Runda Formuły 1 w Singapurze od samego początku w 2008 roku zapewnia niesamowitą atmosferę. Pierwszy w historii nocny wyścig mimo początkowych obaw przyjął się praktycznie na stałe do kalendarza, a nawet doczekał następców. Jednak na pełny blask singapurskiej nocy musimy jeszcze chwilę poczekać. Pierwszy trening odbył się jak zwykle tuż przed zmierzchem.

Ponadto na szczęście doniesienia o zabójczym smogu znad Indonezji okazały się w większości przesadzone, nie było problemów z rozegraniem sesji. Pierwsze 30 minut obfitowało w wyjazdy i jak to bywa na torach ulicznych, liczne problemy z dogrzaniem opon i hamulców. Najlepszy czas wykręcił Rosberg – 1:49,184, gdyż jego partner, Lewis Hamilton na najszybszym kółku popełnił niewielki błąd w pierwszym zakręcie. Drugi był Ricciardo ze stratą 0,4 sekundy, a jedynym kierowcą bez czasu pozostał Daniił Kwiat. Na torze mieliśmy również debiutanta w F1 – Alexandra Rossiego. Po przejazdach an pierwszym komplecie opon Amerykanin był o 0,5 sekundy szybszy od swojego partnera.

Po chwilowej przerwie na torze pojawił się ponownie Alex Rossi. Debiutant szybko musiał się przyzwyczajać do standardów F1, więc dostał nieco więcej czasu na torze. Po chwili w ślady Rossiego poszli inni kierowcy i na torze ponownie mieliśmy sporo akcji. Nico Rosberg urwał ze swojego czasu ponad sekundę, schodząc do 1:48,004. Hamilton również poprawił swój wynik, ale tracił do Niemca 0,3 sekundy. Co ciekawe, w czołowej dziesiątce na siódmej lokacie meldował się w tym momencie Fernando Alonso, ze stratą około 2 sekund do lidera.

Brak czasu Kwiata został szybko wytłumaczony przez Red Bulla, awarii uległ system paliwowy. Zespół postanowił dokonać niezbędnych napraw zanim ponownie Rosjanin wyjedzie na tor. Na 30 minut przed końcem treningu sytuacja nie wyglądała idealnie również dla Williamsa. Choć ekipa zapowiadała, iż Singapur nie będzie powtórką Monako, to tempo było póki co słabe. Fani mogą miec jednak nadzieję, że to typowe dla zespołu z Grove wolniejsze przejazdy w piątek, które zdecydowanie poprawią się w dalszej części weekendu.

Kolejne minuty nie przynosiły wielkich zmian w tabeli. Rosberg urwał jeszcze kilka tysięcznych ze swojego czasu, pozostając na pozycji lidera. Duo Mercedesa postanowiło wtedy rozpocząć treningowe starty na końcu pit lane. Tymczasem Maldonado otrzymał komunikat, iż jego skrzynia biegów lada moment może zostać uszkodzona, więc postanowiono ściągnąć Wenezuelczyka do garażu, by dokonać niezbędnej zmiany przed drugim treningiem.

Swój wynik poprawił jeszcze Daniel Ricciaro, który wskoczył tuż za Hamiltona. Dla Red Bulla to z pewnością oznaka walki o podium w ten weekend, co miejmy nadzieję zapewni ciekawą rywalizację. W ostatnich minutach sesji kierowcy zdecydowali się na przejazdy na dość zużytych miękkich oponach, więc tabela pozostała bez zmian. Dodatkowo Alexander Rossi spowodował w końcówce wywieszenie czerwonej flagi. Amerykanin stracił panowanie nad bolidem w ostatnim sektorze i rozbił tym samym swojego Manora. Sesja nie została już wznowiona, a mechanicy mieli przed sobą sporo pracy przy odbudowie bolidu.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 36°C
Temperatura powietrza: 32°C
Prędkość wiatru: 5,4 m/s
Wilgotność powietrza: 42%
Sucho