F1 > GP Japonii 2015 > Wypowiedzi przed GP

Red Bull

Daniel Ricciardo: Suzuka jest szybka, jest płynna. To obiekt kompletny. Wysokie prędkości, wolne zakręty, podjazdy, doliny. To cudowny tor. Gdybym miał wskazywać moją ulubioną jego partię, to prawdopodobnie byłby to pierwszy sektor. Jeśli dysponujesz dobrym balansem i bezbłędnie przejedziesz "eski", to zazwyczaj stawia cię to w bardzo dobrym położeniu przed resztą okrążenia. Gdy więc mowa o ustalaniu priorytetów, na pewno pierwszy sektor. Uwielbiam odwiedzać Japonię. Jestem całkowicie zafascynowany Tokio. Zamieniam się w turystę, poznającego miejsca, ludzi, jedzenie – to super doświadczenie. Osobiście kocham małe bary, mające może kilka metrów kwadratowych powierzchni. To świetne doświadczenie i gorąco je polecam.

Daniił Kwiat: To wyjątkowy tor, łączący w sobie olbrzymią historię i cudowne, wymagające zakręty, które wprost uwielbiam. Suzuka ma dla mnie słodko-gorzki smak: rok temu to właśnie tutaj Red Bull ogłosił zakontraktowanie mnie na sezon 2015, ale także wtedy zdarzył się wypadek Julesa. Naturalnie będziemy o nim pamiętać, ścigając się tutaj w tym roku. Mamy tu wiele szybkich zakrętów: Spoon, czy wymagające przy deszczowej pogodzie 130R. Tor ma wyjątkową charakterystykę, która mocno przypada mi do gustu. Trzeba wykazać się chirurgiczną precyzją, ale wrażenia płynące z jazdy są nie do opisania. Japońscy fani są bardzo mili, co kreuje wyjątkową atmosferę. Zawsze dostajemy od nich prezenty. To prawdziwi pasjonaci i dostrzega się to na pierwszy rzut oka.

(Nataniel Piórkowski)

Mercedes

Nico Rosberg: Singapur nie był dobrym weekendem dla naszego zespołu, ale wiem, że wszyscy ciężko pracują nad zrozumieniem tego, co się stało. Mamy teraz dobrą szansę, by się odgryźć. Suzuka to cudowny obiekt, jeden z najlepszych w sportach motorowych, prawdziwy test umiejętności kierowcy. Szybkie, średnio-szybkie o wolne zakręty, łączą się w świetną, integralną całość. Pierwszy sektor daje szczególną frajdę. Trzeba w nim trzymać dobrą linię jazdy, a każdy błąd oznacza sporą stratę czasową. Chodzi o znalezienie dobrego rytmu i chyba to jest tutaj najlepsze. Do tej pory nie miałem tutaj zbyt wiele szczęścia, ale chciałbym to zmienić. W ten weekend będziemy myśleć o Julesie i jego rodzinie. Na zawsze pozostanie w naszych sercach.

Lewis Hamilton: Singapur był dla nas dziwnym weekendem, ale mimo tego jestem spokojny. To dla nas niesamowity sezon i po prostu trzeba zaakceptować, że nigdy nie można wygrać wszystkiego. Pora zostawić to za sobą i skupić się na kolejnym przystanku. Jeśli chodzi o Japonię, to rokrocznie jest to dla nas niezapomniany weekend. Tokio to jedno z najbardziej lubianych przeze mnie miast, a Suzuka z całą pewnością zasłużyła sobie na miano jednego z najwspanialszych torów świata. Mamy tu sporo dobrych miejsc do wyprzedzania, trochę legendarnych zakrętów oraz znajdujemy odniesienia do historii sportu. Nie możemy nie wspomnieć o fanach, bo są tak entuzjastyczni i gościnni. Cieszę się, że mogłem tutaj wygrać w ubiegłym roku. Naszym celem jest oczywiście powtórzenie tego sukcesu. Powrót na Suzukę oznacza także, że będziemy w szczególny sposób myśleć o Julesie. Przesyłamy wyrazy wsparcia jego rodzinie.

(Nataniel Piórkowski)

Mercedes

Nico Rosberg: Po wymagającej niedzieli w Rosji potrzebowałem pozytywnego bodźca, jakim z całą pewnością była wizyta w fabryce zespołu. Cała ekipa zasłużyła sobie na ten moment. To, czego udało się nam dokonać, jest naprawdę wspaniałe. Mam nadzieję, że to dopiero początek. Do końca sezonu zostały cztery wyścigi, moja starta do Lewisa jest bardzo duża, więc mam nikłe szanse na zdobycie tytułu. Nie zamierzam się jednak poddawać, więc do samego końca będę naciskał. Mam nadzieję, że trakcie kolejnych weekendów moja Srebrna Strzała da mi szansę na walkę o kolejne zwycięstwa. Austin to tor dający sporo frajdy i nie mogę się już doczekać powrotu do Teksasu. To świetny obiekt do jazdy. Rok temu zdobyłem na nim pole position, tydzień temu pojechałem w Rosji naprawdę mocny weekend, więc jeśli uda się mi powtórzyć to wszystko w Ameryce, na pewno będę w dobrej sytuacji.

Lewis Hamilton: Cieszę się, że mogliśmy w ubiegłym tygodniu spotkać się z zespołem, by świętować nasze wspaniałe osiągnięcia z tego roku. Nie mogę opisać słowami tego, jak bardzo jestem wdzięczny naszej ekipie. Dobrze, że mogliśmy razem celebrować ten wspaniały moment. Teraz pora na Austin. Bez dwóch zdań to dla mnie jeden z najważniejszych weekendów sezonu. Uwielbiam Stany, spędziłem tam sporo czasu, więc nie mogę się już doczekać. Z własnego doświadczenia wiem, że w sporcie do samego końca nie można być niczego pewnym. Z tego też powodu podchodzę do tego wyścigu z takim samym nastawieniem, jak przez cały rok. Do końca sezonu zostały cztery wyścigi. Jestem podekscytowany, dam z siebie wszystko i jeśli opuszczę Austin z trzecim kowbojskim kapeluszem będę naprawdę zadowolony!

(Nataniel Piórkowski)

Lotus

Romain Grosjean: Suzuka to prawdopodobnie najbardziej lubiany przeze mnie obiekt. Głównie z powodu wyzwań, jakie wiążą się z rozgrywanym tutaj Grand Prix. Oczywiście ciągle mam w pamięci sezon 2013, gdy przez pewien czas mogłem prowadzić w wyścigu. Nie ma tu ani jednego łatwego zakrętu. Każdy stanowi dla nas wyzwanie. Dopiero gdy przybywasz na ten tor, zaczynasz go szanować, doświadczając jak wielkim sprawdzianem jest on dla samochodu. Jeśli wszystko pójdzie tak jak trzeba i uda się wycisnąć maksimum, można być z siebie naprawdę dumnym. Mamy tu kilka dobrych miejsc do wyprzedzania: na przykład pierwszy zakręt, ale tylko jeśli dobrze wyjdzie się z szykany Casio. Prawdopodobnie jednak to ona sama jest najlepszym miejscem na podjęcie próby ataku. Nie zapominamy jednak, że to wąski tor, więc pokonanie rywala nie jest wcale takie proste. W kość dostaje tutaj zawieszenie, ale na pewno Suzuka powinna w większym stopniu pasować naszemu E23.

Pastor Maldonado: Cieszę się na myśl, że udajemy się na tak wymagający tor. Jeśli nie masz żadnych problemów, weekend tutaj stanowi czystą przyjemność. Tutaj na serio doceniasz, jak dużą wagę mogą mieć dobre decyzje. Z punktu widzenia kierowcy, ten tor w dużej mierze przypomina Spa – być może nawet kilka zakrętów jest nawet lepszych. Po prostu kocham się tutaj ścigać. Uwielbiam także Japonię. Moja pierwsza wizyta na tym torze nie była łatwa. Żaden z zakrętów nie może być pokonany dobrze już przy pierwszym okrążeniu i sądzę, że właśnie to najlepiej świadczy o klasie tego obiektu. Najbardziej lubię zakręty Spoon i niesamowity 130R, który mimo tego, że przejeżdżamy go z gazem w podłodze, wciąż stanowi spore wyzwanie. Mamy tu dosłownie wszystko. To naprawdę niemal idealny tor!

