Podczas drugiej sesji treningowej na torze Yeongam w Korei Południowej najszybszym kierowcą był Lewis Hamilton. Kierowca McLarena przejechał swe najszybsze okrążenie w czasie 1:50,828 i wyprzedził kolegę z zespołu – Jensona Buttona o 0,1s i Sebastiana Vettela o 1,8s. Warunki podczas tej sesji były lepsze niż w pierwszym treningu, jednak tor nie przesychał zbyt szybko i kierowcy korzystali głównie z opon na mokrą nawierzchnię.

Między sesjami opady deszczu nad torem ustały, lecz nawierzchnia toru była wciąż bardzo mokra. Tym razem kierowcy jednak nie próżnowali i niemal wszyscy pojawili się na torze w celu wykonania dłuższych przejazdów tuż po zapaleniu się zielonego światła. Wkrótce okazało się też, że warunki poprawiły się już na tyle, że zastosowanie znalazły opony przejściowe.

Po piętnastu minutach najszybszym kierowcą na torze był Jenson Button, któremu w przeciwieństwie do Jerome'a D'Ambrosio i Bruno Senny, sztuka jazdy po torze, a nie poboczach, nie była dziś obca. Kierowca McLarena legitymował się na tym etapie czasem 1:51,798, wyprzedzając Lewisa Hamiltona i Sebastiana Vettela. Na tor dopiero w tym czasie wyjechał natomiast Michael Schumacher, w którego bolidzie wymieniona została skrzynia biegów w przerwie między sesjami.

Swe pierwsze przejazdy większość kierowców zakończyła po około 10 okrążeniach, co sprawiło, że ruch na torze znacznie zelżał. Rozpoczęła się natomiast praca w garażach, gdzie zespoły zaczęły przymiarki do pracy nad balansem w bolidach. Natomiast nad torem pojawiały się wciąż przelotne opady deszczu, za sprawą których optymalny tor jazdy wciąż pozostawał wilgotny.

Na półmetku sesji sytuacja na torze nie różniła się diametralnie od tego, co było wcześniej. Kierowcy kontynuowali pracę na dłuższych przejazdach, korzystając wciąż z opon przejściowych. Na pierwsze miejsce w międzyczasie wskoczył Lewis Hamilton z rezultatem 1:50,828, wyprzedzając Jensona Buttona i Fernando Alonso. Kierowcy McLarena zdecydowanie najlepiej radzili sobie w panujących na torze warunkach, a trzeci w tym czasie Alonso tracił do nich prawie dwie sekundy.

Do niecodziennej sytuacji doszło natomiast na 25 minut przed końcem sesji, gdy Nico Rosberg przestrzelił pierwszy zakręt. Niemiec zmierzając w kierunku pobocza wpadł wprost na bok wyjeżdżającego z alei serwisowej bolidu Jaime Alguersuariego. Uderzenie spowodowało jednak więcej szkód w bolidzie Rosberga, gdyż oderwane przednie skrzydło utknęło pod przednim prawym kołem i je zablokowało, co zmusiło go do zatrzymania się w zatoczce za drugim zakrętem. Kierowca Toro Rosso natychmiast został wezwany do boksów, gdzie po wstępnych oględzinach mechanicy nie stwierdzili poważnych uszkodzeń.

Ograniczenia w ilości dostępnych opon i nawierzchnia toru, która nie chciała przesychać, sprawiły, że aktywność kierowców podczas ostatniego kwadransa była niewielka. Niektórzy kierowcy, między innymi Sebastien Buemi, Mark Webber i Jenson Button, próbowali jednak wykonać pojedyncze okrążenia na oponach supermiękkich, przeznaczonych na suchą nawierzchnię. Określenie „próbowali” jest tu jak najbardziej na miejscu, gdyż poruszali się po torze naprawdę wolno i szukali przyczepności, nie mogąc dogrzać opon. Bruno Senna otrzymawszy od swego inżyniera podobną propozycję, odpowiedział przez radio krótko i stanowczo: „Nie”.

W czasie sesji wielu kierowcom zdarzały się liczne wypady na pobocze, zwłaszcza w zakręcie jedenastym, jednak bez poważniejszych konsekwencji. Zespoły wykonały też sporo pracy, jednak decydujący może okazać się trzeci trening, który podobnie jak reszta weekendu, zgodnie z prognozami meteorologów, ma odbywać się przy dobrej pogodzie i na suchej nawierzchni.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 18°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 1,6m/s
Wilgotność powietrza: 84%
Mokro