Sebastian Vettel (P1): Świetnie jest tu wygrać. Cisnąłem bardzo mocno, zwłaszcza na początku wyścigu. Uderzyłem w ścianę, jednak tego nie poczułem. Chciałem odskoczyć od reszty stawki, ponieważ nigdy nie wiadomo co się stanie na koniec. Okazało się, że możemy kontrolować wszystko, ale starałem się cisnąć, by nie stracić rytmu. Dobrze, że jesteśmy szybcy we wszystkich warunkach. Zużycie opon było średnie, co nie zawsze się nam zdarzało, więc wykonaliśmy krok naprzód w tym względzie. Miło jest tu wygrać, ponieważ to wyjątkowy wyścig. Nie tylko tor, ale całe miasto cieszy się wyścigiem i ma miłą atmosferę.

Mark Webber (P4): Miałem niesamowity start, ale nie miałem gdzie wyprzedzić. Pojechałem środkiem, a tam byli Bottas i Nico, więc musiałem zjechać na bok. Zdecydowanie poprawiliśmy starty, jednak jak na razie nie było okazji, by to pokazać. Straciliśmy nieco czasu za Nico w pierwszym przejeździe, a bolid mocno grzał się gdy jechałem zaraz za nim. Gdy miałem przed sobą wolne pole, bolid prowadził się znacznie lepiej. Później mieliśmy incydent z Giedo van der Garde, który spowodował uszkodzenie przedniego skrzydła i utrudnił wyścig. Nie wiem co on robił. Mieliśmy wiele niebieskich flag gdy dojeżdżaliśmy do nawrotu i wszedłem na wewnętrzną, dając mu dużo miejsca, więc wiedział, że tam jestem, jednak gdy zbliżaliśmy się do szczytu, on również chciał go zaliczyć. Było dziś kilka pozytywów, jednak lepiej byłoby ukończyć wyścig na wyższej pozycji.

Christian Horner, szef zespołu: Wygrana w Montrealu jest fantastycznym wynikiem zespołu. Zaprezentowaliśmy dzisiaj niesamowite osiągi, pomimo kilku nerwowych momentów, zwłaszcza gdy Seb dotknął ściany. W pełni kontrolował dzisiaj wyścig i zasłużył na wygraną. Szkoda, że wyścig Marka został zniszczony przez van der Garde, który zamknął drzwi bez powodu i uszkodził mu przednie skrzydło. Jednak pomimo tego, Mark wykonał świetną robotę i dojechał na czwartej pozycji.


Fernando Alonso (P2): Po tak skomplikowanym weekendzie drugie miejsce jest jak zwycięstwo zwłaszcza, że byliśmy konkurencyjni i walczyliśmy z czołówką. Oba manewry na Mercedesach były podobne, jednak najpewniej ten z Hamiltonem, był bardziej intensywny, gdyż jechaliśmy podobnym tempem. W przypadku Rosberga to była kwestia czasu z powodu różnicy opon. W tabeli mam teraz przed sobą tylko Vettela, który tutaj był nietykalny. Dziś udało mu się powiększyć przewagę, jednak jest sporo czasu na gonienie. Ciężko powiedzieć, czy lepsza pozycja startowa dałaby lepszy wynik na mecie. Kwalifikacje są naszym słabym punktem, nawet na mokro, więc zdecydowanie musimy nad tym popracować.