(Nataniel Piórkowski)

Sauber

Marcus Ericsson: Nie mogę się już doczekać GP Japonii. To kraj który znam bardzo dobrze, bo mieszkałem tutaj przez rok w trakcie moich startów w tutejszej edycji Formuły 3 w sezonie 2009. Cieszę się na myśl o powrocie i ponownym spotkaniu się z naszymi oddanymi fanami. Uwielbiam Suzukę, bo jazda po niej zawsze sprawia przyjemność. Nie mogę się już doczekać, by stawić czoła czekającym nas wyzwaniom. Jestem pewny, że uda nam się tutaj powalczyć o dobre punkty.

Felipe Nasr: Przede mną pierwszy weekend F1 na Suzuce. Zawsze słyszałem wiele pochlebnych opinii o tym torze, więc nie mogę się już doczekać pierwszych okrążeń. Z drugiej strony mam pełną świadomość tego, jak sporo wymaga od nas ten obiekt: jest tutaj wiele szybkich i średnio-szybkich zakrętów, zjazdy, podjazdy i trudne dohamowania. Japońscy kibice to klasa sama w sobie. Mamy tu ogromną rzeszę fanów F1. Lubię atmosferę, jaka towarzyszy temu weekendowi. Podczas GP Japonii będziemy kontynuowali pracę nad naszym ostatnim pakietem poprawek. Chcemy postawić kolejny krok naprzód, bacząc na pozytywne dane zebrane w trakcie minionego weekendu.

(Nataniel Piórkowski)

Force India

Sergio Perez: Po niezwykle zachęcającym weekendzie w Singapurze i trzecich z rzędu finiszu w punktach, wierzę, że w Japonii jestem w stanie powalczyć o kolejne oczka. Gdy tylko spojrzymy na to, w jakim kierunku idzie rozwój VJM08 i jakie wyniki udało nam się osiągać, łatwo dostrzec, że możemy być konkurencyjni na torach o różnej charakterystyce. Suzuka to wyjątkowy obiekt, dający trudne do opisania wrażenia z jazdy. Przejechanie tutaj czystego okrążenia to naprawdę duże wyzwanie. Trzeba być bardzo skupionym, szczególnie pierwszy sektor charakteryzuje się fantastycznym rytmem. Wizyty w Japonii są zawsze interesujące, bo z łatwością można dostrzec, jakim zainteresowaniem w Japonii cieszy się Formuła 1. Fani są mili i zawsze okazują nam olbrzymie wsparcie. To GP to prawdziwy klasyk.

Nico Hulkenberg: Niewątpliwą korzyścią z wyścigów rozgrywanych tydzień po tygodniu jest to, że gdy coś nie pójdzie, szybko dostaje się szansę by o tym zapomnieć. Singapur był dla nas zmarnowaną okazją na zdobycie punktów, ale już o tym nie myślę. Chcę skupiać się na pozytywnych aspektach, głownie na tempie, jakie pokazaliśmy przed kraksą. Kluczowe na Suzuce jest znalezienie optymalnego rytmu. Układ toru jest niesamowicie techniczny i trzeba tu prowadzić bolid w niezwykle precyzyjny sposób, gdyż niemal wszystkie zakręty przechodzą z jednego w drugi. Mały błąd może kosztować bardzo wiele: od razu traci się tempo, co skutkuje kiepskim czasem okrążenia. Jestem ogromnym fanem japońskiej kultury i kuchni. Oczywiście nietrudno dostrzec, co wizyta F1 oznacza dla tutejszych fanów: czekają pod naszymi hotelami każdego ranka, ale zawsze wykazują w naszym stosunku wielki szacunek.

(Nataniel Piórkowski)

McLaren

Fernando Alonso: Nie mogę się już doczekać weekendu na Suzuce. Lubię ten tor, bo jest wielkim wyzwaniem dla kierowcy. Musimy utrzymywać wysoką koncentrację przez całe okrążenie. To obiekt zupełnie różniący się swą charakterystyką od Sinapuru, więc czeka nas sporo ciekawych wyzwań. Podobnie jak Jenson czuję silny związek z Japonią. Kocham ten kraj i od zawsze byłem zafascynowany jego kulturą. Uwielbiam się tutaj ścigać, szczególnie że odniosłem zwycięstwa zarówno na Suzuce jak i Fuji, więc mam sporo miłych wspomnień. Suzuka to tor jedyny w swoim rodzaju i na pewno zasługuje na status legendy kalendarza. To jedno z najbardziej ekscytujących GP w kalendarzu. Zostawiamy za sobą Singapur, ale wiemy, że Japonia nie będzie dla nas łatwym weekendem. Nasz samochód odznacza się dobrym balansem, ale pod względem średniej prędkości trudno będzie nam pokonać naszych rywali. Mimo tego nie tracimy samurajskiego ducha: nigdy się nie poddajemy.

Jenson Button: Suzuka to bez dwóch zdań mój ulubiony tor w całym kalendarzu. Esses, Degner, Spoon, 130R – te sekwencje zakrętów to ikony F1. Japonia jest dla mnie jak drugi dom. Ze względu na korzenie mojej żony, spędzam tutaj sporo czasu. To przepiękny kraj, a ludzie są tutaj bardzo ciepli i entuzjastycznie nastawieni do życia. Nie można tego nie pokochać. Moje zwycięstwo tutaj w 2011 roku jest jednym z najlepszych w całej mojej karierze. Jazda po tak wąskim, krętym i technicznym torze nie jest prosta, więc tym bardziej jestem dumnym z mojego triumfu. To domowy wyścig dla Hondy i istotny weekend dla całego naszego zespołu. Nie będzie łatwo, ponieważ sporo zależy tutaj od mocy silnika, ale damy z siebie wszystko.

(Nataniel Piórkowski)

McLaren

Fernando Alonso: To żadna tajemnica, że utrata dziesiątego miejsca w Soczi była sporym rozczarowaniem, ale biorąc pod uwagę fakt, że na tym torze nie mieliśmy zbyt dużych szans na pokazanie pełni naszego potencjału, nie możemy być zbytnio przygnębieni. Warto raczej koncentrować się na pozytywnych aspektach, takich jak na przykład dobra niezawodność naszego pakietu. Austin to zupełnie inny tor. Wiemy, że możemy mieć na nim pewne problemy, ale damy z siebie wszystko, by osiągnąć oczekiwany postęp i kolejny dobry wynik. Obiekt jest mieszanką zakrętów ze wspaniałych torów z całego świata – przez to trochę trudno znaleźć optymalne ustawienia. Lubię Austin: panuje tam fantastyczna atmosfera, a całe miasto uwielbia swój wyścig. Jeździ się tu przyjemnie, ale cały czas trzeba być mocno skoncentrowanym. Rok temu stoczyłem tu z Jensonem kilka świetnych pojedynków. Mam nadzieję, że w ten weekend będę mógł w takim samym stylu powalczyć z naszymi rywalami.

Jenson Button: Po Grand Prix Rosji wróciłem na kilka dni do Woking, by popracować trochę z moimi inżynierami i przygotować się do wyścigów w Stanach i Meksyku. Chociaż mieliśmy sporo szczęścia na ostatnim okrążeniu wyścigu w Soczi, to przez cały sezon fortuna bardzo często nam nie sprzyjała. Cieszymy się ze zdobytych tam dwóch punktów oraz faktu, że oba nasze bolidy minęły linię mety bez większych problemów. Nie mogę się już doczekać weekendu w Austin. Jest coś wyjątkowego w tym mieście i Grand Prix. Tor ma dobrą opinię wśród kierowców, bo można na nim znaleźć wszystko. Jest wymagający, ale przy tym naprawdę ekscytujący. Rok temu zmagaliśmy się tutaj z degradacją ogumienia. Musimy wykorzystać piątek, by się temu przyjrzeć. Mamy tu długie proste, ostre dohamowania, szybkie wiraże i kręte sekcje, ale ogólnie charakterystyka Circuit of the Americas powinna odpowiadać naszemu bolidowi. W Rosji na własnej skórze przekonaliśmy się, że wszystko jest możliwe. Będziemy starać się tak jak zawsze, by pod koniec rywalizacji liczyć się w walce.

