F1 > GP Abu Zabi 2015 > Wypowiedzi po wyścigu

Mercedes

Nico Rosberg (P1): To idealne zakończenie sezonu – coś, na co bardzo liczyłem, po trudnym roku. 6 pole position oraz 3 zwycięstwa pod rząd są niesamowite. Jestem bardzo zadowolony z tego, że udało mi się znaleźć odpowiednią formę na koniec roku. Pogodziłem się również z torem, po najcięższym wyścigu w mojej karierze, który miał miejsce rok temu. Dziś było perfekcyjnie – start, pit stopy, strategia. Czułem, że mam wszystko pod kontrolą. Dziękuję ekipie za tą niesamowitą Srebrną Strzałę. Chciałbym zacząć kolejny sezon już jutro. To dziwne, ale choć cieszę się tą chwilą, to już myślami jestem przy kolejnym roku i zastanawiam się, co można zmienić i jak mogę się poprawić. Teraz mamy zasłużoną przerwę i nie mogę się doczekać większej ilości czasu z żoną oraz moją małą córeczką.

Lewis Hamilton (P2): To był bardzo trudny wyścig. Moje opony były zniszczone pod koniec pierwszego stintu. Podczas drugiego było bardzo dobrze, jednak nie wiem czemu użyliśmy takiej strategii pod koniec. Nie zakończyłem roku tak dobrze jak zacząłem, jednak ogólnie i tak był to niesamowity sezon. Ekipa wykonała niesamowitą robotę, za co bardzo jej dziękuje. Bez tych wszystkich osób nie bylibyśmy mistrzami świata. Udaję się na przerwę by wrócić silniejszy, w lepszej formie i od razu na maksimum w naszym nowym aucie.

Paddy Lowe, szef zespołu: Intensywna walka między Lewisem, a Nico, którzy korzystali z innych strategii, jest świetnym sposobem na zakończenie sezonu. Każdy z kierowców miał swoje mocne punkty w wyścigu, który był bardzo fascynujący. Ferrari nie było daleko i cały czas trzeba było mieć na nich oko. Ogólnie Nico pokazał świetne tempo i kontrolował wyścig odnosząc zasłużone zwycięstwo. Chciałbym podziękować kierowcom za świetną jazdę w trakcie całego sezonu. Ich umiejętności zarządzania autem w odpowiednich momentach podczas każdego weekendu były kluczem do sukcesu. Wielkie podziękowania dla wszystkich którzy brali udział w procesie projektowania, budowy i obsługi auta przez cały sezon.

(Paweł Zając)

Ferrari

Kimi Raikkonen (P3): To był bezproblemowy weekend, samochód dobrze się spisywał i nie mieliśmy żadnych problemów. W wyścigu byłem dość zadowolony z tempa i tego, że wszystko szło bez problemów. Mieliśmy tylko małe opóźnienie w pit stopie, jednak i tak nie byliśmy w stanie walczyć z Mercedesem. Dziś mogliśmy być bliżej, jednak trzecie miejsce jest niezłe. Gdy pomyślimy o tym, gdzie byliśmy w zeszłym roku, to chłopaki z ekipy ciężko pracowali. Byłem zadowolony z auta przez cały rok, a wyniki były coraz lepsze. W przyszłym roku czeka nas nowe wyzwanie i nowe auto, choć na pewno będziemy robić to samo co teraz – rozwijać się i pracować jako zespół. Nikt nie wie, co się stanie i jest zbyt wcześnie by zgadywać. Możemy tylko dać z siebie wszystko i zobaczyć co zrobią inni. Czas pokaże.

Sebastian Vettel (P4): Oczywiście chciałbym znów być na podium, jednak dzisiejszy wynik to nasze maksimum. Straciłem sporo czasu na początku i do samego końca starałem się gonić. Tempo było bardzo dobre, udało mi się wyprzedzać. Jestem zadowolony, bo było sporo zabawy. Wiedzieliśmy, że będziemy spotykać się z Kimim w trakcie wyścigu, bo mieliśmy inne strategię, jednak oczywistym było, że go przepuszczę aby mógł walczyć z Mercedesem. Niestety to nie wystarczyło, ale i tak nie chciałem stać mu na drodze. Myślę, że możemy być zadowoleni z tego sezonu. Oczywiście ostatni krok, jakim byłoby pokonanie Mercedesa okazał się najtrudniejszym, jednak w porównaniu do zeszłorocznej formy ekipy ten rok był cudem. Żadna ekipa nie poprawiła się tak bardzo w trakcie jednego roku. W garażu wszyscy się uśmiechają i myślę, że w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej. Jestem bardzo zadowolony z dołączenia do ekipy w takim momencie oraz tak dobrego pierwszego sezonu z Ferrari. Mam nadzieję, że kolejne sezony będą jeszcze lepsze.

Maurizio Arrivabene, szef zespołu: Kimi pojechał bardzo dobry wyścig, a Seb przebił się z 15. miejsca na starcie na czwartą pozycję. Ten wynik podsumowuje nasz sezon. Już podczas pierwszych testów w zimie było widać pozytywne sygnały, jednak wiedzieliśmy, że czeka nas trudna praca, którą robiliśmy krok po kroku. To był wysiłek całej ekipy i bardzo im za to dziękuję. Zasłużyli na najwyższe noty. Specjalne podziękowania należą się naszemu prezesowi, który cały czas nas wspierał. Teraz czeka nas jeszcze większe wyzwanie – nie tylko będziemy gonić rywali, ale także musimy utrzymać się przed nimi.

(Paweł Zając)

Force India

Sergio Perez (P5): Świetnie jest zakończyć sezon z dobrymi osiągami i jestem bardzo zadowolony z tego jak przebiegał ten weekend. Naciskaliśmy mocno i staraliśmy się pokonać Vettela, jednak był zbyt szybki na super-miękkiej mieszance i nie udało się go zatrzymać. Reszta wyścigu była dość prosta dla mnie, bez większych dramatów, ponieważ jechałem sam, dbając o opony. Gdy jechałem czwarty, bardzo mocno naciskałem, by nie wyprzedził mnie Vettel, co mocno zniszczyło opony i pozwoliło zbliżyć się Ricciardo pod koniec wyścigu. Na szczęście udało mi się przed nim obronić. Myślę, że wycisnęliśmy dziś maksimum i jestem dumny z osiągów. Patrząc na cały sezon, był to mój najlepszy rok w Formule Jeden. Mamy spory potencjał przed nadchodzącym sezonem i będziemy celować jeszcze wyżej.

Nico Hulkenberg (P7): Wyścig był momentami trudny i miałem sporo do roboty. Start był dość dobry, wszyscy pojechali po wewnętrznej, więc pozostałem przy zewnętrznej linii. To był odważny ruch i byłem w stanie nadrobić kilka pozycji. Mimo to miałem sporą podsterowność i ciężko się skręcało, zwłaszcza na torze z taką liczbą zakrętów. Ostatnia część wyścigu była nieco lepsza i byłem w stanie złapać rytm. To był trudny wyścig, więc siódma lokata jest bardzo dobrym wynikiem. To był dobry sezon dla zespołu i będziemy celowali w poprawę formy podczas zimowych miesięcy. Z osobistego punktu widzenia, nie był to najlepszy sezon, jednak dał mi szansę na wiele nauki i powrócę mocniejszy. Już nie mogę się doczekać 2016 roku i walki od pierwszego wyścigu.

Otmar Szafnauer, dyrektor operacyjny: Zakończyliśmy sezon dobrym wynikiem i zdobyliśmy 16 punktów, co jest najlepszym pojedynczym rezultatem w tym roku. To idealny sposób na podsumowanie dobrego sezonu. Bolid pracował bardzo dobrze i zespół wykonał fantastyczną robotę. Dzisiejszy wynik pokazuje jak wielki postęp zrobiliśmy w tym roku i czujemy się pewnie przed 2016. Druga część sezonu była tak dobra dzięki ciężkiej pracy wszystkich w zespole. Będziemy świętować ten sukces, jednak wiemy, że nie możemy spocząć na laurach. Już pracujemy nad następnym bolidem, by utrzymać konkurencyjność w przyszłym sezonie.

