F1 > GP Wielkiej Brytanii 2012 > Wypowiedzi po czasówce

Ferrari

Fernando Alonso (P1): Po pierwsze chciałbym zadedykować to podium Marii de Villocie, która przechodzi bardzo trudne chwile. Wszyscy jesteśmy smutni w ostatnich dniach i nasze myśli są z nią i jej rodziną. Pole position było niespodzianką, ponieważ w takich warunkach nigdy nie wiesz co się wydarzy. Rano gdy było sucho bolid był bardzo dobry, ale w mokrych warunkach mogło być inaczej, nawet jeśli F2012 pokazał już, że nie jest zły na deszczu. Po południu trzeba było być w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i na właściwych oponach. Dopisało nam również szczęście, gdy obróciłem się na początku Q2 i awansowałem do Q3 o włos, po bardzo długiej przerwie. Na koniec jechał przede mną bolid i widoczność była naprawdę słaba, a później pojawiła się żółta flaga w ostatnim zakręcie, jednak ostatecznie przeszedłem do kolejnego etapu. Dzisiejsze pole position jest ważne, nawet mimo tego, że zdobyliśmy je w specyficznych warunkach. Ciągle potrzebujemy jednego w suchych, by się upewnić, że zniwelowaliśmy stratę do najlepszych. Mam nadzieję na nudny wyścig jutro, by wykorzystać to, że startuję z przodu.

Felipe Massa (P5): To dobry wynik dla zespołu, głównie dlatego, że gdy wywieszono czerwone flagi, to razem z Fernando byliśmy poza Q3. Wykonaliśmy dobrą robotę podczas restartu, a w Q3 walczyliśmy o pole position, jednak traciłem czas w ostatnim zakręcie, ponieważ blokowałem tylne koła. Mimo to jestem zadowolony z piątego miejsca. Myślę, że jutro będę konkurencyjny, ponieważ bolid spisuje się świetnie na takich torach. Od kanady F2012 bardzo się poprawił. Myślę, że przerwanie Q2 było dobrą decyzją. Niesamowite jak mocny aquaplannig robił się na prostej. Dla kierowców przerwa była nudna, jednak dla ludzi na trybunach było jeszcze trudniej, biorąc pod uwagę jak mocno padał deszcz!

Stefano Domenicali, szef zespołu: Punkty rozdaje się w niedziele i zawsze o tym pamiętamy... Oczywiście jesteśmy zadowoleni z dzisiejszego rezultatu, ponieważ od bardzo dawno nie mieliśmy naszych kierowców na pole position, jednak nie możemy się rozluźnić teraz, a wręcz przeciwnie. Musimy się jeszcze mocniej skoncentrować na pracy, ponieważ jak widzieliśmy dzisiaj, wszystko może się zmienić w ciągu minuty. To nasze najlepsze kwalifikacje w tym roku i musimy postarać się przekształcić się je w dobry wyścig. Prognoza pogody jest niepewna, wiec musimy być w pogotowiu, by reagować na każdą zmianę. Tak wiele razy widzieliśmy w tym roku, że pozycje na starcie nie są najważniejsze jeśli chodzi o ostateczny rezultat. Miejmy nadzieję, że jutro będzie inaczej.

(Łukasz Godula)

Red Bull

Mark Webber (P2): To była bardzo zacięta sesja z mieszanymi warunkami. Samochód wtedy trudno się prowadzi. W każdej sesji czasy zmieniały się o jakieś pięć sekund, a na torze było sporo stojącej wody i aquaplaningu. Cieszę się, że byłem konkurencyjny, kiedy było to potrzebne, a Q3 było trzeba postawić wszystko na jedną kartę. Alonso złożył okrążenie tylko nieznacznie szybsze niż moje i nie żałuję swojego okrążenia. Jestem zadowolony ze swoich osiągów, zasłużyliśmy na pierwszy rząd.

Sebastian Vettel (P4): To był ciężki dzień. Znów padało i jutro chyba będzie podobnie, więc zobaczymy, co się zdarzy. Jesteśmy z przodu, co jest dobre. Dziś było ciężko i pod koniec miałem tylko jedno okrążenie. Myślę, że powinienem być trochę szybszy, jednak tak już jest.

