|
|
|
|
|
|
Korean Grand Prix 2013 | 6 pa?dziernika |
|
|
|
|
|
Poprzednie rekordy na tej wersji toru: | |
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne: 1:35,585 - Sebastian Vettel (Red Bull), 2010 |
|
Najszybsze okrążenie wyścigu: 1:39,605 - Sebastian Vettel (Red Bull), 2011 |
|
Największa średnia prędkość wyścigu: 191,939 km/h - Sebastian Vettel (Red Bull), 2012 |
| |
Wypowiedzi po wyścigu [ T- | T+ ]
|
Red Bull
Sebastian Vettel (P1): To był długi wyścig, jednak wspaniale jest wygrać. Start był kluczowy i startując z pierwszego pola zawsze martwisz się długimi prostymi. Na szczęście mieliśmy dobrą trakcje i wyjście z pierwszego zakrętu. Udało nam się utrzymać prowadzenie i kontrolować wyścig. Myślę, że Mercedes miał dziś większy zasięg niż my, jednak udało się wygrać. Cały zespół dobrze się spisał. Staramy się skupiać na małych kroczkach podczas każdego wyścigu.Mark Webber (NS): Incydent z Sutilem zakończył mój wyścig. Byłem w trzecim zakręcie i starałem się dobrze z niego wyjść, aby walczyć z Toro Rosso i Williamsem. Później Sutil mnie uderzył i było po wszystkim. Samochód został mocno uszkodzony i mam nadzieję, że nie ucierpiało na tym podwozie. Do tego momentu byłem zadowolony z mojej jazdy i udało mi się odzyskać sporo pozycji, aż do przebitej opony. Podczas awarii opony w bolidzie Pereza musiałem unikać lecących na mnie kawałków i najechałem na inne, co przebiło moją oponę.Christian Horner, szef zespołu: Sebastian był dziś zdyscyplinowany i odniósł trzecie zwycięstwo w GP Korei. Wyścig był zdominowany przez opony, jednak Seb bardzo dobrze sobie z nimi poradził. Szkoda, że straciliśmy Marka, który mógłby być dziś na podium. Po przebiciu opony został później ofiarą Sutila, który stracił panowanie nad autem. Później nasz samochód stanął w płomieniach.(Paweł Zając)
Lotus
Kimi Raikkonen (P2): Drugie miejsce to dobry wynik, jednak jesteśmy tu by wygrywać i walka o przebijanie się z dalszych miejsc nie jest idealnym rozwiązaniem. Kwalifikacje były dla mnie dość słabe, jednak ciężko powiedzieć, czy lepsza pozycja na starcie zrobiłaby dziś różnicę. Sebastian był od nas szybszy, nie tak mocno, ale jednak i jego opony były świeższe, więc ciężko byłoby go złapać. Byliśmy dziś bliżej Red Bulla, jednak nie wystarczająco blisko. Ludzie może będą mówili, że mieliśmy szczęście z samochodem bezpieczeństwa, jednak czasami takie coś się przytrafia, gdy inni na tym zyskują. Nadrobiliśmy pozycje nawet przed tym wypadkiem i gdybyśmy nie byli szybcy to i tak nie wykorzystalibyśmy tej okazji. Na koniec widzieliśmy, że z łatwością odjechaliśmy od innych rywali, więc myślę, że to zasłużona pozycja.Romain Grosjean (P3): Fantastyczny wynik dla zespołu. Oczywiście jeden stopień wyżej na podium byłby dla mnie lepszy, a dwa stopnie wyżej najlepsze, jednak dzisiaj tak się sprawy nie ułożyły. Nasza walka z Lewisem była niezła i tempo było świetne, jednak dwa okresy neutralizacji zaszkodziły naszej walce o zwycięstwo. Po restarcie powinienem utrzymać się przed Kimim, jednak to był mój błąd i dałem się wyprzedzić. Wyjechałem nieco za szeroko w 15 zakręcie na śliskie pobocze, co pozwoliło mu dogonić mnie. Oczywiście prosiłem zespół, by pozwolił mi wyprzedzić go, gdyż miałem nowsze opony, jednak zdecydowali się, byśmy rozstrzygnęli to między sobą na torze, co jest naszą filozofią fair play. W drugim i trzecim sektorze traci się za kimś wiele docisku, więc ciężko jest wyprzedzić, jednak musimy być bardzo zadowoleni z podwójnego podium.Eric Boullier, szef zespołu: Kolejne podwójne podium dla zespołu jest fantastycznym wynikiem i smakuje jak wygrana w tej fazie sezonu. Podziękowania dla wszystkich w Enstone za zapewnienie nam świetnych osiągów dzięki dłuższemu rozstawowi osi, co da nam zyski do końca roku, co się przyda, bo walczymy w obu klasyfikacjach. Ekipa wyścigowa zapewniła świetną strategię i postoje, podczas gdy kierowcy pojechali niezwykle dobrze. Wiele oczekujemy od ostatnich wyścigów i podia są naszym celem.(Łukasz Godula)
Sauber
Nico Hulkenberg (P4): Dziś pojechałem jeden z najlepszych wyścigów w mojej dotychczasowej karierze. Już wcześniej wiele razy widywałem w moich lusterkach inne samochody, ale dziś było ich bardzo dużo i trochę bardziej się denerwowałem. Lewis naprawdę mocno naciskał, szczególnie w ostatnim sektorze. Na szczęście byliśmy bardzo szybcy na prostych, a dzięki dobrej przyczepności naszego samochodu mogłem dobrze wychodzić z zakrętów. Wielkie podziękowania dla całego zespołu za to, że dał mi dziś do dyspozycji tak znakomity bolid.Esteban Gutierrez (P11): Miałem bardzo dobry start, ale później dojechaliśmy do trzeciego zakrętu. Starałem się bronić mojej pozycji, ale zablokowałem tylne koła i straciłem kilka pozycji. Odrabianie strat było dużym wyzwaniem. Stoczyłem niezłe walki z Massą i Checo, którzy także przebijali się wyżej z końca stawki. Oczywiście chciałem dziś zdobyć punkty, ale takie są wyścigi. Zebrałem doskonałe doświadczenia, które poprawią moje umiejętności wyścigowe.Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Czuję ogromną ulgę, bo byliśmy utrzymać nasz poziom osiągów przez cały weekend. Podchodziliśmy do wyścigu z wysokimi aspiracjami i wspaniale było je zrealizować dzięki naszej własnej sile. Nico po raz kolejny pokazał bardzo dobre tempo, utrzymując za sobą rywali. Esteban zaliczył nienajlepszy start, więc musiał walczyć w nieco większym stopniu. Ogólnie jednak zespół dokonał kolejnego postępu co pokazuje, że dobrze współpracujemy zarówno w Hinwil jak i na torze.(Nataniel Piórkowski)
Mercedes
Lewis Hamilton (P5): To nie był dla nas najbardziej udany dzień bo wiemy, że jako zespół zasługiwaliśmy na coś więcej. Po tym, jak zaraz po starcie zostałem wyprzedzony przez Grosjeana wszystko zaczęło iść w złym kierunku i wydawało się, jakbyśmy przez cały wyścig ustawicznie tracili tempo do rywali. Na drugim przejeździe, korzystając z podstawowej mieszanki, została ona w mgnieniu oka zniszczona. Po dwóch wyjazdach samochodu bezpieczeństwa mieliśmy znacznie słabszą trakcję niż Sauber. Nasz bolid spisywał się dobrze w drugim sektorze, ale nie na prostych. Stoczyliśmy też udaną walkę z Fernando, ale trudno ją tak określać, gdy stawką jest zaledwie piąte lub szóste miejsce.Nico Rosberg (P7): Za mną kolejny, bardzo trudny wyścig. Nie mogłem uwierzyć co stało się z przednim skrzydłem. Gdy zabrałem się za wyprzedzenie Lewisa, dosłownie dwie sekundy później spojler po prostu się złamał. Najadłem się strachu, ponieważ mogło to doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji, ale inżynier uspokoił mnie przez radio, że sytuacja jest pod kontrolą. Szkoda, bo samochód był dziś bardzo dobry. To dla mnie sezon wzlotów i upadków, więc cieszę się, że w kolejny weekend czeka nas kolejny wyścig.Ross Brawn, szef zespołu: Dla zespołu był to bardzo wymagający wyścig. Podczas pierwszego stintu nasze bolidy jechały na pozycjach trzeciej i czwartej i wyglądały na bardzo konkurencyjne. Podczas drugiego przejazdu, na około trzynastym okrążeniu Lewis zgłosił, że prawa przednia opona nie działa już prawidłowo. Musieliśmy podjąć trudną decyzję. Poprosiliśmy go o jazdę w docelowym tempie, by nie musieć zmieniać strategii na trzy pit-stopy. Nico jechał w tym czasie bardziej konkurencyjnym tempem, ale w jego samochodzie doszło do uszkodzenia mocowania przedniego skrzydła, co pokrzyżowało jego aspiracje związane z walką o podium. Za nami ciężki dzień, ale liczymy, że w Japonii pokażemy się z dużo lepszej strony.(Nataniel Piórkowski)
Ferrari
Fernando Alonso (P6): Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny wyścig i niestety nasze wyniki potwierdziły obawy, jakie mieliśmy już w piątek, gdy na dłuższych przejazdach pojawiały się problemy z degradacją ogumienia. Słabe kwalifikacje nie były niespodzianką. Na stracie nie utrzymałem za sobą Saubera, co skomplikowało dalszą jazdę z uwagi na ogumienie. To co stało się z Felipe w trzecim zakręcie nie było dla mnie problemem. Postarałem się uniknąć kontaktu i pojechać swój wyścig. Vettel ma potężną przewagę i nie możemy oczekiwać cudów. Bardziej realistycznym celem jest raczej drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.Felipe Massa (P9): Dzisiejszy wyścig był naprawdę bardzo skomplikowany, ponieważ moje szanse na dobry wynik wyparowały już podczas pierwszego okrążenia, gdy znalazłem się w grupie kilku samochodów, zdecydowałem się zejść na wewnętrzną i zahamować później. Niestety niektóre bolidy pojechały tam wolniej i aby uniknąć kontaktu z Mercedesem zostałem zmuszony do odbicia w prawo, co zaowocowało obrotem. Dzięki kilku ładnym manewrom wyprzedzania udało mi się przywieźć do mety kilka punktów. Mam nadzieję, że na Suzuce samochód będzie spisywał się lepiej niż tutaj.Stefano Domenicali, szef zespołu: Po pozytywnych weekendach w Belgii, Monzy i Singapurze, nie ma sensu zaprzeczać, że dzisiejszy wynik nas nie zadowala. Liczyliśmy, że na pierwszym okrążeniu zaatakujemy Mercedesa, bo zdawaliśmy sobie sprawę, że możemy sobie poradzić z jego tempem wyścigowym. Niestety tak się nie stało, a incydenty uniemożliwiły nam zbliżenie się do podium. Nie możemy jednak tracić koncentracji przed weekendem w Japonii. Choć wywalczenie tytułu kierowców jest praktycznie niemożliwe, nadal mamy obowiązek dawania z siebie maksimum, ponieważ walczymy o drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów.(Nataniel Piórkowski)
McLaren
Jenson Button (P8): Na trzecim zakręcie pierwszego okrążenia zawsze powstanie jakiś bałagan. Teraz, wskutek incydentu uszkodzeniu w moim samochodzie uległa końcówka przedniego skrzydła. Dla mnie jazda bez niej nie stanowiła większego problemu, ale jej brak wpłynął na podwyższenie temperatur, więc zdecydowaliśmy się na zjazd do boksu. Na moim drugim postoju zatrzymałem się zaraz po wyjeździe ze stanowiska, bo nie byłem pewny, czy z samochodem wszystko jest w porządku. Biorąc pod uwagę te sytuacje, ósme miejsce nie jest złym wynikiem.Sergio Perez (P10): Zdecydowanie zasługiwaliśmy dziś na więcej. Mieliśmy pecha. W kwestii eksplozji opony. Zestaw na którym wtedy jechałem był już mocno zużyty. Zahamowałem w tym samym punkcie co zawsze, ale doszło do zblokowania kół. Po 21 okrążeniach opona nagle eksplodowała, niszcząc przednie skrzydło. Co do walki z Felipe, ścigaliśmy się o punkty. Jestem zadowolony, że sędziowie zdecydowali się nie podejmować dalszych działań.Martin Whitmarsh, szef zespołu: Czasem potrzeba trudniejszych wyścigów, by wydobyć prawdziwą siłę z naszego zespołu i jestem zadowolony, że pomimo tego, iż nasi kierowcy zjeżdżali do alei serwisowej z uszkodzonymi przednimi skrzydłami bądź przebitymi oponami, dojechali do mety na punktowanych miejscach. Mieszanka wszystkich incydentów tego jednego popołudnia była trudna, ale mimo tego zachowaliśmy konkurencyjność, co jest olbrzymią zasługą zespołu. Choć w klasyfikacji to tylko ósme i dziesiąte miejsce, to rzeczywistość sprawiedliwie pokazuje, że w drodze do ich zdobycia przeszliśmy przez wiele przeciwności. Dzisiejsze rezultaty są w pełni zasłużone.(Nataniel Piórkowski)
Williams
Valtteri Bottas (P12): Mieliśmy trochę pecha z incydentem na pierwszym okrążeniu, gdyż ja zostałem przyblokowany, a inni mogli zyskać pozycje. Pierwszy przejazd był trudny, gdyż miałem problemy z supermiękkimi oponami, jednak tempo poprawiło się na pośrednich i neutralizacja pozwoliła mi zbliżyć się do czołowej dziesiątki. Później chodziło o to, by zachować opony w dobrym stanie i mieć możliwość walki o punkty na ostatnich okrążeniach, jednak ostatecznie dojechałem dwunasty. Myślę, że to przyzwoita pozycja, zwłaszcza, że samochody przed nami były lepsze przez cały weekend.Pastor Maldonado (P13): Miałem dobre pierwsze okrążenie, byłem dziewiąty po incydencie w pierwszym zakręcie. Starałem się utrzymać pozycję w punktach, jednak neutralizacje wpłynęły negatywnie na mój wyścig poprzez redukcję mojej przewagi. Po restarcie przeciwnicy byli zbyt szybcy i udało im się wyprzedzić. Brak punktów jest rozczarowaniem, jednak oddaje nasze tempo w ten weekend i przed Japonią będziemy musieli ciężko pracować, aby coś zyskać.Xevi Pujolar, główny inżynier wyścigowy: Pierwsze okrążenie było trudne. Valtteri stracił trochę pozycji, jednak Pastor zyskał dziewięć z powodu incydentu. Udało mu się też przejechać dobry pierwszy stint, jednak graining na prawej przedniej oponie był ciężki do wyeliminowania. Pozostaliśmy na założonej strategii dwóch postojów, jednak na pośredniej mieszance nadal było ciężko. Valtteri lepiej radził sobie z oponami, jednak wynika to z tego, że Pastor musiał cisnąć, więc skróciliśmy jego przejazd. Podczas neutralizacji próbowaliśmy zadbać o opony, jednak wiedzieliśmy, że w końcówce będzie ciężko. Niestety z gorszymi oponami nie udało mu się utrzymać pozycji. Byliśmy blisko punktów, ale tempo samochodu było niewystarczające.(Paweł Zając)
Caterham
Charles Pic (P14): To był dla mnie dobry wyścig. Zaliczyłem spokojny start, aczkolwiek w trzecim zakręcie musiałem uważać na Massę, który obrócił się i spadł na koniec stawki. Wystartowaliśmy na super miękkich oponach i podczas pierwszego przejazdu zachowywały się one całkiem nieźle. Podczas pierwszego pit stopu założyłem twarde gumy i balans samochodu był w porządku. Kiedy pojawił się samochód bezpieczeństwa, zjechałem na mój ostatni postój, skupiając się od tamtej pory na ukończeniu wyścigu. Na ostatnich okrążeniach miałem problemy z prawą przednią oponą, aczkolwiek dałem radę dojechać na czternastym miejscu.Giedo van der Garde (P15): Mój start był świetny, aczkolwiek musiałem pojechać bardzo szeroko w trzecim zakręcie, by uniknąć kolizji z Massą, a także innymi kierowcami. Naprawdę nie uważam, bym kogoś celowo wypchnął, aczkolwiek sędziowie byli innego zdania, wlepiając mi karę przejazdu przez aleję serwisową. Po pit stopie wróciłem do walki i zacząłem doganiać Chiltona oraz Bianchiego. Kiedy miałem wyprzedzać, na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Zespół wykonał świetną robotę, ściągając mnie najszybciej jak to tylko możliwe na zmianę opon. Po zakończeniu drugiego okresu neutralizacji, udało mi się awansować na siedemnaste miejsce, wyprzedzając Bianchiego. Mimo to dałem radę dojechać na piętnastej pozycji, tuż za Charlesem.(Mateusz Szymkiewicz )
Marussia
Jules Bianchi (P16): Miałem dziś nadzieję na walkę z Caterhamami i pomimo kary na starcie byłem na dobrej pozycji po pierwszych zakrętach. Nie minęło wiele czasu, kiedy musieliśmy skupić się na oszczędzaniu opon i pierwsze dwa stinty były bardzo trudne, gdyż nie mogliśmy cisnąć. W trzecim było mniej do stracenia, jednak nie udało nam się zyskać pozycji. Czeka nas trudne zadanie w kolejnych wyścigach, więc będziemy musieli się bardzo skupić, jednak wiem, że wszyscy ciężko pracują.Max Chilton (P17): Ogólnie był to dobry wynik. Myślę, że brakowało nam trochę tempa, jednak z powodu opon nie mogliśmy naprawdę cisnąć. Walka na pierwszych okrążeniach sprawiła, że trochę straciłem, jednak później nadgoniłem, a neutralizacje sprawiły, że nie musieliśmy się przejmować niebieskimi flagami. Jesteśmy bliżej Caterhamów, wiemy to, jednak musimy przenieść to na wyścig, aby być w bardziej komfortowej sytuacji.John Booth, szef zespołu: To był trudny wyścig, w którym zarządzanie oponami było kluczowe. Wiedzieliśmy, że ciężko będzie pojechać na dwa pit stopy, jednak naszym zdaniem to była najlepsza okazja do zdobycia korzyści w przypadku neutralizacji. Starty były dobre, jednak później ciężko było skalkulować potrzebne tempo, które byłoby najlepsze dla naszej strategii. Wciąż nie jesteśmy tam, gdzie powinniśmy być, jednak dobre jest to, że walczymy z naszymi głównymi rywalami. Mamy nadzieję, że wraz z kolejnymi poprawkami będziemy w stanie wykorzystać nadarzające się okazje.(Paweł Zając)
Toro Rosso
Jean-Eric Vergne (P18): Nie jesteśmy do końca pewni co się stało. Nagle auto zaczęło ściągać na bok i coś wyraźnie było nie w porządku, więc zespół postanowił ściągnąć mnie do boksu. Po starcie z szesnastego pola wyścig nigdy nie jest łatwy. Na początku udało mi się zyskać kilka pozycji, aczkolwiek pojawiły się problemy z degradacją opon, więc zespół postanowił zmienić moją strategię z dwóch na trzy postoje. Teraz tylko myślę o wyścigu na Suzuce. Czeka nas dużo pracy, by przywrócić nasze poprzednie osiągi.Daniel Ricciardo (P19): Myślę, że podczas dzisiejszego wyścigu zrobiliśmy wszystko co tylko się da. Mój pierwszy przejazd był całkiem udany i starałem się jechać na moich twardych oponach tak długo, jak to było możliwe. Auto nie zachowywało się najlepiej, ale kilka okrążeń przed metą byłem na dziewiątej pozycji. Miałem deja vu, ponieważ rok temu doszło tutaj do identycznej sytuacji. Hamując do trzeciego zakrętu, auto skręciło w lewo. Kiedy wysiadłem z samochodu, zauważyłem usterkę mechaniczną koło lewego przedniego koła. Osobiście jestem zadowolony z mojego występu. Dla mnie i dla zespołu jest bardzo frustrujące, że wyjeżdżamy stąd z pustymi rękoma. Teraz jedyne co możemy zrobić, to myśleć o wyścigu na Suzuce.Franz Tost, szef zespołu: Daniel był jedynym kierowcą na starcie, który miał założone twarde opony. Chcieliśmy wypróbować inną strategię i odnosiliśmy wrażenie, iż ona działa, ponieważ w połowie wyścigu Daniel awansował o kilka pozycji. Mimo to samochód bezpieczeństwa wyjechał w dla nas najgorszym momencie. Musieliśmy ściągnąć go do boksów i założyć mu super miękkie opony. Wykonał świetną robotę, odpowiednio zarządzając ogumieniem, mogąc bronić swoje dziewiąte miejsce. Niestety dwa okrążenia przed metą, w bolidzie pojawiły się problemy mechaniczne, które będziemy musieli zbadać. Jev miał znacznie cięższe po południe, począwszy od startu z odległej pozycji, a skończywszy na sporej degradacji opon. Zdecydowaliśmy się zastosować w jego przypadku strategię trzech postojów, aczkolwiek i on musiał się wycofać, ponieważ w jego samochodzie pojawił się identyczny problem jak u Daniela.(Mateusz Szymkiewicz )
Force India
Adrian Sutil (P20): Byłem bardzo niezadowolony po pierwszym okrążeniu, ponieważ po tym, jak Massa obrócił swój bolid, ktoś uderzył we mnie i uszkodził przednie skrzydło. Zniszczenia nie były duże, ale musiałem wymienić nos. Udało mi się powrócić do walki i pod koniec wyścigu jechałem na dwunastym miejscu. Nie wiedząc czemu, podczas restartu straciłem kontrolę nad tyłem bolidu. Nie opóźniłem hamowania, po prostu coś się stało z samochodem. Przepraszam za to Webbera, ponieważ uderzyłem jego bolid, eliminując go tym samym z wyścigu. To było rozczarowujące, ponieważ uważam, iż była szansa na punkty.Paul di Resta (NS): Muszę przeprosić zespół. Najprawdopodobniej zbyt śmiało wjechałem na krawężnik, przez co wylądowałem poza torem. Ustawienia, na jakie się zdecydowaliśmy, spowodowały, iż auto było dosyć nerwowe oraz trudne w prowadzeniu, przez co dzisiaj odpadłem. Najprawdopodobniej to zdarzenie kosztowało nas punkty. Osiągi nie były najlepsze, a przednie opony uległy zniszczeniu zbyt szybko. Mamy sporo do zrobienia przed Suzuką, gdzie liczymy na spokojny wyścig.Robert Fernley, zastępca szefa zespołu: To nie był najłatwiejszy dzień i zdecydowanie opuszczamy Koreę rozczarowani. Paul po swoim drugi pit stopie bardzo mocno naciskał, co skończyło się błędem w dwunastym zakręcie. Uderzenie w barierę było delikatne, ale uszkodzeniu uległ tył bolidu, co automatycznie zakończyło jego dalszy udział w wyścigu. Adrian również zaliczył skomplikowaną niedzielę, będąc ofiarą zamieszania w trzecim zakręcie. Niestety odpadł z dalszej rywalizacji przez uszkodzenia tylnego skrzydła. Po tak ciężkim wyścigu, jedziemy do Japonii, gdzie chcemy się odkuć.(Mateusz Szymkiewicz )
| |
| |
|
|
| |
|
|
|
F1WM.pl • Aktualności, Newsy i wyniki w WAP Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
|
|
Baza danych F1 • Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon Robert Kubica • Aktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW Inne serie • Auto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
|
| | |
|
|
| • ISSN 2080-4628 • Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym • Istnieje od 1999 roku • Wszelkie prawa zastrzeżone |
|
|
|
• • • |
| |
|