Sebastian Vettel (P5/P1): „Dla nas sprawy wyglądają dobrze, jesteśmy całkiem konkurencyjni. Sekretem tutaj są opony; wszyscy pod koniec nieco się ślizgali – bardziej wyglądało to jak rallycross niż Formuła 1! Dziś rano tor był bardzo brudny, lecz to normalne i z biegiem weekendu sprawa ulegnie poprawie. Tajemnicą sukcesu na takich torach jest brak paniki, ponieważ mają one tendencję do dostosowywania się do twoich oczekiwań. Między dwoma sesjami dokonaliśmy tylko niewielkich poprawek”.

Mark Webber (P14/P4): „To był całkiem dobry dzień – byliśmy miło zaskoczeni naszą formą. Jutro zapowiada się bliska walka ze wszystkimi zespołami lecz bolid dziś sprawował się naprawdę dobrze. Na miękkich oponach występowało nieco degradacji, lecz to się poprawi z czasem, gdy tor się nagumuje, więc nie martwię się tym. Jesteśmy zadowoleni z przebiegu dzisiejszego dnia, było dobrze”.

(Igor Szmidt)

Fernando Alonso (P7/P2): „Piątkowe rezultaty niewiele mówią. Podczas drugiej sesji treningowej w Turcji nie poszło nam źle, a później wszyscy widzieli, co się stało w kwalifikacjach i wyścigu. Dalej musimy dawać z siebie wszystko i później zobaczymy, co możemy zdziałać. Podium, punktowana pozycja, zwycięstwo: końcowy rezultat zależy od tak wielu czynników, a najważniejszą sprawą jest pozostanie skoncentrowanym na własnej pracy. Pracowaliśmy nad hamulcami, które mają tutaj ciężkie życie, jak również nad ustawieniami samochodu i poziomami docisku aerodynamicznego: Mamy jeszcze trochę pomysłów na jutrzejszy poranek, zanim podejmiemy ostateczną decyzję. Supermiękka mieszanka opon zużywa się bardzo szybko, ale mamy dopiero piątek i warunki na torze ulegną dużej zmianie do niedzieli. W Bahrajnie wszyscy byli zmartwieni degradacją opon po pierwszym dniu, lecz w wyścigu zjeżdżaliśmy na postój po około 20 okrążeniach, bez żadnych problemów. Musimy postarać się przejechać dobry wyścig, cały czas mając świadomość, że naszym głównym celem jest mistrzostwo świata”.

Felipe Massa (P12/P5): „To nie był łatwy dzień, zwłaszcza w kwestii degradacji tylnych opon, co może mieć decydujące znaczenie podczas niedzielnego wyścigu. Z tego, co dzisiaj widzieliśmy, nasz samochód wydaje się być bardziej konkurencyjny w porównaniu do poprzedniego wyścigu: strata do najsilniejszych ekip, jak Red Bull i McLaren wygląda na mniejszą i naprawdę mam nadzieję na powrót do walki o czołowe pozycje. Jednym z najbardziej skomplikowanych aspektów jest znalezienie odpowiedniego kompromisu pomiędzy potrzebnymi na prostych odcinkach maksymalnymi prędkościami, a stabilnością podczas przyspieszania i hamowania. Mamy kilka pomysłów, dzięki którym – mam nadzieję – podążymy w dobrym kierunku”.

(Michał Roszczyn)

Nico Rosberg (P4/P3): „Generalnie jestem zadowolony z uczynionego przez nas dzisiaj postępu, choć warunki były trudne, ponieważ na torze było bardzo ślisko. Dokonaliśmy kilku dobrych zmian ustawień w samochodzie i spędziliśmy wiele czasu, pracując nad oponami w celu zrozumienia ich osiągów. Supermiękka mieszanka była szczególnie problemowa i podobnie jak inne zespoły, trochę się z tym zmagaliśmy. Niemniej ogólnie zaliczyliśmy dobry początek weekendu i mamy dużo informacji do przeanalizowania przed kwalifikacjami”.

Michael Schumacher (P2/P9): „Moje dzisiejsze treningi było trochę pokręcone. Rano czyniliśmy postępy, lecz w drugiej sesji mieliśmy kilka problemów, których nie mogliśmy rozwiązać. Głównym zadaniem po południu była praca nad oponami. Tor jest bardzo brudny, z niewielką ilością gumy, co oznacza trudne warunki dla opon, zatem wszyscy zmagali się z ich granulowaniem. Jeśli spadnie deszcz, tor pozostanie brudny i prawdopodobnie trudno będzie utrzymać opony w dobrej kondycji, nawet twardszą mieszankę. Jeśli chodzi o jutro to trudno przewidzieć, co będziemy w stanie osiągnąć. Moje odczucia są takie, że zdołamy spisać się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, czyli będziemy gdzieś trzecim najszybszym zespołem”.

