Zdziwił mnie świetny wynik Bourdais'a. Reszta, szczególnie pierwsza czwórka, nic zaskakującego. Red Bulle wiadomo, Glock szaleńczo się przebijał, a Baricz dysponuje szybkim bolidem, zresztą, tak jak RBR i Toyota.
Słaby czas Massy, miał czas na zrobienie dobrego kółka, tak szybko nie odpadł.

Trulli zdecydowanie najwolniejszy. Nic dziwnego, że można na nim zahamować

Chyba widać jaką cenę zapłacił Robert za testy KERS.

Barichello 16-raz w karierze ma najszybsze okrążenie.Uj Trulli ponad dwie minuty jego najlepszy czas w końcu przejechał najmniej okrążeń ze wszystkich

Ferrari i BMW są z osiągami swoich autek .... w lesie. I nie ma znaczenia czy jadą na pełno czy na pusto oba zespoły są dramatycznie wolne. Po BMW można się było spodziewać, ponieważ niemcy słyną z solidności a nie z finezji, ale włosi - mistrzowie designu, żeby nie byli w stanie zaprojektować szybkiego autka? Śmiem twierdzić, że dla tych zespołów sezon jest już stracony. Być może uda im się zająć czasem lepsze pozycje, może nawet coś wygrać, ale to będą tylko przysłowiowe kwiatki do kożucha. Układ sił jest jaki jest i musieli by wszyscy w koło stanąć w miejscu a te dwa zespoły poczynić OGROMNY postęp, żeby nagle znaleźć się na czele. Doświadczenie poprzednich sezonow pokazuje, że to wymaga czasu, a przy zakazie testów w trakcie sezonu oznacza stagnację i brak jakichkolwiek szans na znaczącą progresję wyników. Zwłaszcza, że wprowadzone zmiany przetestowane tylko w tunelu i na symulacjach komputerowych nie dają gwarancji skuteczności.

Nie ma w tym nic złego bo nudno było oglądać te same twarze na podium prze tyle lat, ale szkoda tylko kolejnego zmarnowanego sezonu naszego Robcia

Madiavanran - zobacz że najlepsze czasy ustanawiane były zdecydowanie pod koniec. Felipe jechał cysterną a tor przesychał dosyć powoli.

Dobre czasy zaczęły się od około 38 kółka i przez około 10-15 minut większość kierowców wykręcila swoje najlepsze czasy- można się dopatrywać że niby za dużo paliwa na szybkie kółka, ale z koleji po boksach najlepsze opony(bieżnik) A raczej wpływ miały warunki-może trochę mniej padało, może był to okres bez żółtych flac i SC? Nie winiłbym Trulli'ego i Massy za słabe czasy...

strata najbardziej utytuowanych zespołów ferrari i Mclarena do aktualnej czołówki to przepaść. dna nie widać. aż żal patrzeć na te czasy.

Robertowi szło naprawdę dobrze pomimo zatankowania pod korek i startu z boksów, po parunastu okrążeniach zabierał się już za pozycje nr 12. trullego, lecz po tak efektownej kraksie, aż dziw że dalej mógł jechać dalej! Więc nie dziwcie się, że czasy takie słabe.

Ferrari, McLaren i BMW strasznie słabe czasy!!!! Niesamowita porzepaść oddziela te zespoły od czołówki.