F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2010
GP Bahrajnu
GP Australii
GP Malezji
GP Chin
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Turcji
GP Kanady
GP Europy
GP Wielkiej Brytanii
GP Niemiec
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Japonii
GP Korei Południowej
GP Brazylii
GP Abu Zabi
Strona główna sezonu 2010
Klasyfikacje generalne 2010
Statystyki z sezonu 2010

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Sakhir.
Gulf Air Bahrain Grand Prix 201014 marca
Bahrain International Circuit
Długość toru: 6,299 km
Liczba okrążeń: 49
Pełny dystans: 308,405 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
-
Najszybsze okrążenie wyścigu:
-
Największa średnia prędkość wyścigu:
-
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Opis wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Zespół Ferrari odniósł podwójne zwycięstwo w pierwszym wyścigu sezonu 2010 – Grand Prix Bahrajnu, korzystając z problemów z układem wydechowym w bolidzie Sebastiana Vettela, który prowadził przez większość okrążeń. Dla Fernando Alonso była to już trzecia wygrana w Bahrajnie, a pierwsza w barwach włoskiej stajni i to już w pierwszym wyścigu za kierownicą Ferrari. Hiszpan pokonał swojego kolegę zespołowego Felipe Massę aż o 16 sekund.

Podium uzupełnił Lewis Hamilton, a tymczasem Vettel pomimo problemów zdołał dowieźć do mety czwarte miejsce. Na kolejnych dwóch pozycjach uplasowali się kierowcy Mercedesa – Nico Rosberg i Michael Schumacher, a punktowaną dziesiątkę zamknęli Jenson Button, Mark Webber, Vitantonio Liuzzi i Rubens Barrichello. Robert Kubica musiał obejść się tylko smakiem, jednak gdyby nie został uderzony przez Adriana Sutila na starcie, z pewnością byłby wyżej niż na 11 pozycji.

Vettel utrzymał prowadzenie na starcie, a za jego plecami miejscami zamienili się kierowcy Ferrari na pierwszym zakręcie i na drugą pozycję awansował Alonso. Miejsce na starcie zyskali także kierowcy Mercedesa: Rosberg, któremu udało się wyprzedzić Hamiltona i Schumacher, który przeskoczył z kolei Webbera. Tymczasem Kubica w drugim zakręcie miał kontakt z Sutilem i obaj kierowcy wpadli w poślizg, co kosztowało ich spadek na koniec drugiej dziesiątki. Obaj mogli jednak kontynuować jazdę i szybko zabrali się do odrabiania strat. Po czterech okrążeniach Kubica był szesnasty, a Sutil 18. Pierwszą dziesiątkę zamykali w tym momencie Button, Liuzzi i Barrichello.

Już w początkowej fazie wyścigu jazdę zakończyli tymczasem dwaj kierowcy z nowych zespołów: di Grassi (awaria) i Chandhok (wypadek). Ponadto problemy miał inny debiutant – Hulkenberg, który wypadł z toru z powodu pęknięcia jednej z tylnych opon. Kierowca Williamsa zdołał jednak powrócić na tor i dojechał do boksów, a po wymianie opon powrócił do wyścigu na końcu stawki. Sutil szybko uporał się z wyprzedzeniem jadącego przed nim Kovalainena w Lotusie i awansował na 17 pozycję, po czym rozpoczął pościg za Kubicą, który utknął za Buemim.

Po dziesięciu okrążeniach sytuacja w czołowej dziesiątce wyglądała następująco: Vettel, Alonso (+3,1s), Massa (+5,2s), Rosberg (+12,8s), Hamilton (+13,5s), Schumacher (+16,9s), Webber (+17,6s), Button (+19,8s), Liuzzi (+24,2s) i Barrichello (+27,9s). Pierwszą rundę postojów zapoczątkował Senna, zjeżdżając do boksów na 12 okrążeniu. W chwilę później po nowe opony zjechali także kierowcy Renault – Kubica i Pietrow. Postój Rosjanina, który dotychczas jechał na świetnej jedenastej pozycji, okazał się bardzo problematyczny, bądź też w samochodzie nastąpiła poważna usterka i Pietrow musiał wycofać się z wyścigu. Wcześniej problemy wyeliminowały także z rywalizacji Kobayashiego.

