F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2010
GP Bahrajnu
GP Australii
GP Malezji
GP Chin
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Turcji
GP Kanady
GP Europy
GP Wielkiej Brytanii
GP Niemiec
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Japonii
GP Korei Południowej
GP Brazylii
GP Abu Zabi
Strona główna sezonu 2010
Klasyfikacje generalne 2010
Statystyki z sezonu 2010

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Sepang.
Petronas Malaysian Grand Prix 20104 kwietnia
Sepang International Circuit
Długość toru: 5,543 km
Liczba okrążeń: 56
Pełny dystans: 310,408 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:32,582 - Q1, Fernando Alonso (Renault), 2005
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:34,223 - Juan Pablo Montoya (Williams), 2004
Największa średnia prędkość wyścigu:
205,397 km/h - Giancarlo Fisichella (Renault), 2006
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Red Bull Racing

Sebastian Vettel (P1): „Co za dzień! Na starcie uświadomiłem sobie, że dobrze wystartowałem, kiedy wyprzedziłem Nico. Potem byłem w stanie przeskoczyć też Marka; do pierwszego zakrętu jest długa droga i miałem przewagę, więc zaryzykowałem w pierwszym zakręcie i udało się! Mark miał lepsze wyjście z drugiego i przez trzeci zakręt, lecz było bardzo ślisko, a obaj jechaliśmy na maksimum możliwości. Jesteśmy tu po to, żeby walczyć, lecz zawsze powinniśmy szanować się wzajemnie i myślę, że to się nam udało. Gdyby Mark był na mojej pozycji to jestem pewien, że zrobiłby to samo. Potem najważniejsze było wyrobienie sobie przewagi nad konkurencją. Widziałem, że razem z Markiem mamy podobne tempo – był nieco szybszy na początku, lecz próbowałem oszczędzać opony tak, bym mógł pojechać nieco szybciej przed zjazdem do boksu.

Drugi przejazd był niesamowicie długi i tutaj jest bardzo gorąco – nie przestawałem się pocić. To bardzo ciężki fizycznie wyścig i w niektórych momentach miałem nadzieję na deszcz tylko po to, aby nieco się schłodzić. Wczoraj było niesamowicie ciężko ze względu na warunki, lecz dziś było już sucho. Mamy wspaniały bolid i kluczem było trzymanie równej formy i uważanie na opony. Bridgestone wykonał dobrą robotę, przywożąc tutaj dwie mieszanki dobrze się sprawujące. To bardzo dobry wynik po dwóch wyścigach, które ukończyliśmy na innych pozycjach, niż oczekiwaliśmy. Podziękowania dla zespołu – ważne jest, aby nie panikować w takich momentach i pozostać zrelaksowanym, ponieważ przed nami długi sezon. Siedząc tutaj w niedzielę po południu, ukończywszy wyścig na pierwszym miejscu możemy powiedzieć, że to najlepszy wynik, jaki mogliśmy osiągnąć. Poza tym Mark zdobył drugie miejsce. To duży plus i sporo punktów dla zespołu. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy”
.

Mark Webber (P2): „Wiemy, że w dzisiejszych czasach z uwagi na obierane strategie i sposób, w jaki rozwija się rywalizacja, pierwsza część wyścigu jest kluczowa. Podczas startu koła zaczęły kręcić mi się w miejscu i Seb wykorzystał to przed pierwszym zakrętem. Nie wiedziałem, gdzie był Nico, więc zahamowałem późno. Zarówno ja, jak i Seb byliśmy na granicy, aby wyrobić się w pierwszym zakręcie. Miałem nieco lepsze wyjście z drugiego zakrętu i walka toczyła się aż do zakrętu numer 4. Rozmawialiśmy z Christianem przed startem i powiedział nam 'Chłopaki, zachowujcie się!' – i tak zrobiliśmy. Duch i chemia w naszym zespole są niesamowite i walczyliśmy naprawdę zacięcie. Widzieliśmy to dzisiaj – przeprowadziliśmy z Sebastianem dobrą walkę. Sprawy mogły potoczyć się inaczej, lecz ostatecznie to on wykonał lepiej robotę w najważniejszych momentach wyścigu i zasłużył na zwycięstwo. Dublet dla nas jako zespołu jest bardzo ważny. Samochody sprawowały się bardzo dobrze i to miły powrót po kilku wyścigach, w których sprawy nie potoczyły się po naszej myśli. Chciałbym być jedno miejsce wyżej, lecz to świetny wynik dla zespołu. Mieliśmy wspaniały weekend, więc gratulacje dla Red Bulla oraz Renault, silniki były dzisiaj świetne”.