Felipe Massa (P8): Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyścigu, który był prawdziwą walką o początku do końca. Wiedziałem, że nie będzie łatwo, jednak mamy dobry samochód i mogłem atakować. Problemy z grainingiem sprawiły jednak, iż utknąłem za Sutilem. Myślę, że strategia dwóch przejazdów na pośrednich oponach dałaby mi, co najmniej jedną pozycję. Nawet jeśli wynik nie jest satysfakcjonujący, to z tego dnia płyną pewne pozytywy, gdyż znów mieliśmy dobre tempo i mogliśmy walczyć.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Dziś musieliśmy odrabiać po wczorajszych problemach. Podium było w zasięgu i udało nam się osiągnąć cel. Fernando pojechał fantastycznie i zaprezentował bardzo dobre osiągi. Felipe także pokazał na co go stać i udało mu się zdobyć kilka punktów po starcie z dalekiej pozycji. Muszę pogratulować zwycięzcom, nawet jeśli jazda z pierwszego pola jest łatwiejsza, to udało im się zaliczyć perfekcyjne kwalifikacje, które są naszym problemem. Dziś zobaczyliśmy, że Red Bull i Mercedes zrobiły krok na przód i my też musimy zrobić to samo.


Lewis Hamilton (P3): Samochód był dziś fantastyczny i mieliśmy dobrą przyczepność w wolnych zakrętach, jednak po prostu brakowało nam tempa do Sebastiana i Fernando. To maksimum co mogłem zrobić i wiem, że wyciągnęliśmy wszystko z samochodu. Miło by było utrzymać drugie miejsce, jednak Fernando był zbyt szybki. Byłem blisko odzyskania pozycji, jednak zabrakło mi trochę prędkości. Jestem zadowolony z trzeciego miejsca i dużej ilości punktów. Awansowaliśmy w klasyfikacji konstruktorów, co jest wspaniałe i jeszcze bardziej nas motywuje przed Silverstone.

Nico Rosberg (P5): Myślę, że piąte miejsce jest dziś optymalne i nawet, gdybym zaliczył idealny wyścig to nie dał bym rady być wyżej. Przed pierwszym pit stopem mieliśmy dylemat – obawialiśmy się o dogrzewanie twardszej mieszanki, więc założyłem supermiękką, w przeciwieństwie do Alonso i Webbera, jednak teraz wydaje się, że była to zła decyzja. Zdobyłem jednak sporo punktów, a my wiemy, że wciąż możemy się poprawić. Patrząc na to, gdzie byliśmy miesiąc temu, zrobiliśmy spore postępy i dobrze jest widzieć Lewisa na podium. Zmierzamy w dobrym kierunku i nie możemy się doczekać wyścigu na Silverstone.

Ross Brawn, szef zespołu: Wcześniej rzadko się zdarzało, aby dublowani kierowcy mieli taki wpływ na wyniki wyścigu, gdyż ciężko było przebić się przez korek. Samochód spisywał się całkiem dobrze, jednak nadal mały kłopoty z oponami. Lewis pojechał bardzo dobry wyścig, jednak szkoda, że nie udało mu się utrzymać drugiego miejsca. To jednak nie zależało od niego, a od braków naszego auta w porównaniu do Ferrari i Red Bulla. Nico również nieźle się spisał i miał dobry pierwszy stint, jednak musimy sprawdzić, czy mogliśmy lepiej to rozegrać. Jego trzeci zjazd został wykonany z przyczyn bezpieczeństwa, gdyż mocno uszkodził prawą przednią oponę na dohamowaniu, a i tak nie zmieniało to jego pozycji. Ogólnie było to pozytywne popołudnie.


Jean-Eric Vergne (P6): Niesamowite! Jestem bardzo szczęśliwy. To najlepszy rezultat w mojej karierze, jednak również najwyższa pozycja od czasu wygranej Vettela w 2008 roku. Jest nawet jeszcze bardziej satysfakcjonująca, ponieważ był to normalny suchy wyścig i nikt przede mną nie odpadł, więc zasłużenie zdobyliśmy to miejsce. To świetny wynik dla zespołu, ponieważ wykonujemy progres wyścig po wyścigu i jest to bardzo zachęcające na resztę sezonu. Nie było to zbyt skomplikowane, ponieważ mieliśmy odpowiednie tempo, jednak nie byliśmy tak szybcy jak ekipy przed nami. Wyprzedziłem Bottasa i Raikkonena, a potem kontrolowałem wyścig, patrząc na Sutila, który cały czas był za mną. Oznaczało to, że do samego końca nie mogłem odpuścić. Po ósmej pozycji w Monako, jest to wynik na kolejnym trudnym torze, co daje mi pewności siebie i czuję, że rozwinąłem się jako kierowca. Musimy dalej naciskać i poprawiać bolid, a na Silverstone nasze cele są nawet jeszcze wyższe.

Daniel Ricciardo (P15): Miałem naprawdę dobry start, nadrabiając dwie pozycje, a później byłem na zewnętrznej drugiego zakrętu, co oznaczało, że Hulkenberg mógł mnie wyprzedzić. Gdy wyjechał za szeroko w szykanie, ponownie byłem przed nim i zyskałem kolejną pozycję gdy wyjechał Sutil. W tym momencie czułem, że może to być dobry wyścig, jednak po zaledwie czterech okrążeniach, bolid był szalenie nadsterowny i nie mogłem już dbać o opony. Próbowaliśmy poprawić balans bolidu i może nieco to pomogło, ale nasze tempo było wolne. Nie zmieniliśmy zbytnio bolidu od piątku, więc to dlaczego byliśmy tak wolni jest póki co zagadką.

Franz Tost, szef zespołu: Szóste miejsce Jean-Erika jest fantastycznym wynikiem. To nasz najlepszy wynik od czasu siódmego miejsca Daniela w Chinach i jest to najlepszy wynik Jeva w F1. Nasz bolid czyni stałe postępy, co potwierdziło się wczoraj, gdy pomimo trudnych warunków, oba bolidy weszły do czołowej dziesiątki. Jev wykonał świetną pracę i utrzymał koncentrację an tym trudnym torze. Daniel miał trudniejszy weekend i nie miał dzisiaj przyczepności na tylnej osi co spowodowało niestabilność bolidu. Jednak możemy ponownie walczyć i oczekujemy podwójnego finiszu na punktowanych pozycjach w Silverstone.


Paul di Resta (P7): Siódme miejsce po starcie z siedemnastej pozycji to świetny wynik. Nie miałem żadnych danych z długich przejazdów w piątek, więc jest to dodatkowo dobre uczucie, gdyż udało się pojechać na jeden postój z bardzo długim przejazdem na pośrednich oponach. Dobrze jest powrócić do walki po tak trudnych kwalifikacjach. Opony dobrze trzymały, czasy były konkurencyjne i zespół powiedział mi, że to ja decyduję kiedy zjechać. Gdy poczułem, że opony się skończyły, zjechałem. Później po prostu dbałem o super-miękkie gumy.

Adrian Sutil (P10): Wyścig był pełen przygód, więc dobrze jest wyjechać z punktem na koncie, po tym wszystkim co się stało. Obróciłem się, gdy starałem się wyprzedzić Bottasa, co kosztowało mnie kilka pozycji i miałem szczęście, że nikt we mnie nie uderzył gdy byłem na środku toru. Gdy spadłem w stawce, Maldonado wjechał we mnie i uszkodził tylne skrzydło. Mimo tego jechałem ósmy, aż do czasu kary przejazdu przez boksy. Nie wydaje mi się, by to była sprawiedliwa kara, ponieważ również musiałem zdublować kilka bolidów i trwało to czasami dwa okrążenia, a to normalne na tym torze. Kara kosztowała mnie dwie pozycji i trzy punkty.

Bob Fernley, zastępca szefa zespołu: Dobrze jest punktować dwoma bolidami w 100 Grand Prix. Zwiększa to nasz dorobek do 51 punktów i umacnia na piątej pozycji w klasyfikacji konstruktorów. Paul pokazał, że ma ducha walki i przyjechał na metę siódmy po strategii jednego postoju. Bolid miał świetne tempo i dbał o opony bardzo dobrze. Popołudnie Adriana obfitowało w wydarzenia, jednak rozczarowująca była kara na ostatnich okrążenia, więc musimy się temu przyjrzeć. Ogólnie powinniśmy być zadowoleni z wyniku. Bolid dalej jest konkurencyjny i możemy to wykorzystać na Silverstone.


