F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Sezon 2014
GP Australii
GP Malezji
GP Bahrajnu
GP Chin
GP Hiszpanii
GP Monako
GP Kanady
GP Austrii
GP Wielkiej Brytanii
GP Niemiec
GP Węgier
GP Belgii
GP Włoch
GP Singapuru
GP Japonii
GP Rosji
GP Stanów Zjednoczonych
GP Brazylii
GP Abu Zabi
Strona główna sezonu 2014
Klasyfikacje generalne 2014
Statystyki z sezonu 2014

  Wszystkie sezony
2024  2023  2022  2021  2020  2019  2018  2017  2016  2015  2014  2013  2012  2011  2010  2009  2008  2007  2006  2005  2004  2003  2002  2001  2000  1999  1998  1997  1996  1995  1994  1993  1992  1991  1990  1989  1988  1987  1986  1985  1984  1983  1982  1981  1980  1979  1978  1977  1976  1975  1974  1973  1972  1971  1970  1969  1968  1967  1966  1965  1964  1963  1962  1961  1960  1959  1958  1957  1956  1955  1954  1953  1952  1951  1950
Jaśniejszym kolorem oznaczone sezony, w których nie było GP
na torze Gilles Villeneuve.
Grand Prix du Canada 20148 czerwca
Circuit Gilles Villeneuve
Długość toru: 4,361 km
Liczba okrążeń: 70
Pełny dystans: 305,270 km
Poprzednie rekordy na tej wersji toru:
Najszybsze okrążenie kwalifikacyjne:
1:12,275 - Ralf Schumacher (Williams), 2004
Najszybsze okrążenie wyścigu:
1:13,622 - Rubens Barrichello (Ferrari), 2004
Największa średnia prędkość wyścigu:
207,165 km/h - Michael Schumacher (Ferrari), 2004
<< pop. GP na tym torze  |  nast. GP na tym torze >><< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>
  Wypowiedzi po wyścigu  [  T-  |  T+  ]
Red Bull

Daniel Ricciardo (P1): Jestem zwycięzcą Grand Prix! To wciąż wydaje się dość surrealistyczne, gdyż stało się bardzo szybko. Długo byłem trzeci, a potem to wszystko poszło w dobrym stylu. Kiedy wyprzedziłem Pereza wiedziałem, że muszę pojechać jak najlepiej i złapać Rosberga w strefie DRS. Potem było już wspaniale. Finisz za samochodem bezpieczeństwa był trochę dziwny, jednak rozpoczęciem świętowania chciałem mieć pewność, że w wypadku nikt nie ucierpiał. Osiągnęliśmy dziś świetny wynik – pierwsze i trzecie miejsce, więc cieszmy się nim. To motywuje nas do ciężkiej pracy i dawania z siebie jeszcze więcej, więc jestem pewny, że w kolejnych wyścigach będzie jeszcze lepiej.

Sebastian Vettel (P3): Gratulacje dla Daniela, za pierwsze zwycięstwo. To zawsze jest wyjątkowe więc cieszę się wraz z nim i wraz z zespołem, szczególnie po tak trudnej zimie. Świetnie jest w końcu się przełamać i wygrać wykorzystując problemy Mercedesa. Myślę, że mogliśmy dziś bardziej zaryzykować ze strategią, jednak ciężko było dokładnie wiedzieć co się dzieje, szczególnie że nie siedziałem na pit wall. W trakcie roku bardzo rozwinęliśmy samochód, więc idziemy w odpowiednim kierunku, jednak cały czas musimy się poprawić, zwłaszcza na prostych. Będziemy dalej dawać z siebie wszystko.

Christian Horner, szef zespołu: Cóż za wspaniały wyścig na pierwsze zwycięstwo Daniela. Jego forma była fenomenalna od samego początku i dziś w pełni zasłużył na zwycięstwo. Wykorzystaliśmy problemy Mercedesa, jednak mimo wszystko i tak trzeba było wyprzedzić Pereza w decydującym momencie. Później udało mu się łatwo pokonać Rosberga na kilka okrążeń przed końcem i odnieść niespodziewane zwycięstwo w Montrealu. Sebastian na podium uzupełnia idealny dzień. Udało mu się zaliczyć dobry start, jednak później wpadł za Force India i mimo najszczerszych wysiłków nie udało mu się ich wyprzedzić. To był frustrujący wyścig dla Seba, jednak pod koniec miał sporo szczęścia, że nie padł ofiara kraksy Williamsa i Force India. Dobrze, że obu kierowcom nic się nie stało. Dziś wszyscy w zespole oraz Renault dobrze się spisali osiągając pierwsze zwycięstwo w sezonie. To wspaniały wynik i dobra motywacja przed kolejnymi wyścigami.

(Paweł Zając)
 
Mercedes

Nico Rosberg (P2): To była naprawdę wielka walka! Miałem słaby start jednak byłem w stanie obronić się w pierwszych zakrętach przed Lewisem. Wyścig układał się po naszej myśli do czasu, gdy nagle oba bolidy dopadła awaria MGU-K, a razem z tym straciliśmy bardzo dużo mocy. Później straciłem nieco czasu podczas drugiego postoju, co pozwoliło Lewisowi awansowań, a ja dodatkowo miałem problem ze schłodzeniem tylnych hamulców. Do końca wyścigu starałem się obronić przed Sergio co się udało, jednak Daniel był zbyt szybki na prostych, gdyż miał znacznie więcej mocy. Działo się tak dużo, że musiałem zapytać inżyniera, który byłem na mecie, ponieważ myślałem, że byłem piąty czy szósty. Byłem niesamowicie szczęśliwy gdy usłyszałem, że to druga lokata! To ważne punkty dla mnie, więc było ciężko ale ostatecznie to dobry dzień dla nas. Gratulacje dla Daniela za pierwsze zwycięstwo w Formule 1.

Lewis Hamilton (NS): Dałem dziś z siebie wszystko, jednak niestety nie był to nasz dzień. Montreal był dla mnie zawsze dobrym torem, więc nieukończenie wyścigu jest rozczarowujące, aczkolwiek mamy przed sobą wiele zawodów, więc miejmy nadzieję na więcej szczęścia. Nic nie mogłem zrobić, by zapobiec awarii. Staraliśmy się poradzić sobie z utratą mocy, jednak gdy tylko wyprzedziłem Nico po drugim postoju, moje hamulce zaczęły się kończyć. To świetne dla zespołu, że Nico dojechał na drugiej pozycji, jednak dla mnie to utrudnienie. W tym sezonie drugi raz nie dojechałem do mety i ponownie muszę odrabiać stratę punktową. Gratulacje dla Daniela, jestem przekonany, że będzie to dla niego wyjątkowy dzień.

Toto Wolff, szef zespołu: Po pierwsze muszę powiedzieć, że bardzo przykro mi z powodu Lewisa. Awaria nie była jego winą i jest to coś co musimy wziąć pod lupę. Obaj kierowcy wykonywali świetną robotę, gdy zawiodło MGU-K. Doprowadziło to również do awarii hamulców, która zmusiła Lewisa do zakończenia wyścigu. Nico wykonał niewiarygodną pracę i dowiózł bolid do mety, co było fantastycznym ograniczeniem strat biorąc pod uwagę jak dużo mocy stracił. Teraz przeanalizujemy co się stało, by wyjść z tej sytuacji jako jeszcze mocniejsi. Gratulacje dla Daniela Ricciardo za pierwsze zwycięstwo. Jest nie tylko szybkim chłopakiem, ale również świeżą twarzą na szczycie podium Formuły 1, a to bardzo pozytywne dla naszego sportu.

(Łukasz Godula)
 
McLaren

Jenson Button (P4): Co za wyścig! Gratulacje dla Daniela – jestem jego fanem, to wspaniały gość, który sporo potrafi. Pierwsze zwycięstwo zawsze jest wyjątkowe, więc duże gratulacje. Początek na supermiękkich oponach był trudny, więc szybko zdecydowałem się je zmienić. Niestety ciągle wpadałem w korek i inne auta były wszędzie. Jazda przeciwko jednemu kierowcy jest łatwiejsza, jednak w grupie ciężko wyprzedzić, bo wszyscy korzystają z DRS. Mimo wszystko przedarłem się pod koniec, kiedy zaryzykowałem z Fernando i Nico – o mało się nie zderzyli w nawrocie, a ja wszedłem na wewnętrzną. Gdy wyjechali szeroko udało mi się wyprzedzić ich obu. Incydentów takich jak ten z Felipe i Checo nie powinniśmy oglądać, jednak dobrze, że nic im się nie stało. Po tym weekendzie mamy lepsze odczucia związane z samochodem. Postępy są zachęcające, choć w normalnym wyścigu nie bylibyśmy na czwartym miejscu. Punkty sa bardzo pomocne i dodadzą nam motywacji przed Austrią.

Kevin Magnussen (P9): Przed wyścigiem powiedziałem sobie, że będę zadowolony z punktów. Oba samochody w czołowej dziesiątce to dobry wynik dla ekipy, jednak wciąż musimy gonić zespoły przed nami. Wszyscy mocno cisną, więc musimy próbować dać z siebie jeszcze więcej. Myślę, że obecnie udaje nam się odnaleźć odpowiednią drogę. Sporo się dzieje w MTC, a ekipa wykonuje świetną robotę. Wyścig był trudny o frustrujący. Ciężko jest skupiać się na oponach – przez większość czasu walczyłem z Vergne i pod koniec nie byłem dość szybki, aby go wyprzedzić. Myślę, że mimo to mamy powody do radości – zrobiliśmy kilka pozytywnych kroków, choć wciąż jest nam dość ciężko. Musimy być cierpliwi, nim rzeczy zaczną iść po naszej myśli.

Eric Boullier, szef zespołu: Na początku trzeba przyznać, że GP Kanady było zarówno pod względem sprotowym, jak i rozgrywkowym, fatanstyczną prezentacją Formuły 1. Ten tor zawsze gościł niesamowite wyścigi, zacięte walki i nowych zwycięzców – dziś Daniela Ricciardo. Gratulacje! Po drugie cieszymy się, że Felipe i Checo wyszli bez szwanku z przerażającej kraksy, co pokazuje, że praca związana z bezpieczeństwem przynosi efekty. Tak jak Jenson powiedział wczoraj, nietypowe wyścigi pokazują naszą siłę w kwestii strategii. Nie mieliśmy tempa na czwarte miejsce, jednak odpowiednie decyzje i dobra komunikacja z kierowcami pozwoliła na finisz obydwoma samochodami w punktach. Jenson pokazał, że nigdy się nie poddaje. Rozpoczął ostatnie przedostatnie okrążenie na ósmym miejscu, a finiszował jako czwarty, w pięknym stylu wyprzedzając Nico i Fernando. Kevin miał bardzo dobre tempo w ten weekend, jednak pozycja startowa i miejsce na torze sprawiły, że przez cały wyścig walczył z innymi. Po pit stopach udało mu się jednak pojechać dobrą końcówkę wyścigu. Zdobyliśmy 14 punktów i liczymy, że możemy kontynuować to w Austrii.

(Paweł Zając)
 
Force India

Nico Hulkenberg (P5): Sporo się działo podczas tego wyścigu i piąte miejsce jest dobrym wynikiem. Pod koniec zyskałem kilka pozycji w związku z kolizją Sergio i Massy, jednak straciłem jedną na rzecz Jensona, kiedy walczyłem z Alonso. Samochód bezpieczeństwa nie pomógł, gdyż pomógł kierowcom startującym na supermiękkich oponach przedłużyć stint. Inna strategia oznaczała, że cały czas ktoś za mną jechał. Było fajnie, jednak pod koniec zrobiło się trudno, gdyż miałem za sobą wiele okrążeń na supermiękkich gumach. Jeden pit stop był również większym wyzwaniem w kwestii oszczędzania opon, jednak chyba się udało. Myślę, że to była najszybsza strategia dla nas.

Sergio Perez (P11): Na ostatnim okrążeniu broniłem pozycji i wjeżdżając w pierwszy zakręt zostałem uderzony z tyłu. To było potężne uderzenie, jednak nic mi się nie stało. Przykro mi z tego powodu, gdyż mieliśmy wspaniały wyścig, a strategia jednego postoju była idealna. Ostatnie kółka nie były łatwe i mocno cisnąłem aby znaleźć się przed Nico, jednak Daniel zdołał mnie wyprzedzić, kiedy miałem problemy z elektryką w samochodzie. Potem udało się zresetować system na kolejne okrążenia. Podium było w zasięgu i jestem rozczarowany porażką.

Robert Fernley, zastępca szefa zespołu: Najważniejsze jest to, że Checo bez szwanku wyszedł z wypadku na ostatnim okrążeniu. Do tego momentu udawało mu się jechać świetny wyścig i walczyć o zwycięstwo. Niestety tak się nie stało, jednak musimy skupić się na pozytywach i spróbować utrzymać dzisiejsze osiągi. Nico pojechał solidny wyścig w pełni wykorzystując alternatywną strategię jednego postoju. Mądrze odpierał ataki pod koniec wyścigu i zdobył sporo punktów. Podobnie jak w poprzednich rundach nasze tempo było bardzo dobre i liczymy na kolejny dobry wyścig w Australii.

(Paweł Zając)
 
Ferrari

Fernando Alonso (P6): Patrząc na szaloną końcówkę wyścigu, zdobyliśmy dzisiaj kilka szczęśliwych punktów, jednak nie możemy być zadowoleni z pozycji, na które ukończyliśmy wyścig. Na początku moje tempo nie było dobre i nie byłem zadowolony z balansu. Później na drugim przejeździe, gdy tor zaczynał się poprawiać, znaleźliśmy rytm i dogoniliśmy grupę przed nami. Jednak nie byliśmy wystarczająco szybcy, by włączyć się w walkę. To co Red Bull zrobił w tym wyścigu pokazuje jak szybko wszystko może się zmienić w Formule 1 i powinno być to dla nas motywacją, by dojść do punktu, gdzie będziemy mogli walczyć o wygraną. Wykonaliśmy kilka kroków naprzód w czasie tego weekendu, zwłaszcza w kwestii aerodynamiki, jednak inni również się poprawili i teraz jedyne co możemy robić to dalej pracować, by jak najlepiej przygotować się na nadchodzące wyścigi.

Kimi Raikkonen (P10): Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy wyścig, ponieważ na tym torze nie byliśmy wystarczający szybcy na prostych i mieliśmy kilka problemów w wolnych zakrętach. Poza tym nigdy dzisiaj nie miałem czystego toru przed sobą, z takiego czy innego powodu zawsze utknąłem za innym bolidem. Na początku miałem problemy z hamulcami, a prowadzenie się bolidu nie było równe. Później po kilku okrążeniach opony zachowywały się lepiej, jednak ciągle nierówno. Przez wiele okrążeń jechałem za Kwiatem i to kosztowało mnie sporo czasu. Jak na razie nic nie idzie po naszej myśli, ale mimo to nowe poprawki dały nam potencjał, który musimy lepiej wykorzystać.

Marco Mattiacci, szef zespołu: Jeszcze przed przyjazdem do Montrealu wiedzieliśmy, że nie będzie to dla nas łatwy wyścig, ponieważ ten tor nie pasuje do charakterystyki naszego bolidu. Ostateczny wynik nie jest zadowalający, jednak poprawa osiągów w czasie weekendu pokazuje, że musimy naciskać w obszarach, gdzie nasi rywale są lepsi, by wycisnąć maksimum z naszego pakietu. Dzisiaj widzieliśmy to w wielu ekipach, była to walka na froncie niezawodności i nasi główni rywale byli w stanie wykorzystać prezent od Mercedesa. Gratulacje dla Ricciardo za pierwszą wygraną w karierze. Jeśli chodzi o przyszłość, nie mogę niczego przewidywać, jednak zrobię wszystko, by zespół dał naszym kierowcom bolid, który pozwoli walczyć o ambitniejsze cele.

(Łukasz Godula)
 
Williams

Valtteri Bottas (P7): To nie był nasz dzień. Początek był dobry, jednak Red Bulle okazały się silniejsze niż się spodziewaliśmy, więc liczyliśmy na walkę o czwarte miejsce. Musimy sprawdzić drugi postój pod kątem wyczucia czasu i samego zjazdu, gdyż nie wyjechaliśmy tam gdzie powinniśmy. Utknąłem za Force India i przegrzewałem samochód, więc starałem się dojechać do mety.

Felipe Massa (P12): Byłem jednym z najszybszy zawodników na torze, więc straciliśmy dziś dużo punktów. Jestem zadowolony z tego, że nic się nie stało, jednak kraksa oczywiście była rozczarowaniem, podobnie jak pierwszy postój, gdyż bez tego moglibyśmy walczyć o zwycięstwo. Mamy jednak dobry samochód i jestem pewny, że kolejny wyścig będzie lepszy.

Rob Smedley, dyrektor ds. osiągów: Strata takiej pozycji Felipe pod koniec wyścigu jest ogromnym rozczarowaniem. Wyglądało na to, że uda mu się wyprzedzić Pereza, kiedy doszło do kolizji. Valtterii miał niezły wyścig, jednak później temperatura wzrosła i musiał martwić się o silnik i hamulce. To sprawiło, że spadł na dziewiąte miejsce, które stało się siódmym po wypadku Felipe. Na pustym torze auto było bardzo szybkie, jednak straciliśmy kilka punktów, które powinny były wpaść na nasze konto.

(Paweł Zając)
 
Toro Rosso

Jean-Eric Vergne (P8): Po pierwsze chciałbym pogratulować Danielowi za jego zwycięstwo! To jego pierwsze, ale jestem pewny, że nie ostatnie. Jest fantastycznym człowiekiem, bardzo szybkim kierowcą i mam do niego duży respekt. Jeśli chodzi o mnie, jestem niesamowicie szczęśliwy, ponieważ dałem dziś z siebie wszystko. To był dobry wyścig, może najlepszy w mojej karierze, nie w kwestii wyniku, ale wszystko poszło perfekcyjnie i w końcu zdobyliśmy punkty. Byłem w stanie wyprzedzić Alonso po dobrym starcie i utrzymać za sobą Magnussena. Zespół wykonał świetną robotę przez cały weekend. Teraz czekamy na kolejne poprawki w GP Austrii i jestem przekonany, że poprawimy tam swoją prędkość.

Daniił Kwiat (NS): To był rozczarowujący koniec trudnego weekendu w Kanadzie. Pomimo faktu, że wczorajsza czasówka nie poszła mi dobrze, miałem wysokie ambicje przed dzisiejszymi zawodami. Na starcie straciłem pozycję i popełniłem później błąd w pierwszym zakręcie co już wtedy pokrzyżowało mój wyścig, jednak dalej naciskałem. Musiałem się zatrzymać na torze gdy nagle straciłem napęd. Jeśli chodzi o incydent z Raikkonenem, w szykanie było miejsce tylko dla jednego bolidu i jeśli bym skręcił, to zderzylibyśmy się, dlatego ściąłem szykanę. Na koniec gratulacje dla Daniela za pierwszy zwycięstwo!

Franz Tost, szef zespołu: Jestem bardzo zadowolony z Jean-Erica za ósmą lokatę, po tym jak kilka razy musiał się wycofać z wyścigów z powodu problemów technicznych. Zespół był w stanie zapewnić mu bolid, który pozwolił mu na pokazanie swoich umiejętności. Po wyprzedzeniu Alonso na starcie, Jev utrzymał go za sobą, jak również obronił się przed Magnussenem w końcówce. Z drugiej strony Danił zaliczył awarię przeniesienia napędu, co zmusiło go do przedwczesnego zjechania. Gratulacje dla Daniela Ricciardo, który dzisiaj zaliczył pierwsze zwycięstwo. Nie możemy się już doczekać zawodów na torze Red Bull Ring, gdzie zamierzamy przywieźć sporo poprawek.

