Lewis Hamilton odnotował najlepszy czas okrążenia podczas drugiej sesji treningowej przed Grand Prix Europy, wyprzedzając w tabeli Nico Rosberga aż o niemal 0,7s.

Popołudniowy trening rozegrany został w sprzyjających warunkach pogodowych, jednak w porównaniu do porannych jazd nad Baku zbierało się dużo więcej ciemnych chmur. Już kilka minut po starcie sesji doszło do uszkodzenia mocowania jednego z krawężników w pierwszym sektorze – nie wpłynęło to jednak na zajęcia, które kontynuowano bez żadnych przerw.

Kilka minut po rozpoczęciu treningu, Carlos Sainz uzyskał czas 1:48,691s. Nieco później wyniki te zostały przebite przez kierowców Force India; Hulkenberga i Pereza. Podobni jak miało to miejsce podczas inauguracyjnej sesji weekendu, także po południu wielu kierowców miało problemy z pokonaniem trzeciego zakrętu i korzystało z ciasnej strefy wyjazdowej (między innymi Sebastian Vettel, Esteban Gutierrez, Max Verstappen czy w końcu Jolyon Palmer).

Mercedes od samego początku podzielił obowiązki związane z pracą nad ogumieniem pomiędzy dwójkę swych kierowców: podczas gdy Hamilton (wtedy liderujący już klasyfikacji z czasem 1:45,102s) korzystał z miękkiej mieszanki, Rosberg pokonywał kolejne kilometry na pośrednim ogumieniu. Około dwadzieścia minut po godzinie siedemnastej czasu lokalnego, na trzecią pozycję awansował Valtteri Bottas, korzystający z supermiękkich Pirelli PZero.

W kolejnych minutach kierowcy i zespoły przenieśli koncentrację właśnie na pracę nad najbardziej miękkim z dostępnych w Baku rodzajów ogumienia, co doprowadziło do licznych przetasowań w tabeli. Najpierw Bottas zaliczył kolejny awans wskakując na drugie miejsce, a Vettel znalazł się na piątej lokacie, tuż przed Carlosem Sainzem. Prowadzenie w tabeli objął Rosberg – Niemiec pokonał pętlę Baku City Circuit w czasie 1:44,913. Szybkie okrążenie Hamiltona pozwoliło Brytyjczykowi na znalezienie się na drugiej pozycji, ze stratą 0,2s do lidera.

Trzykrotny mistrz serii Grand Prix zmarnował kolejne okrążenie po błędzie w trzecim sektorze, ale niedługo po tym uzyskał rekord wynoszący 1:44,223. Po raz kolejny z dobrej strony prezentował się McLaren – chociaż Jenson Button tracił do Hamiltona aż 1,5s, to jednak plasował się na wysokim, szóstym miejscu. Daniel Ricciardo, który powracał do jazdy po niefortunnej kraksie z pierwszego treningu znajdował się na dziesiątym miejscu, tracąc trzy pozycje do swego zespołowego partnera. Na nieco ponad 30 minut przed końcem zajęć, gdy większość zespołów realizowała już program dłuższych przejazdów, do pracy powrócił Fernando Alonso, który wcześniej doświadczył usterki technicznej McLarena MP4-31.

Ze względu na czas, w jakim odbywał się drugi trening (dokładnie o tej samej porze dnia odbędzie się niedzielny wyścig), zawodnicy ochoczo pokonywali kolejne okrążenia porównując pracę mieszanek opon i określając kierunki prac nad ustawieniami. Mniej więcej dwadzieścia minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę jazdę w treningu zakończył Nico Rosberg, który zatrzymał swój bolid przy jednym z posterunków obsługi toru, powodując zarządzenie okresu wirtualnej neutralizacji. „Mam problem z jazdą i silnikiem” – powiedział Niemiec.

Z kolei korzystający z miękkiej mieszanki Vettel zgłaszał swojemu inżynierowi utratę temperatury ogumienia, która negatywnie wpływała na odczucia związane z prowadzeniem się bolidu. W realizacji programu mógł przeszkadzać pod koniec sesji dość mocny wiatr – szczególne ostrzenie o jego możliwych uderzeniach w czwartym zakręcie otrzymał między innymi Serio Perez. W ostatnich minutach doszło do trzech incydentów: Carlos Sainz obrócił swój bolid podczas pokonywania pierwszego zakrętu, Gutierrez zahaczył o bandę w sekcji przy zamku, a Raikkonen zatrzymał swój bolid w piątym zakręcie po awarii MGU-K, powodując wprowadzenie drugiego okresu wirtualnej neutralizacji.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 31°C
Temperatura powietrza: 24°C
Prędkość wiatru: 2,7 m/s
Wilgotność powietrza: 59%
Sucho