F1 > GP Włoch 2013 > Wypowiedzi przed GP

Red Bull

Sebastian Vettel: Monza to najszybszy tor w kalendarzu, na którym osiągamy prędkości przekraczające 330 km/h. Przyśpieszanie w Parabolice to balansowanie na krawędzi, bo najmniejszy błąd może skończyć się wizytą w żwirze. Mam wiele dobrych wspomnień z tego toru. Głównie z pierwszego zwycięstwa dla Toro Rosso. Ciężko opisać uczucie towarzyszące pierwszej wygranej, a Monza w dodatku jest najlepszym miejscem, aby tego doświadczyć.

Mark Webber: Lubię Monze za jej historię i wyjątkową atmosferę. Ścigali się tu wszyscy wielcy, a ja mam dobry kontakt z Włochami po startach w Minardi. Tor jest jedyny w swoim rodzaju, niesamowicie szybki i z ostrymi dohamowaniami. Nigdy nie stałem tu na podium, więc to jest cel na ten wyścig.

(Paweł Zając)

McLaren

Jenson Button: Zawsze kochałem Monzę. Lubię tory, które mają bogatą historię, to jeden z najlepszych obiektów w kalendarzu. To miejsce jest unikalne, od czasu utraty starego Hockenheim tylko tutaj możemy pojeździć z bardzo niskim dociskiem. Czuć to, samochód przyśpiesza bardzo szybko i jest dość luźny w prowadzeniu. Przy jeździe pełnym gazem potrafi spłatać figla i jest nieprzewidywalny podczas hamowania. Dzięki temu to miejsce jest wyjątkowym wyzwaniem i bardzo to lubię. Kiedy dobrze poczujesz samochód możesz złapać wyjątkowy rytm i całe okrążenie zlewa się w jedną całość. Nigdzie indziej tego nie ma. Dobrze więc, że McLaren będzie świętował swoje 50 urodziny w padoku na Monzy. Zarówno ekipa jak i tor są wręcz synonimami historii sportów motorowych, więc mam nadzieję na dobry wynik.

Sergio Perez: Monza jest najpewniej najładniejszym torem w F1. Od momentu przyjazdu czuć historię tego miejsca i atmosferę, która jest zupełnie inna. W zeszłym roku zaliczyłem tu jeden ze swoich najlepszych wyników, gdzie wszystko zagrało, a ja mogłem wyprzedzić Fernando Alonso w drodze po drugie miejsce. Po rozczarowaniu na Spa chciałbym powalczyć. Nie spodziewamy się czołowych pozycji, jednak liczymy na punkty. W tej sytuacji wszystko zależy od ekipy i kierowców, którzy muszą do maksimum wykorzystać wszystkie okazje. Kiedy ściga się tak ostro to dobre miejsce w kwalifikacjach, albo niezła strategia mają wpływ na wynik. To dobre doświadczenie, a ja będę cisnął na każdym okrążeniu.

(Paweł Zając)

Lotus

Kimi Raikkonen: To historyczne miejsce zaprojektowane do osiągania wysokich prędkości. To prawdziwe wyzwanie dla wszystkich, gdyż jeździmy bardzo szybko i trzeba dobrze czuć samochód. Mimo tego, że to dom Tifosich, to jednak przyjeżdża tu również sporo fińskich fanów. Atmosfera jest po prostu niesamowita, nieporównywalna z innymi wyścigami. Tutaj samochód ustawia się zupełnie inaczej. Aby szybko przejechać Monze trzeba bolidu z dobrą aerodynamiką, stabilnego na tarkach i z mocnym silnikiem, gdyż większość okrążenia jedziemy pełnym gazem. Niski docisk nie zawsze był naszą mocną stroną, jednak chłopaki w fabryce ciężko pracują nad poprawą szybkości i stabilności. W piątek dowiemy się o co będziemy mogli tu walczyć.

Romain Grosjean: Nie mogę się doczekać tego wyścigu. W zeszłym roku nie byłem dopuszczony do startu, więc z niecierpliwością czekam na pierwszy wyjazd w piątek. To przepiękny tor, fantastycznie ulokowany i wyścigi tutaj zawsze były wspaniałe. Uczucie podczas szybkiego przejazdu przez park jest niesamowite i jest tu także sporo entuzjastycznych fanów. Muszę dodać, że będę nie tylko cieszył się wyścigiem, ale także włoską kuchnią i na pewno odwiedzę kilka restauracji.

(Paweł Zając)

Sauber

Nico Hulkenberg: Monza ma niesamowitą historię i jest jedynym naprawdę szybkim torem w sezonie. Wciąż pamiętam zdobyty tutaj tytuł w GP2 w sezonie 2009. Korzystamy tu z niskiego docisku, przez co łatwo o błąd, zwłaszcza podczas hamowań z 340km/h do 60 w szykanach. To fajny wyścig z dobrą atmosferą, a w Parco di Monza zawsze jest sporo fanów Ferrari. Lubię tu jeździć. Konfiguracja wygląda na łatwą, jednak wcale taka nie jest. Jest tu kilka technicznych miejsc i szykany, w których trzeba opanować jazdę po tarkach.

Esteban Gutierrez: Monza to świetny tor, zupełnie inny niż Spa. Trzeba o tym pamiętać, aby odpowiednio dostosować styl jazdy oraz ustawienia. To będzie ciężki weekend, gdyż stabilność w wolnych zakrętach jest tu ważna, a właśnie z tym mamy problemy. Moim ulubionym fragmentem toru jest szykana Ascari – bardzo szybka, trzeba znaleźć w niej odpowiednią linię i dobrze reagować podczas jazdy po tarkach. Nasze tempo jest dobre i teraz musimy je tylko uzupełnić odpowiednimi decyzjami. Mam z Monzy bardzo dobre wspomnienia, gdyż zdobyłem tutaj tytułu w Formule BMW i GP3. Pamiętam okrążenie, które wtedy dało mi pole position – te punkty zrobiły różnice i sięgnąłem po tytuł.

(Paweł Zając)

Więcej wkrótce...