|
|
|
|
|
|
Gulf Air Bahrain Grand Prix 2013 | 21 kwietnia |
|
|
|
|
|
Poprzednie rekordy na tej wersji toru: | |
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne: 1:29,848 - Q1, Fernando Alonso (Renault), 2005 |
|
Najszybsze okrążenie wyścigu: 1:30,252 - Michael Schumacher (Ferrari), 2004 |
|
Największa średnia prędkość wyścigu: 209,143 km/h - Michael Schumacher (Ferrari), 2004 |
| |
Wypowiedzi po wyścigu [ T- | T+ ]
|
Red Bull
Sebastian Vettel (P1): To była świetna zabawa na początku, gdy walczyłem koło w koło. Na starcie nie wiesz czy będziesz szybki czy nie i wszyscy są wszędzie dookoła. Ważne jest, żeby wysunąć się na czoło, widzieliśmy to w ostatnim wyścigu, że gdy utkniesz za kimś, wtedy ma to wpływ na zużycie opon, a dzisiaj ważnym było wykorzystanie zaoszczędzonych wczoraj kompletów opon. Uwielbiam jechać w czystym powietrzu, nie mając nikogo przed sobą, wiec cisnąłem mocno, by wysunąć się na prowadzenie, a z prędkością jaką mieliśmy w połowie wyścigu, było dość komfortowo. Wielkie dzięki dla całego zespołu, każdego tutaj i w fabryce , zwłaszcza dla tych, którzy pracowali dzisiaj nad strategią. Poszło dokładnie tak jak oczekiwaliśmy, więc dobrze wszystko policzyliśmy.Mark Webber (P7): Początek nie był taki zły, jednak straciliśmy nieco czasu podczas drugiego przejazdu. Pojechaliśmy agresywnie na pierwszych okrążeniach, co dało nam pozycje, jednak opony tego nie polubiły. Oznaczało to, że drugi przejazd był tragedią pod względem tempa. W połowie wyścigu myślałem, że możemy wskoczyć na podium, jednak później chodziło tylko o utrzymanie tempa i dbanie o opony. Inni zjechali nieco przede mną pod koniec, jednak nie wystarczyło to na poprawę pozycji. Gdy ścigasz się ostro to niszczysz opony, jednak jeśli nie ścigasz się to mijają cię. Ogólnie na koniec mieliśmy dobrą walkę z Lewisem, nikt z nas nie miał już opon, jednak staraliśmy się ścigać jak tylko mogliśmy.Christian Horner, szef zespołu: Absolutnie niesamowita jazda Sebastiana. Wykonał dwa świetne wyprzedzania, jedno Fernando i drugie Nico. Później dominował w wyścigu aż do mety i idealnie dbał o opony. Strategia zadziałała perfekcyjnie z zaoszczędzonymi oponami, co dało dominujące zwycięstwo ze strategią trzech postojów. Dla Marka po dobrym początku, wyścig skomplikował się na drugim przejeździe, gdy pojechał za ostro na kilku okrążeniach, co dało mu w prawdzie drugą lokatę, jednak niestety nie mógł pojechać na tych oponach zbyt długo, przez co kolejne dwa przejazdy musiał jechać pod dużą presją. Pomimo fantastycznej walki, skończyły mu się opony przed końcem wyścigu, jednak mimo to zdobył ważne punkty,(Łukasz Godula)
Lotus
Kimi Raikkonen (P2): Nigdy nie jesteś w pełni zadowolony, jeśli nie wygrywasz, jednak drugie miejsce było najlepszym możliwym. Pojechałem na maksimum, a samochód miał osiągi, których brakowało nam wczoraj, więc jest to całkiem niezły wynik. Nie byliśmy wystarczająco szybcy, aby walczyć z Sebastianem, jednak udało nam się dowieźć oba auta na podium i cieszę się z wyniku ekipy.Romain Grosjean (P3): Wspaniale jest wrócić na podium. Start sezonu nie był dla mnie najłatwiejszy, jednak robiłem postępy i jestem tam, gdzie powinienem być. Czułem się dobrze w samochodzie, a dzisiejszy wynik jest zasłużoną nagrodą dla całej naszej ekipy. Wyścig mi się podobał, było sporo wyprzedzania i zaciekłej walki, więc podium po starcie z 11 pola jest satysfakcjonujące.Eric Boullier, szef zespołu: Znów tu jesteśmy, podobnie jak w sezonie 2012. Tym razem było jednak znacznie trudnie szczególnie, że osiągi w kwalifikacjach były poniżej naszych oczekiwań. Udało nam się to jednak poprawić i pokazać, że odpowiednie tempo najważniejsze jest w niedzielę. Wygrana raczej nie była w naszym zasięgu, jednak podwójne podium, kiedy pozycje w czołowej szóstce były realistyczne, to świetny wynik. Jestem zachwycony pracą ekipy, która ciężko zapracowała na ten rezultat.(Paweł Zając)
Force India
Paul di Resta (P4): Świetnie jest zakończyć pierwszą cześć sezonu na czwartej pozycji, a było to chyba moje najlepsze Grand Prix. Podium było bardzo blisko, jednak z naszą strategią wiedzieliśmy, że w końcówce wyścigu nie będziemy tak szybcy, zwłaszcza w stosunku do Grosjeana, który miał dwa świeże komplety pośrednich opon. Miałem dobry start, mocny pierwszy przejazd i pokazaliśmy naszą prawdziwą prędkość, jednak ostatecznie czwarte miejsce było maksimum możliwości. Pewnego dnia wskoczymy na podium, miejmy nadzieję już niedługo, jednak teraz możemy być zadowoleni z punktów, które dziś zdobyliśmy. Wielkie dzięki dla całego zespołu, ponieważ był to świetny weekend i czuję, że wyciągnąłem 100% z bolidu.Adrian Sutil (P13): Przebita opona w dobrze zapowiadającym się wyścigu jest rozczarowujące. Mój start był czysty i ścigałem się z Massą w czwartym zakręcie. Byłem po zewnętrznej, dałem mu wiele miejsca, jednak zetknął się z moją przednią prawą oponą. Nie wiem co dokładnie zrobił, jednak od razu przebiłem oponę. Musiałem zjechać do boksu i straciłem wiele czasu, co pogrzebało moje szanse na punkty. Miałem świetne tempo w wyścigu i robiłem co mogłem, żeby wrócić do walki, jednak straciłem zbyt wiele. Jestem jednak zadowolony z zespołu i czwartego miejsca Paula, co daje nam dużo punktów. Przed nami wiele wyścigów, więc będziemy się starali zdobyć punkty dwoma bolidami już w kolejnej rundzie.Vijay Mallya, szef zespołu: Niesamowita praca całego zespołu i świetna jazda Paula niemal dały nam dzisiaj podium. Mimo tego, że nie udało się dojechać na trzeciej pozycji, dwanaście punktów daje nam piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów i powody do optymizmu przed kolejnymi wyścigami. Oczywiście mogliśmy osiągnąć więcej, gdyby Adrian nie przebił opony na pierwszym okrążeniu. Kontakt z Massą był kosztowny, ponieważ tempo Adriana było na poziomie Paula i powinniśmy mieć dziś dwa bolidy na punktowanych miejscach. Skupimy się jednak na pozytywach, a czwarta pozycja potwierdza nasze tempo, dzięki czemu możemy walczyć na czele i pobić niektóre większe zespoły.(Łukasz Godula)
Mercedes
Lewis Hamilton (P5): Naprawdę jestem zadowolony z naszego dzisiejszego wyniku. To był ciężki weekend dla nas, ale ostatecznie udało się go zakończyć piątą pozycją. Mój wyścig nie zaczął się dobrze, musiałem dbać o opony, ale i tak zmagałem się z dużymi trudnościami na pierwszych dwóch przejazdach. Jednak, kiedy temperatura spadła, odzyskałem przyczepność, której potrzebowałem aby przycisnąć. Końcowa walka z Markiem sprawiła mi wiele radości. Potrzebowaliśmy tych punktów, więc byłem bardzo zdeterminowany aby je zdobyć. Jestem bardzo dumny z tego, co osiągnęliśmy w tych czterech wyścigach, a trzecia lokata w mistrzostwach przewyższa nasze początkowe oczekiwania. Mimo wszystko wciąż musimy pracować aby wykonać kolejny krok naprzód.Nico Rosberg (P9): To był ciężki dzień dla mnie. Świetnie było zaczynać z pierwszego pola, ale trudnym jest zakończenie zmagań na dziewiątej pozycji. Nie czułem się zbyt komfortowo w samochodzie, przez co jazda nie dostarczyła mi zbyt wiele frajdy. Zmieniliśmy naszą strategię z trzech na cztery zjazdy, jednak to nie wystarczyło. Mieliśmy problem ze zbyt szybko zużywającymi się tylnymi oponami, przez co nie mogłem cisnąć. Mamy do wykonania wiele pracy, aby nasze tempo wyścigowe dorównało temu z kwalifikacji. Na szczęście mamy trochę czasu, przed europejskimi wyścigami aby się poprawić.Ross Brawn, szef zespołu: Mieliśmy wiele trudności we wczesnej fazie wyścigu, kiedy to temperatura toru była zdecydowanie najważniejsza. To jest przyczyna naszego końcowego rezultatu, więc koniecznie musimy rozwiązać tę kwestię. W drugiej połowie wyścigu, kiedy nawierzchnia była już chłodniejsza, nasze tempo nie było złe, zwłaszcza u Lewisa. Mamy w punktach oba samochody, obaj zawodnicy doświadczyli trochę ścigania się koło w koło, a nasza ekipa przeprowadziła bardzo dobre pit stopy. Lewis i Nico wykonali najlepszą możliwą pracę. Naszym priorytetem jest rozwiązanie problemu przegrzewających się opon. Ogumienie jest takie samo dla wszystkich, lecz w takich warunkach nie prezentujemy się tak dobrze jak nasi rywale.(Karol Piątek)
McLaren
Sergio Perez (P6): To był niesamowity wyścig. Po pierwsze muszę podziękować zespołowi – przeszliśmy ostatnio przez ciężki okres, ale nie przestali mnie wspierać. Koniec końców był to solidny weekend, wydobyliśmy z bolidu maksimum, ustaliliśmy świetną strategię, zarządzaliśmy oponami i zdobyliśmy kilka punktów. Myślę, że byłem trochę zbyt agresywny na torze. Obijanie się kołami z Jensonem było może trochę zbyt ryzykowne, ale zespół nie poinformował nas, żebyśmy przestali się ścigać. Nie było poleceń zespołowych. Poziom naszej adrenaliny był wysoki, a Jenson zawsze jest mocnym kierowcą. Mam jednak nadzieję, że pomożemy sobie bardziej w przyszłości. Po wyścigu był spokojny i uprzejmy, co było świetne, ale to nie jest niespodzianką, ponieważ jest świetnym człowiekiem i kierowcą.Jenson Button (P10): Dzisiejszy dzień nie był dla mnie idealny. W porządku, wyścig to była wielka frajda, ale nie osiągnąłem rezultatu, na który liczyłem, ponieważ zużyłem opony podczas walki z Checo. Na torze było sporo akcji i tak jak powiedziałem, w rezultacie nie byłem w stanie zadbać o opony. Po części dlatego, że musiałem przebijać się do przodu po drugim pitstopie podczas walki z Grosjeanem. Było także sporo czystej walki, chociaż tak jak powiedziałem, Checo trochę przesadził, co było trochę niezwykłe. Wykonał dobrą robotę, miał dobre tempo i dbał o opony. Gratulacje dla niego, ponieważ wspólnie zdobyliśmy kilka cennych punktów dla zespołu.Martin Whitmarsh, szef zespołu: Wyścig w Bahrajnie był fantastycznym widowiskiem i jestem pewien, że był świetną rozrywką dla milionów widzów przed telewizorami i dla szczęśliwców, którzy widzieli go tutaj na żywo. Checo pojechał swój najlepszy wyścig dla McLarena wyprzedzając zarówno Fernando i Marka Webbera pod koniec, finiszując na szóstym miejscu. To była bardzo dobra jazda, szczególnie jeśli weźmiesz pod uwagę, że był w stanie utrzymać mocne tempo pomimo uszkodzeń tylnego skrzydła i części przedniego. Jenson również mógłby ukończyć wyścig na tej pozycji gdyby nie musiał zjechać na dodatkowy postój na 10 okrążeń przed końcem. Mimo to on również zdobył punkty. Obaj spędzili większość popołudnia w niewielkiej odległości od siebie, czasem nawet w zbyt bliskiej, ale to są właśnie wyścigi. Zarówno Jenson jak i Checo są szybcy, dynamiczni i głodni sukcesu i właśnie tacy powinni być. To właśnie ściganie i w zespole zawsze pozwalamy naszym zawodnikom na walkę. Na tym polega ten sport. To powiedziawszy myślę, że mogę powiedzieć, iż Checo zbyt przebojowo walczył z Jensonem i jest tego chyba świadom. Teraz wracamy do Woking, gdzie będziemy ciężko pracować nad pakietem poprawek do Hiszpanii, gdzie za trzy tygodnie mamy nadzieję kontynuować demonstrację owoców naszego stałego rozwijania bolidu w konkurencyjną maszynę.(Dawid Pytel)
Ferrari
Fernando Alonso (P8): Nie mieliśmy dziś szczęścia. Przez cały weekend byliśmy konkurencyjni, więc spodziewaliśmy się dobrego wyścigu. Po pierwszych okrążeniach myślałem, że moje opony już całkowicie się zużyły, jednak zespół poinformował mnie, że DRS się zaciął. Nie udało się tego naprawić podczas pierwszego zjazdu, więc musiałem jeszcze raz odwiedzić boksy. Później i tak nie mogłem go używać, co na pewno wpłynęło na mój wyścig. Starałem się uratować sytuację, jednak bez DRS ciężko się wyprzedza, a jazda w środku stawki nie pomaga w oszczędzaniu opon. Jestem pewny, że bez tych problemów bylibyśmy wyżej, gdyż samochód dobrze się spisywał przez cały weekend. Mam nadzieję, że dzisiejszy pech, wkrótce się wyrówna. Najlepiej w Barcelonie – moim domowym wyścigu.Felipe Massa (P15): Miałem sporego pecha w wyścigu. Na starcie straciłem kilka pozycji po kolizji z Sutilem, a później jeszcze więcej, kiedy moje opony się zużyły zbyt szybko. Początkowo miałem problemy z podsterownością, jednak nie sądzę, aby to było przyczyną problemu. Musimy także sprawić, co się stało potem z moimi oponami. Najpierw doszło do delaminacji, a późniejsza usterka była pewnie wywołana przebiciem.Pat Fry, szef techniczny: To była skomplikowana niedziela. Na szóstym okrążeniu zaciął się DRS w bolidzie Fernando, próbowaliśmy to naprawić za pierwszym razem, jednak nie udało się i musieliśmy wykonać jeszcze jeden pit stop. Szkoda, bo nawet z uszkodzonym samochodem notował dobre czasy i na pewno miał szanse na zwycięstwo. Massa również nie miał łatwego wyścigu, najpierw kolizja na starcie, a później problemy z oponami. Nie wiemy, co spowodowało pierwszy z nic, jednak drugi prawie na pewno był przebiciem, które mogło zostać wywołane przed odłamki na torze. Pomimo nie najlepszego wyniku dowiedzieliśmy się w Bahrajnie, że możemy walczyć o zwycięstwo i jesteśmy jeszcze bardziej zmotywowani, aby się poprawić.(Paweł Zając)
Williams
Pastor Maldonado (P11): Biorąc pod uwagę problemy, z którymi się zmagaliśmy myślę, że dzisiaj wycisnęliśmy z samochodu 100%. Wszystko zgraliśmy, pracowaliśmy dobrze nad zarządzaniem oponami i jako zespół, a jedenaste miejsce było najlepszym wynikiem jaki mogliśmy osiągnąć. Czekam z niecierpliwością na następny wyścig, w którym powinniśmy zaliczyć krok naprzód. Musimy trzymać się razem i pozostać optymistami. To trudny okres, ale przed nami wciąż dużo wyścigów.Valtteri Bottas (P14): Wyścig był zdominowany przez tylne opony. Na pierwszych dwóch przejazdach walczyłem mocno z bolidem, więc trudno było zarządzać oponami i tempem. Ostatnie dwa przejazdy były lepsze, ponieważ miałem przed sobą więcej czystego powietrza i mogłem dogonić bolidy przede mną. Teraz musimy pracować nad poprawkami, które pomogą nam w nadchodzących wyścigach.Mike Coughlan, szef techniczny: Nasze piątkowe tempo wskazywało na to, że oczekiwaliśmy lepszego wyniku w wyścigu aniżeli w kwalifikacjach i właśnie to wydarzyło się dzisiaj. Planowaliśmy strategię trzech pit stopów dla obydwu bolidów i nasz plan zadziałał zgodnie z przewidywaniami. Otarliśmy się o punkty i mimo tego, że kilka bolidów przed nami miało problemy, to wciąż naciskaliśmy mocno aż do końca wyścigu. Nasi zawodnicy prawdopodobnie walczyliby ze sobą ponownie pod koniec, ale Valtteri stracił trochę czasu podczas postoju w boksach. Musimy teraz dalej poprawiać tempo bolidu przed kolejnymi wyścigami.(Dawid Pytel)
Sauber
Nico Hulkenberg (P12): To był trudny i frustrujący weekend. Od samego początku było wiadomo, że nie jesteśmy wystarczająco szybcy. Do tego zbyt szybko zużywaliśmy tylne opony. W wyścigu zjeżdżaliśmy zbyt szybko, gdyż spodziewaliśmy się problemów z paliwem pod koniec, a tak się nie stało. Przez to straciliśmy, co najmniej jedną pozycję. Ten weekend pokazał, że musimy przywieźć do Barcelony nowe części, jeśli chcemy walczyć o punkty.Esteban Gutierrez (P18): Spodziewałem się trudnego wyścigu i tak właśnie było. Brakuje nam szybkości. Na pierwszym okrążeniu, w dziesiątym zakręcie, doszło do kontaktu, którego ciężko było uniknąć. Poza tym było nieźle, jednak finisz na tej pozycji nie jest wystarczający i musimy się poprawić. Trzeba przeanalizować strategię i przywieźć nowe części do Barcelony.Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Nie możemy być zadowoleni z tego wyścigu. Wiedzieliśmy, że na tym torze będzie nam trudno, jednak to nie może być wymówką. Ważne jest, że zebraliśmy sporo informacji podczas dwóch ostatnich wyścigów, które zostaną wykorzystane w rozwoju naszego samochodu. Nico pojechał dobry wyścig, a teraz my musimy dać mu lepsze auto. Dzisiejsza rywalizacja była dobrym przykładem tego, jak ekscytująca może być Formuła 1.(Paweł Zając)
Toro Rosso
Daniel Ricciardo (P16): Miałem niezły start, lepszy niż inni kierowcy dookoła mnie i wyprzedziłem Grosjeana. Później w pewnym momencie zblokowałem koła i straciłem jedną czy dwie pozycji. Całe popołudnie miałem problemy z prędkością. Na pierwszym przejeździe rozgrzanie opon było problemem i traciłem dużo czasu przy hamowaniu. Nie powróciliśmy już potem do walki, ale mimo to staraliśmy się wprowadzić kilka zmian w balansie podczas postojów. Musimy przyjrzeć się, co dokładnie było źle z bolidem, ponieważ traciliśmy dużo docisku.Jean-Eric Vergne (NS): Zostałem wypchnięty przez Bottasa, gdy wyprzedziłem go w czwartym zakręcie, dając mu wiele miejsca, jednak dotknął mojego bolidu. Niestety dla van der Garde, był w złym miejscu o złym czasie i było to duże zderzenie, które mocno uszkodziło bolid, włączając w to przebitą oponę i oderwanie dużej części podłogi. Po zjeździe do boksu starałem się jechać dalej, jednak ostatecznie straciłem okrążenie, dużo części aerodynamicznych i powodowało to niebezpieczne przegrzewanie się bolidu, dlatego zespół wezwał mnie do garażu. Początek sezonu nie poszedł dla mnie dobrze i mam nadzieję na lepszą formę w Europie, co będzie dla mnie nowym startem.Franz Tost, szef zespołu: Tempo wyścigowe Daniela jest dla nas obecnie tajemnicą, ponieważ w bolidzie nieoczekiwanie straciliśmy osiągi. Daniel zrobił co mógł i starał się dokonać zmian podczas postoju, jednak nie zadziałały. Tak szybko jak będziemy mogli, musimy się przyjrzeć bolidowi, ponieważ zakładamy, że jest z nim znaczny problem, który jest przyczyną słabych osiągów. Jeśli chodzi o Jean-Erika, miał pecha i został wypchnięty na Caterhama przez Williamsa. Stwierdziliśmy, że bolid jest jeszcze zdolny do jazdy i po naprawach w pitlane, wysłaliśmy go ponownie na tor. Jednak szybko okazało się, ze uszkodzenia podłogi i innych komponentów powodowały przegrzewanie się jednostki. Nie było sensu jechać dalej z takimi uszkodzeniami, więc podjęliśmy decyzję o wezwaniu go do boksów.(Łukasz Godula)
Caterham
Charles Pic (P17): To nasz najlepszy wyścig w tym roku i cały zespół powinien być z niego zadowolony. Szybko wyprzedziłem oba bolidy Marussii po starcie na pośrednich oponach, które w pierwszym przejeździe spisywały się dość dobrze, co pozwoliło mi zjechać na 11 okrążeniu. Do tego czasu bolid sprawował się dobrze, balans był dobry i odjeżdżałem od rywali bez problemu. Na drugim przejeździe mieliśmy twarde opony, a poziom zużycia był dobry. Wyprzedziłem Gutierreza i jechałem na 16 pozycji, do momentu gdy wyprzedził mnie Sutil. Gdy poziom paliwa się zmniejszył, zużycie opon się nieco zwiększyło, jednak nie był to problem. Utrzymywałem tempo z Ricciardo, utrzymując Gutierreza za sobą i zdecydowaliśmy się pozostać na torze, więc zrobiłem bardzo długi przejazd na twardych oponach, 21 kółek i dojechałem na 17 lokacie. Może byłbym wyżej gdyby udało się pokonać Ricciardo po starcie, jednak możemy być zadowoleni z osiągów i czekać spokojnie na wyścig w Hiszpanii.Giedo van der Garde (P21): Nie miałem dobre startu, jednak jechałem na 16 pozycji przed kilkoma innymi bolidami, aż zobaczyłem Vergne'a jak się obrócił i jechał w moją stronę. Starałem się go uniknąć, jednak nie udało się i doszło do kontaktu, co uszkodziło moje przednie skrzydło i praktycznie zakończyło wyścig. Nie mogłem nic zrobić, wiec po prostu jechałem jak tylko mogłem, jednak po tak dużej stracie nie dało się niczego osiągnąć. Po prostu skupiłem się na dowiezieniu bolidu do mety. Pomimo tego był to dobry weekend dla zespołu. Poprawki, które miał mój partner działały dobrze, a przed nami kolejny krok w Hiszpanii, gdy będę miał ten sam pakiet co Charles. Od tego momentu mój sezon będzie wyglądał inaczej. Pierwsze cztery wyścigi były dokładnie takie jak oczekiwałem, dość trudne, jednak uczę się przez cały czas i cały zespół mnie wspiera. Fizycznie i psychicznie czuję się dobrze i nie mogę się doczekać startu w Barcelonie.(Łukasz Godula)
Marussia
Jules Bianchi (P19): Naprawdę trudny wyścig i ogólnie ciężki weekend. Miałem nadzieję, że w wyścigu będzie lepiej, ale mieliśmy problemy z oponami. Po trzecim postoju chcieliśmy dojechać do mety, ale musieliśmy zjechać jeszcze raz. Od tej chwili celem było dojechanie do mety i utrzymanie pozycji. Nie można powiedzieć nic więcej. To nie był nasz wyścig i w tej chwili musimy zaimplementować kolejne poprawki, które z pewnością dostaniemy w Barcelonie. Chciałem podziękować załodze w boksach za pracowity dzień i za to, że nie stracili wiary przez cały weekend.Max Chilton (P20): Pomimo skomplikowanego weekendu wyścig przyniósł kilka pozytywów. Zaliczyłem naprawdę dobry start, z którego jestem zadowolony a to oznaczało, że byliśmy w stanie utrzymać się przez chwilę przed bolidami Caterhama. Niestety zmagaliśmy się z oponami i podczas każdego przejazdu zużywały się one dość szybko. Jestem zadowolony, że zademonstrowałem dzisiaj tempo na miarę bolidu i chociaż nie zajęliśmy takiej pozycji, jaką byśmy chcieli, to przynajmniej stoczyłem dobrą walkę z kolegą zespołowym.John Booth, szef zespołu: Skomplikowany weekend przeniósł się niestety na wyścig. Nasze tempo dzisiaj zostało zdefiniowane przez fakt, że tor nie odpowiadał mocnym aspektom naszego bolidu, jak również najbliżsi rywale wykonali postęp. To był także pracowity wyścig w boksach biorąc pod uwagę wyższą degradację opon od tej, której doświadczyliśmy. Myślę jednak, że wycisnęliśmy dzisiaj z bolidu maksimum, ale oczywiście musimy wykonać krok naprzód w Barcelonie, by utrzymać nasz cel nieustannej poprawy przez cały rok. Powracamy teraz do Anglii na kilka pracowitych tygodni w fabryce, przygotowując poprawki na start europejskiej części sezonu, jak również analizując to, czego się nauczyliśmy podczas dwóch ostatnich wyścigów. Jestem pewien, że rezultatem tej pracy będzie o wiele bardziej usprawniony bolid na kolejne wyścigi i możliwość rywalizowania na ustalonym przez nas poziomie.(Dawid Pytel)
| |
| |
|
|
| |
|
|
|
F1WM.pl • Aktualności, Newsy i wyniki w WAP Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
|
|
Baza danych F1 • Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon Robert Kubica • Aktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW Inne serie • Auto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
|
| | |
|
|
| • ISSN 2080-4628 • Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym • Istnieje od 1999 roku • Wszelkie prawa zastrzeżone |
|
|
|
• • • |
| |
|