(Igor Szmidt)
 
Mercedes GP Petronas

Nico Rosberg (P3): „To fantastyczny rezultat dla naszego zespołu. Osiągnęliśmy pierwsze podium w domowym wyścigu naszego sponsora – Petronasa. Chciałbym podziękować całemu zespołowi za ich ciężką pracę podczas weekendu i w trakcie zimowych testów. Ten rezultat to początek wynagradzania naszych wysiłków. Fantastycznie jest być znów na podium i w dodatku dostać tak dużo wsparcia od malezyjskich kibiców. Mój dzisiejszy start nie był zbyt dobry, ponieważ koła ślizgały się na starcie i spadłem na trzecie miejsce. Wiedziałem, że ciężko będzie jechać tempem czołówki. Podczas pierwszego przejazdu miałem trochę problemów na miękkiej mieszance, przez co Robert mógł trzymać się blisko mnie. Kiedy zmieniliśmy opony na twarde było dużo lepiej i byliśmy w stanie dowieźć trzecie miejsce do mety. To wspaniały koniec mocnego weekendu w naszym wykonaniu. Nie jesteśmy jeszcze w miejscu, w którym chcielibyśmy być, jednak jestem pewny, że niedługo się tam znajdziemy”.

Michael Schumacher (nie ukończył): „Wielka szkoda, że nie mogłem dzisiaj ukończyć wyścigu, jednak niestety odpadła nakrętka z lewego tylnego koła. Samochód nagle stał się bardzo niestabilny, ciężko się prowadził i nie skręcał w lewo. Początkowo myślałem, że jest to problem z zawieszeniem, kiedy jednak się zatrzymałem i spojrzałem ewidentnie było widać, że brakuje nakrętki. To coś bardzo niezwykłego i nie mieliśmy takich problemów podczas testów, więc musimy się temu przyjrzeć. Oczywiście wolałbym ukończyć wyścig i wydaje mi się, że mogliśmy osiągnąć całkiem przyzwoity wynik. Takie jednak są wyścigi i dobrze o tym wiem. Nie mam sensu się denerwować z tego powodu, musisz zaakceptować to jako część gry i nie oglądać się za siebie. Przynajmniej Nico zdobył pierwsze podium i cieszę się wraz z zespołem”.

Ross Brawn, szef zespołu: „Nico pojechał dziś wspaniale i dzięki wspaniałym osiągom był wstanie utrzymać swoje trzecie, a pierwsze podium dla Mercedesa. Jesteśmy bardzo zadowoleni z osiągnięcia pierwszego podium dla Srebrnych Strzał tu w Malezji. Możemy dzielić się nagrodą za naszą ciężką pracę z naszym sponsorem tytularnym – Petronasem w ich domowym wyścigu. Gratuluję Nico dobrych osiągów podczas wyścigu i całego weekendu. Michael po starcie znalazł się na dobrej pozycji i mieliśmy nadzieję na dobry wyścig, jednak niestety tak się nie stało. Samochód zgubił nakrętkę jednego z kół, z czym nie spotkaliśmy się nigdy wcześniej. Nakrętki kół są podwójnie sprawdzane przed startem, więc musimy znaleźć i zastosować odpowiednie rozwiązanie”.

(Paweł Zając)
 
Renault F1 Team

Robert Kubica (P4): „To był kolejny udany wyścig, samochód miał stałe, dobre tempo podczas całego wyścigu. Start był bardzo ważny, ponieważ byłem w stanie znaleźć się przed Hulkenbergiem w pierwszym zakręcie, a następnie dobre wyjście z drugiego zakrętu pomogło mi wyprzedzić Sutila. Po tym wszystkim byłem w stanie wypracować odpowiednią przewagę nad samochodami za mną, jednak nie mieliśmy wystarczającego tempa, by dogonić Rosberga. Czwarte miejsce jest dobrym wynikiem i zdobywamy dzięki temu trochę ważnych punktów”.

Witalij Pietrow (nie ukończył): „Pierwsza połowa wyścigu była bardzo przyjemna i cieszyłem się z walki z innymi kierowcami, szczególnie z Hamiltonem. Później w połowie wyścigu samochód się po prostu zatrzymał. Wydaje mi się, że był to problem ze skrzynią biegów. Jestem rozczarowany z powodu odpadnięcia z wyścigu, jednak teraz mam trochę więcej doświadczenia i wiele się nauczyłem o zarządzaniu oponami, dzięki czemu będę mógł poprawić się w kolejnych wyścigach”.

Eric Boullier, szef zespołu: „Czwarta pozycja Roberta jest kolejnym wspaniałym wynikiem dla zespołu. Oczywiście sporo zyskaliśmy naszymi dobrymi osiągami w kwalifikacjach, a Robert dobrze wystartował. Potem pojechał bardzo dobrze, a samochód miał dobre tempo. Witalij również zyskał pozycje na starcie, jechał agresywnie na pierwszych okrążeniach i stoczył dobrą walkę z Hamiltonem. Naprawdę szkoda, że musiał się wycofać, wydaje mi się, że mógł zdobyć swoje pierwsze punkty”.

(Paweł Zając)
 
Force India Formula One Team

Adrian Sutil (P5): „Wyścig był pasjonujący i piąte miejsce jest świetnym osiągnięciem. Liczyłem na dobry występ dzisiaj, jako że we wcześniejszych dwóch wyścigach byliśmy tego blisko, ale zabrakło nam trochę szczęścia. To była dobra praca wykonana przez zespół. Pod koniec wyścigu Lewis Hamilton był bardzo blisko, ale wiedziałem, że jeśli nie popełnię żadnych błędów, to uda mi się dojechać przed nim i na tym też się skoncentrowałem. Oczywiście trzeba było walczyć, ale wszystko było pod kontrolą. Myślę, że możemy kontynuować dobrą passę w Chinach. Wciąż jesteśmy w czołowej dziesiątce i musimy nadal robić swoje – awans do Q3 i zdobywanie punktów w wyścigach to świetna rzecz na tym etapie sezonu”.

Vitantonio Liuzzi (nie ukończył): „Dobrze wystartowałem z dziesiątego miejsca, awansując na siódmą lokatę. Tempo było dobre, ale utknąłem za Hulkenbergiem. Miałem problemy z wyprzedzeniem go, mimo że byłem szybszy, ale mimo to nadal liczyliśmy na dobry wynik. Niestety, po około dwunastu okrążeniach zacząłem mieć problemy z przepustnicą. Nie wiem dokładnie, co to było, ale straciliśmy całą moc i to był koniec wyścigu. To było rozczarowujące, ale jestem zadowolony, że Adrian zdobył dużo punktów, co pomaga nam w klasyfikacji zespołowej”.

(Mateusz Grzeszczuk)
 
Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P6): „Miałem świetny start, poszedłem wewnętrzną stroną i wyprzedziłem wiele bolidów na pierwszym okrążeniu. Byłem także w stanie kontynuować pościg na pierwszym komplecie opon i niemalże wyprzedziłem Sebastiana [Vettela] po jego postoju. Po moim pit-stopie starałem się jak mogłem wyprzedzić Adriana [Sutila], ale bardzo dobrze sobie radził na wyjściach z zakrętu i był po prostu za szybki na prostych. Pojechał fantastyczny i bezbłędny wyścig. Startując z 20 miejsca, finisz na 6 pozycji wydaje się być dobrym rezultatem. Uważam, że pokazaliśmy dzisiaj, iż jesteśmy w stanie walczyć z chłopakami z samego przodu i gdybyśmy startowali bardziej z przodu, to rezultat mógłby być jeszcze lepszy. Ogólnie jestem zadowolony z mojego wyścigu, szczerze mówiąc nie mogłem prosić o nic więcej. Zespół naprawdę na to zasługiwał, jesteśmy bliżej liderów klasyfikacji konstruktorów, niż byliśmy przed tym wyścigiem. Wyciągniemy więc z tego wiele pozytywów przed następnym wyścigiem”.