(Michał Roszczyn)

Lewis Hamilton (P3/P7): „Muszę powiedzieć, że nie jestem całkowicie zadowolony z tego, jak przebiegało to popołudnie. Ogólnie dzisiaj niesamowicie trudno jeździło się po torze. Ciężko jest wybrać opony i rozgrzać je – jest tak ślisko, że jeździ się jak po lodowisku. Jest ogromna różnica w porównaniu z tym, co było ostatnio gdy tutaj byliśmy. Nie odjeżdżamy na prostych i dobijamy trochę do toru podwoziem, jednak możemy się polepszyć w tych obszarach. Będziemy mieli dużą odprawę wieczorem i odkryjemy, jak mamy przygotować nasz bolid na jutro. Ziarnienie na supermiękkich oponach również utrudnia sprawę, jednak uważam, że chyba wszyscy mieli ten sam problem, może poza Red Bullami. Moim zdaniem nie zobaczycie długiego pierwszego przejazdu na supermiękkich oponach w niedzielę, to pewne”.

Jenson Button (P1/P11): „Musimy odkryć, co się zmieniło od dzisiejszego poranka do popołudnia. Byłem zadowolony z bolidu w pierwszym treningu, jednak już nie tak bardzo w drugim. Głównie mieliśmy problem z balansem podczas hamowania i wchodzenia w zakręty. Ciężko było na długich przejazdach, opony nie wytrzymują długo. Wyjechałem na supermiękkich oponach na koniec sesji tylko na kilka okrążeń i ziarniły tak mocno, że musiałem je zmienić na twardszą mieszankę, na której byłem o dwie lub trzy sekundy szybszy od bolidów jeżdżących w dalszym ciągu na supermiękkiej. Ciągle jednak doświadczałem ziarnienia, więc mamy lekki problem z oponami, ale myślę, że wszyscy mają ten problem na tym torze. Może to być całkiem interesujący wyścig. Jesteśmy też prawdopodobnie trochę za szybcy na prostych. Może nie mamy wystarczająco dużo docisku, jednak przyjrzymy się temu. Mamy dużo danych z dzisiejszych przejazdów, więc pójdziemy teraz zobaczyć, co musimy zrobić przed jutrem”.

(Łukasz Godula)

Robert Kubica (P6/P8): „To był trudny piątek. Rano warunki na torze były bardzo niekorzystne, szczególnie na samym początku sesji, przez co długo musieliśmy czekać, aż tor się poprawi. Podczas obu sesji porównywaliśmy różne poziomy docisku, ponieważ nie byliśmy pewni, co lepiej się spisze. Ogólnie mamy problemy z przyczepnością i wygląda na to, że każdy ma problemy ze zużyciem opon podczas długich przejazdów. Zarządzanie oponami będzie, więc kluczowe podczas tego weekendu”.

Witalij Pietrow (P13/P14): „Po raz pierwszy jestem w Montrealu, więc dziś musiałem nauczyć się toru. Jest on wyzwaniem, ponieważ trzeba atakować i jeździć agresywnie, a przy tym uważać na ściany, które są bardzo blisko. Przygotowując się do wyścigu pracowaliśmy nad ustawieniami i porównywaliśmy opony, które dość mocno zużywają się podczas długich przejazdów, co może być problemem podczas wyścigu. Wciąż szukamy optymalnych ustawień, jednak jutro mamy jeszcze jeden trening”.

(Paweł Zając)

Vitantonio Liuzzi (P8/P10): „Dzisiejszy dzień był dla nas bardzo udany i mamy dobrą pozycję wyjściową do jutrzejszego treningu i kwalifikacji. Poszliśmy podczas treningów w dobrym kierunku i zdobyliśmy całą masę informacji do przeglądnięcia przed kwalifikacjami. Wszystko poszło dziś bardzo dobrze i czułem się bardzo pewnie, co widać w osiągniętych czasach, jednak trudno jest porównywać Kanadę z innymi wyścigami, ponieważ na torze jak na razie nie ma prawie wcale przyczepności. Ogólnie rzecz biorąc uważam, że jesteśmy całkiem konkurencyjni szczególnie na twardszej mieszance – myślę, że znaleźliśmy optymalne ustawienia auta pod tę mieszankę. Nie miałem ani jednego czystego okrążenia na miękkich oponach podczas drugiego treningu. Trochę szkoda, bo tak naprawdę jest zaledwie kilka okrążeń, podczas których pracują one optymalnie. To będzie interesujący weekend i myślę, że możemy być zachęceni szybkością, jaką pokazaliśmy dzisiaj”.

Adrian Sutil (P11/P6): „Wszystko poszło dziś dobrze. Miałem mały problem pod koniec porannej sesji, przez co straciłem ostatni przejazd. Zespół dał z siebie wszystko, aby usunąć problem przed lunchem, co pozwoliło nam przeprowadzić naprawdę udaną sesję popołudniową. Po opóźnieniach, jakie mieliśmy w Turcji, nareszcie mogliśmy porównać, jaka jest różnica podczas jazdy ze standardowym tylnym skrzydłem oraz wygaszanym. Poza pracą nad podstawowymi ustawienia, przeprowadziliśmy również testy opon. Poziom przyczepności na tym torze jest jednym z najniższych w całym kalendarzu, co sprawia, że auto lubi ślizgać się na torze, tak więc użycie miękkiej mieszanki może być nieco utrudnione zwłaszcza podczas długich przejazdów. Na jednym okrążeniu wszystko jest dobrze, ale przejechanie dłuższego dystansu to już duże wyzwanie ze względu na nadmierne łuszczenie się opon. To dotyczy wszystkich kierowców, tak więc przejrzymy dokładnie zebrane dane i mamy nadzieję, że jutro przyczepność się poprawi. Czasy wyglądają całkiem dobrze i czuję się pewnie – liczę na dobry występ w kwalifikacjach”.

(MDK)

Rubens Barrichello (P10/P12): „Mieliśmy całkiem sporo nowych elementów przygotowanych specjalnie na ten wyścig, co sprawiło, że auto było zdecydowanie bardziej konkurencyjne. Mając na uwadze postęp, jakiego tu dokonaliśmy, liczę na dobry występ podczas niedzielnego wyścigu, zwłaszcza że to jedyny wyścig w Ameryce Północnej i mamy prawdziwe bogactwo spotkań z gośćmi i wspierającymi nas sponsorami”.

Nico Hulkenberg (P9/P13): „Tutejszy tor jest wąski w porównaniu z tym w Turcji. To wspaniałe i ekscytujące uczucie, jeździć blisko bandy, a nie jak na innych torach 200 metrów od niej. Jeśli chodzi o poczynione postępy to spokojnie przebrnęliśmy przez dzisiejszy program treningowy, jednak nie uzyskaliśmy takich rezultatów, jakich się spodziewaliśmy. Miałem kłopoty ze znalezieniem właściwego balansu, jednak sądzę, że mamy szansę na zdobycz punktową w Kanadzie”.

(MDK)

Pedro de la Rosa (P17/P15): „To był ciężki dzień. Próbowaliśmy znaleźć dobry balans, jednak nie jest to łatwe na tak śliskim torze. Wydaje mi się jednak, że dobrze rozumiemy pracę opon oraz powinno nam się udać poprawić samochód po przeanalizowaniu danych”.

Kamui Kobayashi (P15/P16): „Mimo tego, że tor poprawił się w porównania do porannej sesji, to brak przyczepności był głównym problemem i obie mieszanki opon zużywały się bardzo szybko. Dzisiejsze sesje były trudne, jednak mamy czas na poprawę samochodu przed jutrem”.

(Paweł Zając)

Sebastien Buemi (P16/P17): „Nigdy wcześniej się tu nie ścigałem i nauka toru zajmuje trochę czasu, podczas gdy zmaga się z brakiem przyczepności nawierzchni oraz byciem ostrożnym przed otaczającymi cię murami. Przez to trudno jest znaleźć limity, ponieważ wokół sporo się dzieje. Zanim zaczniesz mocno cisnąć, musisz naprawdę dobrze poznać tor. W ostateczności mieliśmy gładki dzień bez problemów technicznych, co jest ważne na resztę weekendu. Teraz, kiedy nauczyłem się już co nieco, mogę oczekiwać lepszego jutrzejszego dnia, mimo iż na ten moment nie wydajemy się być zbyt konkurencyjni”.

Jaime Alguersuari (P18/P18): „Kolejny nowy tor dla mnie, który jest trudny do nauczenia, ponieważ dziś było bardzo mało przyczepności, a ściany znajdują się bardzo blisko toru. Muszę zrobić więcej okrążeń i jutro, z nauką wyniesioną z piątku, będę w stanie cisnąć nieco mocniej. Myślę, że lepsze czasy okrążeń przyjdą i teraz ważną rzeczą jest zachowanie spokoju. Widzieliśmy nieco degradacji, co będzie miało kluczowe znaczenie w wyścigu. Co do kwalifikacji to myślę, że mamy potencjał, aby przedostać się do drugiej części. W kwestii hamulców, które są tu ważne było całkiem nieźle i wiem, że możemy się jeszcze trochę nauczyć z danych w kwestii punktów hamowania i poziomu dociskania pedału. Jeśli nie będzie jutro padać, to mam nadzieję na dużą poprawę przed niedzielą”.