Tymczasem Kubica po założeniu nowych opon zaczął uzyskiwać bardzo dobre czasy i po postoju Alguersuariego oraz problemach Pietrowa awansował na 14 miejsce. Na 15 okrążeniu w boksach pojawili się Hamilton, Schumacher i Sutil, a na kolejnym kółku po nowe opony zjechali Alonso, Rosberg, Webber i Button. W końcu na 17 okrążeniu pierwszy postój wykonał również lider wyścigu Vettel, a wraz z nim w alei serwisowej pojawił się Massa. Po tych postojach kolejność pierwszej trójki wróciła do wcześniejszego stanu: liderem był nadal Vettel, a za nim jechali Alonso i Massa.

Bez postoju w pierwszej dziesiątce byli jeszcze tylko Liuzzi i Barrichello – obaj kierowcy jechali w tym momencie na miejscach 4 i 5, mając za sobą Hamiltona, Rosberga i Schumachera. Na 18 okrążeniu Hamilton wyprzedził Barrichello tuż przed pierwszym zakrętem i awansował na piątą pozycję. Brazylijczyk zjechał następnie na swój pierwszy postój, a po powrocie na tor znalazł się za Buemim (bez postoju) na jedenastej pozycji. Na kolejnym okrążeniu opony zmienił także Liuzzi, powracając na tor przed Barrichello na dziesiątej pozycji. Bez postoju byli jeszcze tylko Buemi (P9), Kovalainen (P17) i Trulli (P18). W międzyczasie z rywalizacji odpadli kolejni kierowcy z nowych zespołów: Senna i Glock.

Na 22 okrążeniu Liuzzi wyprzedził Buemiego dzięki odważnemu manewrowi na pierwszym zakręcie i awansował na dziewiąte miejsce. Na 24 okrążeniu udanym manewrem w tym samym miejscu toru popisał się także Kubica, awansując na P12 po wyprzedzeniu de la Rosy. Przed Polakiem znajdował się teraz Buemi, którego chwilę wcześniej został wyprzedzony przez Barrichello. Szwajcar był wyraźnie wolniejszy na starych oponach i szybko został wyprzedzony także przez kierowcę Renault, spadając na 12 miejsce. Na 25 okrążeniu Buemi zdecydował się w końcu na postój w boksach, po którym spadł na 15 miejsce. Pierwszy i prawdopodobnie jedyny w tym wyścigu postój miał już także za sobą Trulli (P18).

Tymczasem w czołówce Alonso powoli zbliżał się do prowadzącego Vettela – jego strata do Niemca po 28 okrążeniach wynosiła 2,4 sekundy. W chwilę później najlepszy czas wyścigu ustanowił dość nieoczekiwanie Alguersuari, ale już na następnym okrążeniu jego wynik poprawił Alonso, który zbliżył się do Vettela na 1,5 sekundy. Na 30 okrążeniu Hiszpan zyskał 0,4 sekundy, a dopiero na 31 okrążeniu kierowca Red Bulla zdołał przyspieszyć, delikatnie powiększając przewagę nad Alonso. W międzyczasie z rywalizacji wycofał się de la Rosa i w wyścigu uczestniczyło już tylko 17 z 24 kierowców. Vettel po podkręceniu na chwilę tempa został ponownie dogoniony przez Alonso. Kierowca RBR zaczął uskarżać się przez radio na utratę mocy i to tłumaczyło jego wolną jazdę. W końcu pod koniec 34 okrążenia Niemca wyprzedził bez najmniejszych problemów Alonso, a po chwili uczynił to także Massa.

Wkrótce Vettela dogonił także Hamilton, wyprzedzając go na początku 38 okrążenia. Zespół Red Bull poinformował w międzyczasie swojego kierowcę przez radio, że utrata mocy jest spowodowana awarią układu wydechowego, i że nic nie mogą na to poradzić. Tymczasem Hamilton zaczął narzekać na wibracje w przedniej części swojego bolidu, ale wciąż szybko jechał. Ciekawa walka toczyła się z kolei o miejsca 6-8, jako że bardzo blisko siebie jechali Schumacher, Button i Webber. Po kilku okrążeniach odstępy między tymi kierowcami uległy jednak zwiększeniu i nie zanosiło się już na próby ataku. Tymczasem Vettel jakimś cudem zaczął podkręcać tempo, starając się jak najdłużej utrzymać czwarte miejsce przed doganiającym go Rosbergiem. Na 48 okrążeniu z wyścigu wycofał się Buemi z powodu problemów z bolidem. W chwilę później na poboczu zatrzymał się także Trulli.

