Nico Rosberg (P1): Jak na razie jestem bardzo zadowolony z weekendu. Ostatni przejazd w kwalifikacjach nie był najlepszy, jednak wystarczająco dobry na pole position. Jestem zadowolony ze startu z czystej strony toru, co powinno mi pomóc. Razem z zespołem przeanalizowałem, dlaczego w Austin nam nie poszło i rano dokonaliśmy jeszcze jednej symulacji wyścigu, więc wiele rzeczy się nauczyłem i wiem co muszę poprawić, więc jestem dość pewny swego. Oczywiście potrzebuję nieco pomocy mojego partnera, by zdobycie mistrzostwa było możliwe. Jednak ciągle jestem bardzo zmotywowany i będę cisnął tak mocno, jak to możliwe.

Lewis Hamilton (P2): Jestem chyba najbardziej w historii szczęśliwy z drugiego miejsca i tego jak zakwalifikowaliśmy się jako zespół. Było bardzo ciasno i moje okrążenie nie było perfekcyjne, więc wiem, gdzie mogę jeszcze nadrobić nieco czasu. Kocham jazdę na limicie, bezpośrednią walkę, o to chodzi w Formule 1. Nico był szybki przez cały weekend, ja go ciągle gonię, jednak co ważne, to poprawiam się z każdą sesją i znalazłem dobry balans. Punkty przydzielamy jutro i wszystko może się zdarzyć na Interlagos, co widzieliśmy już w przeszłości. Nie mogę się doczekać wyścigu i kolejnego mocnego wyniku naszej ekipy.

Toto Wolff, szef zespołu: To były klasyczne kwalifikacje w F1, gdzie wszystko rozstrzygnęło się na ostatnim okrążeniu. Tempo Nico jest niesamowite póki co. Lewis miał jednak ostatnio przewagę w tempie wyścigowych, aczkolwiek nie da się wskazać kto jest w tym roku zdecydowanie szybszy. Dodatkowo świetnie, że Nico zdobył trofeum za ilość pole position. Obaj nasi zawodnicy cisnęli dzisiaj najmocniej jak się dało, a nie mogli być niczego pewni w każdej sesji, bo blisko był Williams. Obaj mają szansę na jutrzejsze zwycięstwo i miejmy nadzieję, że zobaczymy kolejną twardą walkę pomiędzy nimi na tym fantastycznym torze.


Felipe Massa (P3): Za nami doskonałe kwalifikacje. Reakcja i energia jaką obdarzają mnie fani jest czymś wyjątkowym i ma dla mnie bardzo emocjonalne znaczenie. Interlagos zawsze będzie miało w moim sercu szczególne miejsce: w końcu urodziłem się w Sao Paulo. Dysponujemy w ten weekend konkurencyjnym samochodem, chociaż nie ulega żadnej wątpliwości, że Mercedes prezentuje znacznie lepsze surowe tempo. Wydaje się jednak, że redukujemy naszą stratę. Jutrzejszy wyścig będzie polem różnych wariacji, zwłaszcza gdy pomyślimy o pogodzie, która tutaj potrafi się zmieniać bardzo szybko. Wyruszę do wyścigu z dobrej pozycji, z mniejszą presją niż Lewis i Nico. Moim celem jest finisz na podium i świętowanie tego rezultatu z moją domową publicznością.

Valtteri Bottas (P4): Udaje nam się poprawiać tempo naszego samochodu, a tor jest coraz lepiej nagumowany. Dziś widać było, że byliśmy bardzo konkurencyjni i zakończyliśmy czasówkę z niezbyt dużą stratą do Mercedesów. W Q3 popełniłem kilka małych błędów, więc prawdopodobnie to one przyczyniły się do zajęcia przeze mnie dopiero czwartego miejsca. Niezależnie od tego możemy być zadowoleni z naszego wyniku i kolejnego drugiego rządu. Cieszę się że Felipe wyruszy do wyścigu z trzeciego miejsca, dając powód do dumy lokalnej publiczności. Prognozy mówią o deszczowym wyścigu. Musimy popracować nad strategią i zapewnić, że jutro będziemy mieli jak najwyższe szanse na finisz na podium.

Rob Smedley, dyrektor ds. osiągów bolidu: Były to dla naszego zespołu bardzo udane kwalifikacje. Kierowcy wykonali kawał dobrej roboty, chociaż ostatnie okrążenia Felipe i Valtteriego w Q3 nie były do końca udane. Pierwszy trafił na wolniejsze samochody, a drugi zaliczył nieco zbyt szeroki wyjazd z czwartego zakrętu. Mimo tego jesteśmy w pełni usatysfakcjonowani naszymi lokatami. Samochód spisuje się doskonale już od pierwszych piątkowych przejazdów. Jutro kluczową rolę odegra pogoda. Wiele wskazuje na to, że jutro popada deszcz. Nasz cel pozostaje niezmienny. Chcemy zakończyć mistrzostwa jako trzeci zespół w stawce. Jutro postaramy się postawić kolejny krok w tym kierunku.


Jenson Button (P5): Kwalifikacje na Interlagos tradycyjnie były dla mnie trudne, więc jestem zadowolony z piątego miejsca. Po wczorajszych sesjach, myślę że nie oczekiwaliśmy tego. Nie jeździło mi się dobrze w piątek, zmiany których dokonaliśmy przed treningami, źle wpłynęły na balans, jednak rozwiązaliśmy te problemy w nocy i powrócili z wszystkim do stanu poprzedniego. Teraz jestem zadowolony z tego co mamy i cieszyłem się jazdą. Ciągle było ciężko, często blokowaliśmy przednie koła i wszyscy mieli problem na ostatnim przejeździe w Q3 z jakiegoś powodu. Jednakże pierwsze cztery bolidy wyglądają na zbyt szybkie dla nas. Jeśli utrzymamy piątą pozycję albo utrzymamy się blisko nich, to będzie to dobry finisz. Dzisiaj gdybym wycisnął wszystko z bolidu, byłbym szybszy może o jedną dziesiątą, a to wciąż za mało, by dogonić rywali. Miejmy nadzieję, że pogoda będzie jutro zmienna, to jedyna opcja na walkę z bolidami przed nami.

Kevin Magnussen (P7): Ten weekend jest dość trudny, miękki opony ciężko zmusić do pracy, co oznaczało, że miałem nieco problemów, które nie pozwoliły mi poprawić czasu w Q3. Wygląda na to, że opony nie pracują dobrze na pierwszym okrążeniu. Szkoda, ponieważ było bardzo ciasno. Jeśli jutro będzie sucho, to powinniśmy mieć kilka postojów, które mogą dać kilka okazji do podskoczenia w tabeli. Jednakże może też padać, co uczyni wszystko nieprzewidywalnym, więc zobaczymy co się wydarzy. Cokolwiek się stanie, możemy mieć mocny wyścig, nie mogę się doczekać.

Eric Boullier, szef zespołu: Przewidywany deszcz ominął tor podczas kwalifikacji. Jednak było dzisiaj niesamowicie ciasno jeśli chodzi o czasy. Różnica pomiędzy piątą, a dziesiątą lokatą to zaledwie niecałe 0,2 sekundy. Jenson i Kevin zakwalifikowali się na czele tego ścisku, a ich okrążenia różniły się zaledwie o 0,039 sekundy. Obaj wykonali świetną robotę, tak samo jak inżynierzy, którzy pracowali w nocy, by poprawić ustawienia naszych bolidów i zwiększyć prędkość na prostych, która wczoraj była rozczarowująca. Jutro nie przewidujemy mokrego wyścigu, jednak tutejszy mikroklimat jest bardzo specyficzny i wszystko może się zdarzyć. Bez względu czy będzie padało, czy nie, zarówno Jenson, jak i Kevin mogą zdobyć sporo punktów, umacniając nas na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej oraz utrzymując matematyczne szanse na pokonanie Ferrari.


Sebastian Vettel (P6): Z biegiem kwalifikacji byłem coraz bardziej zadowolony z bolidu i jesteśmy ostatecznie na mocnej pozycji. Ciężko jest pobić Mercedesa i Williamsy z tej lokaty, jednak w Brazylii wszystko może się zdarzyć, a pogoda może odegrać ważną rolę. Miał dziś padać deszcz, a nie spadła ani kropla, ale tak już jest na Interlagos.

Daniel Ricciardo (P9): Wszystko szło dobrze, aż do kwalifikacji, gdzie straciliśmy tempo. Wyjechałem dość wcześnie w Q1 i było trochę tłoku na torze, więc myślałem, że będzie coraz lepiej, jednak nie poprawiliśmy tempa. Byłem zaskoczony, że wszedłem do Q3 po swoim kółku w Q2. Powinniśmy być wyżej niż na dziewiątej pozycji, mieliśmy nadzieję na czołową piątkę po tym co pokazaliśmy w treningach, jednak miejmy nadzieję, że w wyścigu będzie lepiej.

Christian Horner, szef zespołu: To były kwalifikacje zdominowane przez Mercedesa. Myślę, że szósta i dziewiąta lokata odzwierciedlają to, gdzie się znajdujemy na tym torze. Daniel stracił nieco tempa z poranka, a Sebastian za to odnalazł je. Nie jesteśmy tak wysoko, jakbyśmy chcieli. Miejmy nadzieję, że jutro będzie padało, gdyż wtedy możemy mieć lepszą niedzielę.


Fernando Alonso (P8): Dzisiejszy wynik w mniejszym bądź większym stopniu odzwierciedla cały nasz weekend, nawet jeśli tutaj jedna dziesiętna część sekundy może dzielić piąte i dziesiąte miejsce. Obydwie mieszanki spisywały się dobrze, ale jestem pewny że degradacja ogumienia połączona z grainingiem przysporzy nam jutro wiele problemów. Przed nami długi wyścig. Prócz niezawodności samochodu istotne będzie zarządzanie oponami. Damy z siebie wszystko by dojechać do mety przed najbliższymi rywalami i zdobyć kolejne cenne punkty do klasyfikacji konstruktorów.

Kimi Raikkonen (P10): W ten weekend jestem dużo bardziej zadowolony. W zasadzie nie pojawiły się do tej pory żadne większe problemy. Dużo lepiej spisuje się też przód bolidu. Dziś najzwyczajniej w świecie brakowało nam prędkości i nawet pomimo tego, że moje najszybsze okrążenie w ten weekend było moim najlepszym osiągnięciem w ten weekend, nie pozwoliło na zajęcie wyższej lokaty. Pewnie, jestem tym trochę rozczarowany. Dziesiąte pole i fakt, że wczoraj nie przejechałem symulacji wyścigów, stawia nas w kiepskim położeniu na tle większości zespołu. Najważniejsze że czuję się lepiej w samochodzie. To pokazuje, że dokonujemy postępów.

Pat Fry, dyrektor inżynierii: Kwalifikacje były bardzo wyrównane. Podczas gdy naszymi rywalami były ekipy Red Bulla i McLarena, stajnie Williams i Mercedes po raz kolejny pokazały, że dysponują zdecydowanie najlepszym pakietem. Kimi i Fernando nie popełnili dziś błędów i nawet z tymi pozycjami startowymi jakie wywalczyliśmy, jutro postaramy się jak najlepiej wykorzystać nasze szanse. Pogoda to ciągle wielka niewiadoma, trudno przewidzieć jaka będzie. Chcemy przygotować się do każdych warunków.


Esteban Gutierrez (P11): Jedenasty czas w kwalifikacjach to całkiem satysfakcjonujący wynik dla zespołu, a także dla mnie. Z powodu pewnych problemów technicznych, wczoraj straciłem sporo czasu, więc ekipa zrobiła świetną robotę przygotowując na dziś mój samochód. Udało mi się wykręcić kilka dobrych okrążeń, więc jutro mamy niezłą szansę w wyścigu. Zamierzam walczyć od samego początku do końca i zdobyć kilka punktów, na które zasługujemy.

Adrian Sutil (P13): Dzisiejsze kwalifikacje nie były najłatwiejsze. Mimo to udało nam się wejść do Q2 i myślę, że trzynasta pozycja jest dobra do startu. Nie możemy się doczekać tego wyścigu i mam nadzieję, iż zdołamy znaleźć się bliżej czołówki. Naszym celem jest nadal zdobycie pierwszych punktów.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Możemy być zadowoleni z tego wyniku. Esteban cały czas prezentował mocne osiągi. Przystąpimy do startu z jedenastego oraz trzynastego pola, co jest całkiem obiecujące. Z tego też powodu mamy nadzieję na punkty.


Nico Hulkenberg (P12): To był całkiem normalny dzień i jeśli chodzi o przebieg mojego weekendu, to do tej pory był on bezproblemowy. Nie jesteśmy tutaj wystarczająco konkurencyjni tak jakbyśmy tego chcieli, natomiast z różnych powodów auto nie pracuje na tym torze tak jak powinno. Dosyć trudno było odnaleźć właściwy rytm i być stałym w osiągach, więc dwunaste pole jest prawdopodobnie naszym maksimum. Uważam, iż mamy jutro szansę powalczyć o punkty, natomiast pogoda zdoła zmienić kilka rzeczy.

Sergio Perez (P18): To nie jest dla nas najłatwiejszy weekend i wiedzieliśmy, że dzisiaj będziemy mieli ciężko ze względu na brak jazd podczas wczorajszych sesji. Cały czas skupialiśmy się na wyścigu i myślę, że w ostatnim treningu wykonaliśmy znaczne postępy przy długich przejazdach, aniżeli przy przygotowaniach do czasówki. Wyścigi na Interlagos są zawsze nieprzewidywalne, więc liczę na dobry wynik i wywiezienie stąd kilku punktów.

Vijay Mallya, szef zespołu: Podczas dzisiejszych kwalifikacji każdy z naszych kierowców musiał się zmierzyć z inną sytuacją. Nico wykonał niezłe okrążenie i prawdopodobnie wycisnął z samochodu wszystko co tylko się dało. Przy jego pozycji oraz tempie na długich przejazdach, które zademonstrował wczoraj, powinniśmy być w stanie powalczyć o punkty. Jeśli chodzi o Checo, to w jego przypadku wiele zależało od wczorajszych wydarzeń oraz kary przesunięcia na starcie. Przez to podczas jego przygotowań postanowiliśmy się skupić na tempie wyścigowym. Przed nim stoi wielkie wyzwanie, musi wykorzystywać wszystkie okazje na przesunięcie się do przodu, by zdobyć kilka punktów. W Brazylii zawsze mieliśmy niesamowite wyścigi i w tym przypadku powinno być podobnie.


Romain Grosjean (P14): Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że dzisiejsze kwalifikacje będą bardzo wyrównane. Wygląda jednak na to, że kilka zespołów znalazło pole do poprawy, przez co nie udało się nam awansować do Q2. Zespół ciężko pracował nocą nad moim samochodem, przez co dziś rano dużo lepiej się mi go prowadziło. Wciąż nie jest w stu procentach taki, jakiego bym sobie życzył, ale idziemy we właściwym kierunku. Wspaniale jest być częścią tego procesu. Jutro damy z siebie wszystko. Miękkie opony nie za bardzo lubią ten tor, więc naszym głównym zmartwieniem będzie jutro ich degradacja.

Pastor Maldonado (P16): Być może rezultat kwalifikacji tego nie oddaje, ale naprawdę dysponujemy tu dobrym samochodem, zwłaszcza w warunkach wyścigowych. Dziś po prostu nie udało nam się wszystkiego opanować, co jest nieco rozczarowujące. Liczy się wyścig. Czeka nas bardzo długa rywalizacja, na niesamowicie wymagającym obiekcie. Po tym jak nasz samochód radził sobie w trakcie treningów, sądzę że jesteśmy w stanie powalczyć jutro o punkty. Jeśli popada, to raczej nie stracimy swojego tempa. Biorąc pod uwagę nasze pozycje startowe, deszcz wcale nie jest taką złą opcją!

Alan Permane, dyrektor operacji na torze: Czasówka poszła nam bardzo kiepsko. Nie byliśmy w stanie w pełni wykorzystać potencjału ogumienia, przez co nie udało się nam awansować do Q2. Czasy okrążeń są tu bardzo zbliżone. Mimo tego że nasze pozycje startowe są niskie, strata do najszybszych nie jest wcale tak ogromna. Jutro wszystko będzie obracało się wokół dwóch rzeczy: naszego tempa i pogody. Niezależnie od tego co się stanie, jesteśmy pewni że będziemy prezentować lepsze tempo.


Jean-Eric Vergne (P15): Brak odpowiedniego przebiegu w przygotowaniach do kwalifikacji spowodował, że nie mogłem dzisiaj wycisnąć wszystkiego z bolidu, którym jechało się bardzo ciężko. Nie jest to łatwy tor i jest kilka zakrętów, gdzie traci się naprawdę wiele, gdy nie ma się odpowiedniego balansu. Jeśli weźmiemy pod uwagę mały przebieg i fakt, że przez cały weekend mamy problem z oponami to mamy powód braku ustawień, które by mi odpowiadały. Jednak oczywiście wyścig jest jutro i wszystko może się zdarzyć, zwłaszcza tutaj. Dam z siebie wszystko!

Daniił Kwiat (P17): Jutro wystartuję z końca stawki, z powodu kary z GP USA, jednak Monza i Austin pokazały, że można walczyć o punkty w takich sytuacjach. Przejechałem dobre okrążenie w Q1, a później biorąc pod uwagę karę, zdecydowaliśmy nie wyjeżdżać z garażu w Q2, mimo iż mogliśmy walczyć o Q3. Czasami musimy podjąć takie trudne decyzje, ale to część wyścigów. Wszystko może się zdarzyć podczas wyścigu i jestem przekonany, że w dalszym ciągu mamy szansę na punkty.

Phil Charles, główny inżynier wyścigowy: Nie był to dla nas łatwy dzień. Danił ma karę przesunięcia o 7 pozycji, o czym już wiedzieliśmy, więc zdecydowaliśmy odpuścić Q2, ponieważ i tak spadłby na dalsze pozycje, a za to zaoszczędziliśmy jeden komplet opon. Danił pojechał bardzo dobrze w Q1, więc pozostawienie go w garażu nie było łatwą decyzją. Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego dzisiejszych osiągów. Jeśli chodzi o Jeva, to mamy zupełnie inną historię. Nie jeździł w pierwszym treningu, mieliśmy problem techniczny w drugiej sesji, wiec dzisiejszy dzień rozpoczął ze sporymi zaległościami. Nie jest zadowolony z bolidu, jednak miejmy nadzieję, że poszliśmy w dobrą stronę z ustawieniami w kwestii wyścigu.