(Łukasz Godula)
 
Sauber

Adrian Sutil (P13): To był długi wyścig obfitujący w incydenty. Byliśmy w stanie trzymać się z dala od kłopotów od startu do mety. W tym aspekcie zespół pokazał dobre osiągi, z czego jestem bardzo zadowolony, jak również z własnych osiągów. Jednakże dało to nam zaledwie 13 pozycję, co musimy zaakceptować. Przynajmniej daliśmy z siebie wszystko.

Esteban Gutierrez (P14): To był bardzo trudny wyścig! Zwłaszcza na początku miałem duży problem z oponami. Ciężko było je utrzymać w dobrym stanie. Walczyłem z innymi bolidami, jednak było niezwykle trudno utrzymać je za sobą. Gdy zjechałem na pit stop, otrzymałem nowy komplet miękkich opon, na których jechałem aż do końca. Na drugim komplecie opon bolid prowadził się znacznie lepiej. Jednak gdy straciliśmy moc musiałem zjechać do garażu.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Bez wątpienia był to trudny wyścig. Zespół pracował dobrze i byliśmy w stanie wcielić w życie planowaną strategię. Zużycie opon było na oczekiwanym poziomie, więc z tej strony nie było niczego złego. Jednakże musimy dokładnie przeanalizować dane, by zrozumieć dlaczego czasy okrążeń były gorsze niż się spodziewaliśmy. Skoncentrujemy się na pracy nad ustawieniami bolidu, ponieważ ma w sobie większy potencjał.

(Łukasz Godula)
 
Lotus

Pastor Maldonado (NS): Dziś doszło do powtórki wczorajszych problemów: nagle straciliśmy dużą część mocy. Szkoda, bo wyścig toczył się po naszej myśli i prezentowaliśmy w nim doskonałe tempo – prawdę mówiąc byłem nawet zaskoczony osiągami samochodu. Strategia była dobra. Gdy inni planowali w większości dwa postoje, my skłanialiśmy się ku jednemu. Mieliśmy jednak wielkiego pecha. Musimy sprawdzić, co tak właściwie się stało i rozwiązać problemy. Pomimo tego pokazaliśmy, że możemy być konkurencyjni.

Romain Grosjean (NS): Dzisiejszy dzień na pewno nie był dla mnie zbyt dobry jeśli chodzi o tempo – wciąż jednak możemy z niego wyciągnąć kilka pozytywnych aspektów. Renault Sport F1 wygrało swój pierwszy wyścig w sezonie. Jest to tym bardziej istotne, że tor w Montrealu nie miał być dla nich szczególnie łaskawy. Gratulacje dla Daniela, którego zwycięstwo podziwiałem z poziomu garażu. Doszło do uszkodzenia tylnego skrzydła w moim samochodzie, więc bezpieczniej było wycofać się z rywalizacji niż ryzykować wystąpienie potencjalnie groźnej sytuacji. Przed nami wiele pracy. Teraz czas wrócić do domu, zrozumieć problemy i wrócić silniejszym w kolejnych wyścigach.

Gerard Lopez, szef zespołu: Dziś zobaczyliśmy wspaniałe oblicze Formuły 1. Pragnę pogratulować Danielowi Ricciardo jego pierwszego zwycięstwa. Dla nas nie był to udany dzień. Pastor jechał solidny wyścig i powinien był dzisiaj zdobyć punkty. Pojawił się jednak problem z jednostką napędową i musiał wycofać się z dalszego ścigania. W bolidzie Romaina doszło do uszkodzenia tylnego skrzydła. Po raz kolejny nie udało się nam poprowadzić wszystkiego w idealny sposób. Przed nami pracowite tygodnie przed wyścigiem w Austrii.

(Nataniel Piórkowski)
 
Caterham

Kamui Kobayashi (NS): Start przebiegł w porządku i udało mi się ominąć wszystkie odłamki jakie znalazły się na torze po kolizji bolidów Marussi. Nie mogę narzekać na zarządzanie ogumieniem w trakcie neutralizacji, ale kilka kółek później, dojeżdżając do drugiego zakrętu poczułem problem z tyłem samochodu i zatrzymałem samochód na poboczu toru. Gdy wysiadłem z kokpitu dostrzegłem uszkodzone tylne zawieszenie Było po wszystkim. Za nami ciężki weekend, ale nie składamy broni. Nasz czas jeszcze przyjdzie, jestem tego pewny. W Austrii będziemy strać się jeszcze bardziej.

Marcus Ericsson (NS): Rozczarowujący koniec wymagającego weekendu, ale dla mnie to element krzywej nauki. Zaraz po starcie okrążenia formującego zorientowałem się, że jednostka napędowa nie pracuje odpowiednio na żadnym z biegów – podobnie zresztą było w trakcie neutralizacji. Zespół starał się temu zaradzić, ale nic nie mógł zrobić i szybko stało się jasne, że musimy wycofać samochód, co dokonało się po zjeździe z toru samochodu bezpieczeństwa. Oczywiście nie tak chcieliśmy zakończyć ten wyścig, ale na pewno nie przestaniemy naciskać.

(Nataniel Piórkowski)
 
Marussia

Jules Bianchi (NS): Zaliczyłem doskonały start utrzymując za sobą wszystkich, których pokonałem w kwalifikacjach. Razem z Maxem ścigaliśmy się w drugim i trzecim zakręcie. Zahamowałem by wjechać w wiraż prowadzący do szykany, gdy poczułem uderzenie. Samochód poleciał prosto w ścianę, doszło do poważnych uszkodzeń. Przykro mi, ponieważ ten weekend zapowiadał się dla nas bardzo obiecująco. Musimy o tym zapomnieć i wynagrodzić to zespołowi podczas Grand Prix Austrii.

Max Chilton (NS): Rozczarowujący koniec obiecującego weekendu. Incydent do jakiego doszło pomiędzy mną a Julesem nie tylko zakończył wyścig nas obu, ale także całej naszej ekipy. Jest mi z tego powodu bardzo przykro zważając na postęp, jaki osiągnęliśmy w ostatnim czasie. Sam start był dobry. W trzeci zakręt wjechaliśmy razem i doszło do kolizji. Po pamiętnej niedziel z Monako, ta w Montrealu jest do zapomnienia. Na pewno nie spoczniemy w rozwoju naszego bolidu, za co dziękuję całej ekipie.

John Booth, szef zespołu: To był dla nas trudny dzień. Incydent z zakrętów numer trzy i cztery zrujnował wyścig obydwu kierowców i co ważniejsze – całego zespołu. Kolejny weekend będzie bardzo pracowity. Ekipa wróci do naszej bazy, gdzie dokonamy przegrupowania i zajmiemy się niezbędnymi naprawami. Nie tracimy werwy, jesteśmy silni i sądzę że razem skupimy się weekendzie w Austrii.

(Nataniel Piórkowski)


  Komentarze  
Strony  •  1 Odśwież T- T+
gpjano, 09.06.2014 09:05[!]
Raikkonen:
Cytat :
Poza tym nigdy dzisiaj nie miałem czystego toru przed sobą

Strategia Ferrari mnie zadziwiła. Wiedzieli, że wpuszczą go przed tłum bolidów. Nie rozumiem ich działań.
mariok77, 09.06.2014 12:21[!]
Idiotyczna strategia Williamsa w przypadku Massy, który po obięciu prowadzenia był w stanie uciekać Rosbergowi. Po pitstopie spada za kolegę z zespołu za którym przez blisko 10 okrążeń traci czas i niszczy opony. Naprawdę nie rozumiem dlaczego nie poczekano ze zmianą opon do chwili gdy Massa wyjechałby przed Bottasem i Hulkenbergiem.
Corte, 09.06.2014 13:37[!]
Prawdopodobnie nic by to nie dało. Nie uciekał od grupki zaczynającej się od Pereza, nad którą miał przewagę 11-12s. Jechali tym samym tempem.
dancom, 09.06.2014 14:44[!]
W Austrii bezie podium dla Massy.
Witekb, 10.06.2014 09:11[!]
Zastepca szefa Force India liczy na kolejny dobry wyscig dopiero w Australii :)
Strony  •  1 Odśwież T- T+
Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!
<< pop. GP w kolejności  |  nast. GP w kolejności >>  |  ^


F1WM
F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
 
  •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca