Nico Rosberg (P1): Do kwalifikacji nasz weekend był kłopotliwy. Zwłaszcza rano myśleliśmy, ze tempo jest słabe. Tak więc jestem niezmiernie zadowolony z pole position. Red Bulle były szybsze na długich przejazdach w piątek, więc musimy dać z siebie wszystko. Opony będą dużym wyzwaniem. Zużycie jest bardzo wysokie w takich warunkach. Na starcie będę miał problem, gdyż pojadę na twardszych oponach ze słabszą przyczepnością, więc Max powinien lepiej wystartować. Zdaję sobie również sprawę, że Lewis przy odrobinie szczęścia albo po neutralizacji może bardzo szybko przebić się do czołówki, więc nie można go wykluczać. Mimo wszystko jestem zadowolony z kwalifikacji i nie mogę się doczekać wyścigu. To będzie ekscytująca runda.

Lewis Hamilton (P21): Po pierwsze dziękuję zespołowi za niesamowitą pracę. Wymiana trzech kolejnych silników po każdym treningu to niesamowity wyczyn. Zaliczyłem za to sporą karę, 55 miejsc na starcie, jednak mam teraz dość jednostek do końca sezonu, co jest pozytywne. Jeśli chodzi o dzisiaj, to była zdecydowanie dziwna sesja. Nie było sensu cisnąć. Chodziło tylko o przygotowanie do wyścigu. Muszę jutro odrobić nieco pozycji, a to wymagało posiadania wielu świeżych kompletów opon. Na razie nie wiem jaki jest plan, ale zespół wszystko przemyśli później. Nie jesteśmy tu zdecydowanie najszybsi. Zapowiada się spore zużycie opon i każdy będzie miał z tym problem. Spodziewamy się wielu postojów i kto wie co się jeszcze wydarzy. Będę walczył i dam z siebie wszystko.

Toto Wolff, szef zespołu: Mieliśmy dziś dwa kompletnie różne wyniki, Nico zdobył pole position, tymczasem Lewis zrobił minimum tego co musiał, gdyż ma sporą karę za nowe jednostki napędowe. Dla Nico nie była to łatwa przeprawa. Mieliśmy problem z balansem od początku weekendu jednak udało mu się zachować przewagę strategiczną w Q2 i wystartuje na miękkich oponach. W Q3 przegrzewała się nam super-miękka mieszanka, jednak udało mu się pokonać Verstappena. Lewis również wykonał dobrą robotę. Bardzo pozytywnie podszedł do wyzwania w ten weekend i skupił się na przygotowaniu do wyścigu. Dziś wykonał minimum, jednak daje mu to wiele świeżych opon i opcji na wyścig. Ostatecznie chciałbym podziękować ludziom z fabryki i na torze za przygotowanie jednostek napędowych. Jak na razie wykonali niesamowitą pracę bez żadnych błędów. Pracują pod dużą presją, jednak to pokazuje jakość ekipy. Najważniejsze jednak przed nami. Opony będą kłopotliwe w użyciu, gdyż jest bardzo ciepło.Teraz od nas zależy jak wykorzystamy wszystkie okazje.


Max Verstappen (P2): To wspaniałe uczucie. Gdy tylko przekroczyłem linię mety ujrzałem szalejących kibiców i wiedziałem już, że pokonałem naprawdę dobre kółko. Jak dotąd weekend układa się dla nas doskonale. Naprawdę czuję wsparcie fanów. Drugie pole startowe jest dla mnie świetnym osiągnięciem. Zdobycie pole position było dziś raczej poza naszym zasięgiem. Mimo tego wyścig powinien być całkiem ciekawy, zważając na różnicę strategi pomiędzy mną i Nico. Liczę na udany start. Mam nadzieję, że supermiękkie opony zapewnią mi lekką przewagę. Prawdopodobnie wcześniej zjadę do bosku, ale będę miał później większy komfort śledząc losy rywalizacji. Zespołowi należą się dzisiaj olbrzymie podziękowania.