(Nataniel Piórkowski)

Williams

Felipe Massa: Suzuka jest podobna do Spa: to historyczny tor z szybkimi zakrętami, różnicami wysokości i szybkimi przejściami lewo-prawo. Z całą pewnością nie jest to najłatwiejszy tor do jazdy, ale prawdopodobnie dzięki temu kierowcy tak go uwielbiają. Tutejsi fani są niesamowicie oddani F1 i zawsze gorąco nas witają. Pamiętamy o pogodzie, bo potrafi być tutaj naprawdę nieprzewidywalna. Jesteśmy jednak pewni, że jesteśmy w stanie zaprezentować się tutaj z konkurencyjnej strony w każdych warunkach.

Valtteri Bottas: Japońscy fani to jedni z największych fanatyków F1 na świecie. Okazują ci wsparcie w bardzo osobliwy sposób, więc czujemy przyjemność, mogąc każdego sezonu rywalizować w ich ojczyźnie. Suzuka to jeden z najbardziej lubianych przeze mnie torów i cieszę się na myśl o wszystkich old-schoolowych zakrętach. Bez wątpienia najwięcej radości daje pierwszy sektor. Nierzadko daje o sobie tutaj znać pogoda, więc zawsze trzeba realizować rozsądną strategię. Udajemy się do Japonii pewni tego, że będziemy prezentować konkurencyjne tempo i powalczymy o dobry wynik.

(Nataniel Piórkowski)

Marussia

Will Stevens: To będzie dla nas bardzo emocjonalny weekend. Mimo tego, że jesteśmy niewielkim i dobrze zgranym zespołem, GP Japonii zbliży nas do siebie w jeszcze większym stopniu i to powinno nam pomóc zmierzyć się ze wszystkimi czekającymi nas tutaj wyzwaniami. Jules jak zwykle radziłby sobie w takich sytuacjach z pełnym profesjonalizmem i skupieniem – takie właśnie podejście zamierzam tutaj prezentować. Weekend w Singapurze nie był dla mnie najlepszy, ale mimo tego zaliczyliśmy podwójny finisz. Będziemy ciężko pracować, by rozwiązać wszystkie problemy. Chcemy dowieźć do mety jak najlepszy rezultat dla Julesa.

Alexander Rossi: Mój debiut w Singapurze naprawdę nie mógł pójść dużo lepiej. Wiele się nauczyłem w bardzo krótkim czasie. Na Suzuce chcę kontynuować to, co zacząłem w ubiegły weekend. Mam nadzieję, że uda mi się wejść na wyższy poziom, korzystając z większego oswojenia się z samochodem i nowym dla mnie obiektem. Jednego nie muszę się uczyć, bo już teraz doskonale to wiem: nasza ekipa to fantastyczna grupa ludzi. Z dumą mogę ich nazwać moim zespołem. Bardzo pomogli mi w Singapurze i mam nadzieję, że tutaj będzie podobnie – zwłaszcza, że przed nami trudne Grand Prix.

(Nataniel Piórkowski)

Toro Rosso

Max Verstappen: Powrót na Suzukę będzie wyjątkowy. Wciąż doskonale pamiętam ubiegły rok i moją pierwszą przejażdżkę bolidem F1 na tym wymagającym torze... To obiekt-marzenie dla kierowców i nie mogę się już doczekać, by ponownie się o tym przekonać. Pierwszy sektor jest cudowny. Prócz tego lubię też zakręt 130R. Trzeba dobrego rytmu i ciągłego skupienia, by powalczyć o konkurencyjny wynik. Uwielbiam otoczkę tego weekendu i miłych kibiców. Widać, że naprawdę kochają F1.

Carlos Sainz Jr: Suzuka wydaje się być bardzo podobna do moich ulubionych torów, a więc Spa i Silverstone. Prawdopodobnie dołączy do listy moich najlepszych imprez kalendarza już po kilku pierwszych okrążeniach, jakie przejadę po niej w trakcie pierwszego piątkowego treningu. Słyszałem wiele miłych słów o japońskich kibicach. Sprawiają wrażenie pasjonatów, więc nie mogę się już doczekać, by ich poznać.

(Nataniel Piórkowski)

Więcej wkrótce...