Jenson Button (P8): „Mój pierwszy przejazd był bardzo trudny. Pojechałem po zewnętrznej w pierwszym zakręcie i jak się okazało nie było to miejsce, w którym powinienem być. W związku z tym spadłem i utknąłem później za Fernando, którego po prostu nie mogłem wyprzedzić. Miałem problemy z miękką mieszanką opon na początkowych okrążeniach, nie miałem przyczepności z tyłu na szybkich zakrętach. Nie mogłem wyprzedzać i traciłem wiele czasu, więc podjąłem ryzyko, by zjechać wcześnie na postój i wyjechać w miejscu, gdzie nikt mnie nie blokował. Zyskałem kilka pozycji, jednak byłem z tymi oponami tak długo na torze, że miałem problem z utrzymaniem za mną bolidów o dwie sekundy szybszych na okrążeniu. Felipe w końcu mnie wyprzedził. Fernando próbował kilka razy, ostatnim razem pojechał za szeroko w pierwszym zakręcie, jednak byłem w stanie skontrować na wyjściu, a później nagle jego silnik nawalił. Nie wiem, co mu się przytrafiło, jednak stoczyliśmy niezłą walkę. Nie przypuszczałem, że walka o ósmą pozycję będzie taka trudna! Jednakże dobrze jest zdobyć znowu kilka punktów”.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: „Biorąc pod uwagę pozycje startowe, widzieliśmy dzisiaj dwie różne, jednak tak samo imponujące jazdy Lewisa i Jensona. Lewis długo jechał na twardych oponach i wykonał duży postęp w pierwszej części wyścigu dzięki serii niesamowitych manewrów wyprzedzania. Jenson jechał na innej strategii, startując na miękkich oponach i szybko wykonując postój. Później zadbał o swoje twarde opony w mistrzowskim stylu, broniąc pozycji przed bolidami ze znacznie świeższymi oponami, a mimo to był w stanie robić dobre czasy okrążeń. Z naszej perspektywy odrobina deszczu byłaby pożądana. Jednakże warunki pozostały suche i fakt, że wyjeżdżamy stąd z 12 punktami więcej jest pokazem profesjonalizmu i determinacji Lewisa oraz Jensona. Zespół również wykonał świetną pracę. Postój Lewisa był rekordem w tym roku – 3,4 sekundy to wyjątkowy wynik, więc korzystając z okazji chciałbym powiedzieć szefowi mechaników, Peterowi Valeowi oraz Paulowi Jamesowi, jak i wszystkim mechanikom pracującym pod dużą presją: dobra robota”.

(Łukasz Godula)
 
Scuderia Ferrari Marlboro

Felipe Massa (P7): „Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, wykonaliśmy dobrą robotę w trzech pierwszych wyścigach, o czym świadczy fakt, że prowadzimy w obu klasyfikacjach mistrzostw. Jednakże przed nami jeszcze szesnaście eliminacji i wiemy, że jest jeszcze wiele do poprawy w kwestii osiągów samochodu i uczynienia go całkowicie niezawodnym. Biorąc pod uwagę miejsce, z którego startowaliśmy, siódma pozycja jest prawdopodobnie najlepszą, na jaką mogliśmy mieć nadzieję. Staraliśmy się opóźnić możliwie najbardziej zmianę opon, również dlatego, że w poprzednich dniach zawsze padało po południu i jeśli stałoby się tak dzisiaj, bylibyśmy w stanie wykorzystać każdą okazję. Niestety tym razem deszcz nie spadł. Miękka mieszanka była szybsza, ale prawdopodobnie na początku tor nie był wystarczająco nagumowany, by wycisnąć z niej cały potencjał, zatem nasza strategia była odpowiednia. Pojedynek z Buttonem był bardzo skomplikowany: na prostych cały czas mógł mi odjeżdżać, ale kiedy popełnił błąd na ostatnim zakręcie, mogłem zbliżyć się wystarczająco, by wyprzedzić go na dohamowaniu do zakrętu numer jeden. Dzisiejszy wyścig pokazał, że trzeba walczyć na każdym okrążeniu mistrzostw: przed nami wiele pracy, więc musimy pozostać skupieni i dalej cisnąć równie mocno”.

