Mark Webber (P1): To świetny tor i zawsze lubimy po nim jeździć. Okrążenia nie były najgorsze, ale zawsze chcesz trochę więcej. Sebastian miał problem w kwalifikacjach, więc to pole position jest dość mało wartościowe, lecz mimo to przejechał fenomenalne okrążenie. Jestem jednak szczęśliwy będąc na pierwszym miejscu. Musisz wykorzystywać szanse. To bardzo, bardzo fajne pożegnanie, mogąc startować z pierwszego pola podczas mojego ostatniego wyścigu na Suzuce. To świetny obiekt i nigdy nie zapomnę pierwszego sektora z dnia dzisiejszego, o to właśnie walczymy i na tym polega nasz zawód. Jazda, która jest prawdziwą atrakcją.

Sebastian Vettel (P2): Po pierwsze gratulacje dla Marka. Myślę, że przejechał bardzo dobre okrążenie. Mieliśmy problem w kwalifikacjach, ale nie jestem fanem gdybania. To zawsze niewiadoma i jesteśmy na drugim miejscu. Jestem zadowolony z rezultatu, pierwszy rząd dla zespołu brzmi świetnie. Bolid był dzisiaj fenomenalny, szczególnie w pierwszym sektorze. Zdajesz sobie z tego sprawę dopiero po fakcie i nie często zdarzają się dni, kiedy możesz w pełni czuć, że bolid prowadzi się świetnie i możesz wykorzystać go maksymalnie. Podobały mi się dzisiejsze kwalifikacje i jestem zadowolony z drugiego miejsca.

Christian Horner, szef zespołu: Świetnie jest wywalczyć pierwszy rząd. Bardzo mocny występ ze strony Marka, który zapewnił sobie pierwsze pole position w tym roku i dla Sebastiana, który pomimo awarii KERS-u w jego bolidzie, przejechał świetne okrążenie, by wywalczyć miejsce w pierwszym rzędzie. Musimy zrozumieć problem z jego bolidem, ponieważ to druga sesja, podczas której mamy problem z KERS-em. Mam nadzieję, że zamienimy te pozycje startowe na solidną zdobycz punktową.


Lewis Hamilton (P3): Naprawdę jestem zadowolony z trzeciej pozycji, zespół wykonał świetną pracę, więc wielkie podziękowania dla każdego za jego ciężką pracę. Wydaje się, że lepiej wyglądamy teraz niż miało to miejsce w ostatnich wyścigach, samochód jest wspaniały. Kierunek wiatru zmienił się od wczoraj i to trochę zmieniło charakterystykę toru, co sprawia, że czujesz się jakbyś miał dużo więcej przyczepności. Trzecie miejsce to bardzo solidna pozycja, jednak Red Bull był poza zasięgiem. Uporanie się z degradacją będzie kluczowe. Mam nadzieję na dobry strat z czystej strony toru. Później zobaczymy czy możemy coś wyrwać od ludzi z przodu.

Nico Rosberg (P6): To było dobre okrążenie, choć bardzo irytujące jest uczucie, kiedy wychodzisz z samochodu i widzisz, że różnica do ludzi przed tobą jest tak mała. Ustawienia samochodu dobierałem z myślą o wyścigu, więc jestem dość spokojny o opony. Szósta pozycja to nie jest złe miejsce, ale będę próbował przeskoczyć parę lokat. W kwalifikacjach zawsze musisz pójść na kompromis. Tak samo było w Korei i do momentu awarii skrzydła wszystko szło dobrze. Mam nadzieję, że w ten weekend również znaleźliśmy dobry balans pomiędzy tempem kwalifikacyjnym a wyścigowym.

Toto Wolff, dyrektor wykonawczy: Obaj kierowcy dali z siebie wszystko, aby uzyskać najlepszy możliwy rezultat. Kluczowym aspektem jest wybór prawidłowej strategii na wyścig i jestem pewien, że jutro zespoły obiorą różne taktyki. Będziemy ciężko pracować w nocy aby znaleźć najkorzystniejszy kompromis dla naszych samochodów.


Romain Grosjean (P4): Red Bulle wyglądały na bardzo mocne, więc wiedzieliśmy, że będziemy walczyć z Lewisem o trzecie miejsce. Uważam, iż wykonaliśmy dobrą robotę, zgarniając czwarte pole startowe. Auto zachowuje się znacznie lepiej jak wczoraj, zwłaszcza na twardych oponach, z którymi dotychczas zmagaliśmy się. Zespół bardzo ciężko pracował przez noc, by rozwiązać ten problem. Jak zwykle udało nam się dokonać postępu. To bardzo techniczny tor, a wiatr utrudnia niektóre sprawy. Jutro powinno być tak samo gorąco, więc interesująco będzie zobaczyć, co możemy zrobić.

Kimi Raikkonen (P9): Samochód zachowywał się tutaj znacznie lepiej jak w ostatnich wyścigach, pomimo tego, że moja pozycja startowa jest dosyć słaba. Na moim najszybszym okrążeniu popełniłem błąd, który okazał się być kosztowny, ponieważ dzisiejsze kwalifikacje były ciasne, przez co startuje kilka pozycji dalej niż powinienem. Musimy zobaczyć, co da się zrobić w wyścigu, aczkolwiek zachowanie samochodu mi odpowiada, więc odległa pozycja startowa nie jest dramatem.


Felipe Massa (P5): Przejechanie idealnego okrążenia na tym niesamowitym torze zawsze jest bardzo satysfakcjonujące i przypomina mi to moje pole position tutaj w 2006 roku. Mimo, że to dopiero piąta pozycja, to dobrze jest z niej jutro startować. Już wczoraj czułem, że bolid jest dobrze zbalansowany i dzisiaj wykonaliśmy dobrą robotę, by wycisnąć z niego co się da. Na nic więcej nie mogliśmy liczyć, jednak jestem bardzo zadowolony. Oczywiście wyścig nie będzie łatwy, ponieważ mamy kilka szybkich bolidów przed sobą, aczkolwiek możemy się liczyć i musimy się skupić na jak najlepszej strategii i zarządzaniu oponami. Dobry rezultat będzie zależał w dużym stopniu od mocnego tempa wyścigowego. W zeszłym roku byłem tu drugi i dzisiaj postaram sobie przypomnieć jak tego dokonałem.

Fernando Alonso (P8): Dzisiejszy wynik jest mniej więcej tym czego się spodziewaliśmy, gdyż przez cały weekend nie mieliśmy świetnego tempa. Długie przejazdy wypadły tu lepiej niż w Korei jeśli chodzi o zużycie opon i daje to nam nadzieję na nadrobienie kilku pozycji w wyścigu. Jutro damy z siebie wszystko, by zdobyć jak najwięcej punktów. Celem jest nie tylko finisz w czołowej ósemce, by przedłużyć walkę o mistrzostwo, ponieważ jeśli nie tutaj, to Vettel wygra w następnych zawodach. Musimy zbierać punkty, by wywalczyć punkty w klasyfikacji konstruktorów, a do tego potrzebny będzie finisz przed Mercedesem, który jest tylko jeden punkt za nami.

Pat Fry, szef techniczny: To były naprawdę ciasne kwalifikacje. Osiągi bolidu poprawił się od wczoraj, głównie poprzez pracę nad ustawieniami i częściowo przez zmianę kierunku wiatru, który był bardzo mocny w pierwszym sektorze. Pozycje mniej więcej odpowiadają naszym oczekiwaniom. Niestety ciągle mamy problem z brakiem docisku aerodynamicznego, więc mamy problem z walką o czołowe lokaty. Dzisiaj wykonaliśmy wiele pracy, by dopracować oba bolidy. Nigdy nie jest łatwo rozpoczynać wyścig z takich pozycji, jednak na Suzuce wszystko może się zdarzyć. Teraz musimy się skoncentrować na przygotowaniu się do wyścigu i nie popełnić żadnych błędów. Nasze tempo na długich przejazdach pokazuje, że możemy być pewni siebie przed jutrem.


Nico Hulkenberg (P7): Wiedzieliśmy, że mogliśmy walczyć dzisiaj o czołową dziesiątkę, ale siódme miejsce jest miłym zaskoczeniem. Było bardzo ciasno, wszystko trzeba było dobrze zgrać i myślę, że nam się to udało. W porównaniu z dniem wczorajszym wiatr zmienił kierunek, rezultatem czego było to, że na prostych byliśmy bardzo szybcy, bo wiało od tyłu. W pierwszym sektorze wiatr wiał z przodu, co generowało sporo dodatkowego docisku. Świetnie było poskładać naprawdę dobre okrążenie w Q3. Jestem bardzo szczęśliwy. Jutro oczywiście będziemy celować w punkty.

Esteban Gutierrez (P14): Nie jesteśmy tak konkurencyjni jak na poprzednich torach. Byłem tylko dwie dziesiąte wolniejszy od Nico w Q2. Po raz pierwszy jeżdżę po tym torze i daję z siebie wszystko. Odnośnie ognia, po prostu go zauważyłem i wyskoczyłem z bolidu. Chłopaki miały wszystko pod kontrolą i ulżyło mi, że byłem w stanie kontynuować kwalifikacje. Poskładaliśmy dobre okrążenie i teraz muszę pozostać optymistą przed jutrem, ponieważ sądzę, że mamy niezłe tempo na długich przejazdach. O punkty nie będzie łatwo, ale damy z siebie wszystko.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Jesteśmy zadowoleni z kwalifikacji, ponieważ wiedzieliśmy, że będzie niesamowicie ciasno. Nico po raz kolejny wykonał świetną robotą i jest w dobrej pozycji, żeby jutro zdobyć punkty. Esteban również pokazał się ze świetnej strony na torze, który jest dla niego nowy i imponująco jest zobaczyć, jak poprawiał się z biegiem weekendu ucząc się tak skomplikowanego toru. Jego strata do jedenastego miejsca nie wynosiła nawet jednej dziesiątej. Ogólnie były to wyjątkowe kwalifikacje i mamy nadzieję na punkty.


Jenson Button (P10): Jeśli już jesteś w Q3 na Suzuce, to chcesz wyjechać na tor i czerpać z tego frajdę. To właśnie zrobiłem. Nie mogłem pojechać szybciej. W Q2 i Q3 pokonałem trzy okrążenia, które były niemal identyczne, więc myślę że dziesiąte miejsce odzwierciedla poziom naszego samochodu. Myślę że jutrzejszy wyścig będzie już całkiem nowym wyzwaniem. Degradacja ogumienia stoi tu na bardziej rozsądnym poziomie niż podczas ostatnich Grand Prix. Nie mogę się już doczekać niedzieli i mam nadzieję na dokonanie postępów, zdobywając niezłe punkty.

Sergio Perez (P11): Otarcie się o Q3 o włos było frustrujące. Byłem niesamowicie blisko. Czerwona flaga spowodowała, że na pomiarowym kółku po restarcie nie czułem się do końca komfortowo. Oczywiście wczoraj straciliśmy trochę cennego czasu na torze z powodu incydentu, więc dziś rano staraliśmy się nadrobić straty. Zmienialiśmy ustawienia ucząc się toru. Otarcie się o Q3 nie jest idealne, ale z drugiej strony sądzę, że znajdujemy się w dobrym położeniu, by jutro finiszować na punktowanej pozycji.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: Nasi kierowcy wykonali dziś kawał dobrej, solidnej i profesjonalnej pracy. Checo miał pecha. Zabrakło bardzo niewiele i w rezultacie zajmie jutro na starcie jedenaste pole. Jenson doszedł do Q3 stosunkowo komfortowo, co napawa optymizmem, zwłaszcza że górna część środka stawki jest dziś naprawdę wyrównana. Wiemy że kocha Suzukę, dwa lata temu odniósł tu cudowne zwycięstwo. Nikt nie oczekuje, że jutro dojdzie do powtórki, ale możecie być pewni, że zrobi wszystko co tylko będzie mógł, aby piąć się do góry. Tyczy się to także Checo, który znajduje się w dobrym położeniu by tego dokonać.