Christian Horner, szef zespołu: Czapki z głów przed fanami, którzy zostali z nami w tych okropnych warunkach. Decyzja o przerwaniu sesji była słuszna, po prostu było zbyt niebezpiecznie. Po tym jak wprowadziliśmy samochody do Q3, drugie i czwarte miejsce jest dobrym wynikiem. Mark był bardzo blisko pole position, jednak deszcz zaczął się nasilać. Sebastian jest niedaleko za nim, na czwartym miejscu. Miejmy nadzieję, że jutro nie będzie tak mokro.

(Paweł Zając)

Mercedes

Michael Schumacher (P3): Oczywiście jestem zadowolony z wyniku, znów jesteśmy w czołowej trójce. Przed przerwą w Q2 nie wyglądało to zbyt dobrze, gdyż mój wizjer zaparował i jechało się dość ekscytująco! Później w Q3 wszystko poszło jednak dobrze. Jesteśmy konkurencyjny zarówno na przejściowej, jak i deszczowej oponie, więc czekam jutro na deszcz.

Nico Rosberg (P11): Myślę, że dziś nie byłem wystarczająco szybki i musimy zrozumieć, dlaczego tak się stało, gdyż wczoraj, w takich warunkach, byłem szybszy. Jestem jednak pewny przed wyścigiem, gdyż można zdobyć punkty, gdy startuje się z tyłu. Podziękowania dla fanów, którzy byli dziś na torze. Stworzyli niesamowitą atmosferę, nawet podczas przerwy w jeździe.

Ross Brawn, szef zespołu: To było trudne popołudnie. Michael zaprezentował bardzo dobre osiągi, szczególnie w Q3, gdy udało mu się zdobyć trzecie miejsce na przejściowych oponach. Nico nie osiągnął pełnego potencjału po restarcie Q2. Ogólnie samochód dobrze spisuje się w mokrych warunkach. Jestem pewny, że w jutrzejszym wyścigu, kiedy warunki będą zmienne, będzie sporo okazji. Chciałbym podziękować fanów, że zostali dziś z nami i to na pewno jest pierwszy raz, kiedy wykonywałem meksykańską falę podczas Q2. Już dostałem kilka sms'ów na temat mojej techniki!

(Paweł Zając)

Lotus

Kimi Raikkonen (P6): Popełniliśmy mały błąd decydując się na wyjazd na pełnych deszczówkach i zaledwie po jednym okrążeniu musieliśmy wymienić je na przejściówki. Sądzę, że w innym wypadku bylibyśmy szybsi. Mieliśmy też problem z KERS, któremu staraliśmy się zaradzić w trakcie obowiązywania czerwonej flagi. Szóste miejsce to nie katastrofa, ale mogło być lepiej. Pogoda sprawia wszystkim trochę trudności. Nie jest łatwo, szczególnie z pióropuszami wody spod kół, a efekt ten będzie jeszcze bardziej spotęgowany podczas wyścigu, gdy każdy będzie walczył o pozycje w tym samym fragmencie toru. Dla fanów działa to na korzyść, mają sporo frajdy z oglądania, nawet jeśli – w przypadku fanów na trybunach – nie towarzyszy temu najlepsza pogoda.

Romain Grosjean (P9): To frustrujące. Przepraszam cały zespół, ponieważ wyglądało na to, że dysponowaliśmy mocnym samochodem, ale czasem pojawiają się błędy. Moje ostatnie okrążenie nie różniło się od poprzedniego w jednym tylko szczególe, a więc wpadnięciu w żwir. Było bardzo ślisko. Zasługiwaliśmy na lepszy wynik, ale jutro zrobimy wszystko, aby wywalczyć trochę dobrych punktów. To będzie długi wyścig, a w tak zwariowanych warunkach pole startowe niewiele znaczy. Zaoszczędziliśmy także komplet świeżych opon przejściowych, więc zobaczymy, co stanie się jutro.

(Nataniel Piórkowski)

Williams

Pastor Maldonado (P7): Warunki były bardzo wymagające, ponieważ tor zmieniał się z minuty na minutę i musieliśmy ciężko pracować nad poprawą osiągów. Pod koniec miałem drobnego pecha, bo przekroczyłem linię mety tuż po wywieszeniu flagi w szachownice, więc przejechałem o jedno okrążenie mniej od innych, ale teraz czekamy już na wyścig. Jesteśmy konkurencyjni i regularni, więc czekamy na wyzwania i mocny finisz.

Bruno Senna (P13): Byłem w stanie jechać bardzo dobrym tempem, ale na moim ostatnim okrążeniu trafiłem po prostu na żółtą flagę, co uniemożliwiło mi awans do Q3. To frustrujące, ale zobaczymy jak będzie wyglądała sprawa z pogodą i mam nadzieję, że z naszą konkurencyjnością będziemy w stanie walczyć o dostanie się do czołowej dziesiątki wyścigu.

Mark Gillan, główny inżynier operacyjny: Dzisiejszy dzień ponownie zdominowała pogoda. Bazując na wczorajszych doświadczeniach ustawiliśmy nasze samochody na mokrą nawierzchnię. Reakcje kierowców były dobre i obaj radzili sobie dobrze na torze. Bruno musiał odpuścić na swym ostatnim przejeździe w Q2 z powodu żółtej flagi wywieszonej po wypadnięciu Grosjeana w żwir, zajmując piętnaste miejsce. Pastor mocno naciskał w Q3 i ostatecznie zakończył czasówkę z siódmym polem. Teraz musimy skupić się na tym, aby oba nasze samochody zdobyły jutro punkty.

(Nataniel Piórkowski)

McLaren

Lewis Hamilton (P8): Naprawdę nie wiem, co stało się w Q3. Opony deszczowe pracowały naprawdę dobrze, ale gdy nawierzchnia stawała się coraz mniej wilgotna szukałem większej przyczepności i zjechałem do boksów po przejściówki. Walczyliśmy jednak z doprowadzeniem ich do optymalnej temperatury, więc samochód nie trzymał się dobrze asfaltu. Na pełnych deszczówkach miałem więcej pewności, więc będziemy musieli przeanalizować problem i rozwiązać go przed jutrzejszym wyścigiem. Fani byli fantastyczni. Bardzo cierpliwi i gorąco kibicujący. Ich okrzyki z trybun były zadziwiające. Niestety nie byliśmy dziś w stanie ustawić naszego samochodu w pierwszym rzędzie na starcie, ale jutro nie przestaniemy naciskać. Pomimo tego, że ósme pole nie jest najlepsze, przed nami ciężki wyścig i nie jesteśmy tak daleko od czołówki.

Jenson Button (P16): Zwykle dobrze radzę sobie z jazdą na mokrej nawierzchni, ale oczywiście nie dziś. Samochód spisywał się zupełnie inaczej na drugim zestawie przejściówek. Na pierwszym w jazdę wkradało się wiele wibracji, a je nie byłem w stanie zmusić ich do odpowiedniej pracy, ale po wizycie w boksach było już znacznie lepiej. Tak, moje ostatnie okrążenie jechałem w granicach 1,8 sek szybciej od poprzedniego. Niestety nie byłem w stanie przełożyć tego na rezultat całego okrążenia, ponieważ ostatni sektor był wyjątkowo mokry, a na prostej startowej wywieszono żółtą flagę. To dla mnie historia roku, serio. Tak sądzę. Jeśli niedziela będzie mokra, a tak oczekujemy, to fakt przejechania wielu okrążeń na tych oponach pozwala mi być lepiej przygotowanym do rywalizacji.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Oczywiście ósme i osiemnaste pole startowe nie jest szczytem marzeń podczas naszego domowego Grand Prix. Jest rozczarowaniem. Nasz samochód jest konkurencyjny na w pełni suchym albo mokrym torze, a takie warunki jak dziś wyraźnie nam nie odpowiadają. Mało wskazuje na to, że jutro będzie sucho, więc miejmy nadzieję, na w pełni mokry wyścig! Muszę podziękować rzeszy fanów, którzy przyszli nas dziś oglądać. Brytyjscy kibice F1 są naprawdę najlepszymi na świecie. Mam nadzieję, że jutrzejszy wyścig da im godne widowisko i emocje, na które czekali przez cały ubiegły rok.

(Nataniel Piórkowski)

Force India

Paul di Resta (P10): Zaryzykowaliśmy trochę i ustawiliśmy samochód pod suchy tor, co sprawiło, że jazda w deszczu stała się bardzo trudna. Myślę, że niektóre samochody były bardziej ustawione na deszcz, więc liczę, że moje ryzyko opłaci się jutro. Oczywiście chciałbym startować z lepszej pozycji, jednak jutro wszystko jest możliwe i nie będziemy się poddawać.

Nico Hulkenberg (P14): To była bardzo długa sesja, jednak myślę, że maksymalnie wykorzystaliśmy warunki w Q1 i Q2. Zatrzymanie kwalifikacji było dobrym pomysłem, gdyż opady były naprawdę duże. Nie wiem jednak, co się stało z naszym tempem w Q3. Jechałem na oponach przejściowych i samochód był znacznie trudniejszy w prowadzeniu. Miałem nadzieję na lepszą pozycję niż dziewiąta, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę moją karę.

Vijay Mallya, szef zespołu: Kolejny deszczowy dzień podczas naszego domowego wyścigu. Chcielibyśmy podziękować fanom, którzy zostali z nami mimo warunków i przerwy w jeździe. Nasz samochód wyglądał dziś na konkurencyjny, jednak w takich warunkach zawsze jest element loterii i nie możemy być rozczarowani z tylko jednego samochodu w Q3. Paulowi bardzo niewiele zabrakło, jednak wiemy, że mamy dobry samochód i będziemy jutro walczyć. Nico nie udało się osiągnąć maksimum na ostatnim okrążeniu, a dodatkowo dostanie karę za zmianę skrzyni biegów. Z niecierpliwością czekam na wyścig i jestem pewny, że będziemy walczyć o punkty.

(Paweł Zając)

Toro Rosso

Daniel Ricciardo (P12): To była trudna sesja, podobna do tej z przed roku, kiedy debiutowałem na tym torze. Niestety po wznowieniu nie udało nam się wejść do czołowej dziesiątki, w której byliśmy przed wywieszeniem czerwonej flagi. Jestem pewny, że trochę straciłem na żółtej fladze, po tym jak Grosjean się obrócił. Gdyby nie to, to byłbym w Q3. Nasze tempo jest lepsze niż pozycja startowa. Zapowiada się na mokry wyścig i powinniśmy się dobrze jutro spisać. Samochód dobrze się spisuje w deszczu, jednak start w środku stawki ma swoje wady.

Jean-Eric Vergne (P23): To mogłybyć bardzo dobre kwalifikacje, gdyż do czerwonej flagi byłem na czwartym miejscu. Wiedziałem jednak, że restart nastąpi w lepszych warunkach i będę musiał zaczynać od nowa. Wywieszenie czerwonej flagi było słuszne, gdyż było zbyt dużo wody. Po restarcie planowaliśmy wyjechać na oponach przejściowych, jednak podjęliśmy decyzję o zmianie na opony deszczowe. Myślę, że mógłbym być wyżej, jednak ominęła mnie możliwość przejechania drugiego pomiarowego okrążenia. Jestem rozczarowany, ponieważ czuje, że mogłem dostać się do Q3. Mam nadzieję, że zaliczymy jutro dobry wyścig, pomimo tego, iż startujemy z tyłu, wszystko się może wydarzyć.

Laurent Mekies, główny inżynier: Rano wykonaliśmy program przewidziany na drugą sesję, jazdę na obu oponach w warunkach wyścigowych. W kwalifikacjach liczyliśmy na trochę więcej, gdyż uważam, że Daniel mógł wejść do Q3, gdyby nie żółta flaga na jego mierzonym okrążeniu. Nasze tempo wygląda na dobre i do momentu wywieszenia czerwonej flagi byliśmy w czołowej dziesiątce. Po restarcie zdecydowaliśmy się zaczekać, by zobaczyć jakie opony lepiej założyć i zdecydowaliśmy się na deszczowe ogumienie. Niestety Jean-Eric Vergne nie zdążył przejechać kolejnego pomiarowego okrążenia co utrudniło sytuacje. Nasze osiągi były zdecydowanie lepsze na mokrym torze, więc liczymy, że taki będzie jutro wyścig.

(Paweł Zając)

Sauber

Sergio Perez (P15): Podjęliśmy złą decyzję gdy wyjechaliśmy na przejściowych oponach zamiast na deszczowych po przerwie, jednak dodatkowo miałem korek. Jechałem za Danielem Ricciardo i nic nie widziałem. Szkoda, ponieważ zdecydowanie mieliśmy tempo, by walczyć o czołową pozycję. Jednakże popełniliśmy błąd i musimy teraz postarać się wrócić do walki w wyścigu.

Kamui Kobayashi (P17): Po przerwie wyjechaliśmy na przejściowych oponach i okazało się to złą decyzją. Zjechałem i zmieniłem opony, jednak później miałem czas tylko na jedno okrążenie pomiarowe, a w takich warunkach było to niewystarczające, by się poprawić i trafić do Q3. Przed tym błędem mieliśmy dużą szanse na walkę o czołowe lokaty. Nasze tempo było bardzo dobre w mokrych warunkach. To stracona okazja. Jeśli chodzi o jutro to nie obchodzi mnie czy będzie mokro czy sucho. Będę startował z tyłu stawki i walczył tak mocno jak potrafię.

Giampaolo Dall'Ara, główny inżynier: Pod koniec podjęliśmy złą decyzję. To była dobra sesja do tego momentu. Zdecydowaliśmy o wyjechaniu na przejściowych oponach, które myśleliśmy, że będą dobre, jednak to była zła decyzja. Zdecydowanie mieliśmy bolid, który mógł być w czubie stawki, a kierowcy również wykonywali bardzo dobrą pracę.

(Łukasz Godula)

Caterham

Witalij Pietrow (P18): Jestem niemal zadowolony z dzisiejszych osiągów. Trochę rozczarowujące jest, że nie byliśmy w stanie zaprezentować pełnego potencjału naszego bolidu, ale dobrze jest wiedzieć, iż poprawki działają. To oczywiście ważne dla mnie, ale również dla chłopaków na torze i w fabryce. Wygląda na to, że jutro znowu będzie padało, więc nie będziemy w stanie pokazać co osiągnęliśmy z nowym pakietem, także mam nadzieję na suche wyścigi w Niemczech i na Węgrzech, by pokazać co osiągnęliśmy. Jeśli jutro popada to czeka nas ekscytujący wyścig. Z naszej strony będę się starał nie popełnić błędu, wykorzystując strategię i utrzymując bolid na torze. Jeśli się to uda to wszystko może się zdarzyć.

Heikki Kovalainen (P19): W dzisiejszych kwalifikacjach chodziło o pojechanie kółka w odpowiednim czasie. Był moment gdy tor przesychał i myśleliśmy o zmianie na gładkie opony, jednak deszcz powrócił i nie mogłem poskładać juz okrążenia. Byłem w grupie samochodów na początku sesji i kosztowało mnie to nieco czasu, ale poza tym nie mieliśmy problemów, po prostu dzisiaj nie dało się lepiej pojechać.

Tony Fernandes, właściciel zespołu: Mimo tego, że nie byliśmy w stanie zaprezentować jaką poprawę osiągów osiągnęliśmy, to i tak myślę, iż progres był widoczny w tym sezonie. Gdy już mieliśmy szansę zamontowania wszystkich nowych części, to teraz potrzebujemy czasu na odblokowanie ich potencjału i wtedy nasze postępy staną się widoczne jeszcze bardziej. W sesjach treningowych rok temu byliśmy około 4 sekundy za normalnym tempem, a w tym roku jesteśmy dwie sekundy z tyłu, a bolid ten ma większy potencjał, więc jestem zadowolony z tego podejścia i połówki sezonu, a jeszcze bardziej cieszy mnie pozytywne nastawienie całego zespołu co do dalszej poprawy.

(Łukasz Godula)

Marussia

Timo Glock (P20): Bardzo frustrujące zakończenie sesji kwalifikacyjnej, która dobrze się zapowiadała i mogła podnieść na duchu zespół po trudnym tygodniu. Ostatnie okrążenie na moim drugim przejeździe było bardzo dobre i pomyślałem, że mamy szansę na Q2. Później przejechałem przez prostą Hangar i zobaczyłem przed sobą ogromny deszcz . Ostatni sektor był bardzo mokry, a przedtem był suchy i nie mogłem w to uwierzyć, bo mieliśmy stracić wszystko. W ostatnich dwóch zakrętach nie było przyczepności i skończyłem na typowej pozycji. Jestem rozczarowany, jednak patrze na to pozytywnie, bo mogliśmy sprawić dziś niespodziankę, ponieważ bolid spisywał się dobrze. Musimy to zaakceptować i poprawić się jutro.

Charles Pic (P24): Bardzo rozczarowujący dzień. Rano ciężko pracowaliśmy na dobry rezultat, jednak mieliśmy problem z pompą paliwa i zatrzymałem się na torze. Daliśmy rade szybko naprawić bolid ale później znowu się zatrzymał z innego powodu, wiec mieliśmy pecha w tym treninegu. Po kilku zmianach, włączając w to silnik i skrzynię biegów, zmierzaliśmy powoli do przodu i na ostatnim przejeździe miałem mocne pierwsze dwa sektory. Później nadszedł deszcz i musieliśmy zwolnić przez żółte flagi, wiec nie miałem szansy na poprawę w trzecim sektorze. To rozczarowujące, jednak musimy mieć nadzieję na lepszy koniec tygodnia. Chciałbym podziękować zespołowi za ciężką pracę.

John Booth, szef zespołu: Koniec końców to bardzo frustrujący dzień dla nas. Po ciężkim pranku złapaliśmy dobry rytm i zarówno Timo jak i Charles mieli mocne ostatnie przejazdy. Timo był zadowolony z balansu, który dały nowe poprawki. Widzieliśmy jak deszcz zmierza w ostatni sektor i niestety przeszkodził obu naszym kierowcom, a Timo nieszczęśliwie się obrócił, ale na szczęście uniknął uszkodzenia bolidu. Charles również wjechał w ten deszcz i nie mógł się już poprawić.

(Łukasz Godula)

HRT

Pedro de la Rosa (P21): To była prawdopodobnie najtrudniejsza sesja kwalifikacyjna, ponieważ nie miałeś pojęcia, co cię czeka. Pod koniec zapytano się mnie przez radio czy chcę zmienić opony. Ja spojrzałem na niebo i nie wiedziałem co robić, ponieważ jedne części toru były suche, a inne mokre. Jeśli chodzi o jutrzejszy wyścig nie ma wielkiego wyboru. Niezależnie od warunków, samochody i tak będą miały duży docisk. My używamy ustawień ze średnim zawieszeniem, ponieważ nie sądzę, że będzie to w pełni suchy lub mokry wyścig, więc musimy być elastyczni.

Narain Karthikeyan (P22): Kwalifikacje były loterią, ponieważ na niektórych ich etapach na jednej części toru padał mocny deszcz, a nad inną już nie. Rano, samochód był naprawdę dobry na suchej nawierzchni, ale angielska pogoda jest bardzo nieprzewidywalna i wywróciła wszystko do góry nogami. Pokonaliśmy jeden z bolidów Marussi, co jest dobre, ale zawsze celujemy wyżej. Jutro wszystko może się zdarzyć. Trzeba zachować spokój i wykorzystać każdą z okazji.

Toni Cuquerella, szef techniczny: Pierwsze pięć minut kwalifikacji było kluczowych, ponieważ nie wiedzieliśmy, czy wybrać ryzykowną strategię wyjazdu na slickach lub zdecydować się na przejściówki, jak uczyniła to reszta stawki. Ostatecznie postanowiliśmy założyć te drugie, co okazało się dobrą decyzją. Czasy w takich warunkach nie oddają realiów, ponieważ kierowcy popełniają błędy, trafiają na korki. Musisz trafić na odpowiednią chwilę. Pomimo tego nasi kierowcy wykonali dobrą robotę. Jutro czeka nas bardzo otwarty wyścig, w którym można wiele zyskać, ale też wiele stracić.

(Nataniel Piórkowski)