Kimi Raikkonen (P9): Mój wyścig nie zaczął się zbyt dobrze, a później hamulce nie działały odpowiednio. Podobny problem mieliśmy w piątek. Nie było idealnie, ale przynajmniej hamulce były na tyle sprawne, by wyhamować mnie w zakrętach. Niestety oznaczało to, że traciłem czas i nie byłem w stanie atakować, a dodatkowo straciliśmy kilka sekund w boksie, co również nie pomogło. Większość wyścigu po prostu jechałem za innymi i broniłem się przed bolidami z tyłu. To był zły weekend, jednak przynajmniej udało się zdobyć punkty.

Romain Grosjean (P13): Start z końca stawki zawsze zwiastuje trudny wyścig, jednak mimo to szkoda, że nie udało się zdobyć punktów. Wszystko wyglądało dobrze do czasu zmiany na super-miękkie opony, zużyły się znacznie wcześniej niż oczekiwaliśmy i musiałem się znowu zatrzymać. Szkoda, bo to ustawiło wyścig i nie dało się odrobić straconego czasu. Po obiecującym początku weekendu, nie był to najlepszy wyścig, jednak mieliśmy w zeszłym roku dobre tempo na Silverstone, więc mamy nadzieję tam wszystko poukładać.

Eric Boullier, szef zespołu: Dzisiejszy dzień to zdecydowanie hartowanie ducha. Z pozytywów, Romain pojechał rozważnie i dojrzale, przebijając się przez stawkę i powinien zdobyć punkty, gdyby nie musiał się ponownie zatrzymać, a nie było to planowane. Kimi miał frustrujący dzień, jednak mimo to zdobył punkty. Nie mogliśmy zaprezentować tempa, którego oczekiwaliśmy i musimy się bardziej skupić na Silverstone, bo oczywiście chcemy wrócić do walki o mistrzostwo.


Sergio Perez (P11): Nie na taki wyścig liczyliśmy. Bardzo staraliśmy się zdobyć punkty, jednak nie dało się nic więcej dziś zrobić. Szkoda, gdyż samochód wydawał się niezły podczas okrążeń instalacyjnych. Mieliśmy problemy na supermiękkich oponach i brakowało nam przyczepności. Mamy nadzieję, że uda nam się zrobić krok naprzód na Silverstone. Będziemy mieli trochę poprawek na ten wyścig.

Jenson Button (P12): To nie był zbyt dobry wyścig zwłaszcza, że na tym torze zawsze szło nam dobrze. Teraz wydaje się, że lepiej było startować na pośredniej oponie, zamiast na supermiękiej, gdyż podczas mojego pierwszego przejazdu zawodnicy przede mną zmieniali koła, a później byli w stanie mnie wyprzedzić. Nasz samochód wydaje się lepiej spisywać na płynnych torach, takie jak Malezja czy Chiny, więc czekam na mój domowy wyścig. Sprawdzaliśmy tutaj trochę poprawek, które powinny się spisywać lepiej na takim torze jak Silverstone, więc jestem pozytywnie nastawiony.

Martin Whitmarsh, szef zespołu: To było trudne popołudnie. Kierowcy spisali się dobrze, kiedy było to potrzebne atakowali lub też jechali ostrożnie dbając o opony. Zasłużyli na punkty. Niestety zbyt konserwatywnie podeszliśmy do kwestii opon. Pośrednia okazała się tutaj lepsza niż się spodziewaliśmy, więc mogliśmy z niej dłużej korzystać. Dane zebrane podczas tego weekendu dadzą nam solidną podstawę do dalszych postępów. Teraz skupiamy się na Silverstone. Damy z siebie wszystko, aby osiągnąć lepszy wynik dla naszych fanów.


Valtteri Bottas (P14): Ciężko walczyliśmy, by zdobyć dzisiaj punkty, jednak ostatecznie nie mieliśmy tempa. Nie miałem świetnego startu co pozwoliło wyprzedzić mnie kilku bolidom, a w suchych warunkach po prostu nie możemy dorównać takim wynikom jakie mieliśmy wczoraj. Zużycie opon na pierwszym przejeździe było duże, co utrudniło pozostanie w pierwszej dziesiątce. Niemniej jednak, czuję że wiele się nauczyłem w wyścigu i zespół może wyciągnąć pozytywy z tego weekendu. Miejmy nadzieję na mocniejszy wyścig na Silverstone, przed domową publicznością.

Pastor Maldonado (P16): Oczekiwaliśmy lepszego wyniku. Wiedzieliśmy, że nie mamy prędkości jak czołówka, jednak mieliśmy problem z tempem od samego początku wyścigu. Bolid był lepszy w mokrych warunkach, więc musimy zrozumieć dlaczego. Po dobrym wyniku Valtteriego wczoraj, weekend zakończył się bez punktów. Mamy teraz trzy tygodnie przed kolejnym wyścigiem i musimy dalej pracować, by poprawić ogólne osiągi.

Mike Coughlan, szef techniczny: Wiedzieliśmy, że pozycja startowa Valtteriego nie odzwierciedla naszego tempa, jednak mieliśmy nadzieję na walkę o punkty. Degradacja opon była dość duża na super-miękkiej mieszance i straciliśmy czas na pierwszym przejeździe. Pośrednie opony pracowały lepiej, co pozwoliło nam przedłużyć środkowy przejazd, jednak nie byliśmy w stanie zdobyć na tym przewagi. Pastor dostał karę, jednak później mocno cisnął i zmniejszył stratę. Valtteri pojechał mocny wyścig bez błędów, jednak ostatecznie tempo nie pozwoliło mu to walczyć o pierwszą dziesiątkę. Musimy dalej pracować, by poprawić się w naszym domowym wyścigu na Silverstone.


Jules Bianchi (P17): Dobrze, że wyścig był na suchym torze, gdyż mogliśmy zaprezentować tempo, które pokazywaliśmy we wcześniejszej fazie weekendu. Strategia jednego postoju była odważna, jednak ściśle pracowałem z inżynierami, aby odpowiednio zarządzać oponami i upewnić się, ze wytrzymają tyle ile potrzeba. Byłem ostrożny, jednak ostatecznie przejechaliśmy bez problemów 40 okrążeń. Mimo to dobrze było przejść na supermiękką mieszankę i upewnić się, że utrzymamy pozycję. Myślę, że możemy być zadowoleni z wyniku, gdyż jesteśmy tam gdzie powinniśmy. Mamy nadzieję na kolejny krok na Silverstone.

Max Chilton (P19): Mieliśmy dobry start, jednak pojawiły się problemy na pierwszym okrążeniu. Później zobaczyliśmy, że zaplanowana strategia będzie dla nas dobra. Ruszałem na pośredniej oponie i przejechałem niecałe 20 okrążeń. Jestem dość zadowolony z zarządzania oponami. Na początku drugiego stintu było dobrze, jednak później zużycie opon było zbyt duże i nie byłem w stanie bronić się przed Pikiem. Dobrze było ukończyć wyścig obydwoma samochodami i jestem optymistycznie nastawiony przed GP Wielkiej Brytanii.

John Booth, szef zespołu: Określenie strategii było ciężkie, gdyż dysponowaliśmy niewielką ilością danych z jazdy po suchym torze. Na początku straciliśmy pozycję, gdyż pośrednia mieszanka ciężko się dogrzewała, jednak nasi kierowcy dobrze spisali się później, przejeżdżając odpowiednią liczbę okrążeń. Nie spodziewaliśmy się, że będzie to dla nas dobry wyścig, jednak ciężko pracowaliśmy i dobra strategia pozwoliła nam na pokonanie Caterhama. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z postępów na torze, który mniej odpowiada naszemu bolidowi.


Charles Pic (P18): Miałem dobry start, jednak musiałem unikać kolizji w pierwszym zakręcie i straciłem kilka pozycji. Zdecydowaliśmy się na pośrednie opony na drugi przejazd. Balans samochodu się poprawiał, więc mogliśmy trzymać się planu i ostatni pit stop zaliczyliśmy na 37 okrążeniu. Później dogoniłem i wyprzedziłem Chiltona, a zespół kazał mi cisnąć aż do mety. Samochody z przodu były za daleko, więc tylko upewniłem się, że dojedziemy w jednym kawałku.

Giedo van der Garde (NS): To nie był dla mnie dobry wyścig. Chciałym przeprosić Marka za incydent i na pewno wyciągnę wnioski z lekcji od sędziów, którzy dali mi karę przesunięcia o pięć miejsc na starcie. W wyścigu miałem świetny start, wyprzedziłem cztery samochody i na drugim okrążeniu byłem siedemnasty. Startowaliśmy na supermiękkiej mieszance, która szybko się skończyła, więc zjechaliśmy już na ósmym okrążeniu po pośrednie opony. Nie wiem dlaczego, ale niedługo potem spadła temperatura opon, więc i także czasy okrążeń. Nie mogłem nic zrobić, aby zaczęły pracować. Na 33 kółku założyłem kolejny komplet pośrednich, jednak później musiałem zjechać na karę za incydent z Markiem. Potem temperatura znów skoczyła, więc jeszcze raz musiałem zjechać, a ekipa znalazła zrywkę z kasku w jednej z chłodnic, która powodowała problemy przez większość wyścigu. Później dojeżdżałem do szykany z Hulkenbergiem obok, zjechałem na bok, jednak on we mnie skręcił i doszło do kontaktu.

Cyril Abiteboul, szef zespołu: Bardzo zły dzień, od początku weekendu czuliśmy, że nie będzie to dobry wyścig. Nie udało nam się znaleźć odpowiedniego balansu aerodynamicznego. Być może zbyt długo skupialiśmy się na tym i nie przyłożyliśmy się wystarczająco do innych obszarów takie jak opony. Musimy się temu przyjrzeć, gdyż nasi rywale obrali inną strategię, która wyraźnie im pomogła. Wysoka degradacja oznaczała, że szybciej natrafiliśmy na niebieskie flagi, które przełożyły się na dość niefortunne incydenty. Dziś przyhamowaliśmy pozytywny trend, jednak musimy powrócić do niego na Silverstone, gdzie będziemy mieli nowe części, po przyszłotygodniowych testach aerodynamicznych.


Esteban Gutierrez (P20): Przez cały wyścig ciężko się jechało i cały czas cisnąłem. Od samego początku wszyscy się zbliżali. Pierwszy komplet opon był trudny do opanowania i jeden postój był niemożliwy. Gdy wyjechałem po drugim postoju, w pierwszym zakręcie wjechałem na jeden z wybojów, zablokowałem koła i nie mogłem się zatrzymać.

Nico Hulkenberg (NS): Taki koneic wyścigu jest rozczarowujący. Dublowanie może być kłopotliwe, jednak ci goście też się ścigają i takie rzeczy dzieją się w wyścigach. Zdublowałem Giedo van der Garde i hamowałem. Na początku nic nie czułem, ale gdy wyjechałem z zakrętu uświadomiłem sobie, że bolid nie jedzie prosto, więc zdecydowałem się zatrzymać. Nawet po tym jak straciliśmy pozycje na początku wyścigu, nie mieliśmy dziś tempa. Walczyłem o 14 lokatę i nic więcej nie mogłem zrobić. Oczywiście to nie idealny psosób na zakończenie wyścigu, jednak ostatecznie nie osiągnęlibyśmy niczego więcej.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Weekend do zapomnienia. Wiedzieliśmy, że ten tor nie będzie nam pasował. Jeśli masz słabości w bolidzie, a do tego tor nie odpowiada mu, to jest podwójnie ciężko. Mamy wiele pracy do wykonania.