Lewis Hamilton uzyskał najlepszy czas okrążenia podczas trzeciej sesji treningowej przed Grand Prix Monako, potwierdzając topową formę Mercedesa. Na drugim miejscu tabeli uplasował się Daniel Ricciardo, a na trzecim Nico Rosberg.

W przeciwieństwie do czwartku, w sobotę pogoda rozpieszczała kierowców swymi śródziemnomorskimi urokami. Jako pierwszy okrążenie instalacyjne ukończył Daniel Ricciardo. Po sześciu minutach Nico Rosberg odnotował pierwszy rezultat dnia, ustanawiając czas na poziomie 1:24,410s.

Po niespełna dziesięciu minutach od startu sesji, Marcus Ericsson zblokował koła na dohamowaniu do zakrętu Ste Devote. Szwed nie uszkodził samochodu i powoli powrócił na tor. W międzyczasie na pozycję lidera awansował Rosberg, który zszedł do 1:17,736s. Pomimo tego, że Hamilton prezentował ogólnie lepsze tempo od zespołowego kolegi z Mercedesa, to jednak zawsze trafiał na swojej drodze na wolniejszych kierowców i był zmuszany do odpuszczania walki o kolejne części sekundy.

Mistrz świata z 2008 roku nie ustawał jednak rywalizacji z czasem: najlepszym tego dowodem był przejazd zakrętu Tabac, w którym W05 niemal zetknął się z barierami okalającymi tor. Dwadzieścia minut po rozpoczęciu zajęć pierwsze pomiarowe okrążenie przejechał Sebastian Vettel. Niemiec awansował dzięki niemu na siódmą pozycję. Drugi z kierowców Red Bulla – Ricciardo, zajmował w tym czasie trzecie miejsce, wyprzedzając Kimiego Raikkonena. Kolejne okrążenie czterokrotnego mistrza świata pozwoliło mu jednak przesunąć się do czołowej trójki tabeli.

Po pół godzinie, w bolidzie Romaina Grosjeana znalazł się komplet supermiękkich opon, dzięki czemu Francuz przesunął się na szóstą pozycję. W tym samym czasie McLaren walczył z usterką hamulców w bolidzie Jensona Buttona. Rosberg nie marnował czasu i dalej korzystając z miękkiej mieszanki, wyśrubował swoje osiągnięcie do poziomu 1:17,351s. Chwilę później Ricciardo zepchnął Niemca na drugą lokatę, ustanawiając na opcjonalnym ogumieniu rezultat 1:16,808s. Hamilton narzekał tymczasem na prowadzenie się swojego samochodu, punktując zachowanie tylnej osi.

Końcówka sesji przyniosła kolejne wyjazdy na oznaczonym czerwonym kolorem ogumieniu Pirelli. Hulkenberg przesunął się na piąte, a Vettel na drugie miejsce. Niedługo na pozycję lidera awansował Ricciardo – jak się okazało na krótko, bo kilkanaście sekund później piastował ją już Hamilton legitymujący się osiągnięciem 1:16,758s. Różnica pomiędzy prowadzącą dwójką wynosiła dokładnie 0,05 sekundy.

Brytyjczyk został zmuszony do odpuszczenia drugiego szybkiego kółka z powodu przestrzelenia szykany za tunelem. Z kolei Vettel natknął się na wolniejszych kierowców. Wszystko wskazuje jednak na to, że walka o pierwsze pole startowe do niedzielnego wyścigu rozstrzygnie się w ekscytującej walce pomiędzy bolidami Mercedesa i Red Bulla. Zapraszamy do śledzenia jej razem z Wyprzedź Mnie!