Fernando Alonso (P13, nie ukończył): „Od startu sprawy źle się potoczyły. Na okrążeniu formującym moja skrzynia biegów uległa awarii i nie miałem sprzęgła w trakcie wyścigu, przez co musiałem hamować w dziwny sposób. Redukowałem biegi do pierwszego i wtedy musiałem dodawać dużo gazu w celu wbicia wyższego biegu w tym zakręcie. Dlatego prawdopodobnie był to najcięższy wyścig w całym moim życiu pod względem jazdy, ponieważ musiałem improwizować na każdym zakręcie. Jednak mimo tego jechaliśmy po kilkupunktową zdobycz, co ostatecznie okazało się niemożliwe z powodu awarii silnika. Niemniej jeśli pada najpierw skrzynia biegów, a później silnik, to lepiej gdy takie rzeczy dzieją się podczas jazdy na dziewiątym miejscu, a nie kiedy liderujesz i tracisz wówczas 25 punktów. Trudny weekend. Czasem dotyczy to nas, a czasem innych. Trzeba wykorzystywać okazje”.

(Michał Roszczyn)
 
Scuderia Toro Rosso

Jaime Alguersuari (P9): „Jestem bardzo zadowolony ze zdobytych dzisiaj punktów i muszę powiedzieć, że nie oczekiwałem zdobycia ich tak wcześnie w tym sezonie. Wielkie dzięki dla każdego w zespole, kto pracował tak mocno na ten rezultat. Krok po kroku poprawiałem swoje osiągi, jednak ten weekend był bardzo trudny, ponieważ nigdy wcześniej tutaj nie jeździłem. Cieszyłem się dzisiaj jazdą, a zwłaszcza niektórymi walkami, które stoczyłem. Myślę, że nieco się nauczyłem na temat walki na torze od Michaela podczas ostatniego weekendu w Melbourne. Pod koniec nieco obawiałem się o opony, ponieważ byłem na miękkiej mieszance, jednak nie miałem dużej degradacji. Jest to bardzo satysfakcjonujący rezultat i czuję się o wiele bardziej pewny siebie przed następnymi wyścigami”.

Sebastien Buemi (P11): „Ten wyścig nie ułożył się dla mnie zbyt dobrze, ponieważ po całkiem dobrym starcie moje przednie skrzydło zostało uszkodzone, gdy zetknąłem się z Kobayashim. Oznaczało to, że od tego czasu brakowało mi przyczepności i miałem dużą podsterowność. Jechałem długo z uszkodzonym skrzydłem, ale po jego wymianie byłem w stanie uzyskiwać bardzo dobre czasy okrążeń, jednak było już zbyt późno, by coś osiągnąć. Strategia jednego postoju nie była dla mnie dobra, więc wykonałem dwa przejazdy na miękkich oponach. Ogólnie ostatnie dwa wyścigi nie poszły dla mnie dobrze, jednak możemy być optymistami przed Szanghajem, ponieważ wydaje się, że wykonaliśmy krok w przód. Gratulacje również dla Jaime za jego pierwsze punkty w F1”.

(Łukasz Godula)
 
AT&T Williams

Nico Hulkenberg (P10): „Zdobyliśmy dzisiaj punkt, prawdopodobnie dlatego, że nasz bolid był bardziej niezawodny od innych, ale takie są wyścigi. Sam wyścig był dla nas trudny, ponieważ nasze tempo nie jest obecnie najlepsze. Szkoda, że nie wypadliśmy lepiej, jednak mamy jeszcze trochę do nadrobienia w stosunku do czołówki”.

Rubens Barrichello (P12): „Nie wiem, co się wydarzyło na starcie, będziemy musieli to przeanalizować wspólnie z zespołem. Nagle znalazłem się na końcu stawki. Zmodyfikowaliśmy naszą strategię, aby spróbować odzyskać stracone pozycje, ale auto nie było dość konkurencyjne. Straciliśmy dziś dobrą szansę na zdobycz punktową”.

Sam Michael, dyrektor techniczny: „To był dla nas trudny wyścig, który przyniósł nam jeden punkt do klasyfikacji konstruktorów. Obaj kierowcy mieli problemy na starcie. Rubens nie mógł początkowo ruszyć z miejsca, a Nico ślizgały się koła podczas startu. Wybraliśmy dla Rubensa strategię wczesnego postoju, ponieważ utknął w korku i wypuściliśmy go na twardszej mieszance. Nico również zjechał wcześnie na swój pit-stop, jako że mieliśmy problem z elektryką w jego kierownicy, który uniemożliwiał nam zmianę składu mieszanki paliwowej. Naszym celem pozostaje poprawa tempa podczas startu”.

(MDK)
 
Virgin Racing

Lucas di Grassi (P14): „To był niezwykle ciężki wyścig – fizycznie i mentalnie – ale jestem szczęśliwy, że dowiozłem samochód Virgin Racing do mety. Miałem świetny start i byłem w stanie zyskać pięć pozycji na pierwszym okrążeniu. Na początku nasze tempo było bardzo dobre i utrzymywało się na wysokim poziomie, pomimo utraty bocznej części przedniego skrzydła, kiedy Heikki próbował mnie wyprzedzić. Mieliśmy dobry zjazd na zmianę opon i wciąż dobrze nam szło w drugiej części wyścigu. Byliśmy zdecydowanie przed resztą nowych zespołów, co oznaczało, że mogliśmy jechać trochę spokojniej, by nic nie stało się w drodze do naszego dzisiejszego wyniku. Długo na to czekaliśmy, mieliśmy sporo trudności podczas poprzednich miesięcy, ale wiemy, że się poprawiamy i przed nami jeszcze lepsze wyniki. Dzisiejszy wynik pokazuje, że jesteśmy rzeczywiście konkurencyjni i to wspaniałe uczucie, że nasza walka wreszcie się rozpoczęła. Odpadnięcie Timo to wielka szkoda, ale sądzę, że możemy patrzeć naprzód i oczekiwać od tej pory lepszych wyścigów”.

Timo Glock (nie ukończył): „Miałem dobry start i kilka pierwszych okrążeń było przyjemnych z dużą ilością walki. Spadłem za Jarno i ogólnie byłem zdecydowanie szybszy od niego. Spróbowałem wyprzedzić, jednak zablokowałem swoje tylne opony i z jakiegoś powodu zawiódł system zapobiegający zgaszeniu silnika. Niestety uderzyłem w Jarno i to był mój błąd. Cieszymy się jednak z ukończenia wyścigu przez Lucasa oraz przed Lotusem, co jest dobre dla zespołu. Mam nadzieję, że w następnym wyścigu uda nam się dowieźć obydwa samochody do mety”.

Nick Wirth, dyrektor techniczny: „Zobaczenie w końcu flagi w szachownicę jednym samochodem to świetna nagroda dla wszystkich w Virgin Racing i Wirth Research. Chciałbym podziękować wszystkim naszym partnerom, sponsorom i kibicom za ich cierpliwość i zrozumienie podczas ostatnich miesięcy. Wyścig był dość stresujący na pit-wall, ponieważ opuszczaliśmy prostą startową z przeświadczeniem, że będzie padać. Zajęło nam sporo czasu zanim upewniliśmy się, że jednak nie będzie i wtedy, pamiętając o naszych ograniczeniach z ilością paliwa, naprawdę było kwestią zespołu i Lucasa wprowadzenie naszych dobrze wytrenowanych technik oszczędzania paliwa i świetne ich wykorzystanie. Timo był bojowo nastawiony przed wyścigiem i szkoda, że nie udało mu się dojechać do mety, jednak jego moment wkrótce nadejdzie.

Ten weekend był od początku do końca dużym krokiem naprzód i przychodzi w odpowiedzi na staranną i ciężką pracę wielu ludzi i chciałbym zadedykować dla nich ten rezultat. Zostaliśmy mocno skrytykowani za nasze podejście do projektu z niskimi kosztami i względnym niedoświadczeniem w F1, co sprawia, że nasze osiągi podczas całego weekendu stają się bardziej satysfakcjonujące. Ukończenie po raz pierwszy grand prix jako najszybszy z nowych zespołów daje nam wiele informacji i mamy przed sobą jasną drogę pod względem problemów, jakie musimy przezwyciężyć przed Szanghajem, co pozwoli nam pokazać się z ogólnie lepszej strony, nie odciągając nas od wprowadzenia większego pakietu poprawek na Barcelonę. Tak więc ponownie – wielkie brawa dla wszystkich w Virgin Racing i teraz patrzymy naprzód, aby kontynuować rozwój”
.

