Weekend w Abu Zabi to wyjątkowa runda w kalendarzu F1 pod względem przygotowań zarówno do kwalifikacji i wyścigu, które odbywają się podczas zmierzchu. Sprawia to spore różnice w temperaturach nawierzchni, a to prowadzi do sporego kłopotu wśród ekip, gdyż warunki z trzeciego treningu są zdecydowanie inne. Mimo wszystko nie powstrzymało to ekip przed gromadnym wyjazdem na tor tuż po zapaleniu się zielonego światła.

Pierwszym na trasie był Małdonado, jednak szybko dołączyli do niego kolejni zawodnicy. Do szybkiego kręcenia czasów przystąpił Alonso, który już po 5 minutach meldował się z wynikiem 1:44,581. Dodatkowo kolejnym trudnym czynnikiem podczas tego weekendu jest zużycie jednostek napędowych, które dochodzą do kresu swego cyklu życia.

Czas Alonso pobił Vettel, a tuż później Button (zaledwie o 0,029 sekundy) i plasował się na szczycie tabeli z wynikiem 1:44,518. Nietypowo, bo już po 15 minutach od rozpoczęcia treningu, na super-miękkiej mieszance pojawił się Alonso. Hiszpan znacznie się poprawił i zszedł do czasu 1:42,653. Czerwone Pirelli jak zwykle zapewniały sporą przyczepność na pojedynczym okrążeniu.

W międzyczasie Williamsy wskoczyły na drugi i trzecie miejsce, za Alonso. Warto odnotować, że w tym momencie swojego czasu nie wykręciły Mercedesy oraz Kevin Magnussen. Walcząca o mistrzostwo para dopiero po kilku kolejnych minutach zjawiła się na trasie i po paru okrążeniach Rosberg pobił czas Alonso, jednak Niemiec w dalszym ciągu podróżował na miękkiej mieszance. Na 30 minut przed końcem treningu podano powód tak wczesnego przejazdu Alonso. Hiszpan po 8 okrążeniach na koncie zakończył przygotowania, by dbać o jednostkę napędową.

Kolejne 15 minut przyniosło przejazdy, w których ekipy sprawdzały zmiany w ustawieniach. Nie przynosiły one znaczących zmian czasu, jednak zapewne były wartościowe dla inżynierów. Na kwadrans przed końcem ostatniego w tym sezonie treningu na torze nastała cisza przed ostatnim przejazdem na super-miękkich oponach.

Rozpoczął je Massa oraz Bottas. Za nimi podążyła reszta stawki, by symulować kwalifikacje w warunkach jak najbardziej zbliżonych do tych spodziewanych za 2 godziny. Bez zaskoczenia najszybsze były Mercedesy, a liderował Rosberg z czasem 1:41,424 (najlepszy czas trzeciego treningu w zeszłym sezonie to 1:41,349) oraz przewagą 0,464 sekundy nad Hamiltonem. Dalej mieliśmy Massę, Alonso i Vettela. Jak zwykle za plecami Mercedesów stawka była bardzo zbita. Tak też zakończyliśmy tegoroczne treningi!


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 2,7 m/s
Wilgotność powitrza: 72%
Sucho