F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2014
GP Australii
GP Malezji
GP Bahrajnu
GP Chin
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Austrii
GP Wielkiej Brytanii
GP Niemiec
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Japonii
GP Rosji
GP Stanów Zjednoczonych
GP Brazylii
GP Abu Zabi
Strona główna sezonu 2014
Klasyfikacje generalne 2014
Statystyki z sezonu 2014

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Sakhir.
Gulf Air Bahrain Grand Prix 20146 kwietnia
Bahrain International Circuit
Długość toru: 5,412 km
Liczba okrążeń: 57
Pełny dystans: 308,238 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:29,848 - Q1, Fernando Alonso (Renault), 2005
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:30,252 - Michael Schumacher (Ferrari), 2004
Największa średnia prędkość wyścigu:
209,143 km/h - Michael Schumacher (Ferrari), 2004
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Mercedes

Lewis Hamilton (P1): Cóż za niesamowity dzień. To był naprawdę trudny wyścig i jestem niesamowicie zadowolony z wygranej. Od bardzo dawna nie miałem takich zawodów. Mój weekend rozpoczął się dobrze, jednak nie miałem dobrego tempa w kwalifikacjach oraz wyścigu. Wiedziałem, że potrzebuję dobre startu, by liderować po pierwszym zakręcie i to było dziś kluczowe. Od tego momentu była to niesamowita walka. Nico pojechał fantastycznie i szczerze mówiąc, miał lepsze tempo ode mnie, ale udało się go powstrzymać. Wiedziałem, że gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa, Nico będzie miał miękkie opony i będzie szybki. Utrzymanie się przed nim było bardzo trudne i gdy przejechałem metę bardzo mi ulżyło. Gdy ścigasz się z partnerem, presja jest bardzo mocna i musisz dowieźć oba bolidy do mety. Dziękuję ekipie za pozwolenie na ściganie i mam nadzieję, że fani to docenili. To kolejny dublet, co jest fantastyczne. Jestem bardzo dumny, że dorównałem dziś Fangio z 24 wygranymi GP, a był on jednym z najwybitniejszych kierowców w historii.

Nico Rosberg (P2): To była walka wieczoru i dla takich wyścigów jestem w Formule Jeden. Kocham taką jazdę. Oczywiście to bardzo rozczarowujące, że byłem drugi, jednak dałem z siebie wszystko i nie mogłem zrobić nic więcej. Lewis wykonał świetną robotę w obronie pozycji i gdy udawało się go wyprzedzić, miałem go w martwej strefie lusterek. Nasza strategia była dobra, może nieco wolniejsza, ale dała mi szansę na walkę w końcówce. Różnica pomiędzy miękką mieszanką i pośrednią nie była tak duża jak oczekiwaliśmy i dlatego nie udało się mi wyprzedzić go. Pozytyw jest taki, że był to świetny dzień dla Formuły jeden. Wyścig był fantastyczny i udowodnił, ze krytyka nowych technologi jest błędna. Nie mogę się doczekać Chin i chcę tam wygrać.

Toto Wolff, szef zespołu: To był fantastyczny weekend dla zespołu od startu do mety. Prowadzenie w każdej sesji to prawdziwe osiągnięcie i możemy być dumni z naszej ekipy. Wyścig był niesamowity z dużą ilością walki. Lewis i Nico pojechali świetnie i dojrzale, z respektem dla siebie, a mimo to zapewnili wspaniałe widowisko. To co widzieliśmy dzisiaj było szczytem umiejętności. Dlatego się ścigamy i była to dobra reklama sportu, zwłaszcza z nowymi regulacjami. Mimo świetnych wyników nie mamy złudzeń, musimy wykorzystywać takie okazje, żeby odskoczyć innym i osiągnąć dzięki temu nasze cele.