(Piotr Bogucki)
 
HRT F1 Team

Karun Chandhok (P15): „Jestem niesamowicie zadowolony z dzisiejszego ukończenia mojego drugiego wyścigu po naszym trudnym debiucie w Bahrajnie. Nie miałem żadnych problemów i na siedemnastym okrążeniu zjechałem na pit-stop. Na 45 kółku miałem trudny moment, gdy wyprzedzałem Lotusa Jarno Trullego. Wielkie podziękowania dla zespołu, który wykonał fantastyczną robotę. Ukończenie wyścigu było dzisiaj bardzo trudne, ale jestem usatysfakcjonowany z dokonania tego”.

Bruno Senna (P16): „Miałem dobry start i zyskałem tyle pozycji, ile mogłem. Jestem naprawdę zadowolony z ekipy w powodu ukończenia wyścigu dwoma samochodami. To był kolejny pozytywny weekend dla teamu i wykonaliśmy dobry krok naprzód”.

Colin Kolles, szef zespołu: „Fantastyczny dzień dla ekipy – finiszowaliśmy dwoma bolidami w dopiero trzecim dla nas wyścigu, bez testów przedsezonowych. Bruno Senna dobrze wystartował, natomiast Karun Chandhok przeciwnie. Jednakże Karun zdołał później znaleźć dobre tempo i obaj kierowcy mieli bezproblemowy wyścig. Kolejny raz uczyniliśmy ogromny krok do przodu. Osiągnęliśmy nasz cel, jakim było ukończenie wyścigu dwoma samochodami. Gratulacje dla zespołu, który ponownie ciężko pracował na ten wynik. Teraz musimy pracować nad kolejnymi usprawnieniami na następne grand prix w Chinach”.

(Michał Roszczyn)
 
Lotus Racing

Jarno Trulli (P17): „Mieliśmy świetny start, jednak na drugim okrążeniu zostałem uderzony przez Glocka, co spowodowało mój obrót i od tamtego momentu mój wyścig był stracony. Pomimo tego dojechałem do mety, co pokazuje, że nasze skupienie nad niezawodnością opłaciło się”.

Heikki Kovalainen (niesklasyfikowany): „To był dla nas wciąż dobry wyścig pomimo problemów. Mój start nie był idealny i oznaczało to, że spadłem automatycznie na koniec stawki. Potem złapałem dobry rytm, jednak zauważyłem jakieś problemy na wyświetlaczu. Spróbowałem manewru na di Grassim, ale zaczepiłem o jego przedni spoiler i uszkodziłem moją lewą tylną oponę, przez co musiałem zjechać do boksów. Nawet pomimo problemów samochód był konkurencyjny i czułem się bardzo dobrze. W porównaniu z innymi nowymi zespołami nasze czasy były naprawdę konkurencyjne, więc nie mam zamiaru przejmować się tym wyścigiem – nauczyliśmy się sporo i teraz patrzymy naprzód w stronę Chin”.

Tony Fernandes, szef zespołu: „Dobrze było dojechać do mety dwoma samochodami. Oczywiście jesteśmy niezadowoleni z pozycji, ale jak zawsze mówiliśmy – dużym osiągnięciem jest sam finisz. Jak można było zobaczyć, samochód Heikkiego miał dobre tempo, więc to też jest podbudowujące. Wynosimy z tego weekendu bardzo dużo – wszystko, czego się nauczyliśmy zabieramy do Chin, a od Barcelony, jak zawsze powtarzaliśmy, zamierzamy rozwijać się po mocnym starcie sezonu. Jestem dumny z pracy, jaką dziś wykonał zespół w ciężkich, gorących warunkach i jesteśmy tutaj, by walczyć następnego dnia”.

