Doświadczenie z toru na nowych obiektach zawsze jest nie do przecenienia. Wczorajsze dwie sesje treningowe dały kierowcom Formuły 1 pewien obraz, jak jeździć po trasie w Soczi, jednak dzisiejsza sesja również okazała się bardzo pracowita, gdyż wszyscy chcieli sprawdzić, czy poprawki w ustawieniach wprowadzone od wczoraj zdają egzamin.

Pierwsze czasy padły już po pięciu minutach od rozpoczęcia treningu. Na pierwszych miejscach meldowali się kierowcy Toro Rosso, a na czele był Jean-Eric Vergne z wynikiem 1:42,600. Szybko poprawił go Hamilton, przejeżdżając kółko o 0,6 sekundy szybciej. Jak zwykle na początku sesji czasy szybko się poprawiały i Hamilton zszedł do poziomu 1:40,725. Tymczasem w bolidzie Pastora Maldonado doszło do awarii systemu odzyskiwania energii i jego maszyna stanęła w garażu z dużym znakiem ostrzegawczym na wlocie powietrza.

45 minut przed końcem sesji na torze zatrzymał się w piątym zakręcie Kevin Magnussen, po wcześniejszej awarii zawieszenia lub przebitej oponie, co nie pozwoliło mu na dalszą jazdę. Miejsce do zatrzymania było o tyle niefortunne, iż musiano wywiesić czerwoną flagę. Sesję wznowiono 37 minut przed jej zakończeniem i na torze pojawiło się szybko kilku kierowców.

Sytuacja w tabeli w połowie treningu nieco się uspokoiła i co ciekawe, za Mercedesami plasował się Danił Kwiat, co z pewnością cieszyło lokalną publiczność. Dopiero po kolejnych kilku minutach dobrym wynikiem popisał się Bottas, wskakując przed Hamiltona, jednak z przewagą zaledwie 0,070 sekundy. Pozazdrościł mu Rosberg, który odzyskał pozycję lidera, aczkolwiek były to przejazdy w dalszym ciągu wykonywane na pośrednich oponach. Symulacje przejazdów kwalifikacyjnych były dopiero przed nami.

Pierwszym zawodnikiem, który zdecydował się na wyjazd z miękkimi oponami był Kimi Raikkonen. Zaraz za nim podobny ruch wykonał Jenson Button, którego McLaren spisywał się dzisiaj o wiele gorzej niż wczoraj. Fin poprawił się o ponad sekundę i wskoczył na szóstą lokatę, tymczasem Button na czwartą ze stratą nieco ponad 0,5 sekundy do Rosberga, jednak Niemiec dopiero rozpoczynał swój szybki przejazd.

Bardzo dobrym wynikiem popisał się Hamilton, który pokonał okrążenie toru Soczi w czasie 1:38,726, co było wynikiem lepszym o niemal sekundę w porównaniu do wczorajszego drugiego treningu. Jego partner zespołowy pojechał o 0,9 sekundy gorzej, mimo to właśnie Hamilton zaliczył ogromną przygodę dwa okrążenia później, gdy w przedostatnim zakręcie stracił panowanie nad tyłem bolidu i jedynie niebotycznie ogromne asfaltowe pobocze uratowało go od rozbicia bolidu. Całość wyglądała na awarię systemu odzyskiwania energii, gdyż Anglik wpadł w poślizg jeszcze przed skrętem. W samej końcówce Rosbergowi udało się nieco zmniejszyć stratę i sesję zakoczył ze stratą 0,290 sekundy.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 22°C
Prędkość wiatru: 1,8 m/s
Wilgotność powietrza: 54%
Sucho