(Łukasz Godula)
 
Force India

Sergio Perez (P3): To podium jest niesamowitym osiągnięciem i jednym z najbardziej szczególnych rezultatów w całej mojej karierze. Jest to niesamowity zastrzyk pewności siebie, szczególnie po tak ciężkim sezonie, jaki miałem w ubiegłym roku. Po przekroczeniu linii mety doznałem niesamowitego uczucia, ponieważ kilka ostatnich okrążeń było bardzo trudne. Musiałem utrzymać tempo i wiedziałem, że Red Bulle są coraz bliżej. Ostatecznie utrzymaliśmy się na tej pozycji i zdobyłem ten wyjątkowy wynik w dopiero trzecim Grand Prix w tym zespole. Podczas wyścigu toczyłem również fantastyczne walki z moim kolegą z zespołu. Gdy wyprzedził mnie po pierwszym pit stopie, starałem się zachować zimną krew i przeskoczyć go. Udała mi się ta sztuka gdy walczyliśmy z Williamsami i to był kluczowy moment.

Nico Hulkenberg (P5): To wielki dzień dla zespołu i jestem bardzo zadowolony z powodu chłopaków. Pojedynki z Checo były w porządku i kiedy walczysz o podium, dajesz z siebie wszystko, jednocześnie utrzymując samochód na torze. To była dobra zabawa. Końcówka była trudna, ponieważ musiałem walczyć z innymi do końca wyścigu po zakończeniu okresu neutralizacji. Trzymałem się Ricciardo tak długo jak tylko mogłem i dałem radę wyprzedzić Vettela. To wielkie osiągnięcie dla zespołu i po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy konkurencyjni, więc mamy nadzieję, iż możemy utrzymać to tempo w Chinach.

Vijay Mallya, szef zespołu: Dziś jest jeden z największych dni w historii naszego zespołu. Długo na to czekaliśmy, ale możliwość ponownego zobaczenia Sahary Force India na podium jest bardzo satysfakcjonująca, szczególnie po tym, jak w ostatnich latach tak wiele okazji na to przechodziło nam między palcami. Mamy świetny skład kierowców i zarówno Nico jak i Checo dawali z siebie wszystko, by zdobyć to podium. Bez samochodu bezpieczeństwa nasza strategia dwóch postojów sprawiłaby, iż moglibyśmy się czuć bardziej komfortowo, ponieważ w końcówce byliśmy naciskani przez Red Bulle. Nico wykonał fantastyczną pracę i utrzymywał je [Red Bulle] bardzo długo, zgarniając piąte miejsce. Pomógł także Checo uzyskać odpowiednią przewagę, która pozwoliła zdobyć mu podium. Jestem dumny z każdego w zespole i gratuluję im tego osiągnięcia. Rok 2014 daje nowe szanse i pokazaliśmy to idąc cały czas do przodu w Australii, Malezji oraz tutaj. Nie mogę być bardziej szczęśliwy.

(Mateusz Szymkiewicz )
 
Red Bull

Daniel Ricciardo (P4): To był świetny wyścig, ekscytujący. Pierwszy stint jechaliśmy trochę w korku, jednak już na drugim atmosfera się podkręciła i było sporo walki zarówno z przodu i z tyłu, wiec dobrze było brać w nich udział. Byliśmy blisko podium, jakieś pół sekundy, co chyba dzisiaj było naszym maksimum. Samochód był bardzo dobry, a ja byłem zadowolony przedzierając się przez stawkę. Fajnie było pościągać się z Sebastianem, walka była zacięta, jednak zostawialiśmy sobie miejsce. Tego od siebie oczekujemy, dyskutowaliśmy nad tym i nam obu podoba się taka sytuacja.

Sebastian Vettel (P6): Sporo się dziś działo, zwłaszcza pod koniec po neutralizacji. Szkoda, że nie udało nam się być wyżej. Daniel pokazał, że dało się dziś więcej wyciągnąć z auta, więc nie jestem zadowolony. Z jakiegoś powodu byłem bardzo wolny na prostych i to nie tylko w stosunku do Mercedesa. Merc ma dobry pakiet, więc są przed nami. Sytuacja z Danielem była dość prosta, pracowaliśmy jako zespół i dobrze walczyliśmy, jednak oczywiście chciałbym być wyżej.

Christian Horner, szef zespołu: To był bardzo interesujący wyścig i wspaniała rozrywka. Myślę, że wycisnęliśmy dziś wszystko, co można było. Kierowcy świetnie pracowali na początku wyścigu, kiedy mieli różne strategie i ostro walczyli ze sobą pod koniec. Daniel świetnie pojechał i mając jeszcze okrążenie mógłby wskoczyć na podium. Dobrze było zobaczyć czystą walkę. Sebastian miał problemy z prędkością na prostej, czemu musimy się przyjrzeć, gdyż uniemożliwiało to wyprzedzanie. Zdobyliśmy dziś sporo punktów, a teraz czeka nas kilka dni testów, podczas których postaramy się zmniejszyć stratę do Mercedesa.

(Paweł Zając)
 
Williams

Felipe Massa (P7): początek był fantastyczny, robiłem wszystko dobrze i miałem niezłą przyczepność. Byliśmy na dobrych pozycjach i walczyliśmy, lecz degradacja opon była wyższa niż się spodziewaliśmy. Samochód bezpieczeństwa nie okazał się dla nas pomocny, ponieważ myślę, że powinniśmy być w okolicach Force India, niż za Red Bullem. Mimo to był to dobry wyścig, stoczyliśmy kilka niezłych walk i posiadanie obu samochodów w punktach jest czymś pozytywnym.

Valtteri Bottas (P8): Po słabym starcie, nasza strategia była zagrożona. Koła zbyt mocno buksowały i straciłem kilka pozycji, co było frustrujące. Były problemy z oponami, których degradacja była wyższa niż się spodziewaliśmy, aczkolwiek wciąż pozytywne jest posiadanie obu samochodów w punktach. Zawsze chcemy mieć coraz więcej, dlatego też mamy zamiar ciężko pracować i czekamy na kolejny wyścig.

Rob Smedley, inżynier od spraw wydajności bolidu : Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Zakończyliśmy weekend obydwoma samochodami w punktach. Start z trzeciego pola i ukończenie wyścigu na ósmej pozycji przez Valtteriego jest nieco frustrujące, ale takie są wyścigi i musimy to zaakceptować. Jest wiele pozytywów, choć jedną rzeczą, za którą musimy się zabrać, jest poprawa wyścigowego tempa. Zespół pracował bardzo dobrze przy strategii i zmiany, do których doszło w porównaniu do wydarzeń z przed dwunastu miesięcy są bardzo zachęcające. Jest jeszcze wiele do zrobienia.

(Mateusz Szymkiewicz )
 
Ferrari

Fernando Alonso (P9): Dzisiejszy wyścig był skomplikowany, gdyż ten tor pokazał nasze słabe punkty. Zespół świetnie się spisał i rozwiązał wczorajsze problemy, a strategia była idealna. Samochód bezpieczeństwa pomógł nam trochę w nadrobieniu dystansu do aut przed nami, a także mogliśmy zaoszczędzić paliwo. To jednak nie wystarczyło do zmiany wyniku. Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy, jednak nie możemy być zadowoleni z naszych osiągów i będziemy nad tym ciężko pracować. To dopiero początek sezonu i jest czas na odrabianie strat. Mamy zasoby i potencjał by to zrobić. Przyszły tydzień będzie ważny, gdyż we wtorek i czwartek wracamy na tor, aby przygotować się do kolejnych wyścigów. Mamy agresywny program, który będzie niezbędny do walki z naszymi rywalami.

Kimi Raikkonen (P10): Jestem bardzo rozczarowany dzisiejszym wynikiem, gdyż po dobrych kwalifikacjach spodziewałem się czegoś lepszego. Nie wystartowałem zbyt dobrze i od razu straciłem kilka pozycji. Na pierwszym okrążeniu zostałem uderzony przez Magnussena, na szczęście obyło się bez uszkodzeń, jednak późniejsze odrabianie pozycji okazało się trudne. Wiedzieliśmy, że ten tor mniej nam pasuje. Ogólnie prowadzenie auta uległo poprawie w porównaniu do pierwszych wyścigów, co napawa mnie pewnością przed kolejnymi. Będziemy ciężko pracować i w pełni wykorzystamy nadchodzące testy.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Wyścig był zwieńczeniem trudnego weekendu, którego spodziewaliśmy się jeszcze przed przylotem do Bahrajnu. Tor był szczególnie trudny dla naszych aut, a jego techniczna charakterystyka pokazała braki w naszych osiągach. Teraz musimy zapomnieć o tej niedzieli i skupić się na tym co nadchodzi, gdyż nie lubię oglądania naszych kierowców, którzy nie mogą bronić się na prostej. Czekają nas ważne testy, gdzie oczekujemy kroku na przód w kwestii jakości. Zespół nie może się dołować, nawet jeśli nam nie idzie. Musimy pracować, aby jak najszybciej wrócić do walki.

(Paweł Zając)
 
Toro Rosso

Daniił Kwiat (P11): Niestety dzisiaj nie pojechaliśmy tak jak chcieliśmy. Nie byłem zadowolony z tempa i ciężko się oglądało bolidy, które mnie z łatwością wyprzedzały. Start był nieco chaotyczny i straciłem pozycję. Od tego czasu starałem się cisnąć jak to możliwe, jednak nie wystarczyło to na zdobycie punktów. Teraz musimy przeanalizować co poszło źle i miejmy nadzieję, że powrócimy mocniejsi w następnym wyścigu w Chinach.

Jean-Eric Vergne (NS): Trochę zamieszania mieliśmy na starcie w ósmym zakręcie, gdy było dużo bolidów dookoła mnie, jednak inni mieli słabe wyjście, a ja pojechałem czysto po zewnętrznej. Gdy znalazłem się potem obok Lotusa, zostałem zepchnięty, a gdy był pewny, że wyprzedzę, po prostu zamknął drzwi. Dlatego zetknęliśmy się kołami i straciłem kontrolę. Zarówno tylne skrzydło jak i podłoga były uszkodzone, więc traciłem dużo docisku i nie było możliwości dalszej jazdy. Miejmy nadzieję, że pech opuści nas w przyszłych wyścigach.

Franz Tost, szef zespołu: Biorąc pod uwagę prędkość jaką mieliśmy w treningach, oczekiwałem znacznie lepszego wyniku. Niestety Jean-Eric został uderzony na początku, a gdy zobaczyliśmy dane zorientowaliśmy się, jak dużo docisku stracił z powodu uszkodzeń, więc zdecydowaliśmy się wycofać. Jeśli chodzi o Daniela, przejechał dobry wyścig jednak nie byliśmy wystarczająco szybcy i musimy zbadać dlaczego tak było, by zaliczyć lepszy weekend w Chinach.

(Łukasz Godula)
 
Lotus

Romain Grosjean (P12): Dobrze, że nie mieliśmy żadnych problemów i mogliśmy ukończyć wyścig obydwoma samochodami. Ściganie się z odzyskiwaniem energii i oszczędzaniem paliwa nie jest łatwe, więc w kokpicie na pewno jest więcej pracy. W niektórych momentach byliśmy szybcy, jednak w innych brakowało nam przyczepności. Na szczęście czekają nas dwa dni testów, więc będziemy mogli sprawdzić różne ustawienia i popracować nad samochodem.

Pastor Maldonado (P14): Tak jak się spodziewaliśmy tempo wyścigowe było lepsze. Korzystaliśmy z interesującej strategi i dwa pit stopy działy tak jak trzeba aż do kolizji. Musimy się dokładnie przyjrzeć temu, co się stało, gdyż Esteban był poza linią wyścigową w pierwszym zakręcie. Może przestrzelił hamowanie, nie wiem, jednak kiedy ja wjechałem w zakręt, to nie miałem już gdzie uciekać. Ciężko to zrozumieć, a ja wyjeżdżałem z boksów na zimnych oponach. Myślę, że było tu sporo pecha i dobrze, że nic się nie stało. Plusem dla zespołu jest to, że ukończyliśmy wyścig obydwoma samochodami.

Frederico Gastaldi, zastępca szefa zespołu: Cieszymy się, że oba nasze samochodu dojechały do mety, gdyż cały czas się uczymy, a zebrane dane będą bardzo cenny w nadchodzących tygodniach. Oczywiście jesteśmy rozczarowani, że nie byliśmy w stanie walczyć o punkty, jednak zrobiliśmy kolejny krok na przód.

(Paweł Zając)
 
Marussia

Max Chilton (P13): Wczorajsze kwalifikacje nie poszły zbyt dobrze, ale wiedziałem, że podczas dzisiejszego wyścigu będziemy znacznie bliżej rywali. Nie miałem dobrego startu, ale na początku udało mi się dobrze zarządzać oponami, jednocześnie tocząc dobry wyścig z Caterhamami. Samochód bezpieczeństwa pomógł nam i nie uważam, byśmy musieli oszczędzać paliwo na tak samym poziomie jak inni. Świetnie jest opuścić Bahrajn z trzynastą pozycją i warto zaznaczyć, że ukończyłem wszystkie wyścigi, w których dotychczas wystartowałem. Co najważniejsze, dobrze jest powrócić na dziesiątą pozycję w klasyfikacji konstruktorów.

Jules Bianchi (P16): Jestem bardzo rozczarowany kolejnym dla mnie trudnym wyścigiem. Miałem niezły start i awansowałem przed końcem pierwszego okrążenia o trzy pozycje, a później walczyłem z Sutilem. Miałem szansę go wyprzedzić i byłem nieco z przodu wchodząc w pierwszy zakręt, ale on uderzył we mnie i doszło do kolizji, w wyniku której rozerwałem lewą tylną oponę. Zjechałem do boksu, lecz auto zachowywało się później inaczej jak wcześniej, ponieważ doszło do uszkodzeń podłogi, co spowodowało obniżenie docisku oraz pogorszenie właściwości jezdnych.

John Booth, szef zespołu: Po rozczarowującym weekendzie w Malezji, gdzie straciliśmy dziesiąte miejsce w tabeli konstruktorów, fantastycznie jest ponownie na nie wskoczyć. Nasze dzisiejsze osiągi nie były przypadkowe, to wynik ciężkiej pracy w fabryce w tak krótkim czasie, a także załogi podróżującej na tory. Max miał trudny początek wyścigu, kiedy był blokowany przez Ericssona, aczkolwiek udało nam się zresetować jego ERS, co pozwoliło nam na wyprzedzenie go. Po tym, jak Kamui awansował przed niego, postanowiliśmy przejść na strategię dwóch postojów. Samochód bezpieczeństwa w końcówce pozwolił nam na bardzo późny pit stop i wyprzedzenie Kobayashiego po restarcie. Od tamtego momentu udało nam się od niego uciec, a także utrzymać za sobą Maldonado, jednocześnie pilnując poziomu paliwa. Jules zaliczył fantastyczny początek wyścigu i po pierwszym postoju walczył z Sutilem. To co się później się wydarzyło było niefortunne i tak naprawdę zakończyło wyścig Julesa, aczkolwiek dał radę dojechać do mety i zapewnić zespołowi cenne dane. Wykonaliśmy spore postępy w ten weekend i liczę na dalszą poprawę samochodu.

(Mateusz Szymkiewicz )
 
Caterham

Kamui Kobayashi (P15): Mój start był ok, ale na pierwszym okrążeniu miałem problemy z ustawieniami, które dają nam pełną moc. Na szczęście rozwiązaliśmy ten problem dosyć szybko i udało mi się wyprzedzić Marcusa, a następnie Bianchiego, którego dopadłem na dziesiątym kółku. Moje tempo na początku wyścigu było dobre, a stopień degradacji był dokładnie taki, jakiego się spodziewaliśmy, więc pozostaliśmy przy naszej strategii i na pierwszy postój zjechałem dopiero na piętnastym okrążeniu. Wyjechałem za Marcusem i Chiltonem, ale obu ich wyprzedziłem, więc rozpocząłem pogoń za szesnastym miejscem Maldonado, lecz różnica w poziomie osiągów naszych samochodów jest zbyt duża. Mieliśmy strategię dwóch postojów, więc zjechałem po pośrednie opony na 35 kółku. Walczyłem z Gutierrezem, lecz on był na innej strategii i nie opłacało się przypuszczać na niego ataków. Potem wyjechał samochód bezpieczeństwa i wraz z Maldonado oraz Grosjeanem nadrobiłem okrążenie. Po restarcie musiałem oszczędzać paliwo, więc nie byłem w stanie utrzymać tempa reszty stawki, dlatego też w tym momencie mój wyścig dobiegł końca. Dojechanie na piętnastym miejscu nie jest czymś wielkim, ale dzisiaj nie byliśmy w stanie zrobić coś więcej. Musimy się przegrupować na wyścig w Chinach i wprowadzić poprawki, by uczynić progres.