Paul di Resta (P12): Pamiętając o tym, z jakiego pułapu zaczynaliśmy wczoraj, myślę że powinniśmy być całkiem zadowoleni z dwunastego miejsca. Powoli ale pewnie sprawialiśmy, że samochód dawał się nam łatwiej prowadzić i w kwalifikacjach był już w miarę dobry. Nocne starania naszej ekipy na torze i w fabryce pomogły. Bolid jest bardziej stabilny i przewidywalny. Od Q3 dzieliła nas tylko dziesiętna sekundy. Przynajmniej mamy wolną rękę w kwestii doboru opon.

Adrian Sutil (P22): To nie był za łatwy dzień. Rano popełniłem błąd, zniszczyłem samochód i musiałem wymienić skrzynię biegów. Chciałbym bardzo podziękować zespołowi za przygotowanie bolidu na kwalifikacje. Podczas Q1 samochód był bardzo trudny do jazdy. Nie czułem się komfortowo i nie miałem wystarczającej przyczepności by być konkurencyjnym. Biorąc pod uwagę karę za wymianę przekładni rozpocznę wyścig z niemal samego końca stawki. Postaram się prezentować składne tempo i być może przesunę się w okolice punktowanych pozycji.

Robert Fernley, wiceszef zespołu: W tym roku Suzuka jest dla nas bardzo wymagająca, ale dzięki zmianom jakich dokonaliśmy przez noc przesunęliśmy się we właściwym kierunku poprawiając prowadzenie się samochodu. Incydent Adriana z połowy trzeciego treningu był niefortunny i pomimo tego, że mechanicy wykonali fantastyczną pracę naprawiając samochód, w kwalifikacjach jego tempo nie było zbyt dobre. Paul był w lepszej formie i pokazał mocne tempo w Q1 i Q2. Nie dostał się do Q3, ale z pewnością będzie liczył się w walce o punkty. Jesteśmy dość spokojni o nasze tempo wyścigowe i żywotność opon. Jeśli strategia się uda, powinniśmy powalczyć z bolidami przed nami.


Valtteri Bottas (P13): W tej bardzo zaciętej czasówce udało nam się walczyć o pozycje wyższe niż się spodziewaliśmy. To miła niespodzianka i możemy być zadowoleni z trzynastego pola. Jeśli mówimy już o wyścigu, to mamy nadzieję że będziemy w stanie powalczyć w nim z samochodami wokół nas, mając u celu czołową dziesiątkę.

Pastor Maldonado (P15): Wykorzystaliśmy dziś nasz samochód w stu procentach, zupełnie tak jak oczekiwaliśmy, Po problemie z kołem i incydencie z popołudnia nie przejechaliśmy wczoraj zbyt wielu okrążeń. Ogólnie nie było dziś źle, więc teraz możemy się przyjrzeć, co możemy zrobić z myślą o wyścigu.

Xevi Pujolar, główny inżynier wyścigowy: Rano zmagaliśmy się z ogólnym brakiem przyczepności i oczekiwaliśmy, że kwalifikacje będą dla nas bardzo wymagające. Wiedzieliśmy jednak, że jeśli nasi kierowcy złożą czyste okrążenie na pośredniej mieszance, znajdziemy się bliżej naszych rywali niż miało to miejsce w poprzednich Grand Prix. Choć trzynaste i piętnaste miejsce są tylko małymi krokami naprzód, musimy zdawać sobie sprawę, że jedna dziesiętna sekundy mogłaby przesunąć nas jeszcze wyżej w klasyfikacji Q2. Tor wydaje się być wymagający dla opon, więc przy właściwej strategii mamy okazję do powalczenia o punkty.


Daniel Ricciardo (P16): To nie była dla nas dobra sesja, co jest rozczarowujące, ponieważ wczorajszy dzień był jednym z najlepszych w ostatnim czasie. Wiatr odegrał swoją rolę dzisiaj, ale zdecydowanie powinniśmy być na wyższych pozycjach. Wolałbym lepszy rezultat, ale będziemy musieli zobaczyć co możemy zrobić w wyścigu. Po prostu nie byłem zadowolony z balansu. Problem Jeva? Słyszałem o nim, ale z tego co mi powiedziano, nie ma powodów, żebym martwił się tym w wyścigu, ponieważ z moim bolidem było wszystko w porządku.

Jean-Eric Vergne (P17): Gdy wyjeżdżałem z boksów, usłyszałem w radiu mojego inżyniera i musiałem czekać aż do środkowej części pierwszego sektora, żeby w ogóle się odezwać. Myślałem, że mam problem z silnikiem, ale wtedy zdałem sobie sprawę, że tylne hamulce się zablokowały. Próbowałem hamować, ale nie udawało się, wtedy zobaczyłem ogień i musiałem zatrzymać bolid. Zespół będzie miał w nocy sporo pracy, ponieważ minęło trochę czasu, nim ogień się wypalił. Mam nadzieję, że główne silnik i skrzynia biegów nie są uszkodzone, ale wiele rzeczy będzie wymagało wymiany. Nic mi nie jest poza tym, że na mój kask dostało się trochę piany z gaśnicy. Pech? Mam po prostu nadzieję, że zużyłem go w pełni również na przyszły rok. Nie będzie łatwo ścigać się z końca stawki, szczególnie, że nie jest łatwo wyprzedzać na Suzuce.

James Key, szef techniczny: Wczoraj byliśmy zadowoleni z balansu samochodu. Dzisiaj kierunek wiatru zmienił się diametralnie i to wpłynęło na balans, szczególnie w pierwszym sektorze, chociaż w przypadku Daniela byliśmy zadowoleni z pozostałej części okrążenia. Jev podczas trzeciego treningu był zadowolony z bolidu. Na kwalifikacje poczyniliśmy kilka dodatkowych zmian, żeby polepszyć balans w sektorze pierwszym, ale wciąż nie mogliśmy zmusić samochodu do odpowiedniego zachowania podczas reszty okrążenia. Niestety w momencie, kiedy Jev miał znacząco polepszyć swój czas na oponach opcjonalnych, w jego samochodzie pojawił się problem z tylnymi hamulcami, co spowodowało pożar. Jedak samochód możemy w pełni odbudować na jutrzejszy wyścig.


Max Chilton (P18): Jestem niesamowicie szczęśliwy mogąc wyprzedzić obydwa Caterhamy w kwalifikacjach po raz pierwszy od Chin. Pokonanie jednego z nich byłoby niezłym rezultatem, ale pokonanie zarówno Pica jak i van der Garde jest niesamowite i pokazuje jak zacięta walka toczy się pomiędzy nami w decydującej fazie sezonu. To nie był najłatwiejszy weekend na torze a opuszczenie garażu po czerwonej fladze, na trzy minuty przed końcem Q1, mogło się wydawać trudnym zadaniem. Warunki na torze również się zmieniły w tym momencie, a wiatr skomplikował trochę zadanie w pierwszym sektorze. Dałem z siebie wszystko i moje okrążenie nie mogło być lepsze. Po prostu nie mogę doczekać się swojego pierwszego Grand Prix Japonii na Suzuce i mam nadzieję, że uda nam się przenieść dobrą formę na jutro. Cały zespół wykonał dobrą robotę.

Jules Bianchi (P21): To naprawdę niezłe osiągnięcie dla zespołu, by odbudować bolid tak, żebyśmy byli w stanie zdeklasować Caterhamy zasługami, więc jest to pozytywna wiadomość przed kolejnymi wyścigami. Jeśli chodzi o Suzukę, to mieliśmy trochę problemów począwszy od pierwszego treningu, a przejeżdżając tylko 33 okrążenia przez cały weekend, z czego zdecydowana większość to okrążenia z dzisiaj, nie mieliśmy okazji, by powrócić do tego momentu, gdy tak dobrze zaczęliśmy weekend w piątkowy poranek, a na dodatek musieliśmy skupić się głównie na wyścigu. Kwalifikacje nie poszły po mojej myśli. Planowaliśmy tylko jeden przejazd na oponach pośrednich, ale z powodu czerwonej flagi moje szybkie kółko przejechałem bardziej na zniszczonych oponach, niż nowych. Wyścig również będzie trudny, ponieważ czeka nas sporo pracy startując z tyłu stawki. Z dobrych wiadomości jest to, że zespół wykonał fantastyczną robotę z odbudową bolidu i pozwoleniem mi zbliżyć się tak bardzo do van der Garde w niewielkim okienku czasowym, co w sam w sobie jest osiągnięciem. Mam nadzieję, że jutro zaliczę lepszy wyścig.

John Booth, szef zespołu: Za nami pracowita noc w obydwu biurach inżynierskich i w garażu, ale miło jest mi poinformować, że ciężka praca opłaciła się dzisiejszego ranka i zawieszenie Julesa było gotowe tak, by zapewnić szybkie wznowienie jazdy. Nie mieliśmy najlepszego balansu w obydwu bolidach w dniu wczorajszym, a po analizie danych inżynierowie wpadli na pomysł zmiany pakietu na dzisiaj, co opłaciło się w przypadku obydwu samochodów. W przypadku Julesa skupiliśmy się w pełni na wyścigu, biorąc pod uwagę jego karę, więc podczas trzeciego treningu jeździł z dużą ilością paliwa na obydwu mieszankach. To oczywiście oznaczało, że wiele od niego wymagaliśmy podczas kwalifikacji, ponieważ planowaliśmy użyć tylko jeden komplet opon pośrednich, mając na uwadze wyścig. Niestety, pech nie opuścił go nawet wtedy, ponieważ czerwona flaga została wywieszona podczas jego pojedynczego kółka. Biorąc pod uwagę to, że zdecydowaliśmy już zaoszczędzić opony na wyścig, nie było większego sensu wyjazdu na kolejnym komplecie, ale tak naprawdę pokazał niesamowite tempo na zużytych oponach podczas ostatniego przejazdu po południu. Max zyskał na poprawionym balansie bolidu i zaliczył dobry pierwszy przejazd podczas kwalifikacji, chociaż trafił na korek podczas pierwszego okrążenia. Zaliczył jednak fantastyczny ostatni przejazd i jesteśmy zadowoleni z jego ostatecznej pozycji. Dzięki pozycji Maxa i całemu arsenałowi nowych opon dla Julesa jestem pewien, że możemy zaliczyć dobry wyścig.


Charles Pic (P19): Trzeci trening rozpoczęliśmy z samochodem zbalansowanym lepiej niż podczas piątkowych jazd. Nieco gorzej było z trakcją. Trzymaliśmy się jednak normalnego planu. Przed kwalifikacjami dokonaliśmy kolejnych zmian, ponieważ samochód stał się nieco bardziej podsterowny. Na pierwszym przejeździe w Q1 samochód od razu sprawił wrażenie lepszego. Gdy chcieliśmy wyjechać na drugi, pod sam koniec sesji, szybko pojawiła się czerwona flaga. Po wznowieniu sesji nie znaleźliśmy wystarczająco dużo miejsca na torze i nie mogłem już poprawić mojego czasu do takiego poziomu, jaki by nas ucieszył. Szkoda.

Giedo van der Garde (P20): Rozpoczęliśmy trening z naprawdę dobrym balansem, a później tylko go poprawialiśmy. Martwiła nas jedynie trakcja na wejściach w wolne zakręty. Czasówkę rozpoczęliśmy od trzech okrążeń na pośredniej mieszance i tak naprawdę nie czułem mojego prawdziwego tempa. Na torze było bardzo dużo samochodów i mało wolnego miejsca. Restart nie poszedł po naszej myśli z uwagi na ogumienie, ale jeśli zwrócimy uwagę na kary, to wyruszymy do wyścigu z wyższej pozycji. Jeśli jutro wystartujemy tak, jak robiliśmy to ostatnio, jestem pewny, że znajdziemy się na miejscu, jakiego chcemy.