(Igor Szmidt)

Heikki Kovalainen (P19/P19): „Obie sesje dzisiaj były całkiem dobre. Tor oczywiście był przez jakiś czas nieużywany i na początku było bardzo brudno, a nawet na końcu drugiej sesji przyczepność wciąż była mała, jednak mimo to znacznie się poprawiła! Dziś rano wyglądało to jak etap Rajdu Finlandii, więc może być już tylko lepiej! Myślę, że zespół wykonał dziś naprawdę dobrą pracę, poprawiając balans i ciągle idąc w dobrą stronę. Pakiet niskiego docisku wydaje się pracować naprawdę dobrze, co jest bardzo zachęcające i ponownie nie jesteśmy daleko od Toro Rosso. Może jutro w kwalifikacjach będę w stanie powalczyć z nimi i zobaczymy, co się stanie. Będziemy się skupiali nad utrzymaniem tyłu bolidu pod kontrolą i myślę, że zbliżamy się do tego, więc z mojej strony garażu wszystko pracuje naprawdę dobrze”.

Jarno Trulli (P21/P22): „To był trudny dzień, jednak poszedłem dalej i ciągle czuję się pozytywnie – ogólnie jest to nasz pierwszy sezon i to dopiero nasz ósmy wyścig. Przejechałem kilka okrążeń, lecz nie wystarczająco dużo, by znaleźć odpowiednie ustawienia. Mogłem odczuć, że obie mieszanki, zarówno twardsza, jak i supermiękka ulega dużej degradacji, niemniej po dzisiejszym dniu chciałbym podziękować zespołowi za ciężko pracę przy usuwaniu problemu z bolidem i zobaczymy, czy szczęście się do nas uśmiechnie jutro”.

(Łukasz Godula)

Karun Chandhok (P20/P20): „Jestem naprawdę zadowolony z mojego pierwszego dnia na Circuit Gilles Villeneuve. Tor nadal jest bardzo brudny, ale nasze tempo w stosunku do pozostałych nowych zespołów było bardziej konkurencyjne, niż dotychczas w tym sezonie. Opony ulegały szybkiej degradacji, więc nie cisnęliśmy na maksimum możliwości w celu uzyskania szybkiego czasu okrążenia, lecz staraliśmy się zrozumieć zużycie opon na resztę weekendu. Wygląda również na to, że zbliżyliśmy się do ekip o ustalonej renomie, zatem mam nadzieję na utrzymanie formy w dniu jutrzejszym i niedzielę”.

Bruno Senna (P22/P21): „Pierwsza sesja była trudna, ponieważ to był najbardziej zabrudzony tor jak dotychczas w tym sezonie. Przyczepność była bardzo niska z tego powodu. W trakcie porannej sesji, jak również po południu, warunki na torze uległy dużej zmianie. Zdołaliśmy przejechać dzisiaj 59 okrążeń, co było dla mnie dobre, gdyż mogłem dzięki temu bardzo dobrze nauczyć się toru. Podsumowując, był to udany dla nas dzień i nie możemy doczekać się jutrzejszych kwalifikacji”.

(Michał Roszczyn)

Timo Glock (P23/P23): „To był dla nas trudny dzień. Oczywiście nie ścigaliśmy się tutaj od 2008 roku i warunki na torze naprawdę dzisiaj nie pomagały. Pracowaliśmy nad wieloma rzeczami od strony aerodynamiki i myślę, że jesteśmy całkiem dobrej myśli, patrząc na nasz pakiet na ten tor. Oczekujemy, że trasa będzie się poprawiać, co pomoże nam jutro, jednak konkurencja wygląda na mocną, więc mamy dużo pracy do wykonania tego wieczora, by dotrzeć tam gdzie chcemy być”.

Lucas di Grassi (P24/P24): „Ciężki dzień dla mnie, ponieważ był to mój pierwszy raz w Kanadzie i nie mieliśmy najlepszego startu weekendu. Nie jeździłem w pierwszym treningu, ponieważ mieliśmy problem z poskładaniem przedniego lewego hamulca. W drugiej sesji próbowałem polepszyć bolid, jednak mamy długą drogę przed sobą zanim znajdziemy możliwie najlepsze ustawienia”.

(Łukasz Godula)