód w klasyfikacji kierowców, ale nasza przewaga w klasyfikacji konstruktorów znacznie spadła. Są jeszcze cztery wyścigi do końca sezonu i wszystko jest możliwe. Kończąc chciałbym pogratulować zespołowi STR, który używa naszych silników i Sebastianowi Vettelowi za jego pierwsze zwycięstwo w F1. Wykonali świetną pracę przez cały weekend i zasłużyli na ten moment dużej radości”.

(Lukas)

Mark Webber (P8): „Po pierwszym pit-stopie wyjechałem za Robertem i Fernando i straciłem sporo czasu na nowym komplecie opon. Heikki uzyskał sporą przewagę nade mną, ponieważ pierwsze siedem czy osiem okrążeń za nim 'zabiło' mi opony, a próba przejechania na nich kolejnych okrążeń spowodowała, że straciłem sporo czasu. Ostatni przejazd nie był zły, ale jeśli masz 10 sekund straty przed jego rozpoczęciem, to kończysz tam gdzie kończysz. Tak więc oddaliśmy dzisiaj kilka punktów, ale trudno, żeby wszystko poszło dobrze w taki dzień jak dzisiaj”.

David Coulthard (P16): „Miałem trochę kłopotów na początku, kiedy zablokowała się regulacja balansu hamulców i nie mogłem hamować tylnymi kołami – zablokowały się i wyjechałem poza tor w drugim Lesmo. Dlatego też szybko zużyłem tylne opony i porobiły mi się na nich bąble. Po przyjeździe do pit-stopu założyliśmy opony przejściowe, ale ponownie wydawało mi się, że tylne opony znowu zbyt szybko mi się zużywają, więc bardzo ostrożnie pokonywałem zakręty, a przez to traciłem pozycje. Pod koniec Nakajima wyprzedzał mnie po zewnętrznej podczas hamowania w Parabolice, ale na łuku nie miałem możliwości zrobić uniku i kiedy skręcał, uderzył w moje skrzydło”.

Fabrice Lom, szef ds. silników Renault: „Ciężki wyścig dla nas. Mieliśmy trzecie miejsce na starcie, ale w tych warunkach Mark szybko stracił tę pozycję. Ukończyliśmy na ósmym miejscu z jednym punktem, więc jest to więcej niż nic, ale szczerze mówiąc wynik jest bardzo, ale to bardzo frustrujący. Mieliśmy odpowiednią moc i byliśmy bardzo szybcy, jednak niestety nie poszło to tak, jak chcieliśmy. Wielkie gratulacje dla Sebastiana i Toro Rosso. Pierwsze pole position i pierwsze zwycięstwo podczas tego samego wyścigu to magiczne doświadczenie”.

(MDK)

Timo Glock (P11): „Ogólnie rzecz biorąc był to bardzo ciężki dzień dla nas. Miałem dobry start, jednak później straciłem kilka sekund po tym, jak obróciło mnie podczas próby wyprzedzenia Alonso. We wczesnej fazie wyścigu, kiedy tor był mokry trudno było zobaczyć cokolwiek z powodu wody unoszącej się za pojazdami jadącymi z przodu. Trudno było atakować, jednak byłem w stanie wykonać kilka manewrów. Jednakże dodatkowy postój kosztował nas szanse na zdobycie dziś punktów. Oczywiście wielka szkoda, że skończyliśmy wyścig na tak odległych pozycjach, ale mieliśmy pecha, a nasze tempo pokazało, że mamy realne szanse na zdobycze punktowe w nadchodzących wyścigach”.

Jarno Trulli (P13): „W deszczu na początku wyścigu szło mi dobrze podczas jazdy na oponach przeznaczonych na bardzo mokrą nawierzchnię, ale mieliśmy pecha przy wyborze strategii, ponieważ założony moment postoju nie zgrał się ze zmianą warunków na torze. Zjechałem na mój pit-stop jakieś cztery czy pięć okrążeń za wcześnie, aby założyć opony przejściowe, a to oznaczało, że musiałem odwiedzić boksy ponownie zaraz po pierwszym postoju i w ten sposób straciłem wszystko. Później nie byłem już tak konkurencyjny, jak w pierwszej fazie wyścigu, ponieważ bolid zaczął się ślizgać. Tak więc można powiedzieć, że to nie był nasz dzień. Spodziewaliśmy się, że to będzie trudny wyścig, ale kolejne powinny być dla nas lepsze. Jestem pełen optymizmu przed resztą sezonu i mam nadzieję na duże zdobycze punktowe”.

Tadashi Yamashina, szef zespołu: „Wszyscy dali z siebie dzisiaj wszystko, ale pogoda nam nie pomogła. Zakwalifikowaliśmy się na dobrych pozycjach, biorąc pod uwagę naszą strategię jednego pit-stopu. Nieszczęśliwie postoje wypadły nam w najgorszym możliwym momencie, ponieważ zespoły jadące na dwa postoje oraz te, które opóźniły maksymalnie swój pierwszy postój lepiej trafiły z momentem zmiany opon. My celowaliśmy w środek wyścigu, podobnie jak Nico Rosberg. Byliśmy bardzo szybcy podczas pierwszego przejazdu na pełnych deszczowych oponach, kierowcy spisywali się świetnie, a osiągi aut były zadowalające. Ale niestety niewiele mogliśmy dziś zrobić. Gratulacje dla Toro Rosso za ich pierwsze zwycięstwo w F1. Teraz musimy zrobić wszystko, aby jak najlepiej wypaść w pozostałych wyścigach sezonu”.

(MDK)

Kazuki Nakajima (P12): „To był trudny wyścig z wieloma trudnymi decyzjami do podjęcia. Startowanie z pit-lane pozwoliło mi na kilka zmian w aerodynamice oraz nie przesunęło nas zbyt daleko, ponieważ startowaliśmy za samochodem bezpieczeństwa, więc była to bardzo dobra decyzja zespołu. W początkowej fazie wyścigu było ciężko z powodu słabej widoczności i dodatkowo miałem problemy z hamowaniem, więc tempo nie było zbyt dobre, ale zmieniliśmy opony z ekstremalnie mokrych na pośrednie w odpowiednim momencie i od tej pory tempo było o wiele lepsze”.

Nico Rosberg (P14): „Ostateczny rezultat dzisiaj był bardzo rozczarowujący, ponieważ byliśmy na wspaniałej pozycji z potencjalnie najlepszą strategią, ale znów finiszowałem z tyłu stawki. W pierwszym przejeździe myślałem, że będę w stanie utrzymać dobre tempo, ale miałem problemy z degradacją opon i straciłem czas do kierowców przede mną. Jednakże decydujący dla mnie był dzisiaj wybór opon podczas mojego stopu, co naprawdę zniszczyło szansę na dobry finisz w punktowanej ósemce. Wszyscy pozostali kierowcy nie zmienili opon z pełnych deszczowych, więc myśleliśmy, że jesteśmy na dobrej pozycji, aby zrobić to samo i zmniejszyć ryzyko do minimum. W żadnym wypadku w tamtym momencie nie było suchej linii na torze, ale ostatecznie okazało się, że była to błędna decyzja”.

Sam Michael, dyrektor techniczny: „To był frustrujący wyścig, ponieważ nie zdobyliśmy żadnych punktów pomimo startu z dobrej pozycji. Mieliśmy problemy z tempem Nico podczas pierwszego przejazdu z mocno zatankowanym bolidem, a później niestety podczas jego stopu pozostaliśmy na ekstremalnie mokrych oponach. Tymczasem po kilku okrążeniach tor przesechł na tyle, by założyć opony przejściowe, co zmusiło nas do wykonania kolejnego stopu i to kosztowało nas 25 sekund – to nam naprawdę zaszkodziło. Z bolidem Kazukiego startowaliśmy z pit-lane z innym dociskiem aerodynamicznym, co opłaciło się w niektórych momentach wyścigu, ale nie na tyle, by zdobyć punkty”.

(Lukas)

Jenson Button (P15): „Zdecydowaliśmy się dzisiaj na start z pit-lane, ponieważ mogło nam to dać przewagę w wyborze opon, jednakże kiedy wyścig zaczął się za samochodem bezpieczeństwa, moje opony i hamulce były bardzo zimne. Pierwszych kilka okrążeń było dość trudnych z powodu strumienia wody robionego przez bolid przed tobą i straciłem przez to miejsce, co było rozczarowujące. Później utknąłem za Coulthardem w połowie wyścigu, kiedy czasy moich okrążeń były dobre, co popsuło mój wyścig. Ostatni przejazd sprawił mi dużo przyjemności, ponieważ wyjechaliśmy na bardzo zużytych oponach przejściowych i miałem kilka rekordów w środkowym sektorze. Ostatecznie jednak dojechanie do mety na 15 pozycji było rozczarowaniem. Nie mieliśmy tutaj dobrego weekendu”.

Rubens Barrichello (P17): „Podjęliśmy decyzję na 16 okrążeniu, by zjechać po przejściowe opony, ponieważ czułem, że tor zaczął przesychać i mogło nam to dać przewagę. Choć była to pozytywna decyzja, ponieważ czasy naszych okrążeń zaczęły spadać od tej chwili i zyskiwałem przewagę nad bolidami przede mną, to jednak przerwało to nasz plan jazdy na jeden stop w tym wyścigu. Opony przejściowe pracowały dobrze w środkowym przyjeździe, ale kiedy zjeżdżałem na mój drugi stop z dziesięcioma okrążeniami do mety zespół zapytał mnie, czy jest już wystarczająco sucho, by założyć 'slicki'. Nie było jeszcze wystarczająco sucho, jednak poprosili mnie, aby je założyć, ponieważ nie mieliśmy nic do stracenia. Robiłem co w mojej mocy, ale było jeszcze definitywnie zbyt mokro. Mogliśmy finiszować wyżej, jeśli założylibyśmy opony przejściowe, ale warto było spróbować czegoś innego. To był trudny weekend”.

Ross Brawn, szef zespołu: „Biorąc pod uwagę to, z jakiej pozycji dzisiaj startowaliśmy i niedobór przyczepności, konieczne było wykorzystanie kilku szans. Zmieniliśmy opony z ekstremalnie mokrych na przejściowe prędzej niż ktokolwiek inny i sądzę, że był to dobry wybór. Później w wyścigu podczas drugiego postoju Rubensa wiedzieliśmy, że jeszcze nie była to pora na opony na suchą nawierzchnię, ale wierzyliśmy, że może to być dobra decyzja. Jenson miał dobry wyścig i podjęliśmy dobre decyzje co do opon w odpowiednim czasie. Wyglądał na całkiem szybkiego w końcówce, ale oczywiście start z tak daleka nie dał mu zbyt wielkich szans na punkty. Pozytywne było to, że bolid wydawał się być nieco bardziej przewidywalny w wyścigu niż podczas reszty weekendu. Gratulacje dla Toro Rosso za dzisiejsze zwycięstwo. Mam tam wielu dobrych przyjaciół i wykonali oni fantastyczną pracę tego weekendu”.

(Lukas)

Adrian Sutil (P19): „Na pewno nie był to dla nas najlepszy wyścig. Na początku nie miałem przyczepności na oponach na ekstremalne warunki i nie mogłem cisnąć. Drugi zestaw ekstremalnych opon był lepszy niż pierwszy, ale kiedy po 10 okrążeniach tor zaczął wysychać, straciłem jeszcze więcej przyczepności i na dodatek pojawiły się wibracje z przodu. Zjechałem do boksów i zmieniliśmy opony na te przeznaczone na suchy tor. Było na to trochę za wcześnie, ale musieliśmy spróbować. Trzeba o tym wyścigu jak najszybciej zapomnieć”.

Giancarlo Fisichella (nie ukończył): „Jestem zawiedziony, ponieważ nie mogliśmy zamienić dobrych kwalifikacji na lepszy rezultat w wyścigu. Warunki na początku były bardzo mokre, ale miałem dobrą walkę z Raikkonenem i Hamiltonem. Potem Coulthard wyprzedził mnie przed pierwszą szykaną, ale w zakręcie był tak wolny, że doszło do kontaktu. Niestety uszkodzone przednie skrzydło dostało się pod samochód. Na ostatniej prostej straciłem kontrolę nad bolidem i pojechałem w żwir”.

Mike Gascoyne, szef techniczny: „Rozczarowujący wyścig dla nas. Giancarlo walczył przez kilka okrążeń z szybszymi samochodami, do czasu kiedy stracił przednie skrzydło. Był to też trudny wyścig dla Adriana. Miał problemy z oponami, więc zaryzykowaliśmy i założyliśmy mu 'slicki', ale nie opłaciło się. Mieliśmy dobry osiągi na treningu i w kwalifikacjach, więc koniec weekendu jest dla nas bardzo rozczarowujący”.

(Spider)