Daniel Ricciardo (P5): Oczywiście wolałbym pojechać lepsze okrążenie w Q3, ale nie jestem przesadnie rozczarowany. Wyścig odbywa się w niedzielę. Jestem bardzo zadowolony, że drugi blok czasówki udało mi się przejść na miękkiej mieszance – taki nasz był cel, niezależnie od tego, w jakim położeniu postawi nas to w trakcie jutrzejszych zmagań. Nie powiem, końcówka Q2 była dość nerwowa! Max pojechał dzisiaj bardzo dobrze, zapewniając sobie start z pierwszej linii. Jutro będziemy jednak realizować dwie odmienne strategie: on wolał start na supermiękkich, ja na miękkich oponach. Zobaczymy, jak ułoży się dla nas jutrzejsze popołudnie.

Christian Horner, szef zespołu: Max zaliczył dziś fantastyczny występ. Teoretycznie Grand Prix Belgii jest dla niego domowym wyścigiem, więc ukończenie czasówki ze stratą 15 setnych sekundy do Mercedesa jest doskonałym wynikiem, zwłaszcza, że Dan zajął piąte miejsce. Wiemy, że na tym torze wyprzedzanie nie stanowi wielkiego problemu, więc na pewno czeka nas fascynujący wyścig. Dwa czołowe bolidy rozpoczną go na innych oponach, co powinno zagwarantować ekscytujące widowisko. Jutro wszystko będzie obracało się wokół degradacji i zarządzania ogumieniem.


Kimi Raikkonen (P3): Jak dotąd jest to dla nas udany weekend. Bolid spisywał się dzisiaj tak, jak oczekiwaliśmy i byliśmy całkiem konkurencyjni. Mój pierwszy przejazd w Q3 był bardzo dobry, ale na początku trzeciego sektora wyjechałem poza tor. Druga próba była jeszcze lepsza, ale w trakcie pokonywania szykany poczułem lekka podsterowność, przez co straciłem kilka dziesiętnych części sekundy. Czułem dzisiaj, że mam szansę powalczyć o pole position, więc jestem trochę rozczarowany. Moje okrążenie nie okazało się po prostu wystarczająco konkurencyjne. Podjęliśmy decyzję o starcie na miękkich oponach – jeśli zmusimy je do pracy w optymalnym zakresie, to może to zaowocować olbrzymią różnicą. Damy z siebie wszystko, ale ze względu na upalną pogodę nie będzie łatwo dbać o ogumienie. Liczę, że będziemy liczyć się w walce o lokaty w ścisłej czołówce.

Sebastian Vettel (P4): Nie ulega wątpliwości, że wykonaliśmy krok naprzód w porównaniu do piątku. Jeśli tylko spojrzymy na różnice pomiędzy poszczególnymi bolidami, to już na pierwszy rzut oka widać, że sesja była bardzo wyrównana. To zwiastuje zacięty wyścig. Zawsze liczyć na delikatnie lepszy wynik, ale wyjście z ostatniego zakrętu nie pomogło nam dzisiaj w walce o coś więcej. W niedzielę ruszymy do zawodów na miękkich oponach. Uważamy, że jest to najlepsza strategia. Zobaczymy – jutro może zdarzyć się wszystko. To Spa, więc nie zdziwiłyby mnie nawet opady deszczu...


Sergio Perez (P6): Uważam, że jesteśmy na naprawdę mocnej pozycji przed wyścigiem i nie mogę się już go doczekać. Zrobiliśmy co się dało w tej sesji. Pod koniec finałowego okrążenia popełniłem niewielki błąd, bez którego mogłem być o jedną dziesiątą szybszy. Niektóre bolidy, które ustawią się przede mną będą na miękkich oponach, co może stanowić dla nich przewagę, lecz i tak jesteśmy na dobrej pozycji do wywalczenia mocnego wyniku. Jest sporo wariantów odnośnie strategii i mam nadzieję, że damy radę awansować o kilka pozycji, stoczyć parę pojedynków i zdobyć punkty. Wysoka temperatura będzie problemem dla wszystkich, ponieważ przez nią w pewnym momencie nie będzie już można dalej używać opon. Strategia oraz zjazdy w odpowiednim momencie będą bardzo ważne, a także rodzaj opon na starcie ze względu na długie okrążenie.

Nico Hulkenberg (P7): Jestem całkiem usatysfakcjonowany z naszych dzisiejszych osiągów. Q1 oraz Q2 przebiegły zgodnie z planem, ale w trzecim segmencie pojawiły się u mnie problemy z jednostką napędową, co kosztowało mnie trochę czasu na prostej. Jutro wystartujemy na supermiękkich oponach i uważam, że podjęliśmy dobrą decyzję ustanawiając na nich czas okrążenia w Q2, ponieważ na miękkiej mieszance byłoby ciężko o awans do pierwszej dziesiątki. Wyścig zapowiada się na wymagający, jeżeli temperatura nadal będzie wysoka, ponieważ Spa jest wymagające dla opon już przy chłodnej pogodzie. Musimy zweryfikować nasze opcje i podjąć odpowiednie decyzje.

Robert Fernley, zastępca szefa zespołu : Satysfakcjonujący jest widok dobrych osiągów w kwalifikacjach, zarówno u Sergio jak i Nico, którzy popisali się świetnymi okrążeniami. Nico miał problemy z sensorem, co kosztowało go kilka dziesiątych w Q3, ale tak czy inaczej nie możemy być rozczarowani z powodu szóstego i siódmego pola. Jutrzejszy wyścig będzie pod dyktandem opon, więc musimy zobaczyć jaka jutro będzie temperatura. Pokazaliśmy, iż jesteśmy konkurencyjni i znajdujemy się na dobrej pozycji przed jutrzejszą walką o punkty.


Valtteri Bottas (P8): Była to dla nas dość problematyczna sesja. Biorąc pod uwagę trapiące nas problemy z oprogramowaniem, pojechaliśmy w dużej mierze tak, jak powinniśmy. Szkoda, że doświadczyliśmy tej usterki, bo gdyby nie ona, to moglibyśmy powalczyć o miejsce w czołowej szóstce. Koniec końców wyścig rozgrywany jest w niedzielę. Tylko to się liczy. Bolid spisywał się dzisiaj lepiej niż w piątek – dokonaliśmy postępów. Nasze dłuższe przejazdy wyglądały całkiem nieźle, więc wierzę, że stać nas na mocny występ w wyścigu.

Felipe Massa (P10): W Q1 zmagałem się z usterką programowania, co z kolei przełożyło się na problemy z zapłonem. Nie byłem w stanie złożyć dobrego okrążenia. To nie pomogło w dobrym występie w czasówce, bo na Q3 pozostał mi tylko jeden komplet supermiękkich opon. Na moim ostatnim okrążeniu dałem z siebie wszystko, ale już w pierwszym zakręcie zblokowałem przednie koła i straciłem wiele czasu. Gdybym miał możliwość skorzystania z dwóch kompletów supermiękkiego ogumienia, wynik mógłby być inny. Zobaczymy, jak pójdzie nam jutro.

Frank Williams, szef zespołu: Kwalifikacje stanowią dla nas rozczarowanie. Mieliśmy problemy z oprogramowaniem, przez co nasze bolidy nie mogły korzystać z trybu kwalifikacyjnego. Straciliśmy sporo czasu. Bez usterki mieliśmy dziś szansę na walkę o miejsca w okolicach TOP5. Teraz pora się pozbierać, zaakceptować to, co się stało i przygotowywać do niedzielnego wyścigu. Taka jest natura sportów motorowych. Długie przejazdy wykonane w piątek i dzisiaj były bardzo zachęcające. Musimy zagwarantować, że jutro wykonamy możliwie najlepszą pracę i zdobędziemy więcej punktów od naszych rywali w mistrzostwach konstruktorów.


Jenson Button (P9): Jestem bardzo szczęśliwy z powodu dziewiątego pola. Tor Spa jest trudny dla naszego bolidu i nie spodziewaliśmy się wyniku, który udało nam się wywalczyć. Zawsze wiesz kiedy wykonałeś dobrą robotę i teraz czuję, że tak właśnie jest. Oczywiście nie będziemy blisko czołówki, ale nasze tempo wyścigowe powinno być lepsze niż w kwalifikacjach, więc powinniśmy rywalizować z innymi bolidami, które zakwalifikowały się w pobliżu nas. Zespół do tej pory wykonał wspaniałą pracę, a Honda przywiozła nową jednostkę, więc na całą sytuację patrzymy pod kątem poprawy. Nie spodziewaliśmy się, że w kwalifikacjach będziemy tutaj, więc czapki z głów przed całym zespołem. Za nami jest spory progres. Podsumowując, za nami najlepsze kwalifikacje w tym sezonie.

Fernando Alonso (P22): Zauważyliśmy, że pojawił się problem po trzecim treningu, ale nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu na dokładne ustalenie co to, więc w kwalifikacjach przejechałem zaledwie 500 metrów nim zatrzymałem się na poboczu. Teraz możemy tylko upewnić się, iż w wyścigu nie dojdzie do żadnej awarii i zdołamy finiszować. Do tej pory był to dla mnie trudny weekend, co jest nieco przytłaczające, ponieważ Jenson ma taką samą jednostkę i ani razu nie wystąpił u niego jakiś problem. Mimo to tak jak mówiłem, to po prostu kwestia braku szczęścia. Trudno jest się pogodzić z problemami z zawodnością, ale to jest część procesu nauki. Wiemy co do nas należy, musimy zrozumieć najsłabsze strony jednostki i wzmocnić je, byśmy w przyszłym roku mogli walczyć w czołówce.

Eric Boullier, szef zespołu: Fernando ma za sobą kolejny frustrujący dzień i nie zdołał wykonać nawet jednego okrążenia przed awarią bolidu. Jeszcze nie wiemy co było przyczyną problemu i wymaga on dogłębnej analizy, ale niewykluczone, że konieczna będzie kolejna wymiana jednostki. Jeżeli do tego dojdzie, to następstwem będzie dodatkowa kara, ale tak czy inaczej Fernando musiałby startować z końca stawki. Jeśli chodzi o Jensona, to sprawy potoczyły się znacznie lepiej. Jego jazda tego po południa była bardzo dobra, gładko przeszedł przez Q1 i Q2 aż do Q3, kończąc czasówkę na dziewiątym miejscu ze stratą tylko 1,3 sekundy do pierwszego Rosberga. Jutro możemy się po nim spodziewać zdyscyplinowanego wyścigu i finiszu w punktach, tak jak to było na Hockenheim.


Romain Grosjean (P11): Bolid był dobry w kwalifikacjach. Poszliśmy do przodu podczas letniej przerwy, więc jestem bardziej zadowolony z samochodu. Ciągle mamy kilka rzeczy do poprawy, jednak ogólnie nie jest to zła pozycja. Jeśli chodzi o wyścig, nie wydaje mi się, byśmy mieli takie problemy jak inne ekipy. Miejmy nadzieję, że strategia będzie dobra i zdobędziemy kilka punktów.

Esteban Gutierrez (P18): Ekipa spisała się naprawdę dobrze. Mieliśmy problem z ustawieniami, jednak udało się znaleźć dobry balans. W kwalifikacjach poszliśmy do przodu biorąc pod uwagę wysokie temperatury. W trzecim treningu nieporozumienie kosztowało mnie 5 miejsc na starcie, co jest bolesne. Dam z siebie wszystko, by odzyskać stracone pozycje i będą walczył by wejść do czołowej dziesiątki.

Guenther Steiner, szef zespołu: Zaliczyliśmy dobry trening, za wyjątkiem błędu komunikacyjnego z Estebanem, gdyż nie ostrzegliśmy go przed zbliżającym się Wehrleinem. Ogólnie w kwalifikacjach zrobiliśmy co mogliśmy. Finiszowaliśmy na 11 i 13 pozycji. Myślę, że zaczynamy prezentować równe osiągi. Zespół dobrze pracuje razem, więc w końcu wejdziemy do Q3.


Kevin Magnussen (P12): Prezentowaliśmy dziś o wiele lepsze tempo niż oczekiwaliśmy, co było dla nas dość sporym zaskoczeniem. Moje okrążenie nie było perfekcyjne – zblokowałem koła dojeżdżając do pierwszego zakrętu i straciłem wiele cennego czasu. Myślałem, że to koniec, ale nie poddawałem się i przekroczyłem linię pomiaru z całkiem porządnym wynikiem. Chociaż to tylko dwunaste miejsce i mieliśmy szansę na lepszy rezultat, to i tak stanowi on dla nas zachętę do dalszych starań w jutrzejszym wyścigu.

Jolyon Palmer (P13): Jestem zadowolony z mojego występu. Drugi raz z rzędu dostałem się do Q2, ale tym razem możemy być naprawdę zadowoleni, bo udało nam się znacząco poprawić osiągi w porównaniu do piątkowych jazd. Degradacja ogumienia jest jednak wyższa niż oczekiwałem, a wyścig pod wieloma względami będzie stanowił dla nas niewiadomą. Dysponujemy jednak drobnymi atutami. Wszyscy zawodnicy z czołowej dziesiątki rozpoczną zawody na używanym ogumieniu, podczas gdy my będziemy mieli w bolidzie świeże komplety opon. Nie mogę się już doczekać jutrzejszego popołudnia, licząc na włączenie się do walki o punktowane pozycje.

Frederic Vasseur, szef zespołu: Zespół zaliczył bardzo dobry wyścig. Drugi raz w tym sezonie wprowadziliśmy oba nasze bolidy do Q2. Zajęliśmy dwunaste i czternaste miejsce, ale po uwzględnieniu kar Kevin i Jolyon rozpoczną jutro walkę z dwunastego i trzynastego pola – jak dotąd są to dla nas najlepsze lokaty na starcie wywalczone w tym sezonie. Jutro spodziewamy się rywalizować z bolidami Haasa i Toro Rosso.


Carlos Sainz (P14): To dla nas bardzo trudny weekend, może nawet trudniejszy niż oczekiwaliśmy. Czuję rozczarowanie, nie mając szans na walkę o awans do Q3. Z jednej strony jestem zadowolony, bo wiem, że wycisnąłem dziś maksimum z bolidu, ale z drugiej towarzyszy mi smutek widząc nas na piętnastym miejscu, sekundę za poziomem Q3. Musimy przeprowadzić dogłębną analizę i dowiedzieć się, dlaczego tracimy tyle czasu względem konkurencji. Znamy po części nasze słabe strony i wiemy, że mamy za swoimi plecami ubiegłoroczną jednostkę napędową Ferrari, ale musimy dociec, dlaczego traciliśmy tyle czasu w drugim sektorze. Jutro nie będzie łatwo, ale jestem pewny, że z udaną strategią stać nas na walkę o miejsca w rejonie czołowej dziesiątki. Finisz w punktach może być jednak poza naszym zasięgiem.

Daniił Kwiat (P19): Chociaż nie zajęliśmy miejsca, na jakim powinniśmy się plasować, nie była to dla nas zupełnie nieudana czasówka. Czułem progres jeśli chodzi o moje okrążenia w porównaniu do wczorajszych treningów. Na szybkim kółku dałem z siebie wszystko. Nie jest to dla nas łatwa sytuacja, ale musimy pracować nad poprawą i starać się iść naprzód. Niestety sądzę, że pozostała część sezonu będzie wyglądała dla nas właśnie w ten sposób. Musimy walczyć. Nie mamy innego wyboru. Zobaczymy, na jakiej lokacie ukończymy jutrzejszy wyścig.

James Key, dyrektor techniczny: Czuliśmy, że kwalifikacje mogą być dla nas trudną sesją. Nie prezentujemy dobrej formy od samego początku tego weekendu. Któryś z obszarów bolidu nie pracuje tak, jak powinien – nie wiemy, czy ma to związek z bolidem, wysokimi temperaturami bądź inną kwestią. Fakt faktem, że zajęliśmy dzisiaj pozycje niższe niż te, do jakich się przyzwyczailiśmy. Musimy koncentrować się już na wyścigu. Zobaczymy, co uda nam się w nim osiągnąć. Damy z siebie wszystko.


Pascal Wehrlein (P15): Jestem bardzo zadowolony z wejścia do Q2. Pierwsza część czasówki była dla nas niesamowita i byłem na 9 miejscu. Jednak niestety nie mieliśmy nowych opon super-miękkich na Q2, więc szkoda, gdyż musiałem przejechać kółko na używanych. Q1 poszło dobrze, więc to mniej więcej pokazuje na co nas było dziś stać. Tak więc trochę szkoda, jednak taka decyzja w sprawie opon została podjęta znacznie wcześniej. Mimo to jesteśmy na dobrej pozycji przed wyścigiem, dodatkowo mamy kilka świeżych kompletów opon. Zużycie będzie wysokie, ale myślę, że poradzimy sobie. Jak na razie jestem zadowolony z weekendu. Wszystko idzie zgodnie z planem i nie mogę się doczekać wyścigu.

Esteban Ocon (P17): Było dość ciężko. Byłem zadowolony z mojego tempa, jednak nie jest łatwo rozpocząć karierę w F1 w połowie sezonu. Potrzebuję więcej czasu za kierownicą. Muszę poznać super-miękkie opony, jak radzić sobie z tłokiem i tak dalej. To wymaga doświadczenia, więc dziś dałem z siebie wszystko. Z każdym wyścigiem chciałbym iść do przodu. Byłem bardzo szybki na miękkich oponach, więc jestem nieco rozczarowany, ale również podekscytowany przed jutrem. Jutro będę najszczęśliwszym kierowcą na torze. To mój pierwszy wyścig i nie mogę się go doczekać po wszystkich przygotowaniach. Przyniesie on kolejne wyzwania, ale jestem zadowolony z pracy jaką wykonałem w treningu. Byłem zadowolony z pośredniej i miękkiej mieszanki, więc muszę być skupiony i zaliczyć czysty wyścig, a przy tym chcę się wiele nauczyć.

Dave Ryan, szef zespołu: Wszyscy ciężko pracowali by wejść do Q2 i gdy się to udało to jesteśmy nieco rozczarowani. Gdybyśmy wierzyli w siebie nieco bardziej i nieco inaczej dobrali opony, moglibyśmy wyjechać na świeżym komplecie w Q2. Mimo to tak już się stało i czekamy teraz na dobry wyścig. Oby tak dalej! Esteban również spisał się świetnie. To jego pierwszy wyścig, jednak po trzech treningach w nowym bolidzie wystartuje z 18 miejsca. Jestem pewny, że jest bardzo podekscytowany wyścigiem, tak samo jak my. Jego przygotowania była bardzo dobre i jestem pewny, że sobie poradzi. Gratulacje dla każdego w garażu i fabryce. To duży krok naprzód, jednak przed nami jeszcze długa droga.


Felipe Nasr (P16): Byłem blisko wejścia do Q2. Pojechałem niezłe kółko, jednak straciłem trochę czasu w trzecim sektorze, gdyż miałem problem z przyczepnością, zwłaszcza tyłu w ostatnim zakręcie. Na pierwszym okrążeniu mój czas został skasowany, ponieważ pojechałem po wewnętrznej w czwartym zakręcie. Na drugim przejeździe się poprawiłem, ale to nie wystarczyło by wejść do Q2. Zapowiada się długi wyścig i wiele się może zdarzyć.

Marcus Ericsson (P20): To był rozczarowujące kwalifikacje. Już rano mieliśmy problem z jednostką napędową. Udało nam się go naprawić, więc ostatecznie pojechałem kilka okrążeń. W kwalifikacjach ponownie straciłem moc, a przez to traciłem czas, zwłaszcza na prostych. Musimy zobaczyć co się stało i naprawić to przed jutrem.