(Łukasz Godula)

Red Bull

Daniel Ricciardo (P6): Czołowa piątka byłaby słodszym wynikiem, jednak nie mogłem pokonać Sebastiana, który wyprzedził nas w końcówce wyścigu. Starałem się dopaść Pereza, jednak nie byłem w stanie wystarczająco się zbliżyć. Na starcie za to udało mi się wyprzedzić Hulkenberga i to popłaciło. Lubię walkę na tym torze. Pewnie czuję się w strefach hamowania, które są naprawdę spore. Myślę, że dobrze zakończyliśmy sezon i wycisnęliśmy wszystko z bolidu, więc sezon kończę z lepszym humorem niż kilka wyścigów wcześniej. Szóste miejsce raczej nie pokazuje jak dobry weekend zaliczyliśmy, jednak jestem optymistą przed przyszłym rokiem. Ten rok wzmocnił nas jako zespół i jestem szczęśliwy, że w przyszłym sezonie będziemy dalej razem współpracować.

Daniił Kwiat (P10): Cieszę się, że udało nam się dojechać do mety i jestem zadowolony z tempa w pierwszej połowie wyścigu. Do tego momentu zapowiadały się dla nas naprawdę solidne zawody, jednak później miałem problemy z elektroniką. Od tego momentu traciłem wiele czasu na prostej. Niemal na każdym okrążeniu musieliśmy coś naprawiać w elektronice, więc w tych okolicznościach wykonaliśmy możliwie dobrą robotę i jestem z tego zadowolony. Skupiamy się teraz na 2016 roku i jeśli uda się wykonać krok do przodu w zimę, to będę zadowolony.

Christian Horner, szef zespołu: Daniel zrobił dziś co mógł. Pojechał rozsądny wyścig i dbał o opony, jednak niestety Perez miał zbyt wielką przewagę prędkości, zwłaszcza na prostych. Dany miał dobry wyścig, jednak miał problemy z przegrzewaniem się bolidu, co wpłynęło na jego ERS. Niemniej jednak pojechał bardzo dobrze i zgarnął jeden punkt. Sezon się skończył, był to wymagający rok, momentami frustrujący, jednak mamy kilka pozytywów. Teraz czekamy na lepsze czasy w 2016 roku.

(Łukasz Godula)

Williams

Felipe Massa (P8): To był dla nas bardzo trudny wyścig, ale z mojej perspektywy nie działo się w nim nic poza próbami wyprzedzenia bolidów jadących w porównywalnym do naszego tempie. Nie prezentowaliśmy dziś takich osiągów, jak byśmy chcieli. Kończymy sezon w nie najlepszym stylu, ale to dobra motywacja przed 2016 rokiem. Chłopcy bardzo się starają i mam nadzieję, że przez zimę uda nam się dokonać znaczących postępów.

Valtteri Bottas (P13): Z całą pewnością nie tak chcieliśmy zakończyć ten sezon. Z drugiej strony dzisiejszy wynik może okazać się dobrym dzwonkiem alarmowym przed kolejnym rokiem: jeśli chcemy walczyć o zwycięstwa, musimy wziąć się do ostrej pracy. Wszyscy wiemy, jak ważne jest wyeliminowanie naszych największych problemów i na pewno nie możemy narzekać na naszą motywację. Chciałbym podziękować całemu zespołowi: zdobyliśmy trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a ja zakończyłem mistrzostwa kierowców na piątej lokacie. Ten sezon dał mi kolejne miłe wspomnienia, takie jak kilka wyjątkowych miejsc na podium. Mimo tego ciągle jeszcze do pełnej satysfakcji trochę nam brakuje.

Rob Smedley, dyrektor ds. osiągów bolidu: Nie w takim stylu chcieliśmy zakończyć nasze tegoroczne zmagania. Z drugiej jednak strony nie chcemy w takim momencie zbyt mocno rozpamiętywać dzisiejszego występu: za nami bardzo dobry sezon, ukończony na solidnym trzecim miejscu w klasyfikacji konstruktorów. Postawiliśmy bardzo istotny krok naprzód w procesie rozwoju zespołu. Jestem niesamowicie dumny z progresu, jaki stale udaje nam się osiągać. Od dłuższego czasu koncentrujemy się już na naszym przyszłorocznym bolidzie. Przed nami długa zima, ale na początku kolejnego roku na pewno postaramy się o mocny start.

(Nataniel Piórkowski)

Lotus

Romain Grosjean (P9): Za mną emocjonalna podróż i jestem bardzo zadowolony z tego, że mogłem nagrodzić wszystkich pracowników w Enstone jednym punktem zdobytym w trakcie mojego ostatniego wyścigu w barwach Lotusa. Cały czas naciskałem, ale musiałem także odpowiednio zarządzać samochodem. Podejmowaliśmy dziś dobre decyzje strategiczne, a obsługa w boksach była fantastyczna. Wiele zawdzięczam tej ekipie, jest dla mnie jak rodzina. Mam nadzieję, że pewnego dnia tutaj wrócę. To był najlepszy sezon w całej mojej karierze.

Pastor Maldonado (NS): Szkoda że zakończyliśmy zmagania już w pierwszym zakręcie, ponieważ mieliśmy sporą szansę, aby powalczyć dziś o dobry wynik. Opracowaliśmy dobrą strategię, która pomogłaby nam przesunąć się w górę stawki, ale cóż, takie są wyścigi. Prawdę mówiąc nie widziałem samego momentu kontaktu, poczułem tylko uderzenie w tył mojego samochodu przez Fernando. Starałem się wrócić do rywalizacji, ale dostrzegłem uszkodzenia zawieszenia. Wyobraźcie sobie tylko, co by było, gdybym to ja doprowadził do kolizji – byłaby z tego wielka informacja!

Gerard Lopez, szef zespołu: Tegoroczny sezon okazał się dla nas fantastyczny pod wieloma względami. Chciałbym podziękować wszystkich, którzy wspierali nas przez ten okres, który posłużył nam do wzmocnienia charakterów. Determinacja naszego personelu została poddana sporej próbie, ale udało nam się przez nią przejść. Dziś po raz kolejny pokazaliśmy naszego ducha walki, a Romain napełnił nas dumą w swoim ostatnim wyścigu w barwach Lotusa. Pastor padł ofiarą błędu innego kierowcy, więc nie mógł zakończyć sezonu w najlepszym stylu. Teraz koncentrujemy się już wyłącznie na sezonie 2016. Śledźcie informacje, wiele przed nami.

(Nataniel Piórkowski)

Toro Rosso

Carlos Sainz Jr (P11): Powiedzmy, że był to dobry dzień i pozytywny weekend po bardzo trudnym starcie. Jestem zadowolony, ponieważ udało nam się uporać z problemami, które trapiły nas w piątek i pojechaliśmy bardzo dobry wyścig, finiszując na 11 pozycji – myślę, że to maksimum jakie dziś mogłem osiągnąć. To pokazuje, że gdy nie mamy problemów, to możemy walczyć o punkty. Mój debiutancki sezon kończę z pozytywnym nastawieniem, ponieważ myślę, że zaliczyłem dobry rok i ogólnie wiele uczyłem się z każdym wyścigiem, co sprawiło, że jestem lepszym kierowcą. Chciałbym również podziękować ekipie za ciężko pracę przez cały sezon, byli niesamowici.

Max Verstappen (P16): To nie był mój dzień. Tempo było dobre, zwłaszcza na początku, jednak szkoda, że zablokowałem koła przed ósmym zakrętem, co zmusiło nas do dodatkowego postoju. Od tego czasu cały wyścig był pokrzyżowany i wiedziałem, że ciężko będzie zdobyć punkty. Przynajmniej udało mi się przypuścić kilka manewrów wyprzedzania! To był ogólnie świetny sezon naprawdę jestem z niego zadowolony. Ten zespół jest już dla mnie jak rodzina i chciałbym podziękować każdemu na torze i w fabrykach za ciężką pracę.

(Łukasz Godula)

McLaren

Jenson Button (P12): To był prawdopodobnie mój najlepszy wyścig w tym sezonie. Podczas zjazdu na pierwszy postój zobaczyłem tylko jak Valtteri opuszcza swoje stanowisko i przygotowałem się na uderzenie. Ten incydent negatywnie przełożył się na czas mojego postoju, chłopcy nieco się rozproszyli. Ogólnie jednak jestem zadowolony z tego, co udało nam się dzisiaj osiągnąć. Przez wszystkie okrążenia starałem się oszczędzać paliwo, co trochę pokrzyżowało nam szyki i utrudniło jazdę, ale mimo tego dobrze się bawiłem. Na pewno nie pomyślelibyście wcześniej, że będę w stanie utrzymać za sobą bolid Williamsa, będący przecież dużo szybszy na prostych, ale jak widać to udało nam się. Nie powiem: była to dla nas niemała niespodzianka, ale bardzo pozytywna. Nie mogę się już doczekać nowego sezonu. Musimy dalej naciskać.

Fernando Alonso (P17): Za nami trudny i pechowy weekend. W trakcie wczorajszych kwalifikacji przebiłem oponę, a dziś na starcie straciłem kontrolę nad bolidem, przez co doszło do kolizji z Pastorem. Na tym skończyła się moja rywalizacja. Jechałem wyścig z nikim nie walcząc, cały czas samotnie. W sumie była to dla mnie raczej sesja testowa – mam nadzieję, że zebraliśmy chociaż dzięki temu informacje, jakie pomogą nam podczas zimowych przygotowań. Podczas wyścigu powiedziałem moim inżynierom: Chłopaki, spróbujmy podkręcić tempo, ponieważ chcieliśmy sprawdzić działanie supermiękkiej mieszanki przy niskim zapasie paliwa. Wszystko poszło świetnie. Niemal natychmiast zaczynam przygotowania do startu kolejnego sezonu. W przyszłym tygodniu będę w MTC w Woking, aby dopasować fotel i odbyć testy w symulatorze. Jestem optymistą i wierzę, że dokonamy dużych postępów.

Eric Boullier, szef zespołu: Dzisiejszy wyścig nie był łatwy. Jenson dowiózł do mety dwunastą a Fernando siedemnastą pozycję. Nie udało się nam więc powiększyć naszego dorobku punktowego. W końcu ujrzeliśmy flagę w szachownicę. To prawda, za nami nie najlepszy sezon. Nie chcemy teraz mówić, że cieszyliśmy się każdą jego chwilą. Wiemy, że był on bardzo wymagającym okresem dla naszych kierowców, pracowników, sponsorów oraz fanów. Cały czas kontynuowaliśmy jednak pracę ukierunkowaną na poprawę osiągów i dalej będziemy to robić – jedynym ograniczeniem są dla nas ludzkie możliwości. Chcemy zredukować nasz deficyt względem rywali. Dziękujemy za lojalność naszych fanów, lojalność okazywaną pomimo wszystkich rozczarowań. Dziękujemy! Merci et bravo!

(Nataniel Piórkowski)

Sauber

Marcus Ericsson (P14): To był niezły wyścig, bo dość trudnym weekendzie. Próbowaliśmy innej strategii, jednak nie umieliśmy się utrzymać na punktowanych pozycjach. Dziś daliśmy z siebie wszystko, choć oczywiście wynik jest rozczarowaniem. Zakończył się mój pierwszy sezon z Sauberem, który był bardzo przyjemny. Chciałbym podziękować wszystkim członkom ekipy, zarówno na torze jak i w fabryce. Poznałem tu wspaniałych ludzi, wiele się nauczyłem i bardzo się cieszę, że zostaję na kolejny rok. Jestem pewny, że nadal będziemy cisnąć i zrobimy krok do przodu.

Felipe Nasr (P15): To był pechowy start wyścigu. Zostałem ściśnięty pomiędzy dwa inne auta i uszkodziłem przednie skrzydło. Z tego powodu potrzebny był wczesny pit stop. Potem starałem się gonić, choć niestety zakończyliśmy sezon na pozycji, która nie jest satysfakcjonująca. Ogólnie był to jednak dobry rok. Jestem zadowolony z tego, że udało nam się utrzymać ósme miejsce w klasyfikacji konstruktorów, jak i trzynaste w klasyfikacji kierowców. To pokazuje, że daliśmy z siebie wiele. Chciałbym wszystkim podziękować za ciężką pracę. Teraz skupiamy się na 2016 roku.

Monisha Kaltenborn, szef zespołu: Po ostatnim wyścigu sezonu możemy zrobić pozytywne podsumowanie. Marcus i Felipe wiele się nauczyli, pokazali potencjał i solidne osiągi. To był wymagający sezon. Pomimo trudności udało nam się osiągnąć nasz cel, jakim była znaczna poprawa osiągów względem poprzedniego roku. Chciałabym podziękować całemu zespołowi. Teraz koncentrujemy się na sezonie 2016.

(Paweł Zając)

Marussia

Will Stevens (P18): Jestem bardzo zadowolony z mojego debiutanckiego sezonu. Zakończyliśmy go kolejnym solidnym wynikiem i podwójnym finiszem naszych bolidów. To wspaniałe wynagrodzenie wysiłków całej ekipy: personelu na torze i w fabryce. Przez cały weekend czułem się w moim bolidzie bardzo komfortowo i byłem w stanie wykorzystać tę pewność siebie w trakcie dzisiejszego wyścigu. Naprawdę cieszę się z tego, jak ułożyły się dla mnie te mistrzostwa. Dałem z siebie maksimum. Czuję jednak, że to dopiero moje początki w Formule 1, więc trzymam kciuki za dalszy rozwój kariery. Chciałbym podziękować całemu teamowi za okazane mi wsparcie, szczególnie Johnowi oraz Graemowi, którzy dziś żegnają się ze swoimi posadami.

Roberto Merhi (P19): To był dla mnie rozczarowujący wyścig. Nie na takie zakończenie sezonu liczyłem. Rozpoczęliśmy zmagania z alei serwisowej, po tym jak zostaliśmy zmuszeni do złamania zasad parc ferme i wprowadzenia zmian w ustawieniach mechanicznych. To był dopiero początek problemów: podczas pierwszego stintu spłaszczyłem opony i zmagałem się z problemami na dohamowaniach. Cóż, nic już na to nie poradzę. Koncentruję się na pozytywnych momentach tych mistrzostw, w tym zdobyciu dwunastego miejsca na Silverstone. Było trochę trudnych chwil, ale jestem z nas bardzo dumny. Wielkie podziękowania dla Johna oraz Graeme'a. Życzę im wszystkiego najlepszego na przyszłość. Mam nadzieję, że nie widzimy ich w padoku po raz ostatni!

John Booth, szef zespołu: To było fantastyczne zakończenie sezonu – po raz czternasty w tym roku oba nasze bolidy przekroczyły linię mety. Dzisiejszy wyścig stanowi odbicie całych mistrzostw: zarówno zespół jak i nasi kierowcy dawali z siebie wszystko, ale przez ograniczenia naszego pakietu trudno było nam powalczyć o konkurencyjne rezultaty. Mimo tego jestem niesamowicie dumny z pracy każdego członka zespołu. To mój ostatni wyścig z Manorem. W chwilach takich jak ta chciałoby się powiedzieć bardzo wiele, ale sądzę że największy sentyment będę wiązał z tym, jak poradziliśmy sobie będąc małym zespołem. Wyzwanie okazało się większe od tego, jakiego oczekiwaliśmy, ale minęło sześć lat i ciągle walczymy. Życzę ekipie sukcesów i będę z zainteresowaniem śledził jej postępy, czerpiąc satysfakcję z tego, co razem stworzyliśmy.

(Nataniel Piórkowski)