Wyścig zakończył się podwójnym zwycięstwem Ferrari. Za Alonso i Massą finiszował Hamilton, a tymczasem Vettel o dziwo utrzymał do końca wyścigu czwarte miejsce. Na kolejnych dwóch pozycjach uplasowali się kierowcy Mercedesa – Rosberg i Schumacher, a punktowaną dziesiątkę zamknęli Button, Webber, Liuzzi i Barrichello.

•  Rezultat końcowy wyścigu o Grand Prix Bahrajnu

Pogoda na koniec wyścigu
Temperatura toru: 33°C
Temperatura powietrza: 35°C
Prędkość wiatru: 1,8 m/s
Wilgotność powietrza: 6%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszego wyścigu można znaleźć tutaj.

  Komentarze  
Strony  •  < 1 2 3 Odśwież T- T+
marrcus, 15.03.2010 02:15[!]
może chociaż na polsacie sport extra był ciąg dalszy !? tylko w trakcie skakać po kanałach...

vettel nie wygrał wiec dalej mnie nie interesowało, oglądałem skoki
paolo, 15.03.2010 03:50[!]
Nuda w czołówce straszna to fakt. Gdyby nie problemy Vettela to wyścig skończył się na pierwszym zakręcie. Powiedzmy sobie szczerze rozszerzono punkty, a pewnie punktująca Toyota odpadła więc są emocje dla co poniektórych ale pierwsza ósemka jest wręcz żelazna. Słowo procesja to już nawet nie jest żart. W pierwszej części wyścigu różnice w czołówce były żadne. Szczerze to się łudziłem, że może jak Renault mniej naleje to coś Kubica zdziała... Nic nie zdziała. Generalnie start na miękkich gumach nie jest zły, a brak możliwości wyprzedzania może uatrakcyjni następne Q3 ale marne to pocieszenie. Może spore dla tych co lubią zakłady bo generalnie jak się ustawią w sobotę tak jadą cały wyścig. Jak Kubica dobrze prawił prawdy to się wieśmen Zientarski w studio obruszył, że król Hiszpanii itd. Król Hiszpanii to tam nie dla emocji tylko z obowiązku służbowego! Populizm uprawia tak jak pan panie Włodku. Jak Kwaśniewski z Małyszem, jak Kaczyński z Małyszem i jak mam nadzieję następny prezydent z Małyszem po następnej olimpiadzie.

Się jebnąłem na dwa tematy przepraszam.
czesław, 15.03.2010 04:03[!]
Bla bla w ramach pomocy społecznej
paolo, 15.03.2010 04:54[!]
Komentarz masakra. Włodek wiadomo, różowe audio tele made in wenezuela odcinek pięct ysięcy dwieście siedemdziesiąty ósmy z zegarkiem, którym umili narodowi rachunek telefoniczny ale żeby Borowczyk musiał poprawiać tak zwanego eksperta to już są jaja. Z tego co kojarzę to Sokół był od tego żeby pilnować potok niekontrolowanego słowotwórstwa w wykonaniu Borowczyka, a nie odwrotnie. Generalnie to pan Borowczyk po raz kolejny udowadnia, że jest nieśmiertelny bo gadać to potrafi jak jest nudno i tylko czasem od rzeczy ale pan Zientarski to już dawno pobił disco polo. Żeby ***a nie wiedzieć nawet, że pozwolili naszemu zmienić jedną oponę, a nie cztery? A pan Kochański to że niby dlaczego buja się po świecie za pieniądze narodu molestowanego reklamami z panem Zientarskim i traktorem, że niby wyścigowym? Przecież z niego taki ekspert jak z koziej dupy trąbka. Że niby na pewno z opon jak było widać dymienie z silnika? Ja przed tv widziałem katusze silnika, a Maurycy ekspert na przyspieszaniu widział paloną gumę. Masakra. Mikołaj (niezła jazda z imionami naszych eksperymentów Mikołaj, Czezare, Maurycy i do tego Kochański! ja wohl testosteron) powróci albo ten niby komentarz się już kompletnie ośmieszy. Choć nie wiem czy, Włodka coś przebije. Panu Kochanemu jedno wielkie NIE!!! Żeby było łatwiej to może Virgin mówi NIE! Sokoli wzroku powróć prosimy Cię ciebię kibice! Nie jest dobrze proszę Pana nie jest dobrze. A dodam, a co mi tam. Panie Pedale. Panie, że niby zniewieściały nie za bardzo wie pan o czym mówi. A tak panie kochany. Jedyne cokolwiek żeby coś wiedzieć to trzeba wyciąć tych co ***ą od rzeczy i tak w zasadzie to tylko słuchać tych co mają na nazwisko Kubica. Niby takie oczywiste, a tylu wieśmenów się podczepia, że prosty pasterz owiec zaczyna się gubić. Jak jeden i drugi Kubica mówi, że będzie nuda to coś to znaczy.
hagj, 15.03.2010 08:17[!]
@paolo

Co prawda nie ze wszystkimi Twoimi poglądami się zgadzam, to jednak kocham czytać Twoje komentarze, bez nich było by tu o wiele nudniej :D Błagam, nie przestawaj :)
To coś jak z Januszem Korwinem-Mikke, czasem bredzi, ale uwielbiam go czytać ;)
akkim, 15.03.2010 10:12[!]
CZ. 1

No i co z tego "Paolo", możemy się wpieniać
tysiącami pisać do nich i błędy wymieniać,
czy któryś z baranów cokolwiek z tym zrobi
przeczyta, ośmieje, niszczarką przerobi.

Wchodzi Zientar na wizję bez przygotowania
bladego pojęcia nie ma, to są jakieś jaja
nie wie jak treningi, jak kwalifikacje
kartka mu ratuje tylko jego reputację ?

Do tego się myli ciągle, jak nie wie zgaduje
i pierdoły jakieś nam insynuuje,
jak "encyklopedia" u boku mu siedzi
to głupoty jakieś gada - nie ma podpowiedzi.

Tak to mu przynajmniej do słuchawki wrzucił
informację pewną i się nie wygłupił,
a tak to skazany siedzi na swoją niewiedzę
to ja mam już większą wiedzę choć w studiu nie siedzę.

No i para "fachowców" jak z tańca z gwiazdami
jeden o pierdołach może p**ć godzinami
a drugi choć ma szczęście oglądać na żywo,
to nie wie co widzi - to dopiero dziwo.

"Paolo" zrozum wreszcie, Ty się cieszyć musisz
że w ogóle to oglądasz a Ty im tu smucisz
Oni łaskę robią, że to w Polsce mamy
"My puszczamy, siedź na dupie i nie wojuj z nami"

cdn. z racji 2000 znaków
Lolkoski, 15.03.2010 11:35[!]
ja bym zaproponował duet Sokół - senior Kubica - ma on pewnie znacznie większą wiedzę o motosporcie niż taki Kochański -, myślę, że by się sprawdzili i dużo więcej ludzi by obejrzało nawet nudny wyścig
ale to tylko moje marzenia nie do spełnienia
eTekamote, 15.03.2010 12:08[!]
@Lolkoski
Może i obaj się znają, ale Kubica senior ma taki nudy głos.
akkim, 15.03.2010 12:35[!]
CZ. 2

Tak się będą wciąż ośmieszać, bo im było szkoda
parę groszy wydać na Tego, co dla Niego jak woda
jest od zawsze Formuła o której wie wiele
ale po co im fachowiec - lepiej przyjaciele.

I na koniec jeszcze dodam z racji doświadczenia,
piszesz prawdę choć tu nie masz nic do powiedzenia
a jedyne co ty musisz – abonament płacić,
bo jak kiedyś to przeoczysz sygnał możesz stracić.

Rok walczyłem z Cyfrą w sprawie z wyścigów transmisji,
myślisz, że ktoś z nich wysłuchał i pomógł w tej misji
dokumentnie mnie olali, przygnietli pismami,
że w tym kraju nikt nie będzie zainteresowany.

Coś to dało ? Nic kompletnie, zdjęli te transmisje
bo wypełniać wszak musieli swoją zacną misję
a na mapce Europy oficjalnej FIA
wszędzie w koło są transmisje no a w Polsce ni ma.

Trzeba zatem przełknąć problem choć zęby zgrzytają
i niech cieszą się Polaczki, że w ogóle mają
obraz w domu z tych zawodów chociaż pieprzą strasznie
jak Kubicy tam zabraknie to i sygnał zgaśnie.

A czym najbardziej mnie tak złoszczą, najbardziej irytują ?
Wmawiają ludziom, że mają pasję - a oni tam pracują :/
kaz61, 15.03.2010 12:39[!]
Ja również w dużej części oglądam na RTL a tylko od czasu do czasu wrzucam na Polsat jak są reklamy dla tego popieram - Sokół i senior Kubica to chyba lepsza alternatywa niż ta obecna, dobrze prawisz.
W akkima rymach jest esencja tego co każdy z nas myśli, nic dodać nic ująć.
Pozdrawiam
mat_eyo, 15.03.2010 13:38[!]
Geez wyscig byl tak cholernie nuuudny :/ nawet fakt, iż był pierwszym w tym sezonie nie dał mu dodatkowego "powera". Oczywiście obejrzałem cały ale żebym czuł się jakoś do telewizora przykuty to nie powiedzieć nie mogę. Przerwanie transmisji w środku dekoracji jest karygodne...ale cóż, przecież trzeba nas uraczyć reklamami proszków do prania i środków na zaparcie :/
Btw jedna ciekawostka - Kubica twierdził, że w qualu stracił 0.4s na skutek swojego błędu. Gdyby nie to startowałby z P7 czyli byłby obok Webbera, mógłby nie wjechać w tą całą chmurę i wynik mógłbybyć zupełnie inny. Widać, że obaj kierowcy Reno mieli dziś naprawdę niezłe tempo, miejmy nadzieję, że w Australii wyniki będą na miarę oczekiwani.
Reasumując cudownie, że sezon w końcu się zaczął. Szkoda tylko, że akurat takim wyścigiem.
paolo, 15.03.2010 14:43[!]
hagj: No to żeś pojechałeś:) Nie wiem czy się śmiać czy płakać. Tak całkiem szczerze i bez jaj to ja z Krakowa i miałem okazję z panem Korwinem spotkać się przy jajecznicy pod Krakowem jak jedną z kampanii kręcił. Albo przynajmniej się starał. Generalnie na żywo jego brednie nie są ani trochę śmieszne. Jego nie zapinanie pasów i leczenie raka w ramach budżetu domowego jest co najwyżej... Generalnie to ja temu panu tą muchę... No ale dzięki bo rozumiem, że to był komplement:)
xpiotras, 15.03.2010 15:22[!]
Witam wszystkich, to mój pierwszy post więc krótko i na temat. Najlepsze transmisje są na BBC One - zero reklam (słownie ZERO) i obejmują wszsytkie sesje treningowe, wyścig od 30min przed do samego końca czyli konferencji. Jak lało w malzji to przez godzinę pokazywali deszcz.
W zeszłym roku ITV i BBC podzieliły się transmisjami (co drugi wyścig) i na ITV są reklamy ale nie pomijają nic tylko trzeba te reklamy przeczekać. Wszystko po angielsku :-)
Jedyne co potrzeba to tuner obsługujący albo freeview albo freesat - najtańszy jaki widziałem to 15 GBP ale za to zero abonamentu do końca życia.
http://www.freesa...e08calquf0u20hp0c4s3
Dla chcącego nic trudnego więc można to kupić np. na amazon.co.uk. Komentatorzy na BBC to m.in. David Coulthard i Eddie Jordan.
paolo, 15.03.2010 15:46[!]
Oj miałem wenę wczoraj:) To się nie zmieściło:)
Ja wiem, że my nie mamy Coultharda, Allena, Jordana itd. ale kierowców podczas pit stopów czy czasy podczas kwalifikacji to powinien odróżniać tak zwany ekspert. Borowczykowi odpuszczam bo jego się nie da zastąpić (może niestety przynajmniej na razie) tak jak swego czasu Szpakowskiego w kopanej. No gadał dużo od rzeczy ale i tak był najlepszy. W F1 jest makabrycznie trudniej bo nie wystarczy parę razy na stadion skoczyć, a chłop za spalinowym cyrkiem jeździł zanim się tu niektórzy urodzili. W zasadzie to ja bym Borówie nawet jakąś nagrodę przyznał. Zrobił chłop swoje dla polskiego kibica motorsportowego bez wątpienia. I to w przeciwieństwie do kolegi Zientarskiego bez gwałtu na jego światopoglądzie i poczuciu dobrego smaku. Jak go gdzieś tam na obczyźnie na rajdzie spotykałem to nie miałem odruchu wymiotnowstydnego, że ten człowiek to z "mojego" kawałka planety. Wariat spalinowy jak wielu z nas. Wielu nie uwierzyłoby jaki to "normalny"... wariat. Nie zapomnę jak pan Borowczyk podczas niezapomnianej Kataloniii 2002 (wtedy jak Panizzi kręcił bączki uciekając przed Burnsem w 206) nie za bardzo miał dostęp do Corrado Provery w service parku, a koniecznie chciał uwiecznić moment odpalenia cygara po kolejnym zwycięstwie i skakał z aparacikiem wśród dziennikarzy uzbrojonych w "lunety". Normalnie wydaje się poważniejszy od pomnika ale to swój wariat jest:) Jak to powiedział swego czasu Czopik o Kuligu "instytucja". I tak postrzegam pana Borowczyka. Jak dawno temu w Polskim kraju gościł McLaren i Coulthard był pan Borowczyk. Jak pan Hołowczyc za bardzo się ślizgał na Bemowie i przegrał tytuł w 2000, był pan Borowczyk. Jak pan Hołowczyc parę lat wcześniej zdobywał tytuł ME był pan Borowczyk. Jak pan Bublewicz zdobywał wice Europy był pan Borowczyk. Jak pan Bubleiwcz szukał sponsorów na samochód w Auto Moto..., którym zdobył wice był pan Borowczyk... cdn jeśli czesław pomoże
czesław, 15.03.2010 15:53[!]
pomoże
paolo, 15.03.2010 16:02[!]
Zanim ja się urodziłem to pan Borowczyk szprycował się zapachem rajdowego paliwa. Instytucja. Czy będzie wiedział kiedy odejść ze sceny niepokonanym? Nie wiem. Czy jest ktoś kto może go obecnie zastąpić? Taaak. Na jednej konferencji zastępował go pan Maciej Kurzajewski i... zwątpiłem. Powiedzmy sobie szczerze, że wszyscy prezenterzy muszą być metro seksualni ale niektórzy powinni pozostać przy jeździe figurowej na lodzie. Wiele testosteronu musi upłynąć zanim ten pan zacznie mówić o sportach motorowych męskim głosem. Co innego pan Maurycy. Żeby nie przedłużać to pan Maurycy ***i od rzeczy. Do tego nie jest nieruszalny bo na wyciągnięcie ręki jest pan Mikołaj (niezłe zoo jeśli chodzi o imiona), który nie tylko wie o co chodzi w tym co po torze jeździ ale był świetnym uzupełnieniem tego co gadać musi, a niekoniecznie musi wiedzieć o czym. Podsumowując jest jeden mądry człowiek, którego należy w tv słuchać tylko niestety jest otoczony przez małpujących szołmenów. Nazywa się oczywiście Kubica. Gdyby wyciszyć tych panów z przypadku czyli disco polo, wyścig maluchów i diabła pustyni to można usłyszeć sporo wartościowych rzeczy o F1. I tego polecam się trzymać bo pan TATA jest jedynym, który wie co mówi. A wie bo jakoś tam nie do końca przypadkiem wyhodował takiego kosmitę jak RK. Z kraju bez toru, bez wyścigowych tradycji itd. Małysz to przy Kubicy "pikuś" bo krokiew i to wielką mamy, a toru nawet jednego ni***a znaczy się wacka.
Matti, 17.03.2010 10:31[!]
No z komentatorami to jest lekki dramat moim zdaniem, nie żebym miał coś do Borowczyka (którego komentarz w WRC wcześniej bardzo mi się podobał), ale te gafy które się zdarzają są dramatyczne. Ja się pytam co to za ekspert który nie wie ilu zawodników jest na starcie sezonu?! (Pan Zientarski przed rozpoczęciem Quala lub któregoś practice'a) czy też wielkie "haloo" jaki to czas kręci Button w Q2 gdy on walczy o przebicie 10 miejsca a obok, na ekranie po prawej stronie mamy równocześnie czas innego kierowcy który ma lepsze międzyczasy tylko kolor jest pomarańczowy? I ta cisza gdy zrozumieli że Button jedzie o dostanie się do Q3...
Przecież jest w naszym kraju kilku ludzi/dziennikarzy którzy się znają na F1 więc czemu nimi nie wypełnić studia przed wyścigiem. Nawet i zostawić Borowczyka do komentarza ale dać mu kogoś kompetentego do pomocy (jak np. Sokół) i w studiu wywalić pana Zientarskiego a postawić na dziennikarza który będzie w głównej mierze pytał ekspertów a nie podniecał się jak to może być fajnie...
Pominę, że przerwanie transmisji podczas dekoracji na podium to już porażka całkowita...
Strony  •  < 1 2 3 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca