Nico Rosberg (P1): Za mną bardzo mocne kwalifikacje. Odnalazłem świetny rytm w trakcie Q2, a przed Q3 wprowadziliśmy drobną korektę ustawień przedniego skrzydła i balans stał się idealny. To rzadkie odczucie, więc tym większe podziękowania dla naszych chłopców. Pierwsze okrążenie w Q3 okazało się bardzo konkurencyjne, więc na następnym postanowiłem dać z siebie wszystko, ale mocno zblokowałem opony i musiałem zjechać do alei serwisowej. Jestem zadowolony z kolejnego pole position, ale jutro czeka nas długi wyścig i wiele może się zdarzyć. Nigdy nie mogę lekceważyć szans moich rywali, którzy mieli sporo pecha: Sebastian ze swoją skrzynią biegów, a Lewis – silnikiem. Widzieliśmy już, że są w stanie bardzo szybko odrabiać starty.

Lewis Hamilton (P10): Bycie po raz kolejny poza czołówką nie jest oczywiście niczym miłym, ale takie jest życie. Wiedziałem, że doszło do problemu. Prawdopodobnie takiego samego jak ten, jaki pojawił się w Chinach. Kiedy wyjechałem na drugi przejazd w Q2 poczułem podobną utratę mocy, jak wtedy w Szanghaju. Musimy zrozumieć co się stało. Nigdy nie byłem przesądny i nigdy nie będę. Nie mogę nic z tym zrobić, więc po prostu koncentruję się wyłącznie na jutrzejszym wyścigu. Nie wiem jeszcze, z którego pola wyruszę do rywalizacji. Zobaczymy, jak wszystko się potoczy. Nigdy się nie poddaję i jak zawsze dam z siebie wszystko, aby osiągnąć poprawę. Ten obiekt nie sprzyja jednak wyprzedzaniu, więc czeka mnie spore wyzwanie. Z drugiej strony mamy tu długie proste i dysponujemy dobrym tempem, więc jeśli utrzymam samochód w jednym kawałku, to będę walczył o dobre punkty.

Toto Wolff, Mercedes-Benz: Czasówka miała dziś dla nas słodko-gorzki smak. Nico zdominował sesję zdobywając pole position i potwierdził, że dysponujemy tutaj bardzo szybkim bolidem. Zespół spisał się doskonale, a poprawki jakie przywieźliśmy ze sobą do Soczi spełniają swoje zadania. Niestety nie mogliśmy śledzić walki, na jaką wszyscy liczyliśmy, ponieważ w bolidzie Lewisa pojawił się problem, z którym miał już do czynienia dwa tygodnie temu w Szanghaju. Musimy zagwarantować, że nie dojdzie już do kolejnej takiej awarii. Jednostka napędowa to rdzeń osiągów całego bolidu i jeden z naszych największych atutów. Ciężko pracujemy nad jej rozwojem, ale czasem osiągamy limity tego procesu. Jak dotąd Lewis znosi wszystkie przeciwności ze spokojem i profesjonalizmem. Chociaż jest to dla niego trudny okres, pokazuje swoje dojrzałe podejście. To żadna tajemnica, że jesteśmy w dobrym położeniu przed jutrzejszym wyścigiem, ale jak mówi przysłowie: Aby wygrać, trzeba najpierw dojechać do mety...


Valtteri Bottas (P2): Jestem bardzo zachwycony naszymi osiągami w kwalifikacjach, to było maksimum jakie mogliśmy osiągnąć, a moje okrążenie w Q3 było bardzo dobre. Stawia to nas w dobrej pozycji przed wyścigiem, gdzie musimy zaprezentować równie dobre osiągi. To jest tor, który naprawdę lubię i zwykle osiągam na nim dobre wyniki, a także pasuje do naszego bolidu. Nowe części okazały się być pomocne, więc chłopaki na torze oraz w fabryce zdołali ulepszyć bolid. Za nami startuje kilku szybkich rywali, co utrudni nam wyścig, ale podium jest naszym celem.

Felipe Massa (P4): To były dla nas dobre kwalifikacje, ponieważ startujemy z drugiego i czwartego pola, co jest pozytywne. Mamy trochę szczęścia z karą dla Ferrari oraz problemami Mercedesa, ale to definitywnie była dobra sesja. Musimy skoncentrować się na jutrzejszym wyścigu, by był on udany. Wszystko jest możliwe, a ten tor ze wszystkich dotychczasowych jest dla nas najlepszy, więc postaramy się w wyścigu poskładać wszystko w całość.

Rob Smedley, inżynier ds. osiągów bolidu: To świetny wynik dla zespołu. Zyskaliśmy kilka pozycji z powodu Vettela i Hamiltona, ale niezawodność jest również częścią tej gry. Uważam, że bolid jest tutaj bardzo szybki, znajdujemy się przed Red Bullem, a Valtteri okazał się być szybszy od Raikkonena w Ferrari. Definitywnie celujemy jutro w podium. Jeżeli spojrzymy jak długą drogę pokonaliśmy względem trzech ostatnich wyścigów, to dokonaliśmy naprawdę dużego progresu.


Kimi Raikkonen (P3): Cały weekend jak na razie jest trudny, z jakiegoś powodu miałem problem z poskładaniem okrążenia. W kwalifikacjach było nieco lepiej, jednak cały czas walczyłem z przodem bolidu. Być może mogłem wskoczyć pozycję wyżej, jednak na ostatnim okrążeniu zupełnie przestrzeliłem ostatni zakręt. Oczywiście jestem tym rozczarowany, jednak biorąc pod uwagę jak ciężko było, to rezultat nie jest taki tragiczny. Mamy chociaż trzecie miejsce na starcie i zobaczymy co się wydarzy jutro. Myślę, że w wyścigu pójdzie nam lepiej.

Sebastian Vettel (P7): Wczoraj straciłem nieco czasu, jednak dziś udało się powrócić do akcji. Teraz czekam na wyścig. Będę startował siódmy, co nie jest miejscem na którym powinniśmy być, więc powinniśmy być szybsi od bolidów przed nami. Bolid jest dobry, więc jestem pewny co do jutra. Nie jesteśmy faworytami, ale zawsze są szanse. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Z pewnością musimy zacząć się jak najszybciej poprawiać, dlatego tak mocno naciskamy. Robimy co możemy, mamy tutaj nowy silnik i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze, ale widzimy że inni, szczególnie Mercedes dalej wykonują dobrą pracę. Jeśli chce się być najlepszym to trzeba rzucić wyzwanie najlepszym. Trzeba jednak twardo stąpać po ziemi. Staramy się skupiać tylko na sobie i ciągle się poprawiać. Czas pokaże co z tego wyjdzie...


Daniel Ricciardo (P5): Zyskaliśmy jedną pozycję dzięki karze dla Sebastiana, wiec 5 lokata nie jest zła, a jesteśmy tylko jedną dziesiątą za Felipe, więc jest ciasno. Na tym torze ciężko jest poskładać okrążenie, gdyż przyczepność raz jest, raz nie, więc łatwo jest popełnić błąd. Oczywiście jesteśmy daleko za Mercedesem, jednak jeśli jutro powalczymy z Williamsem to będzie dobrze. Nie mamy tu zbyt wiele przewagi, gdyż zapowiada się jeden postój, wszyscy mogą cisnąć na oponach i przez większość zawodów pojedziemy na maksa. Jeśli uda się finiszować w czołowej piątce to będzie bardzo dobry wynik. Dany ma tutaj bardzo duże wsparcie, co jest miłe, atmosfera jest naprawdę dobra.

Daniił Kwiat (P8): Nasze czasy okrążeń w całej sesji były równe, co jest dobre. Myślałem, że w Q3 urwiemy jeszcze nieco czasu, jednak niestety nie było czasu na rozgrzanie opon, więc od razu musiałem cisnąć na zimnych oponach. To spowodowało podsterowność i kosztowało kolejne kilka dziesiątych. Ogólnie jestem jednak zadowolony z kwalifikacji, gdyż ten tor jest dla nas wyzwaniem. Opony wytrzymują tu dość długo i to pomoże Williamsowi, ponieważ wyglądają tu na mocnych, wiedzieliśmy że tak będzie i w wyścigu raczej się to nie zmieni. Ten tor nie jest naszym najlepszym, jednak postaramy się zebrać jak najwięcej punktów.

Christian Horner, szef zespołu: Ten tor nie pasuje nam zbyt dobrze, więc piąta i ósma lokata naszych kierowców nie jest taka zła. Było dość ciasno w środku stawki i myślę, że nasi zawodnicy wycisnęli maksimum z bolidu. Miejmy nadzieję, że jutro uda nam się poprawić i awansować z tych pozycji startowych.


Sergio Perez (P6): Jestem zachwycony naszymi dzisiejszymi osiągami, a moje ostatnie okrążenie w Q3 było fantastyczne. Mieliśmy mocne osiągi w Q1 i Q2. Czułem się w bolidzie bardzo komfortowo i byłem w stanie wykonać świetne okrążenia w każdej sesji. Jako zespół wykonujemy dobry progres, a nasze tempo na pojedynczym okrążeniu jest bardzo mocne. Interesująco będzie zobaczyć jak jutro się zaprezentujemy, ponieważ za nami będzie kilka szybkich bolidów i utrzymanie ich za sobą będzie wyzwaniem. To nie jest tor ułatwiający wyprzedzanie, więc czeka nas kilka świetnych pojedynków. Mamy wystarczającą ilość opon do wyboru, więc musimy postawić na jak najlepszą strategię i podchodzę optymistycznie do szans na dobry wynik.

Nico Hulkenberg (P13): To była dosyć prosta sesja kwalifikacyjna, ale nie potoczyła się tak jakbym chciał. Od wczoraj nie czułem się w bolidzie zbyt komfortowo, przez co miałem problemy ze znalezieniem odpowiednich osiągów oraz przyczepności. Przez noc wymieniliśmy wiele części, ale nie poszliśmy w wymaganym kierunku. Oczywiście, nie możemy już nic zmienić przed wyścigiem, więc przed nami trudna niedzielna, biorąc pod uwagę jak małe są różnice w środku stawki.

Otmar Szafnauer, dyrektor operacyjny: Świetnie jest zobaczyć, że w kwalifikacjach kontynuujemy walkę w pierwszej dziesiątce, dzięki świetnemu okrążeniu Checo w Q3. To kolejny przykład jak szybki jest ten bolid i liczymy, że oba będą miały jutro podobne tempo. Sesja w wykonaniu Nico była bezowocna, ponieważ czuł, że bolid się ślizga i to wpłynęło na jego końcową pozycję. Przed nami długi wyścig i cokolwiek się jutro wydarzy, celujemy w finisz w punktach obydwoma bolidami.


Max Verstappen (P9): Jestem zadowolony z wyniku dzisiejszych kwalifikacji – szczególnie po dość trudnym piątku. Prawdę mówiąc nie spodziewałem się awansu do Q3. To była dla nas jak dotychczas najtrudniejsza czasówka w tym sezonie: tor jest bardzo śliski, więc jeśli zahamujesz o jeden metr za wcześnie lub za późno, to natychmiast tracisz szansę na dobry wynik i blokujesz opony... Trzeba być naprawdę bardzo mocno skoncentrowanym i chyba tylko dzięki temu zająłem dzisiaj dziewiąte miejsce. Jutrzejszy wyścig będzie kolejnym wyzwaniem, ponieważ zespoły środka stawki są bardzo blisko siebie. Mam jednak nadzieję, że powalczymy o koleje punkty.

Carlos Sainz (P11): Jestem rozczarowany tym, że nie udało mi się dzisiaj awansować do Q3. Przez cały weekend dysponowaliśmy dobrym tempem i mieliśmy potencjał, aby finiszować tę sesję w czołowej dziesiątce. Podczas ostatniego przejazdu w Q3 szło mi bardzo dobrze aż o momentu, w którym w trzecim sektorze nie natknąłem się na wolniejsze samochody. Wracam do hotelu nieco podenerwowany, ale pozytywne jest to, że mamy dobre tempo i jutro możemy pokusić się o udany występ.

James Key, szef techniczny: Udało nam się nocą poprawić balans obu naszych samochodów, dzięki czemu wyniki uzyskiwane przez Maxa i Carlosa w trzecim treningu były dużo bardziej konkurencyjne niż te z piątkowych zajęć. Byliśmy pewni tego, że obaj nasi zawodnicy są w stanie awansować do Q3, ale niestety Carlos trafił w samej końcówce Q2 na wolno jadącego Kwiata. Max wykonał kawał dobrej roboty, chociaż nie możemy być do końca zadowoleni z jego występu w Q3. Jesteśmy bardzo ciekawi tego, jak potoczy się wyścig. Nasze tempo będzie z całą pewnością lepsze niż podczas czasówki, więc postaramy się powalczyć o wyższe pozycje.


Jenson Button (P12): Byliśmy tak blisko wejścia do Q3, dobrze nam szło ale skończyło się stratą jednej dziesiątej. W zasadzie było tak ciasno, że byliśmy o dwie dziesiąte od ósmego miejsca w Q2 i pomimo nie najlepszego balansu, to razem z Fernando mieliśmy problem z przyczepnością, bolid był podsterowny, co ciężko poprawić. Można zwiększyć docisk przedniego skrzydła, ale wtedy balans nagle zmienia się z podsterownego na nadsterowny, tak więc byliśmy ostrożni. Jutro nie zapowiada się najłatwiejszy wyścig, tutaj przez 71 procent okrążenia jedziemy z gazem w podłodze, jednak drugi zakręt zawsze jest zdradliwy, tak więc moim celem będzie trzymanie się z dala od kłopotów i nadrobienie kilka pozycji, a potem zobaczymy co się wydarzy. W dalszym ciągu uważam, że jeden postój może okazać się trudny dla wielu kierowców, więc będzie interesująco.

Fernando Alonso (P14): Czasy okrążeń po Q2 były bardzo zbliżone, różnica pomiędzy 14, a 10 pozycją to zaledwie dwie dziesiąte. I niestety nam się nie udało jej przebić. Jednak tak już jest, ciągle czuję, że brakuje nam kilku dziesiątych, których strasznie potrzebowalibyśmy, by wyprzedzić kilka bolidów w tym ciasnym środku stawki. Dzisiaj nie mieliśmy szczęścia, ale zdecydowanie pokazaliśmy, że jesteśmy bardziej konkurencyjni i być może jutro uda się odzyskać kilka pozycji i zdobyć punkty.

Eric Boullier, szef zespołu: Na papierze wygląda to frustrująco, gdyż 12 i 14 nie jest dobra, ale zdecydowanie wykonaliśmy progres w stosunku do Chin, na co dowodem jest strata zaledwie 0,095 setnych do Q3. Mimo to jesteśmy pragmatyczni co do tego gdzie się znajdujemy i po prostu nie mamy tempa na czołową dziesiątkę, tak samo jak jutrzejszy wyścig będzie dla nas bardzo długi, gdyż ten tor nie faworyzuje naszych mocnych stron. Jednak fakt, że ciągle idziemy do przodu w stosunku do naszych głównych rywali jest motywujący. Tak więc jutro będzie naciskali, by zdobyć punkty.


Romain Grosjean (P15): To dla nas bardzo skomplikowany weekend. Zmagamy się z przyczepnością i nerwowym zachowaniem samochodu. Na tak gładkiej nawierzchni trudno zmusić opony do pracy. Dokonujemy postępów, mamy coraz lepszą wiedzę i staramy się robić wszystko, co tylko w naszej mocy. Wciąż jednak nie mam tych odczuć za kierownicą, z jakich cieszyłem się na początku sezonu. Musimy to przeanalizować. Jutro czeka nas długi wyścig, podczas którego ważną rolę będzie odgrywało zarządzanie paliwem. Trudno utrzymywać opony w odpowiednim przedziale operacyjnym, ale wszyscy będą walczyli z tym samym wyzwaniem. Zobaczymy, jak nam pójdzie.

Esteban Gutierrez (P16): Kwalifikacje okazały się dla nas bardzo trudne. Największym wyzwaniem jest praca ogumienia. Starałem się jak najlepiej wykorzystać nasz potencjał, ale nie mogę być zadowolony z osiągniętego rezultatu. Z drugiej strony wyścig zostanie rozegrany dopiero jutro. Mamy nadzieję, że dojdzie do kilku niespodzianek, które dadzą nam szansę walki o podium. Na pewno nie czeka nas łatwe popołudnie. Tempo nie jest tak dobre, jak byśmy tego chcieli, ale z całą pewnością postaramy się o możliwie jak najlepszy występ.

Guenther Steiner, szef zespołu: Jesteśmy bardzo zadowoleni z pozycji osiągniętych w kwalifikacjach. To dla nas trudny weekend, ale udało nam się uporać z niektórymi problemami, dzięki czemu Romain i Esteban zakończyli rywalizację na piętnastym i szesnastym miejscu. Dobrze, że oba nasze bolidy weszły do Q2. W wyścigu idzie nam zazwyczaj lepiej niż w trakcie czasówki. Postaramy się jak najlepiej wykorzystać nasze pola startowe i dołączyć do walki o punkty.


Kevin Magnussen (P17): Z całą pewnością nie były to dla nas udane kwalifikacje. Mieliśmy problemy z dogrzewaniem ogumienia, więc ustawienia także nie okazały się zbyt dobre. Trzeci trening poszedł nam znacznie lepiej – dysponowaliśmy lepszym balansem bolidu, a przednie i tylne opony lepiej ze sobą współpracowały. Szkoda, że kalifikacje stały się dla nas takim wyzwaniem. Jeśli uda mi się idealnie wyczuć samochód, to jutro możemy być w stanie powalczyć o lepszy wynik.

Jolyon Palmer (P18): Samochód spisywał się dzisiaj bardzo dobrze. Sądzę, że udało nam się w końcu zaleźć i wyeliminować problem, z jakim zmagaliśmy się w ciągu ostatnich Grand Prix. Jestem zadowolony, ponieważ nareszcie mogłem pokazać, na co mnie stać. Wcześniej często odczuwałem frustrację. Nie dysponujemy przesadnie szybkim bolidem, ale jestem zadowolony z jego zachowania i liczę na udany wyścig. Powinniśmy jutro prezentować znacznie lepszą firmę i szybko przebijać się w górę stawki. Chcemy wykorzystać każdą okazję.

Alan Permane, dyrektor ds. operacji na torze: Różnica w czasach okrążeń uzyskanych przez obu naszych kierowców była niewielka, ale liczyliśmy, że zajmiemy wyższe lokaty. Wiedzieliśmy, że na tym torze będziemy mieli sporo problemów, ale nasze pozycje nie są fantastyczne. Jak zawsze postaramy się pokazać w wyścigu z lepszej strony. Nie spodziewamy się zbyt wielu postojów. Nocą przeanalizujemy nasze możliwości strategiczne, uważnie śledząc prognozy pogody – dzisiaj panowały bowiem znacznie niższe temperatury niż w piątek.


Felipe Nasr (P19): Start z dziewiętnastego pola nie może satysfakcjonować. Szkoda, że zepsułem szybkie okrążenie pod koniec Q1, zbyt mocno opóźniając hamowanie do trzynastego zakrętu. Tak czy owak czuję się w ten weekend bardziej komfortowo za kierownicą mojego bolidu i właśnie to ma dla mnie największe znaczenie. Pod względem ustawień wyścigowych, to sądzę, że z sesji na sesję dokonywaliśmy postępów, wiec teraz postaram się popracować nad detalami. Zachowuję pozytywne nastawienie i wierzę, że jutro będę w stanie powalczyć o wyższe pozycje.

Marcus Ericsson (P22): Bez wątpienia możemy mówić o rozczarowującym wyniku. Sądziłem, że trzeci trening był dla mnie drobnym krokiem naprzód, ale w kwalifikacjach ponownie zmagałem się z zachowaniem ogumienia. Przez cały weekend mam problemy ze zmuszeniem go do optymalnej pracy. Natknąłem się także na kilka wolniejszych bolidów, co nie pomogło. Po prostu nie byliśmy dzisiaj wystarczająco szybcy. Jutro postaramy się o lepszy występ.


Pascal Wehrlein (P20): Dzisiejsze kwalifikacje były dosyć frustrujące. Po południu ciężko było znaleźć optymalne okno pracy opon. Jeśli mam być szczery, to liczyliśmy na więcej, ponieważ w trzecim treningu nasze tempo wyglądało dobrze. Wyścig będzie inną historią, mogliście dzisiaj zauważyć, że czasy moich okrążeń stale się poprawiały, więc po 5-10 kółkach powinno być dobrze. W kwalifikacjach masz zazwyczaj jedno lub dwa okrążenia, podczas których się ślizgasz, jest po prostu trudno. Skupiam się na jutrze i liczę, że stać nas na dobrą walkę z Sauberem i Renault.

Rio Haryanto (P21): Była to dla nas interesująca sesja, czuliśmy, że wykonaliśmy znaczący krok do przodu względem poprzednich wyścigów. Moje ostatnie okrążenie mogło być lepsze. Straciłem w korku w ostatnim sektorze około dwóch dziesiątych, więc byłem sfrustrowany brakiem czystego kółka. Nie mogę się już doczekać jutra. Celem jest czysty start, a zwłaszcza dobry przejazd do pierwszego zakrętu, by móc wycisnąć z bolidu maksimum. Długie przejazdy w piątek wyglądały dobrze, więc przy niezłym zarządzaniu oponami nie mogę się doczekać mocnego wyścigu!

Dave Ryan, dyrektor wyścigowy: Po finałowym treningu wyglądało na to, że ciężka praca ostatniej nocy opłaciła się, ale mieliśmy problemy związane ze spadkiem temperatury, co utrudniło znalezienie optymalnego okna pracy opon. Ogumienie poprawiało się z każdym okrążeniem, więc liczymy, że w jutrzejszym wyścigu będziemy mogli cieszyć się dobrymi pojedynkami z rywalami.