F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2011
GP Australii
GP Malezji
GP Chin
GP Turcji
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Europy
GP Wielkiej Brytanii
GP Niemiec
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Japonii
GP Korei Południowej
GP Indii
GP Abu Zabi
GP Brazylii
Strona główna sezonu 2011
Klasyfikacje generalne 2011
Statystyki z sezonu 2011

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Marina Bay.
SingTel Singapore Grand Prix 201125 wrze?nia
Marina Bay Street Circuit
Długość toru: 5,073 km
Liczba okrążeń: 61
Pełny dystans: 309,316 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:44,014 - Q2, Felipe Massa (Ferrari), 2008
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:45,599 - Kimi Raikkonen (Ferrari), 2008
Największa średnia prędkość wyścigu:
159,656 km/h - Lewis Hamilton (McLaren), 2009
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Red Bull

Sebastian Vettel (P1): Jestem bardzo, bardzo zadowolony z dzisiejszego rezultatu. Samochód przez cały dystans spisywał się fantastycznie. Kiedy potrzebowaliśmy naciskać, mogliśmy łatwo odjechać od innych, co nam pomagało. Kiedy wyjechał samochód bezpieczeństwa, nie było to dla nas zbyt korzystne, jako że na trzydzieści okrążeń przed metą mieliśmy około trzydzieści sekund przewagi, niemniej udało mi się wykonać bardzo dobry restart. Miałem odrobinę szczęścia, gdyż pomiędzy mną a Jensonem znalazło się kilku maruderów i byłem w stanie od razu powrócić do wyścigowego rytmu. Wyrobiłem sobie przewagę i byłem całkiem zadowolony. Ogólnie jest to fantastyczny rezultat. Naprawdę kocham ten tor oraz wyzwania, jakie on oferuje – był to jeden z najdłuższych wyścigów w sezonie, ale samochód był fantastyczny i z punktu widzenia silnika również wszystko poszło wspaniale. Renault znów wykonało świetną robotę, zatem przez większość dystansu byliśmy w komfortowym położeniu. Jest to całkiem przydatne w tym właśnie miejscu, ponieważ właściwe przejechanie wszystkich trzech sektorów jest dość trudne nie tylko w kwalifikacjach, ale i podczas wyścigu. Jestem bardzo zadowolony i jeśli o mistrzostwo chodzi, to wygląda na to, że kolejną szansę będziemy mieli podczas następnego wyścigu.

Mark Webber (P3): Niestety w tym sezonie zbyt często muszę odrabiać straty. Jak na razie nie jestem w stanie wykonywać tak dobrych startów, jak w ubiegłym sezonie. Muszę nad tym pracować – przyjrzymy się temu i bez wątpienia poprawimy się. Muszę intensywniej pracować, ponieważ to dość frustrujące i nieco ryzykowne, kiedy musisz odzyskiwać stracone pozycje, zwłaszcza kiedy DRS nie działa. Ostatecznie straciłem przez to jedną lokatę – Jenson przejechał dobry ostatni stint i mogło dojść pomiędzy nami do niezłego pojedynku. Seb zasłużył dzisiaj na zwycięstwo, ale podium również nie jest tutaj takie złe. Oczywiście każdy kocha zwycięstwa i wszyscy do tego dążymy, ale to było bardzo trudne grand prix. Chłopaki przez cały weekend wykonywali świetną robotę, szczególnie w moim przypadku, jako że nie jest to dla mnie najlepszy tor. Chciałbym im podziękować za wszystko, co dla mnie zrobili, dziękuję również Renault – mieliśmy stuprocentową niezawodność.

Christian Horner, szef zespołu: Zwycięstwo w GP Singapuru było wspaniałym występem. Był to jeden z wyjątkowych wyścigów w kalendarzu i był on prawdopodobnie jednym z najbardziej trudnych i wymagających wyścigów dla samochodu i dla kierowców pod względem wytrzymałościowym, ze względu na gorące i parne warunki. Sebastian był dzisiaj bezbłędny – w pierwszej połowie był dominatorem i dobrze sobie poradził również podczas pozostałej części wyścigu. Nie podejmował zbędnego ryzyka i zdobył dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie. Startując z brudnej strony toru, Mark stracił kilka pozycji na dojeździe do pierwszego zakrętu, ale później zaliczył wspaniały pojedynek z Fernando i wyglądało na to, że lepiej niż Ferrari obchodziliśmy się dzisiaj z oponami. Udało mu się dwukrotnie wyprzedzić Fernando, a później nasza strategia należycie działała już do mety. Ponadto wydaje mi się, że zaliczyliśmy dzisiaj najszybciej przeprowadzony pit-stop, także był to świetny występ w wykonaniu całego zespołu, który na odległość jednego punktu przybliżył Sebastiana do zdobycia drugiego tytułu mistrzowskiego. Jednakże w Japonii nie zmieni to naszego podejścia.

(Michał Sulej)
 
McLaren

Jenson Button (P2): Kazano mi podczas wyścigu dbać o opony i bolid, jedyny czas kiedy naprawdę mogłem cisnąć to ostatnie 12 kółek, gdy goniliśmy Seba na super miękkich oponach. Dałem z siebie wszystko, jednak ostatecznie nie mieliśmy tempa, by zniwelować przewagę. Mimo wszystko mieliśmy chyba najlepszą strategię zarówno na sobotę jak i niedzielę i realistycznie nie mogłem prosić o lepszy wynik w ten weekend. Faktem jest, że nie popełniliśmy żadnych błędów w ten weekend jako zespół i myślę, że wykonaliśmy możliwie najlepsza robotę z dostępnym sprzętem. Musimy poprawić kilka rzeczy w naszym pakiecie, jednak uważam, że Suzuka powinna nam lepiej pasować niż Marina Bay. Mam ostatnio serię finiszów na podium, więc naprawdę bardzo chciałbym ukończyć następny wyścig jeden stopień wyżej!

Lewis Hamilton (P5): Gratulacje dla Seba za świetną jazdę przez cały weekend. Tak samo barwo dla Jensona, pokazał co mogliśmy dziś uzyskać z naszym pakietem poprzez wyciągnięcie z niego maksimum. O mało nie zwyciężył, więc jestem zachęcony faktem, że możemy kontynuować walkę o zwycięstwa w końcówce sezonu. Cieszyłem się z możliwości wyprzedzania po mojej karze, jednak frustrujące było ponowne spadnięcie w dół stawki, gdy czułem, że bolid mógł walczyć w czołówce. Dla mnie ten weekend to trochę przegapiona okazja. Tak jak zawsze, zostawię to za sobą, już czekam na Suzukę!

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Jenson pojechał ponownie naprawdę niesamowity wyścig i zdobył ważne 18 punktów. Bez problemów kontrolował swoje tempo, dbał o opony i później zaatakował z pełnym zaangażowaniem, gdy został poproszony o agresywną jazdę. Miał trochę pecha z trafieniem na zdublowanych kierowców w nieodpowiednim momencie, gdyby nie to, mógłbym odnieść sensacyjne zwycięstwo. Jest również obecnie na drugim miejscu w klasyfikacji kierowców. Lewis miał bardziej frustrujący dzień, jednak pojechał z dużą determinacją aż do flagi w szachownicę, wykonując kilka fantastycznych manewrów wyprzedzania. Mimo to musiał odwiedzić pit lane pięć razy, więc biorąc to pod uwagę, piąta pozycja jest naprawdę imponującym osiągnięciem. Teraz udajemy się na Suzukę, która jest jednym z najlepszych torów w Formule 1. Zarówno Lewis jak i Jenson będą chcieli tam zwyciężyć, tak samo jak w pozostałych wyścigach tego sezonu.

(Łukasz Godula)
 
Ferrari

Fernando Alonso (P4): Niestety finisz na podium nie był dziś możliwy. Nie byliśmy wystarczająco szybcy, a kiedy jechaliśmy na trzecim miejscu, to wiedzieliśmy, że prędzej czy później stracimy tą pozycję. Jeśli dobrze się wystartuje, nie popełni błędu i nadarzy się jakaś okazja, to można walczyć o podium, jednak prawda jest taka, że mamy trzeci, pod względem szybkości, samochód. Dziś neutralizacja pozbawiła nas kilku sekund przewagi i mocno utrudniła sprawę. Na początku, na super miękkich oponach, zużycie było bardzo duże, na miękkiej mieszance, w porównaniu do rywali, było już normalnie. Walczyliśmy przez cały weekend i jestem zadowolony z tego jak pracował zespół, ponieważ dali z siebie wszystko i osiągnęliśmy najlepszy możliwy wynik. Przed nami pięć ciężkich wyścigów, jednak nasza motywacja się nie zmienia – będziemy dawać z siebie wszystko.

Felipe Massa (P9): Nie ma sensu ukrywać złości i rozczarowania, ponieważ myślę, że mój wyścig mógł potoczyć się zdecydowanie inaczej. Uszkodzenia spowodowane kontaktem z Hamiltonem wiele mnie kosztowały, ponieważ był to wczesny etap wyścigu i ruch był bardzo duży. Po wyścigu chciałem z nim pogadać, żeby oczyścić atmosferę, jednak on odszedł nic nie mówiąc, więc powiedziałem mu, co o tym myślę, podczas wspólnego spotkania z mediami. Neutralizacja mi nie pomogła, ponieważ zmieniałem opony kilka okrążeń wcześniej, a mieszanka super miękka zdecydowanie nie wytrzymałaby do końca wyścigu. Później straciłem trochę czasu za Barrichello i zostałem zdublowany przez Vettela, co pozbawiło mnie szans na finisz na siódmym miejscu. Chciałbym mieć bezproblemowy wyścig, co ostatnio nie przytrafia mi się zbyt często. Dzisiaj miejsce w czołowej szóstce było do zdobycia.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Rezultat nie jest niespodzianką, jednak osiągi były i to w negatywnym tego słowa znaczeniu. Byliśmy wolniejsi niż oczekiwaliśmy i musimy dowiedzieć się, dlaczego tak się stało. Fernando dał z siebie wszystko walcząc o podium do samego końca. Zdecydowanie cały czas walczy o drugie miejsce w klasyfikacji. Felipe mógł być na równie wysokiej pozycji, jednak jego wyścig został zrujnowany przez incydent z Hamiltonem. Nasz Brazylijczyk zdecydowanie ma teraz pecha i musimy mu pomóc wrócić do walki, gdyż cierpi nie ze swojej winy. Teraz musimy zakasać rękawy i utrzymać naszą motywacje w pozostałych wyścigach sezonu.

(Paweł Zając)
 
Force India

Paul di Resta (P6): Moje pierwsze Grand Prix Singapuru dało mi dużo frajdy i jestem bardzo zadowolony z ostatecznego wyniku. Nie sądzę, że bardzo pomógł nam wyjazd samochodu bezpieczeństwa, ponieważ w połowie wyścigu supermiękkie opony były ciągle w bardzo dobrej kondycji i nie zabolało nas to zbyt mocno. Później utrzymywałem moje tempo w stosunku do Rosberga dbając jednocześnie o opony i starając się dowieźć bolid do mety. Na końcu wyścigu miałem przed sobą czysty tor, co bardzo pomogło, a nasze tempo było mocne. To chyba mój najlepszy wyścig sezonu, ale jest to wynik, na który wszyscy pracowali bardzo ciężko, także za kulisami. Przybyliśmy tu z pakietem poprawek, który pozwolił nam zwiększyć osiągi w wyścigu i zwiększyć żywotność opon, czego świadkami byliśmy w dzisiejszym wyścigu.

Adrian Sutil (P8): Od jakiegoś czasu staraliśmy się finiszować obydwoma samochodami na punktowanych pozycjach, więc możemy być bardzo zadowoleni z tego, jak skończyliśmy dzisiejszy wyścig. Punkty, jakie dziś zdobyliśmy pozwoliły odskoczyć od Saubera w mistrzostwach konstruktorów. Był to dla mnie całkiem zwyczajny wyścig, choć straciłem kilka pozycji przez wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Wyprzedził mnie wtedy Rosberg i utrzymało się to aż do końca. Ostatni stint był dość trudny, ponieważ musiałem przejechać 30 okrążeń na miękkich oponach. Utrzymałem za sobą Pereza i trafiłem na bardzo szybkiego Massę. Szczęśliwie udało mi się utrzymać ósmą lokatę.

Vijay Mallya, szef zespołu: Muszę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku. Wiedzieliśmy, że mamy dobre osiągi samochodu, ale wyjazd stąd z 12 punktami jest bardzo satysfakcjonujący. Umacnia nas na szóstym i zbliża do piątego miejsca. Zarówno Paul jak i Adrian wykonali fantastyczną robotę przez cały weekend nie popełniając żadnego błędu. Musimy teraz kontynuować naszą tendencję w kolejnych wyścigach.

(Nataniel Piórkowski)
 
Mercedes

Nico Rosberg (P7): Szczytem naszych dzisiejszych możliwości byłoby szóste miejsce, lecz nie wszystko w ten weekend ułożyło się po naszej myśli. Pod koniec wyścigu mocno zmagałem się z tyłem bolidu – nasz samochód po prostu nie pasował do tego wymagającego toru. Miałem więcej problemów z degradacją opon niż inne bolidy jadące na pozycjach wokół mnie, co w połączeniu z koniecznością zmiany strategii po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa oznaczało, że przebijanie się do przodu nie było możliwe. Co prawda możemy nie być do końca zadowoleni z naszego rezultatu w Singapurze, ale będziemy ciężko pracować, by poprawić nasz samochód na kolejne azjatyckie wyścigi.

Michael Schumacher (NS): Było to bardzo pechowe zakończenie mojego wyścigu w Singapurze i bez wątpienia jestem nieco rozczarowany. To, co się wydarzyło, mógłbym określić mianem nieporozumienia pomiędzy mną a Sergio Perezem. Szykował się do wejścia w zakręt i odpuścił gaz, a ja nie spodziewałem się, że zrobi to tak wcześnie i przez to uderzyłem w niego. Prawdopodobnie był to jeden z tych incydentów wyścigowych, które lepiej wyglądają z zewnątrz, niż od wewnątrz. Wszystko ze mną w porządku, a ostatnie uderzenie nie było zbyt mocne. Wielka szkoda, że tak się stało, gdyż bolid i opony dobrze się sprawowały i co za tym idzie, tempo było bardzo dobre. Teraz skupię się na kolejnych wyścigach i mam nadzieję, że lepiej się one dla mnie zakończą.

Ross Brawn, szef zespołu: Okazało się, że był to dla nas całkiem ciężki wyścig. Zgodnie z oczekiwaniami, nasze tempo nie było wystarczające do podjęcia walki z liderami, lecz dość komfortowo czuliśmy się na pozycjach za sześcioma czołowymi bolidami. Niestety wypadek Michael zaszkodził nam podwójnie, ponieważ spowodowany tym incydentem wyjazd samochodu bezpieczeństwa nastąpił w złym momencie z punktu widzenia naszej strategii. Nico świetnie się spisał, przejeżdżając ponad pół wyścigu na jednym zestawie opon. Siódme miejsce jest mniej więcej tym, czego mogliśmy dzisiaj oczekiwać i co prawa czujemy rozczarowanie, lecz nadal będziemy mocno pracować, by przesuwać się do przodu.

(Michał Sulej)
 
Sauber

Sergio Perez (P10): Myślę, że dziesiąte miejsce było dziś najlepszym, jakie mogliśmy zdobyć. Realizowałem strategię dwóch postojów startując na supermiękkiej mieszance, a po piętnastu okrążeniach zmieniając ją na miękką. Na mój drugi postój musiałem zjechać wcześniej, ponieważ nastąpiło przebicie opony po kolizji z Michaelem, a w rezultacie zostałem zmuszony do bardzo długiego przejazdu, właściwie była to ponad połowa dystansu na drugim zestawie miękkiego ogumienia. Myślę, że Michael był zbyt optymistyczny w swych zamiarach. Szkoda, że ostatecznie straciłem miejsce na rzecz Felipe, ale opony się skończyły i nie byłem się w stanie bronić. Będziemy teraz walczyć, aby powrócić na szóste miejsce w mistrzostwach.

Kamui Kobayashi (P14): To był dla mnie bardzo trudny weekend. Nasze tempo było tu całkiem niezłe, ale wyścig nie poszedł nam ze względu na skomplikowanie strategii przez wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Byłem bardzo zaskoczony otrzymaniem kary przejazdu przez aleję serwisową, ponieważ nie zauważałem żadnych niebieskich flag.

Giampaolo Dall'Ara, główny inżynier wyścigu: Nie mogę ukrywać, że jestem zadowolony z jednego punktu, ale myślę, że spodziewaliśmy się trochę lepszego rezultatu. Niestety samochód bezpieczeństwa nie pojawił się dla nas we właściwym momencie. W tej sytuacji myślę, że to, co osiągnął Sergio było tu naszym maksimum. Będę szczery i przyznam się, że pozostawiliśmy Kamuiego na torze podczas neutralizacji, ale nie sądzę, aby mógł dziś ustrzelić punkty. Wydajność była rozsądna i myślę, że wyglądała jeszcze lepiej, ale nie mogliśmy sobie poradzić z korkami, kiedy na nie trafialiśmy.

(Nataniel Piórkowski)
 
Williams

Pastor Maldonado (P11): Samochód był dość nadsterowny podczas wyścigu, szczególnie podczas pierwszego stintu. Próbowaliśmy wszystkiego by zmniejszyć zużycie opon, jednak i tak musieliśmy zjechać dość wcześnie. Nie wpłynęło to zbytnio na naszą strategię, a nawet trochę pomogło w końcówce. Udało mi się złapać dobry rytm, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy jechałem za Massą. Myślę, że zespół dobrze się spisał i mogę być zadowolony, ponieważ był to mój pierwszy wyścig w Singapurze.

Rubens Barrichello (P13): Od początku wiedzieliśmy, że będzie to ciężki wyścig dla opon. Kiedy samochód bezpieczeństwa pojawił się na torze, jedynym wyjściem było nie zjeżdżanie, co mogło dać nam punkty. Ciężko było przejechać tyle okrążeń na jednym komplecie i kiedy pojawił się Massa nie mogliśmy nic zrobić. Próbowaliśmy, jednak dziś nam nie wyszło.

Sam Michael, szef techniczny: Próbowaliśmy różnych wariantów strategicznych z naszymi samochodami, jednak byliśmy po prostu zbyt wolni by zdobyć punkty. Obaj kierowcy najprawdopodobniej wycisnęli wszystko ze swoich samochodów. Był to ciężki wyścig, jednak oba FW33 nie miały żadnych problemów technicznych. Jako, że jest to mój ostatni wyścig w barwach Williamsa, chciałbym podziękować wszystkim członkom zespołu za ostatnie jedenaście lat i życzę im sukcesów w przyszłości.

(Paweł Zając)
 
Toro Rosso

Sebastien Buemi (P12): Wydaje mi się, że dwunaste miejsce było maksimum, na jakie mogłem dziś liczyć. Jeśli ogólnie przeanalizować weekend, to powiedziałbym, że nie mieliśmy wystarczająco dużego docisku, co odzwierciedla fakt, że mieliśmy dobre prędkości na prostych. Oczywiście łatwo jest teraz wypominać te fakty i być mądrym po fakcie. Degradacja była dość wysoka i zdecydowaliśmy się na trzy postoje. Spodziewam się, że z naszym samochodem będziemy znacznie bardziej konkurencyjni na Suzuce, więc nie mogę się doczekać kolejnej rundy w Japonii. Musimy jednak przed nią ostrożnie przeanalizować dane z tego wyścigu, aby zobaczyć, jak możemy poprawić sie w przyszłości na tego typu torach.

Jaime Alguersuari (P21): W sobotę wiedzieliśmy już co to będzie za wyścig i choć byłem gotowy dać z siebie wszystko, nie spodziewałem się takiego popołudnia. Na pierwszych kilku okrążeniach było sporo nadsterowności. Na kilka okrążeń przed metą uderzyłem w bariery i mój wyścig dobiegł końca. Patrząc na mój występ oraz mojego partnera z zespołu, który miał inną strategię niż ja – jechałem na dwa postoje – nie wydaje mi się, że punkty były nam pisane w ten weekend. Jeśli chodzi o karę przejazdu przez boksy to naprawdę nie wiem, dlaczego ją dostałem. Doszło tylko do bardzo delikatnego kontaktu z Trullim.

Franz Tost, szef zespołu: To nie był nasz weekend właściwie już od samego startu po trudnościach w piątkowych treningach. Kwalifikacje były straszliwie trudne, co zapowiadało wymagający wyścig na ulicznym torze. Sebastian wycisnął dziś maksimum z pakietu jakim dysponował. Nadal nie rozumiem, dlaczego Jaime dostał karę, która zniszczyła jego strategię. Musimy liczyć na poprawę po tym bardzo wyjątkowym obiekcie, ponieważ zmierzamy już ku kolejnemu wyścigowi na torze Suzuka w Japonii.

(Nataniel Piórkowski)
 
Renault

Bruno Senna (P15): To był trudny wyścig. Moje pierwsze okrążenie było dobre, jednak potem miałem problemy z bardzo wysoką degradacją opon. Mocno cisnąłem, by osiągnąć dobre czasy okrążeń, jednak musieliśmy dostosować balans hamulców, by zmniejszyć zużycie tylnych opon. Gdy założyliśmy miękkie opony, bolid nie prowadził się tak samo jak na super miękkich. Później, gdy dojechał do nawrotu, który jest najwolniejszym zakrętem na torze, moje koła zablokowały się i uderzyłem w ścianę. To uczyniło mój wyścig bardzo skomplikowanym, po pierwszy z powodu straconego czasu, a po drugie dodatkowego postoju. To mógł być znacznie lepszy wyścig, jednakże zrobiliśmy co w naszej mocy i teraz już myślimy o Japonii, gdzie miejmy nadzieję będziemy mogli wyciągnąć więcej z R31.

Witalij Pietrow (P17): Dzisiejszy wyścig jest do zapomnienia. Po pierwsze miałem problemy z KERS zaraz po starcie, co kosztowało mnie kilka dziesiątych na każdym okrążeniu i utrudniło wyprzedzanie. Później opony zaczęły się słabo spisywać, gdy bolidy zaczęły mnie dublować, musiałem nieco zwolnić i ciśnienie w nich spadło. Musimy się pozbierać i przyjrzeć się dlaczego bolid nie spisuje się dobrze na takich torach. Nie byliśmy na swoim normalnym poziomie, jednak ostatnie pięć obiektów powinno być dobre dla R31.

James Allison, szef techniczny: Dzisiejszy wyścig to 61 okrążeń nędzy, a cały weekend jest rozczarowujący. Nie startowaliśmy dziś z dużymi nadziejami, słabe tempo i wysoka degradacja opon podczas piątkowych symulacji nie jest dobrą bronią na wyścig, gdzie nasze bolidy wyraźnie cierpiały. Bruno uderzył w ścianę po swoim pierwszym postoju co przesunęło go na ostatnią pozycję po zmianie skrzydła. Później pokazał dobrego ducha walki i powrócił na piętnastą pozycję. Pomimo tego, że dotychczas nasz KERS był niezawodny, to Witalij stracił go dość wcześnie, co sprawiło, że miał problemy z wyprzedzaniem.

(Łukasz Godula)
 
Lotus

Heikki Kovalainen (P16): Jestem naprawdę zadowolony z dzisiejszych osiągów i powinniśmy być usatysfakcjonowani, ponieważ to był świetny wyścig dla całego zespołu. Strategia dobrze wypaliła, a chłopaki dawali z siebie wszystko, by obsłużyć mnie jak najszybciej, pomagając mi przy tym utrzymać się przed Pietrowem po każdym postoju. Bolid miał dobry balans przez cały wyścig i opony dobrze pracowały, więc byłem w stanie odjechać od Pietrowa i zakończyć wyścig na mocnej, szesnastej pozycji. Dobre też jest to, że poprawki, które tu przywieźliśmy, pomogły nam wykonać mały krok w przód i myślę, że na Suzuce dadzą jeszcze więcej. Po takim wyścigu jak dziś, nie mogę się doczekać, by znów usiąść w bolidzie, tak więc opuszczam Singapur z dobrym humorem i pozytywnie patrząc na resztę wyścigów sezonu.

Jarno Trulli (NS): Miałem dziś ponownie naprawdę dobry strat i przeskoczyłem przed oba Renault i jedno Toro Rosso. Naciskali mnie, jednak bolid był świetny i byłem w stanie dość łatwo się przed nimi utrzymać, oraz po pierwszym postoju w dalszym ciągu byłem przed nimi i dobrze się czułem na drugim komplecie opon. Później Jaime uderzył w mój lewy tył, co było dosyć rozczarowujące, to naprawdę pech, jednak oznaczało to, że muszę ponownie zawalczyć, jednak problem ze skrzynią biegów sprawił, że był to koniec mojego wyścigu. Jestem zadowolony z zespołu, gdyż byliśmy w stanie walczyć od początku i myślę, że to dobry znak przed następnym wyścigiem, jednakże teraz jedziemy do Japonii i mam nadzieję, że tam również będziemy mogli cisnąć.

Mike Gascoyne, szef techniczny: Mam mieszane uczucia, ponieważ był to prawdopodobnie nasz najlepszy wyścig, zwłaszcza na początku, jednak oczywiście Jarno nie skończył tak, jakbyśmy tego chcieli. Pojechał bardzo dobrze swój pierwszy przejazd, a dzięki zmianie strategii u Heikkiego, mogliśmy kontrolować bolidy za nami. Po zjeździe Jarno wyjechał przed bolidami, z którymi walczył, jednak niestety Alguersuari uderzył go, przebijając lewą tylną oponę i niszcząc jego wyścig. Dalej naciskał, ale ostatecznie musiał się zatrzymać z powodu problemu ze skrzynią biegów. Heikki pojechał bardzo solidny wyścig i dobrze było pobić jedno Renault, zarówno na torze jak i w boksach. Szkoda, że nie dowieźliśmy obu bolidów do mety, jednak mimo to mieliśmy dziś bardzo dobre osiągi.

(Łukasz Godula)
 
Virgin

Jerome d'Ambrosio (P18): Jestem całkiem zadowolony z mojego dzisiejszego wyścigu. Zaliczyłem niezły start i mocno cisnąłem na pierwszych dwóch okrążeniach, a później próbowałem oszczędzać opony, jako że jechaliśmy na strategii dwóch postojów. Ostatni stint był długi i niełatwy pod względem dbania o opony. Mogłem naciskać, ale musiałem pamiętać o tym, że opony mają wystarczyć do mety. Był to dość długi wyścig. Jestem usatysfakcjonowany; nadal musimy spisywać się w ten sposób. Bez wątpienia był to najtrudniejszy wyścig, jaki przejechałem, ale udało mi się go ukończyć bez większych problemów, co jest pozytywne.

Timo Glock (NS): Jest to rozczarowujące zakończenie weekendu dla mnie i dla całego zespołu. Miałem całkiem dobry start, lecz straciłem pozycję na rzecz Jerome'a, jako że znalazłem się po zewnętrznej. Niestety w drugim sektorze w tylną, prawą część mojego bolidu uderzył Ricciardo i od tego momentu mój bolid nie jechał prosto. Dość mocno ściągało mnie w prawo, przez co wszystkie lewe zakręty były bardzo trudne do pokonania. Moja tylna, prawa opona szybko ulegała degradacji i wtedy nagle straciłem kontrolę nad tyłem podczas hamowania. Uderzyłem w ścianę, uszkodziłem zawieszenie i było po wszystkim. Wielka szkoda, ponieważ zespół przez cały weekend ciężko pracował, ale takie już są wyścigi i teraz musimy już się skupić na Japonii.

John Booth, szef zespołu: Jerome pojechał prawdopodobnie swój najlepszy wyścig w tym roku. Byliśmy naprawdę zadowoleni, widząc go walczącego z bolidami, które na ogół pod względem tempa są od nas szybsze o kilka sekund. Było to możliwe dzięki dobrze pomyślanej strategii, porządnie wykonywanych pit-stopów i decyzji podejmowanych w ostatnich chwilach, a do wszystkiego dorzucił się jeszcze wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Jestem pewien, że ten wyścig mocno go podbuduje. Niestety wyścig Timo był skończony już na pierwszym okrążeniu, po tym, jak uderzył w niego Ricciardo. Wielka szkoda, że nie zobaczyliśmy go w akcji na jego ulubionym torze. Bez wątpienia był to bardzo gorący i parny wyścig dla wszystkich chłopaków w garażu, jednakże fantastycznie się spisali i utrzymali nasz standardowy, wysoki poziom pracy.

(Michał Sulej)
 
HRT

Daniel Ricciardo (P19): Niestety mój wyścig nie był zbyt ekscytujący, ponieważ uszkodziłem przednie skrzydło na pierwszym okrążeniu. Było dość ciasno w ósmym zakręcie i nie jechałem czystą linią, więc chciałem tylko utrzymać tor jazdy do następnego zakrętu i wtedy doszło do kontaktu. To był mój błąd, ponieważ pojechałem za głęboko i było to kosztowne, ponieważ później napotkałem nieco niebieskich flag, co psuło mój rytm. Jednak środkowy przejazd nie był taki zły, mieliśmy rytm, ale z czasem dostawaliśmy coraz więcej niebieskich flag i starałem się długo pojechać na jednym komplecie opon, co było dość trudne. Jednak daliśmy radę i dobrze jest minąć linię mety w najtrudniejszym wyścigu sezonu. Teraz muszę dalej pracować i iść naprzód.

Vitantonio Liuzzi (P20): Dzisiejszy wyścig był dość trudny, nie tylko dlatego, że bolid ciężko prowadził się w takich warunkach, ale również dlatego, że mieliśmy trochę pecha. Pierwsza połowa wyścigu była dobra, a potem w końcówce, byliśmy zmuszeni do zmiany ogumienia, ponieważ tył zużywał się za mocno i musieliśmy założyć opony, których używaliśmy w kwalifikacjach. Nagle poczułem, że bolid stracił przyczepność w momencie, kiedy zablokowałem koła w 14 zakręcie, dotknąłem ściany, co spowodowało uszkodzenie skrzydła. Tak więc byłem zmuszony zjechać ponownie. Po tym incydencie bolid był trudny w prowadzeniu z dużą ilością podsterowności, więc od tego momentu chcieliśmy tylko dojechać do mety. Było ciężko, jednak osiągnięcie mety jest pozytywne.

Colin Kolles, szef zespołu: Wiedzieliśmy, że będzie to trudny wyścig i taki też był, jednak osiągnęliśmy nasz główny cel, którym jest meta dwoma bolidami. Mieliśmy różne strategie dla obu kierowców i wiedzieliśmy, że szansa na samochód bezpieczeństwa była duża, także mieliśmy alternatywy, by szybko dostosować strategię. Plan był dobry, jednak musiało się to stać prędzej niż oczekiwaliśmy, ponieważ Daniel musiał zjechać na wymianę skrzydła. Zarówno Tonio jak i Daniel wykonali dobrą robotę, ponieważ przystosowali się do warunków i byli skupieni. Utrzymali niezły rytm pomimo niebieskich flag i naciskali na siebie aż do końca. Ten wyścig już się skończył i mamy nadzieję na lepszy w Japonii za dwa tygodnie.

(Łukasz Godula)


  Komentarze  
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Arnoldzik, 25.09.2011 17:53[!]
Wie ktoś może na którym programie w telewizji n lub cyfrowy polsat jest kanał SPORT1, ponieważ na nim leci powtórka wyścigu, a chciałbym jeszcze raz start zobaczyć.
Bauwi1908, 25.09.2011 18:23[!]
http://f1.f-e-n.net/index.php/url28459 tu masz fajna stronke z wyscigami :D
dzisiajszy wyscig wrzuca pewnie okolo 20 to sobie zobaczysz. ja tez nie ogladalem i nie moge sie doczekac :)
1231, 25.09.2011 18:29[!]
@Arnoldzik
Na n-ce kanału SPORT1 Nie ma(patrzałem po kolei oraz w EPG)niestety nie ma :(
robsonhein, 25.09.2011 18:35[!]
na n-ce kanał 537
IceMan11, 25.09.2011 18:40[!]
Mam nadzieję, że Fi wyprzedzi Renault :)
marla, 25.09.2011 18:44[!]
Cytat :
Dzisiejszy wyścig to 61 okrążeń nędzy


True :)
Adakar, 25.09.2011 19:35[!]
Senna uderzył w ścianę ... a i tak finiszował przed Pietrovem ... sweet Jesus Maria
Arnoldzik, 25.09.2011 19:40[!]

A jak tu obejrzeć? Jak to włączyć?

A może ktoś wie, czy jest SPORT1 na cyfrowym polsacie?
Bo ja szukam i nic;/
marwoj666, 25.09.2011 20:39[!]
Mogę się mylić ale SPORT1 jest nadawany z Astry więc na CP tego nie zobaczysz choćbyś chciał.
f1-mod, 25.09.2011 20:46[!]
Trochę nie na temat, ale na Facebooku wyczytałem, że Patrykowi Szczerbińskiemu udało się oficjalnie zająć 3 miejsce w klasyfikacji Formuły BMW.
modlicha, 25.09.2011 21:03[!]
@IceMan11 „Mam nadzieję, że Fi wyprzedzi Renault :)”

Ja bym taki zlosliwy nie byl. Istnieje szansa ze w Renault bedzie jezdzil w nowym sezonie Kubica. Jesli spadna za Force India to automatycznie oznacza to mniej kasy - i mniejsze pole manewru w rozwoju bolidu. Az tak zle Robercikowi nie zycze. Mam nadzieje ze w Japonii na szybszym torze te poprawki sie sprawdza.
SkC, 25.09.2011 21:29[!]
Oba R31 powinni w ogóle nie startować do tego wyścigu, szkoda paliwa i silników.
IceMan11, 25.09.2011 21:42[!]
@modlicha
Jakoś w tym momencie nie patrzę na Roberta. Widzę za to, że Renault jeździ słabiej, a Fi pnie się coraz wyżej. Zawsze im po cichu kibicowałem ( poza SPA 2009 ) i teraz również tak jest.
W sensie kibicowałem im na SPA, ale wtedy miał wygrać Raikkonen :D
sneer, 25.09.2011 21:53[!]
Widzę, że "w punktach" nadal zostało :lol:
Lukas, 25.09.2011 23:38[!]
Nie rozumiem sneer, żeby to jeszcze był zwrot nieużywany przez kierowców, ale jest ogólnie przyjęty. Aż tak lubisz kpić z innych? :)
Adakar, 25.09.2011 23:46[!]
@bigos95 @SkC @bigos95

a moim zdaniem trzeba było wprowadzić te POPRAWKI. Byłoby co winić za słabą postawę w wyścigu, a i poprawki byłyby już przetestowane w warunkach wyścigowych. Wtedy tylko sam zespół wiedziałby jak kiepsko wypadliby z czy bez poprawek.

Głupota głupotę pogania ...
Dae, 26.09.2011 08:32[!]
Z całym uznaniem i sympatią dla Filipka Massy, ale chyba pora na dobranoc bo już księżyc świeci...

Zgoda, że Hamilton przesadził z centymetrami i pojechał mu po oponie, ale do cholery jasnej niech On zrobi coś z sobą (jak nie oponki, to SC, jak nie SC to inni mu przeszkadzają), Hamilton był 5 razy w Pit, a Ty "bawoli rogu" raptem 4. Wynik końcowy mówi sam za siebie, a raczej za zdolności Pana Massy.
testauto, 26.09.2011 09:18[!]
"Wynik końcowy mówi sam za siebie, a raczej za zdolności Pana Massy."

Chyba nie wziąłeś pod uwagę prędkości z jaką Massa jechał do pitlane.
Kamikadze2000, 26.09.2011 09:55[!]
@f1-mod - to znakomicie! Gdyby był w lepszym zespole, byłby mistrzem. Ale "prawdziwe ściganie" rozpocznie się w Formule Renault. Myślę, że najlepszą obecnie dla niego będzie brytyjska edycja. pzdr :0
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca