Max Verstappen popisał się najlepszym rezultatem w trakcie drugiego treningu przed Grand Prix Belgii, wyprzedzając w tabeli wyników Daniela Ricciardo oraz Nico Hulkenberga.

Pierwszym kierowcą, który pojawił się na torze był Romain Grosjean. Francuz od samego początku porannych zajęć narzekał na tragiczne prowadzenie się swojego bolidu, ale pomimo dwóch godzin przerwy pomiędzy sesjami, nic nie wskazywało na to, by po południu mógł cieszyć się lepszymi odczuciami z jazdy: „Tył bolidu to katastrofa, prócz niewiele lepszy” – powiedział przez radio rozgoryczonym tonem kierowca Haasa po nieco ponad pięciu minutach spędzonych na torze.

W tym samym czasie linię mety przeciął Valtteri Bottas, któremu udało się uzyskać czas 1:50,412s. Nieco później wynik ten poprawił Kimi Raikkonen – na miękkiej mieszance Fin wykręcił 1:49,926s, a następnie 1:49,815s. Za mistrzem świata z 2007 roku, ze stratą 0,25s znajdował się Ricciardo. Po piętnastu minutach Jolon Palmer zatrzymał się na poboczu toru po doświadczeniu problemów z jednostką napędową. Kiedy zespół przekazał Brytyjczykowi instrukcje dotyczące restartu silnika, Brytyjczykowi udało się powrócić do alei serwisowej. W międzyczasie na torze na krótką chwilę wprowadzono wirtualną neutralizację.

Po jej zakończeniu na czoło klasyfikacji jazd wysunął się Hamilton. Trzykrotny mistrz świata odnotował wynik 1:49,782 mając w swoim bolidzie prototypowe opony Pirelli. Czołową trójkę uzupełniali Raikkonen i Ricciardo, za którymi plasowali się z kolei Bottas i Verstappen. Około 14:30 Esteban Ocon wskoczył do czołowej dziesiątki, podczas gdy jego kolega z Manora – Pascal Wehrlein, okupował 12 lokatę ze stratą około pół sekundy. Wtedy to w użyciu zaczęły pojawiać się supermiękkie opony – właśnie na ogumieniu oznaczonym czerwonym kolorem Sergio Perez pokonał okrążenie w czasie 1:29,100s, co zapewniło mu pierwsze miejsce. Wkróce wynik Meksykanina przebił drugi z zawodników Froce India – Nico Hulkenberg.

Podczas gdy Raikkonen miał coraz większe problemy z utrzymaniem się na torze i uzyskał czas dający mu dopiero szóste miejsce, Vettel awansował na drugą pozycję. Hamilton, który pokonywał kolejne okrążenia na pośredniej mieszance narzekał z kolei na przegrzewanie się ogumienia w niecodziennych dla Spa upalnych warunkach pogodowych (temperatura toru dochodziła do poziomu 40 stopni Celsjusza).

Na połmetku sesji prym wiedli reprezentanci Red Bulla: najpierw na pozycję lidera tabeli wysunął się Ricciardo, a następnie Verstappen. Na ósmym miejscu, z dokładnie takim samym wynikiem jak Grosjean, klasyfikowany był Jenson Button. Na tym samym etapie sesji coraz więcej zespołów skupiało się już na dłuższych przejazdach i procesie porównywania osiągów i żywotności poszczególnych mieszanek.

Hamilton kończył już jednak dłuższy przejazd na pośrednim ogumieniu, a po powrocie do garażu w jego bolidzie szybko znalazły się miękkie opony. Rosbeg z kolei z miękkiego ogumienia "przesiadł się" na pośrednie. W tym samym czasie Vettel, pokonujący szóste kółko na super-softach, zgłosił Ferrari spore wibracje. Bezpośrednio po tym komunikacie Niemiec zjechał do alei serwisowej.

Button narzekał z kolei na fatalną trakcję w wolnych zakrętach, w szczególności w otwierającym okrążenie nawrocie La Source. Mimo tego Brytyjczyk zajmował względnie wysoką, dziewiątą lokatę, dzięki mocnemu przejazdowi na supermiękkim ogumieniu. Na dziesięć minut przed zakończeniem zajęć na torze znajdowali się wszyscy kierowcy poza Romainem Grosjeanem. Końcowe minuty sesji nie zaowocowały żadnymi większymi zmianami w tabeli. Kierowcy pokonywali kolejne kółka, niejednokrotnie łącząc swe przejazdy z treningami postojów.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 38°C
Temperatura powietrza: 31°C
Prędkość wiatru: 2,1 m/s
Wilgotność powietrza: 46%
Sucho