Marcus Ericsson (NS): Mój start był dobry i do końca trzeciego okrążenia jechałem na siedemnastym miejscu, walcząc z Grosjeanem, a następnie z Bianchim. Balans nie był najlepszy i na kilku pierwszych okrążeniach, Kamui dysponował lepszym tempem ode mnie. Poza tym miałem wysoką degradację opon i zjechałem na zmianę na tym samym kółku co Chilton. Chłopaki wykonali dobrą pracę, ponieważ udało mi się wyjechać przed nim. Bolid nie zachowywał się najlepiej na drugim komplecie opon i nie byłem w stanie powstrzymać Marussi oraz Kamuiego, który jechał na innej strategii jak ja. Na kolejną zmianę pojawiłem się na 26 okrążeniu i założyliśmy już trzeci komplet miękkich opon. Po raz kolejny byłem przed bolidem Marussi, ale nagle utraciłem moc i powiedziano mi, bym się zatrzymał, ponieważ doszło do wycieku oleju. Oczywiście ukończenie w ten sposób wyścigu jest rozczarowujące, zwłaszcza, gdy samochód zaczął zachowywać się znacznie lepiej, a poziom zużycia paliwa spadł. Dla mnie to kolejny etap uczenia się. Mamy teraz kilkudniowe testy w Bahrajnie, a następnie udamy się do Chin na kolejny dla mnie nowy tor. Będziemy tam mieli nowe części, więc będziemy zajmowali się ich optymalizacją i mamy nadzieję, iż damy radę powrócić do walki.

(Mateusz Szymkiewicz )
 
McLaren

Jenson Button (P17): W kwestii tempa zrobiliśmy krok na przód, a dodatkowo degradacja opon była pozytywna, więc myśle, że dobrze je rozumiemy. Jedynym zespołem, który był znacznie szybszy niż my był Mercedes. Nasze tempo na długich przejazdach było jednak bardzo dobrze, zwłaszcza podczas ostatnich kilku okrążeń, więc myślę, że moglibyśmy ukończyć wyścig na twardych oponach, ale niestety nie było takiej okazji. To ciężka sytuacja dla zespołu, który ciężko pracował. Liczyliśmy na co najmniej piąte miejsce, z perspektywą na podium i zanosiło się na dobry wynik. Podsumowując, było dziś sporo dobrego ścigania, nawet nie pamiętam ile aut wyprzedziłem i bardzo mi się to podobało. Mamy nowe regulaminy w tym roku, jednak w kwestii spektaklu na torze jest tak dobrze jak zawsze.

Kevin Magnussen (NS): To nie był dla mnie dobry wyścig. Start nie był idealny, straciłem trzy pozycje, a potem nie miałem wystarczającego tempa, aby przedzierać się do przodu. Spodziewaliśmy się, że niższa temperatura nam pomoże, jednak okazało się, iż byliśmy słabsi niż w Malezji. Przeanalizujemy to dokładnie i na pewno wyciągniemy w nioski. Cały czas się uczymy. Rozczarowaniem jest brak punktów. Dwa samochody z awarią nie są miłe dla żadnej ekipy, jednak w Chinach chcemy spisać się znacznie lepiej.

Eric Boullier, szef zespołu: Jasnym jest, że wyjeżdżamy z Bahrajnu rozczarowani. Nie byliśmy najszybsi, jednak głównym zmartwieniem okazały się problemy ze sprzęgłem, przez które nie zdobyliśmy żadnych punktów. Jenson walczył o piąte miejsce i mógł nawet myśleć o podium. Oczywiście jesteśmy tu żeby wygrywać, jednak któraś z tych pozycji pomogła by nam w odpowiednim ukończeniu zamorskich wyścigów – ze stałym zbieraniem punktów i rozwojem samochodu. Tak czy inaczej wracamy do Woking, gdzie będziemy pracować tak ciężko jak tylko można aby poprawić nasze auta przed Szanghajem.

(Paweł Zając)
 
Sauber

Adrian Sutil (NS): Mój wyścig skończył się dość wcześnie. Jules zahamował zbyt późno i wjechał we mnie w nawrocie. Nie byłem w stanie nic zrobić, a mój bolid został uszkodzony. Jechał bardzo agresywnie przez cały wyścig i wypchnął mnie na starcie. Zniszczył mój wyścig, tak samo jak swój. To było niepotrzebne. Ogólnie weekend był trudny dla nas. Chciałem ukończyć wyścig, by pokonać więcej kilometrów i zdobyć doświadczenie w tym bolidzie. Następny wyścig w Chinach już niedługo, więc może być tylko lepiej.

Esteban Gutierrez (NS): Po pierwsze, najważniejsze że nic mi nie jest. Przeszedłem wszystkie badania w szpitalu i wszystko jest dobrze. Jeśli chodzi o wypadek, byłem kompletnie zaskoczony, że Pastor, który wyjechał z boksów, wjechał we mnie. Byłem zdecydowanie przed nim. Skręciłem w zakręt i nagle mnie uderzył oraz rolowałem. Nic nie mogłem zrobić.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Zacznijmy od pozytywów. Jesteśmy zadowoleni, że z Estebanem jest wszystko dobrze po tym wypadku. Ogólnie był to weekend do zapomnienia. Wiedzieliśmy już wcześniej, że ograniczenia jednostki napędowej będą tu znaczne. Potwierdziło się to w wyścigu. Niemniej jednak odpadnięcie obu bolidów przez wypadki jest bardzo rozczarowujące. Nie była to wina naszych kierowców. Zapomnimy o tym o tym weekendzie i skupimy się na nadchodzącym wyścigu w Chinach, gdzie spodziewamy się poprawek.

(Łukasz Godula)


  Komentarze  
Strony  •  1 Odśwież T- T+
LH44fan, 06.04.2014 20:48[!]
Chciałbym usłyszeć wypowiedź Montezemolo po wyścigu. :)
windulek, 06.04.2014 20:54[!]
@LH44fan - to co zwykle.. :) Mamy pasję i jesteśmy rodziną..Wszyscy się Kochamy..
hejter, 06.04.2014 20:56[!]
@LH44fan
Cytat :
Na dzień dzisiejszy Ferrari musi być bardziej konkurencyjne i będę na to naciskał.

Z innego dzisiejszego newsa. Never ending story...
xdomino996, 06.04.2014 21:00[!]
@windulek zapomniałeś, że i tak wszyscy chcą jeździć dla Ferrari :)
Buncol, 06.04.2014 21:01[!]
A ja czekam na wypowiedzi załogi McLaren. Może niech powiedzą że czekają na Hondę i ten sezon traktują testowo to człowiek przestanie się denerwować.
corey_taylor, 06.04.2014 21:59[!]
pochrzaniliście wypowiedzi kierowców Saubera
piotr_del_grey, 06.04.2014 22:05[!]
Coś nieco wypowiedzi Sauberów się pomieszały ^^
Mexi, 06.04.2014 23:14[!]
Hmmm, Hamilton narzeka na brak tempa wyścigowego ;)
dan193t, 07.04.2014 00:56[!]
Czytając wypowiedzi Lotusa dochodzę do wniosku, że Maldonado powinien zostać zdyskwalifikowany dożywotnio. Za głupotę. Niech się znajdzie jakiś jego obrońca to zaproponuję mu to samo..
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca