Najszybszym kierowcą podczas pierwszego treningu na torze Albert Park był reprezentant Red Bull Racing – Mark Webber (1:26,831). Czołową trójkę uzupełnili Sebastian Vettel (+0,327) oraz Fernando Alonso (+0,918). Pozostali kierowcy mieli stratę powyżej jednej sekundy. Warto odnotować też, że poprawiony został rekord szybkości na torze, który dotychczas wynosił 310km/h, natomiast podczas dzisiejszego treningu Nico Hulkenberg rozpędził swój bolid do 313km/h, co zapewne jest efektem działania ruchomego tylnego skrzydła.

Po odwołanym GP Bahrajnu, inaugurująca sezon sesja treningowa przywitała kierowców pogodą niewiele różniącą się od tej, jaką mogli doświadczyć podczas testów – było pochmurno, temperatura powietrza wynosiła 17 stopni, a temperatura toru oscylowała w granicach 21 kresek.

Jako pierwszy na torze pojawił się Karun Chandhok, który zastępował w tej sesji Jarno Trullego, za kierownicą Lotusa, jednak jego przygoda nie trwała zbyt długo, gdyż stracił on panowanie nad bolidem na wyjściu z trzeciego zakrętu i uderzył w ścianę, po prawej stronie toru. Zespół zdementował możliwość wystąpienia usterki technicznej.

Ferrari na swoim Twitterze informowało, że początek sesji spędzi na testach aerodynamicznych przy użyciu farby fluorescencyjnej – Massa będzie zajmował się tylnym skrzydłem, a Alonso przednim. Williams tą samą drogą poinformował, że zacznie od standardowego sprawdzenia systemów oraz testów systemu KERS i tylnego skrzydła.

Przez pierwszych 10 minut sesji kierowcy wykonywali okrążenia instalacyjne, po czym zjeżdżali do boksów. Na tor nie wyjechali jedynie Timo Glock z Virgin oraz kierowcy HRT, którzy bez zapału snuli się po garażu swojego zespołu, gdy pierwszy bolid był montowany.

Przed zjazdem do garażu na dokładniejsze oględziny, jeszcze jeden wyjazd instalacyjny zaliczyli Sebastian Buemi i kierowcy testowi Daniele Ricciardo i Nico Hulkenberg kolejno z STR i Force India. Po upływie dwudziestu minut, na tor wyjechali kierowcy McLarena, jednak zjechali do boksów po wykonaniu dwóch kółek nie ustanowiwszy czasu. Na pojedyncze okrążenia wyjeżdżali również Alonso, Rosberg, Vettel i Pietrow.

Jako pierwszy na mierzone okrążenie zdecydował się Pastor Maldonado z Williamsa, przejeżdżając je w czasie 1:39,381. Chwilę później jego czas poprawili Sutil (1:35,905) oraz Massa, który znalazł się na pierwszej pozycji z rezultatem 1:31.184. Brazylijczyk na następnym okrążeniu zaliczył też wizytę na poboczu trzeciego zakrętu, jednak bez większych konsekwencji, a na kolejnym kółku poprawił swój czas osiągając 1:29,572. Niedługo później na prowadzenie wyszedł Mark Webber (1:29,552). Pomiarowe okrążenia wykonywało w tym czasie dziewięciu kierowców.

Na półmetku sesji na czoło wysunął się Lewis Hamilton (1:29,033), a za nim plasowali się Webber, Massa, Button, Sutil, Hulkenberg, Buemi, Maldonado i Ricciardo. Na tym etapie wszyscy korzystali z twardego ogumienia, a progresja czasów była naprawdę szybka. Na siódmym okrążeniu swojego przejazdu czas Hamiltona poprawił Webber (1:28,217).

Wkrótce na torze pojawili się kolejni kierowcy. Vettel szybko awansował na drugą pozycję (1:28,434), a swe czasy poprawiali również Barrichello, Perez, Maldonado, Kovalainen i D'Ambrosio. Na 30 minut przed końcem na prowadzeniu znalazł się Vettel (1:27,739), przed Webberem i Buttonem. Jeśli chodzi zaś o HRT, to zespół ten do tego momentu wykonał jedynie próbne odpalenie silnika w jednym z bolidów, po czym zaprzestano prac nad samochodem.

Na 25 minut przed końcem w garażach pozostawali jedynie nieliczni kierowcy, a spośród czołówki jedynie Fernando Alonso nie przejechał jeszcze pomiarowego okrążenia. Wkrótce również Hiszpan pojawił się na torze i wskoczył na szóstą pozycję (1:28,819), na dziesięć minut przed końcem był już drugi (1:27.749). Prowadził nadal Vettel, a na trzeciej pozycji był Webber.

Ciasno na torze zaczęło robić się po raz kolejny na dziesięć minut przed końcem, gdy z garaży wyjechali wszyscy oprócz Kovalainena i Glocka. Niecodzienna przygodę miał natomiast Kamui Kobayashi, ponieważ na jednej z prostych zgubił połowę pokrywy silnika. Pojawiły się też pierwsze problemy z oponami – na zbliżeniu widać było, że z przedniej lewej opony w bolidzie Sebastiana Vettela wyrwany był kawałek gumy, a dziura była naprawdę głęboka.

Tuż przed końcem ponownie zaczęły się przetasowania w czołówce. Na prowadzenie wyszedł Webber (1:27,450), lecz wkrótce poprawił go Vettel (1:27,158). Ostatnie słowo należało jednak do Australijczyka, który już po wywieszeniu flagi w biało-czarną szachownicę ukończył swe okrążenie z czasem 1:26,831. Nikt ostatecznie nie był w stanie zagrozić kierowcom Red Bulla.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 21°C
Temperatura powietrza: 16°C
Prędkość wiatru: 8,6m/s
Wilgotność powietrza: 60%
Sucho