Sebastian Vettel (P1): Jesteśmy zaskoczeni naszą konkurencyjnością tutaj i myśleliśmy, że będzie dużo ciaśniej. Nie byliśmy pewni, czy opony były najlepsze na pierwszym i drugim okrążeniu, ale ja popełniłem błąd na drugim. Podczas drugiego przejazdu wiedziałem, że mam trochę więcej czasu, niż miało to miejsce podczas pierwszego kółka. Po drugie, miałem przed sobą dwa samochody, co zawsze pomaga. Tak jak powiedziałem, nigdy nie pomyśleliśmy, że możemy tu zdobyć pierwsze pole. Na tym torze, który od dwóch lat nie pasował naszym samochodom. W tym roku bolid jest bardzo dobry i jestem bardzo zadowolony. Oprócz skrzydła z odpowiednim poziomem docisku najistotniejsze jest mieć tu dobry balans, w czym jesteśmy mocni w tym roku. Przez całe kwalifikacje czułem się bardzo komfortowo i z sesji na sesję tor stawał się coraz szybszy. Po prostu to wykorzystałem i w tym tkwi sekret.

Mark Webber (P5): Wydaje mi się, że w zakresie mojego planu przejazdów utrudniłem dziś trochę pracę zespołowi, bo nie był on do końca jasny i stąd nie do końca udana Q3. Opony były wystarczająco dobre na pierwsze okrążenie, więc dwa okrążenia były tym, na co liczyłem, ale ostatecznie skończyło się na jednym. Zarządzaliśmy dziś także KERS jako, że na ostatnim okrążeniu mieliśmy z nim pewne problemy, co zawsze nie jest idealne, ale w końcu zdobyliśmy piątą pozycję. Wiemy, że pierwsze okrążenie może tu być niezwykle interesujące, więc będę naciskał tak mocno, jak tylko potrafię. Mam dobry samochód na wyścig, więc zobaczymy jak będzie.

Christian Horner, szef zespołu: Zdobycie pierwszego pola startowego na Monzy jest niewiarygodnie i zupełnie niespodziewane. Ostatnie okrążenie Sebastiana, którym zdobył pole position było fenomenalnym, zupełnym maksimum. Mark postanowił obrać w Q3 inną strategię i z perspektywy czasu, być może dwa przejazdy byłyby odpowiedniejsze. Z drugiej strony zaoszczędził przez to jeden komplet ogumienia na jutrzejszy wyścig i mamy nadzieję, że będzie to dobry dzień. Wynik stanowi świadectwo pracy każdego z zespołu i pokazuje, że pakiet na Monzę sprawdził się na torze, który rokrocznie był dla nas najtrudniejszym. To perfekcyjny start weekendu.


Lewis Hamilton (P2): Zdecydowanie jesteśmy konkurencyjni, Jenson i ja zakwalifikowaliśmy się w czołowej trójce, jednak Seb był dzisiaj mega szybki. W Q1 i Q2 byliśmy dość blisko niego, jednak odjechał na kolejne pół sekundy w Q3. To było niesamowicie dobre kółko. Mimo to jestem zadowolony ze startu z pierwszego rzędu, po Spa daje mi to kolejną szansę na dobry wyścig i zgarnięcie wielu punktów. Poza tym chcę oczywiście ukończyć ten wyścig, jednak uważam, że mogę mieć dobry start z tej pozycji i jeśli będzie jakaś szansa na wyjście na prowadzenie, to ją wykorzystam. Poprawialiśmy się przez cały weekend, a druga i trzecia lokata jest dobrym wynikiem dla zespołu. W zasadzie, mamy dużą szansę na nasz pierwszy dublet w tym roku. Jestem optymistycznie nastawiony.

Jenson Button (P3): Byłem całkiem zadowolony z mojego pierwszego przejazdu w Q3, jednak myślałem, że będę w stanie urwać jeszcze jedną dziesiątą lub coś podobnego w ostatnim przejeździe. Jednakże w mojej drugiej próbie byłem o dziesiątą lepszy w pierwszym sektorze ale nie poskładałem okrążenia w całości, więc odpuściłem je. Trzecia lokata jest zazwyczaj dość dobrą pozycją do startu, to czysta strona toru, jednak tutaj może być dość ciężko by wyprzedzić dwa bolidy na dojeździe do pierwszego zakrętu. Skupiamy się na jutrze, zespół jest w dobrej sytuacji i możemy zdobyć dużo punktów. Myślę, że dobrze wybraliśmy poziom oporu i docisku, jak i biegi, więc powinniśmy być zadowoleni z pracy wykonanej jak do tej pory w ten weekend. Myślę, że Red Bull nie będzie miał jutro tak łatwo. Uważam, że będziemy walczyć razem, więc fani powinni być zadowoleni.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Może to zabrzmieć nieco grubiańsko, ale jesteśmy dziś trochę rozczarowani, ponieważ druga i trzecia pozycja jest rozsądnym rezultatem, ale nasze bolidy miały dobre osiągi i miło byłoby zgarnąć tutaj pole position. Lewis i Jenson pojechali dobre, szybkie kółka w Q3, jednak w chęci poprawy rezultatu, cisnęli tak mocno, że obaj popełnili małe błędy na swoich okrążeniach, tracąc przez to czas. Przez to zdecydowaliśmy się anulować ich przejazdy. Tak wiec była druga i trzecia pozycja i tak pozostało. Tak jak powiedziałem, pole position byłoby wisienką na torcie, ale realia są takie, że z tych pozycji Lewis i Jenson mają dobre podstawy do jutrzejszego wyścigu. Obaj świetnie się ścigają, wiec obaj będą w to celować.


Fernando Alonso (P4): Czwarte miejsce to chyba mój najczęstszy wynik w kwalifikacjach w tym sezonie, więc nie mogę być zaskoczony. Zazwyczaj, w wyścigu spisujemy się lepiej niż w kwalifikacjach, dlatego też pozycja startowa może zapewnić nam podium, które jest naszym jutrzejszym celem. Myślę, że walka o zwycięstwo będzie trudna, nawet, jeśli tegoroczne wyścigi obfitowały w niespodzianki. Będę się starał zyskać na starcie. Nie łatwo było znaleźć balans samochodu w ten weekend. Wprowadzaliśmy sporo zmian w ustawieniach po każdej z sesji i dziś rano nie byliśmy zadowoleni. W kwalifikacjach, niespodziewanie, samochód poprawił się i był stabilniejszy podczas hamowania i łatwiejszy w prowadzeniu. Na pewno pomogła wyższa temperatura, w innym wypadku nie bylibyśmy tylko kilka setnych za McLarenem. Mamy nadzieję, że jutro będzie podobnie. Wspaniale byłoby podarować fanom na trybunach odpowiedni rezultat.

Felipe Massa (P6): Biorąc wszystko pod uwagę, były to dobre kwalifikacje, jednak na pewno nie łatwe, gdyż inne samochody były bardzo szybkie. Wynik jest mniej więcej taki jak się spodziewaliśmy. Dobrze pracowaliśmy, starając się odpowiednio dostosować samochód po każdej sesji. W Q3, podczas mojego ostatniego przejazdu, wszedłem w tunel aerodynamiczny za Michaelem, jednak później przycisnąłem zbyt mocno i straciłem czas w drugiej szykanie i zakrętach Lesmo. Pewnie mógłbym być jedno lub dwa miejsca wyżej, jednak na pewno nie więcej. Jutro spodziewam się zaciętej walki i tego, że degradacja tylnych opon będzie decydującym czynnikiem. Jak zwykle, ważna będzie strategia i mam nadzieję, że możemy się dobrze spisać. To bardzo ważny wyścig dla Ferrari i chcielibyśmy dać naszym fanom powód do radości. Celem jest miejsce na podium, jednak może być to trudne.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Przede wszystkim gratulacje dla Sebastiana, którzy przejechał niesamowite okrążenie, na torze, na którym nie był uważany za faworyta. Daliśmy z siebie wszystko, jednak nie mamy najlepszego samochodu. Zespół dobrze pracował podczas sesji próbując wyciągnąć jak najwięcej z naszego pakietu. Rzecz jasna, chcielibyśmy się dobrze spisać w naszym domowym wyścigu. Naszym planem jest atak. Jak na razie był to ciężki weekend, jednak kluczowy moment dopiero nadejdzie.


Witalij Pietrow (P7): Jestem skrajnie szczęśliwy z zakwalifikowania się na P7. Było bardzo ciężko na początku porannej sesji kwalifikacyjnej, jako że mieliśmy do rozwiązania kilka problemów z aerodynamiką. Następne na kwalifikacje zespół przygotował mi bardzo dobry samochód, podejmując właściwe decyzje. Wygląda na to, że przywieźliśmy odpowiedni pakiet aerodynamiczny na ten wyścig, pomimo że musimy poczekać czy rzeczywiście dobrze się spisuje. Jesteśmy bardzo, bardzo szczęśliwi z ustawienia dwóch samochodów tam, gdzie powinny się znajdować i jestem optymistą odnośnie jutrzejszego wyścigu.

Bruno Senna (P10): Jestem zadowolony ze swojego wyniku, ponieważ była to dopiero moja druga sesja kwalifikacyjna w tym roku i było bardzo ciasno, by dostać się do Q3. Miło jest mieć Witalija dzisiaj jako odnośnik, ponieważ miałem problemy ze znalezieniem właściwych punktów hamowania w Q1 i Q2. Złożyłem bardzo dobre okrążenie na koniec Q2 i byłem zadowolony, że uporałem się z presją i wskoczyłem na 10. lokatę. Gdybym wyjechał w Q3, musiałbym użyć dwóch kompletów ogumienia, więc cieszę się z zaoszczędzenia ich i mam nadzieję, że ta decyzja postawi mnie w dobrej pozycji w jutrzejszym wyścigu. Chciałbym również podziękować zespołowi za dostarczenie tak konkurencyjnego samochodu w ten weekend.


Michael Schumacher (P8): Kwalifikacje przebiegły dziś zgodnie z naszym planem. Nie sądzę, że mogliśmy wywalczyć znacznie więcej, może gdybym miał idealne okrążenie awansowałbym o jedną pozycji, jednakże go nie miałem i próbowałem znaleźć się w tunelu powietrza Lewisa, ale w drugiej szykanie on zablokował opony, a przy okazji również mnie. Wystartuję jutro jednak na miękkich oponach, które powinny być lepsze dla mojego wyścigu. Sądząc po wczorajszym dniu nasze tempo wygląda na niezłe, więc koncentruję się na wyścigu i wykorzystaniu ogumienia w odpowiedni sposób. Jutro postaram się o dobry start i awans.

Nico Rosberg (P9): Jestem zadowolony z dzisiejszych kwalifikacji i kompromisu, dzięki któremu będziemy silniejsi w jutrzejszym wyścigu. Osiągi w Q2 pokazują, że samochód spisuje się tutaj dobrze, a w dodatku udało nam się zaoszczędzić dwa komplety miękkich opon, co jest dobre. Byłem jedynym kierowcą, który w Q3 pojechał na twardych oponach, więc będzie ciekawie i powinno mi to bardzo pomóc na początku wyścigu. Myślę, że będzie to naprawdę dobra niedziela.

Norbert Haug, Mercedes Motorsport: Od piątku naszym celem było właściwe przygotowanie się do wyścigu. Wiedzieliśmy, że może nas to kosztować jedną, lub dwie pozycje na starcie, ale mamy nadzieję, że nasza strategia przyniesie owoce w jutrzejszym wyścigu. Zarówno Nico i Michael będą jutro korzystali z kilku kompletów miękkiego ogumienia, które powinny nam trochę pomóc. Oczywiście jesteśmy jednak realistami i wynik podobny do tego ze Spa będzie najlepszy, jaki będziemy mogli osiągnąć.


Paul di Resta (P11): Jestem zadowolony z tego, jak nam dzisiaj poszło. Byłem bardzo blisko awansu do Q3 i straciłem zaledwie sześć tysięcznych sekundy, aby tego dokonać. To tylko pokazuje jak silna jest rywalizacja w środku stawki. Jedną z rzeczy, przed które rywalizację zakończyłem na Q2 był fakt, że nie zdołałem rozpocząć ostatniego szybkiego okrążenia w tunelu aerodynamicznym. Mimo to jestem zadowolony, bo byliśmy bardzo konkurencyjni w kwalifikacjach. Dodatkowo, start z jedenastej pozycji oznacza, że mam swobodę w wyborze opon, co może działać na naszą korzyść, zwłaszcza że mam do wyboru jeden komplet świeżych miękkich opon. Z niecierpliwością czekam na wyścig, ponieważ nasze tempo na długich przejazdach podczas treningów było bardzo dobre i mam nadzieję, że zaprocentuje to w wyścigu.

Adrian Sutil (P12): Była to dla mnie normalna sesja, podczas której nie przydarzyły się problemy i myślę, że możemy być zadowoleni z wyniku. Wiedzieliśmy, że trudno będzie awansować do Q3, ale byliśmy bardzo blisko i czuję, że wykorzystałem samochód na maksa. Punkty są w naszym zasięgu, ale nie będzie to łatwe ze względu na to, że Renault i Mercedes wyglądają tutaj na szybkie. Inną sprawą może być tempo wyścigowe, ale musimy mocno naciskać, aby ich pokonać. Oczywiście za nami też są szybkie samochody, na które trzeba uważać. Istnieje jeszcze wiele niewiadomych przed wyścigiem, ponieważ do wyboru jest kilka strategii. Oczywiście najważniejszą kwestią pozostaje pytanie, czy pojechać na jeden postój, czy na dwa postoje.

Vijay Mallya, szef zespołu: Sesję kwalifikacyjną na torze Monza zawsze jest spektakularna i dzisiaj się nie zawiedliśmy. Rozpoczęliśmy dzień z nadzieją awansu do Q3, chociaż wiedziałem, że na tym torze będzie to o wiele trudniejsze niż na innych torach, ze względu na niski docisk. Ostatecznie nam się nie udało, ale Paul i Adrian zakończyli sesję na jedenastej i dwunastej pozycji. Wszyscy uznali to za dobry wynik. Obydwaj kierowcy przejechali dzisiaj w Q2 świetne okrążenia. Nadal uważam, że możemy w wyścigu zdobyć punkty, ale wszystko się wyjaśni, kiedy będzie wiadomo, jak DRS wpływa na wyprzedanie, które na tym torze nigdy nie było łatwe. Dzisiejszego wieczoru będziemy myśleć długo i ciężko nad doborem strategii i czekać na ekscytujący wyścig.


Rubens Barrichello (P13): Koniec końców jak na razie to dla nas trudny weekend jeśli chodzi o osiągi i pomimo tego, że bylibyśmy szczęśliwsi z wyższej pozycji, to spisaliśmy się dzisiaj lepiej niż oczekiwaliśmy. Start z 13 i 14 pozycji daje nam szansę na punkty, więc będziemy myśleli pozytywnie i damy z siebie wszystko.

Pastor Maldonado (P14): To był trudny dzień dla całego zespołu. Mechanicy wykonali świetną robotę, by przygotować mój bolid na wyjazd w Q1. Później miałem dużą przygodę na pierwszym okrążeniu. Opony nie były gotowe, więc może nieco zbyt optymistycznie obszedłem się z tylnym skrzydłem i straciłem panowanie nad bolidem, przez co uderzyłem w barierę. Nie było zbyt wiele zniszczeń, głównie przednie skrzydło ucierpiało, które daliśmy radę wymienić. Myślę, że jesteśmy dzisiaj bardziej konkurencyjni i zespół ogólnie wykonał dobrą pracę, ponieważ Rubens jest na 13 pozycji, wiec z niecierpliwością czekamy na wyścig.

Sam Michael, szef techniczny: Pomimo tego, że poprawiliśmy nasze tempo w porównaniu do piątku, niestety nie wystarczyło to, by wejść dziś do czołowej dziesiątki. Jednakże nasze ustawienia są przewidziane na wyścig, po tym jak zdaliśmy sobie sprawę, że możemy mieć problemy w kwalifikacjach. Rubens miał spokojną sesję, w przeciwieństwie do Pastora. Po późnym starcie spowodowanym awarią KERS na porannym treningu, wjechał w bariery na wyjściu z zakrętu parabolica. Spowodowało to znaczne uszkodzenia nadwozia w jego bolidzie, których nie byliśmy w stanie w pełni naprawić przed zakończeniem sesji, więc jego czasy okrążeń były przyzwoite, biorąc to pod uwagę. Obaj powinni mieć jutro dobre tempo wyścigowe. Gratulacje również dla mechaników, którzy pracowali na pełnych obrotach, by naprawić bolid Pastora, po problemach z KERS.


Sergio Perez (P15): Oczywiście nie możemy być zadowoleni z naszego wyniku w kwalifikacjach, ale myślę, że jest on niemal wszystkim, co mogliśmy dziś osiągnąć. Moje najszybsze okrążenie było dobre, więc nie ma na co narzekać. Teraz musimy sobie radzić z tym, co mamy. Wierzę, ze nasze tempo w wyścigu będzie ponownie lepsze od kwalifikacyjnego i na pewno chcę zdobyć punkty w moim pierwszym Grand Prix na Monzy.

Kamui Kobayashi (P17): W Q2 spłaszczyłem nieco opony, ale nawet bez tego nie sądzę, że mogliśmy dziś mieć znacznie lepsze kwalifikacje. Byliśmy dość daleko od Q3. Wiemy jednak, ze Monza wymaga dużych prędkości, co jest dla nas trudne i w końcu liczy się jutrzejszy wyścig. Oczywiście bardzo trudno będzie w nim zapunktować, zważając na pozycję z której startuję, ale zawsze mogą stworzyć się ku temu jakieś szanse, więc zobaczymy.

Peter Sauber, szef zespołu: Zawsze lubię przybywać na Monzę, choć tym razem wiedzieliśmy, że wysokie prędkości będą dla nas trudne. Spodziewałem się dziś jednak trochę więcej. Jeśli nie chcemy stracić kontaktu z Force India musimy szybko zareagować.


Sebastien Buemi (P16): Jestem zadowolony z tego co osiągnąłem dziś popołudniu. Dostanie się do Q2 nie jest złe, biorąc pod uwagę niewielką ilość czasu jaką spędziłem wczoraj na torze. Bylem całkiem zadowolony z mojego kółka, jednak oczywiście ciężej przyjąć taki wynik po tym, jak poszło nam na Spa. Przywieźliśmy wiele nowych części, jednak przez mój wczorajszy wypadek, nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu aby wszystkie przetestować. Ostatnie wyścigi były bardzo otwarte i niepewnie, wiec jutro wszystko się może zdarzyć. Musimy po prostu spróbować i dać z siebie wszystko, potem zobaczymy gdzie będziemy po 53 okrążeniach.

Jaime Alguersuari (P18): Mimo, że rezultat nie jest dobry, mogę być zadowolony z faktu, że poprawiłem bolid od treningów, jednak moje okrążenie po prostu nie było wystarczająco szybkie, by przejść do kolejnej części. Nie mieliśmy tempa. Sebastien przejechał naprawdę dobre kółko, więc gratuluję mu awansu do Q2. Zdobyłem już punkty startując z osiemnastej pozycji, więc zobaczymy co się jutro zdarzy.

Giorgio Ascanelli, szef techniczny: Wykonaliśmy w ostatnich tygodniach wiele pracy zwłaszcza przed tym wyścigiem, pracowaliśmy nad silnikiem, hamulcami, aerodynamiką, przednim i tylnym skrzydłem i mieliśmy wiele możliwości, gdy tu przybywaliśmy. Jednakże, nie rozpoczęliśmy piątku z dobrymi ustawieniami i od tego czasu mamy problemy. Nie wykonaliśmy dobrze roboty, ponieważ mimo że jest w bolidzie potencjał, to nie mogliśmy go uwolnić. Będziemy pracowali, by to zrozumieć, jednak musimy zaczekać rok, aby zastosować to, czego się tu nauczyliśmy, ponieważ nie ma już w kalendarzu takiego toru jak Monza! Ferrari wykonało dobrą pracę dając nam rozwiązanie wydechu, które powinno nas popchnąć do przodu, jednak nie byliśmy w stanie go użyć. Przywieźliśmy dwie wersje przedniego skrzydła, ponieważ, gdy opracowywaliśmy skrzydło na Monzę, to nie wiedzieliśmy, że dostaniemy nowy wydech i przez to coś poszło nie tak. Wypadek Seba nie pomógł, jednak nie mogę go obwiniać za nasze problemy. Możemy się spisać lepiej w wyścigu? Jak to mówią 'kości zostały rzucone'.


Jarno Trulli (P19): Jestem naprawdę zadowolony z pracy jaką wykonał dzisiaj zespół i uważam, że wyciągnąłem wszystko z bolidu, zwłaszcza na drugim przejeździe. Na Monzy jest tak naprawdę tylko jedna linia wyścigowa, nie jest to zbyt techniczny tor, jednak musisz być niesamowicie precyzyjny, a z nowym wspomaganiem kierownicy, które mieliśmy również na Węgrzech, jestem w stanie dobrze poczuć drogę na całym okrążeniu, co daje mi szansę na pojechanie takich okrążeń jak dzisiaj. Bolid zdecydowanie się poprawił od wczoraj, znaleźliśmy balans, z którym mieliśmy problemy w pierwszym i drugim treningu i myślę, że daje to nam dobrą pozycję przed jutrzejszym wyścigiem.

Heikki Kovalainen (P20): Bolid prowadził się dzisiaj dobrze, jednak miałem problem z ustanowienie dobrego czasu okrążenia. Nie wiem tak naprawdę dlaczego, więc będę musiał przyjrzeć się danym z inżynierami i zobaczyć, gdzie mogę poszukać nieco czasu, jednak dobrą rzeczą jest fakt, że zdecydowanie poprawiliśmy się od wczoraj, co pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku. Nawet mimo tych problemów myślę, że nie zakwalifikowaliśmy się źle i jesteśmy w niezłej sytuacji przed jutrzejszą walką. Jarno jest tutaj mocny i stoczymy jutro razem dobry pojedynek. Ważna rzeczą jest utrzymanie przewagi nad chłopakami z tyłu i patrzenie w przód, nie tył. Myślę, że będzie dobrze.

Mike Gascoyne, szef techniczny: Po dniu wczorajszym, myślę że była to całkiem dobra sesja kwalifikacyjna. Ostatecznie znaleźliśmy osiągi, które wiedzieliśmy, że są w bolidzie, a obaj kierowcy byli zadowoleni z balansu i możemy być zadowoleni z pracy wykonanej w nocy i rano. Zwłaszcza Jarno dobrze się czuje w bolidzie i mógł jeszcze urwać kilka dziesiątych na swoim najszybszym kółku, jednakże trafił na korek w ostatnim sektorze. Heikki nie był tak zadowolony z balansu, jednak również dobrze się zaprezentował, tak samo jak cały zespół i zrobiliśmy dzisiaj wszystko co mogliśmy. Z niecierpliwością czekamy na wyścig i liczymy na podwójny finisz.


Timo Glock (P21): Rozczarowujące kwalifikacje. Mieliśmy problem z tylnym skrzydłem, otwarło się i już nie zamknęło. Potem, po osiągnięciu pewnej prędkości po prostu opadło. Wczoraj nie mieliśmy takiej sytuacji i musimy sie jej przyjrzeć oraz rozwiązać, ponieważ nie jest to zbyt miłe doświadczenie. Było bardzo trudno i frustrująco, ponieważ byliśmy dziś bardzo blisko Kovalainena i myślę nawet, że dość blisko, aby go pokonać. Z prawidłowo funkcjonującym skrzydłem, kto wie?

Jerome d'Ambrosio (P22): Dziś nie miałem złych kwalifikacji i ogólnie jestem z nich zadowolony. Myślę, że trudno dziś było spróbować złapać tunel aerodynamiczny, ponieważ na torze było dużo samochodów, co czyniło to jeszcze trudniejszym. Ponownie czułem się jednak bardzo komfortowo w samochodzie i ogólnie jestem bardzo zadowolony czekając na jutrzejszy wyścig. Wygląda na to, że będzie bardzo ciasno.

John Booth, szef zespołu: Mechanicy Jerome większą część wieczoru spędzili na montażu pakietu poprawek do jego samochodu i dobrze było słyszeć, że jego komentarze po treningu wydawały się odzwierciedlać przyniesione korzyści. DRS Timo nie zadziałał poprawnie i kosztowało go to dużo czasu, a w kwalifikacjach powtórzyło się to jeszcze raz. Mam nadzieję, ze problem Timo zostanie rozwiązany i obaj kierowcy mogą spodziewać się jutro bardziej interesującego wyścigu.


Daniel Ricciardo (P23): Czuję się naprawdę dobrze nie będąc z tyłu stawki wyprzedzając Tonio, co było moim małym celem, więc jestem zadowolony z jego osiągnięcia. Nie chcę jednak na tym poprzestać. Chcę robić stałe postępy w taki, czy inny sposób. Był to trudny weekend, który przyniósł pewne problemy mechaniczne we wczorajszych sesjach treningowych, więc nie udało nam się przejechać dziś tylu okrążeń ile byśmy chcieli. Wiedziałem, że w kwalifikacjach muszę dać z siebie wszystko i naprawdę satysfakcjonującym jest wykonać dobrą robotę. Teraz musimy poczekać i zobaczyć, jak pójdzie nam jutro, ale myślę, że powinniśmy mieć dobre ustawienia, ponieważ w kwalifikacjach nie byliśmy do końca agresywni.

Vitantonio Liuzzi (P24): Jeśliby wziąć wszystko pod uwagę, to ogólnie rzecz biorąc była to dobra sesja kwalifikacyjna, ponieważ samochód spisywał się dobrze, ale jedną z najistotniejszych rzeczy na Monzy jest tunel aerodynamiczny, a ja nie byłem się w stanie znaleźć we właściwym miejscu o właściwym czasie, więc w rezultacie nie mogłem go w pełni wykorzystać. Koniec końców, jestem na końcu stawki. Samochód zachowuje się jednak w wyścigach bardzo dobrze, więc jestem przekonany, ze jutro możemy mieć dobry wyścig.

Colin Kolles, szef zespołu: Biorąc pod uwagę to, że wczoraj straciliśmy tak wiele cennego czasu na pracy mechaników nad naszymi problemami i tego, że większość dzisiejszego treningu została pochłonięta przez inny problem techniczny, jestem zadowolony z tego, co osiągnęliśmy popołudniu. W kwalifikacjach obaj nasi kierowcy wyjechali na tor, gdy tylko zapaliło się zielone światło. To może być dla nas ciekawy wyścig i z niecierpliwością czekam na finisz obu samochodów.