(Piotr Bogucki)
 
BMW Sauber F1 Team

Kamui Kobayashi (nie ukończył): „Byłem całkowicie zaskoczony koniecznością wycofania się z wyścigu. Po pierwszym zakręcie nagle zabrakło mocy. To prawdziwy pech. Z mojej dzisiejszej pozycji powinien walczyć o punkty, jednak straciłem dwie pozycje na starcie przez to, że Rubens Barrichello został na swoim polu startowym. Wielka szkoda, że odpadłem z dzisiejszego wyścigu, jednak musimy się skoncentrować na kolejnym w Chinach i wypaść lepiej”.

Pedro de la Rosa (nie wystartował): „Oczywiście nie wystartowanie w wyścigu jest wielkim rozczarowaniem. Do tego grand prix przygotowujemy się przez cały rok, gdyż jest bardzo wymagające fizycznie i naprawdę chce się w nim jechać. Problem był rzadki, nieoczekiwany i pechowy”.

Willy Rampf, dyrektor techniczny: „To bardzo rozczarowujący wyścig po zdobyciu obiecujących pozycji startowych. Pedro musiał się zatrzymać na okrążeniu wyjazdowym. Kamui, który startował z dziewiątej pozycji musiał się poddać na 9 okrążeniu. W obu przypadkach zawiódł silnik w wyniku problemów z układem pneumatycznym. Musimy wszystko przeanalizować i zrozumieć przyczynę, która się za tym kryje”.

(Paweł Zając)

  Komentarze  
Strony  •  < 1 2 3 4 5 Odśwież T- T+
L00Kass, 05.04.2010 03:24[!]
Dobre starty zależeć mogą od b. wielu czynników- od mapowania silnika przez inżynierów po odpowiednie wstrzelenie się kierowcy z puszczeniem sprzęgła przy odpowiednich obrotach i przy optymalnej krzywej momentu obrotowego. To tak w skrócie, gdyż jak już ktoś tu wspomniał, przy standardowym ECU to ani Ferrari czy Renault na 'atomowe' starty z czasów świetności dzięki software liczyć nie może.

zdekon- protest przeciw czemu? Dobre tempo nie jest zakazane, jeszcze nie dopatrzyli się nielegalnych elementów. Zasłony nie raz bywały w F1 a głównie po to, by konkurencji palcem pokazać, gdzie powinni podpatrywać, lub jak kto woli- gdzie skupić ich uwagę, heh. W Force India np. stali goście z cyfrówkami i filmowali ze skupieniem postoje. Co do TVN to się zgodzę :)
Sgt Pepper, 05.04.2010 09:30[!]
Nie, no to są jakieś jaja. RBR ma regulowane zawieszenie, co jest wbrew przepisom, a reszta nie składa protestu, bo po cichu robią swoją wersję i też chcą oszukiwać. Taka jest dziś F1, niestety. Ja stawiam że rozgoryczone Ferrari w końcu złoży ten protest, no chyba że podobnie jak McL robią swoją wersję tego wynalazku. Przpisy- przepisami, a rywalizacja głównie polega na tym kto kogo zrobi po cichu w ch... :( Zaczynam mieć powoli dość tego "sportu", bo to powoli zaczyna się robić cyrk, a nie sport.
blader, 05.04.2010 10:16[!]
@up - a pewnie skończy się tak, że gdy już wszyscy wyłożą setki tys. $, żeby opracować taki system, wtedy nagle FIA się obudzi i stwierdzi, że jest to zakazane, albo - co śmieszniejsze - FOTA dojdzie do porozumienia, żeby tego nie używać. heh.
Sgt Pepper, 05.04.2010 10:26[!]
Kurde, naprawdę żałuję że w zeszłym roku nie doszło do rozłamu. I tak i tak do niego dojdzie. Jedyna kwestia to "kiedy".
Im szybciej- tym lepiej i dla sportu i dla fanów.
kusza, 05.04.2010 12:45[!]
Oj sebas, znowu stoisz pod drzwiami i podsluchujesz! Przeciez to jest be! :]
sebas, 05.04.2010 23:18[!]
kusza > No, przyznaje stałem i podsłuchiwałem. Wybacz. To się więcej nie powtórzy, obiecuję, bo nic się nie działo, wynudziłem się jak diabli. Strata czasu i tyle.
Strony  •  < 1 2 3 4 5 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca