Lewis Hamilton odnotował najlepszy czas okrążenia podczas sobotniego treningu przed Grand Prix Chin, wyprzedzając o nieco ponad 0,1 sek swego partnera z McLarena, Jensona Buttona. Czołową piątkę uzupełnili jeszcze Rosberg i Schumacher z Mercedesa oraz Webber z Red Bulla.

Ostatnie zajęcia przed sesją kwalifikacyjną nie rozpoczął się w wymarzonych warunkach, jednak w porównaniu do wczoraj pocieszające było to, że tor był całkowicie suchy, choć ciemne niebo mogło – choć z uwagi na kolosalny smog nad Szanghajem wcale nie musiało zwiastować możliwości wystąpienia opadów deszczu. Kierowcy nie tracili czasu i standardowo chwilę po zgaśnięciu czerwonego światła na wyjeździe z alei serwisowej wyjechali na okrążenia instalacyjne i powrócili do swych garaży.

Jako pierwszy do realizacji programu powrócił Narain Karthikeyan reprezentujący barwy HRT, które w Chinach będzie po raz kolejny walczyć o zakwalifikowanie się do niedzielnego wyścigu. Zaraz za nim na torze pojawili się inni kierowcy, tacy jak de la Rosa, Glock, Perez, Raikkonen czy Pic. Pierwszy czas okrążenia odnotował Grosjean i oscylował on w granicach 1:38,126 sek, ale bardzo szybko rezultat ten przebił kierowca Saubera, który na kolejnym kółku miał trudności z zachowaniem swego samochodu w długim, pierwszym zakręcie.

Dwadzieścia minut po rozpoczęciu sesji swe osiągnięcia zdołało odnotować szesnastu kierowców, a na czele znajdował się Raikkonen przed duetem kierowców Mercedesa, jednak sytuacja ta nie utrzymała się dłużej niż do czwartego pomiarowego okrążenia Marka Webbera, który wskoczył na drugą lokatę. Rosberg nie spasował i na kolejnym kółku wykręcił czas 1:36,985 sek, co pozwoliło mu objąć prowadzeni w tabeli. Drobne problemy dotknęły Vettela, który zgłosił zespołowi podejrzane zachowanie samochodu po zblokowaniu prawego przedniego koła na dohamowaniu do zakrętu nr 4. Niemiec nie ryzykował i szybko zjechał do swoich mechaników.

Pomimo tego, że początek wolnego treningu nie zwiastował obiecującej pogody, to w miarę upływu czasu zza chmur przebijało się słońce, a temperatura oscylowała w granicach dwudziestu stopni Celsjusza. Na pół godziny przed zakończeniem sesji wszyscy kierowcy mogli pochwalić się czasami pomiarowych okrążeń. Jako ostatni przejechał je Fernando Alonso, który awansował z ostatniego na dziesiąte miejsce. Na tym etapie treningu we wszystkich bolidach na torze znajdowała się podstawowa mieszanka ogumienia. Po raz kolejny całkiem obiecujące tempo prezentował Williams – Maldonado znajdował się na dziewiątym, a Senna na dziesiątym miejscu, ze stratą sekundy do przewodzącego Marka Webbera z czasem 1:36,879 sek.

W dolnej części tabeli nie doszło do żadnych zmian, a układ Caterham-Marussia-HRT trwał jak stare dobre małżeństwo. Siedemnastą pozycję okupował Sebastian Vettel, jednak zaraz po wyjeździe z boksów Niemiec awansował na trzecią lokatę tracąc 160 tysięcznych sekundy do swego partnera z Red Bulla, co z kolei spowodowało spadek Felipe Massy na szesnastą pozycję w tabeli. Po pechowym rozpoczęciu sezonu nic nie zwiastowało, że kierowca z Sao Paulo wzniesie się w Szanghaju na wyżyny możliwości bolidu Ferrari, który choć mało konkurencyjny to jednak dawał realną szansę walki o małe punkty.

Jako pierwszy na miękkiej mieszance pojawił się Nico Rosberg i Michael Schumacher, którzy bardzo szybko pojawili się na czele tabeli z czasami 1:36,289 sek i 1:36,512 sek. Niezbyt dobrą dyspozycję prezentowała z kolei ekipa Sahara Force India – di Resta i Hulkenberg znajdowali piastowali odległe lokaty pod koniec drugiej dziesiątki. O ile większość kierowców miała już w swych bolidach opcjonalną mieszankę, Lewis Hamilton poruszał się po torze na twardszej, a pomimo tego jechał tempem wolniejszym tylko od tego, prezentowanego chwilę wcześniej przez Mercedesy.

Dwanaście minut przed końcem sesji kierowcy zaczęli wyjeżdżać na tor na symulację kwalifikacji. Button wskoczył na pierwszą pozycję z rekordem w drugim sektorze, ustanawiając czas na poziomie 1:36,262 sek. Michael Schumacher został poproszony przez swego inżyniera o przejechanie jednego, szybkiego, ale składnego okrążenia, jednak Niemcowi nie udało się poprawić rezultatu w przeciwieństwie do Buttona, który ponownie urwał 0,2 sek na kolejnym okrążeniu.

Dobre tempo prezentował także jego kolega z McLarena, Lewis Hamilton, który wskoczył na pierwsze miejsce z rekordami w pierwszym i drugim sektorze z czasem 1:35,940 sek. Problemy dotknęły z kolei Paula di Restę, który musiał ratować się przed uderzeniem w barierę na dohamowaniu do przedostatniego zakrętu. Szkot utrzymał jednak nerwy na wodzy i cała sytuacja skończyła się bez najmniejszego problemu.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 26°C
Temperatura powietrza: 20°C
Prędkość wiatru: 2,6 m/s
Wilgotność powietrza: 53%
Sucho