Lewis Hamilton (P1): Spielberg to z całą pewnością jeden z tych torów, nad którymi stale muszę pracować. Dzisiaj dobrze przygotowywałem się do czasówki. Na tym obiekcie trudno przejechać jedno perfekcyjne okrążenie. Nie skłamię mówiąc, iż nie jest to dla mnie najlepszy tor. Lubię hamować jak rasowy kierowca wyścigowy – mocno i możliwie najpóźniej jak tylko się da, a tutaj trzeba wcześnie ściągać stopę z pedału przyspieszenia i utrzymywać wysoką prędkość minimalną. Nie jestem do tego przyzwyczajony. Dzisiaj nawierzchnia szybko przesychała, ale jutro powinno być już chłodniej, co powinno pomóc mi w zarządzaniu ogumieniem. Mogę pokusić się o dobry start. Wyścig na pewno będzie interesujący.

Nico Rosberg (P6): Zespół wykazał się dzisiaj olbrzymim poświęceniem. Obie strony garażu pracowały wspólnie nad naprawą mojego rozbitego samochodu, robiąc wszystko, aby odbudować go na czas kwalifikacji. Ze względu na opady deszczu sesja była trudna, a ja nie złożyłem idealnego szybkiego kółka. Lewis był dzisiaj szybszy. Kara cofnięcia o pięć pozycji będzie dość kosztowna, ponieważ Lewis wyruszy do wyścigu z pole position. Mogę mieć także trudności z wyprzedzeniem bolidów rozpoczynających zmagania na ultramiękkiej mieszance. Na pewno szykuje się ekscytujące widowisko. Stawka wciąż jest wysoka.

Toto Wolff, szef działu sportów motorowych Mercedes-Benz: Na początku chciałbym docenić wspaniałą pracę wykonaną dzisiaj przez naszych mechaników. Kiedy na torze zaczynały się kwalifikacje, przy bolidzie Nico wciąż uwijało się wielu naszych ludzi, starając się usunąć skutki kraksy z trzeciego treningu. Piętnaście minut później nazwisko Nico znajdowało się na czele tabeli. Sama czasówka była jedną z tych, w trakcie której łatwiej było popełnić błąd niż wykonać wszystko jak należy. Obaj nasi kierowcy mieli cały czas do dyspozycji właściwe ogumienie i nie popełnili błędów zgarniając dwie czołowe pozycje. Jutro na pewno ujrzymy różne podejścia do doboru ogumienia, a dodatkowo będziemy musieli stworzyć skuteczną strategię dla Nico, który pragnie odrobić straty po dzisiejszej karze. Na pewno czeka nas sporo akcji.


Nico Hulkenberg (P2): Świetne kwalifikacje i jestem bardzo zadowolony z naszych osiągów. Przesychający tor przypomniał mi o pole position z 2010 roku i muszę przyznać, że podobały mi się te warunki. Nigdy nie wiadomo jaka jest przyczepność, trzeba ryzykować i przejść na gładkie opony we właściwym momencie, co też dziś zrobiłem. To świetny wynik całego zespołu i daje nam dobre podstawy do wyścigu. Dookoła nas będzie wiele szybkich bolidów, jednak mój prowadzi się dobrze i byliśmy tu mocni we wszystkich sesjach więc postaram się zdobyć sporo punktów.

Sergio Perez (P16): Czuję się rozczarowany po tym co się stało w kwalifikacjach. Mieliśmy dobry balans rano i bez problemu weszlibyśmy do Q3. Na drugim przejeździe w Q1 czułem coś dziwnego w samochodzie. Udało się wrócić do boksów i zauważyliśmy awarię zawieszenia, jednak niestety nie było czasu by je naprawić. Szkoda, jednak nie poddam się, ponieważ możemy jutro odrobić pozycje i walczyć o punkty.

Bob Fernley, zastępca szefa zespołu: Zakwalifikowanie się w pierwszym rzędzie to świetny wynik i dowód naszych postępów. Nico walczył na czele przez całe Q3 i zespół podjął odpowiednie decyzje w kwestii opon, gdyż był jednym z ostatnich, którzy ujrzeli flagę w szachownicę. Niestety straciliśmy wiele z Sergio, który miał awarię zawieszenie. Start z 16 miejsca nie jest idealny, jednak wie, że ma szybki bolid i powinien przebić się w górę stawki.


Jenson Button (P3): Startujemy jutro z trzeciej pozycji co jest niesamowite! To była fajna sesja, myślałem że w Q2 jest już po wszystkim gdy zablokowałem koła w trzecim zakręcie. Padał już deszcz w pierwszym i drugim wirażu, więc nie spodziewałem się, że zaszkodzi mi to dopiero w trzecim, jednak pojechałem szeroko i po prostu cisnąłem dalej. Jutro będzie ciężko, nikt nie wie jak zachowają się opony, jednak start z trzeciej pozycji pomoże nam. Zawsze kochałem takie warunki i oszczędzałem opony na ostatnie kółko. Na szczęście nie było żółtych flag, podjąłem ryzyko i się opłaciło. Teraz po prostu ciszę się tą chwilą...

Fernando Alonso (P14): Zdecydowanie nie była to dla nas łatwa sesja. W Q2 nadchodził deszcz i staraliśmy się wyjechać jak najszybciej. Niestety z jakiegoś powodu do mojego bolidu założono używane opony a nie świeże. Później gdy założyliśmy nowy komplet, wyjechałem wprost na żółte flagi i musiałem odpuścić. To rozczarowujące, ponieważ chcieliśmy skorzystać z błędów rywali. Jeśli chodzi o wyścig, potrzebujemy zmiennych warunków jeśli chcemy awansować. Prognozy na jutro mówią o deszczu więc zobaczymy.

Eric Boullier, szef zespołu: Po pierwsze Jenson i zespół wykonali absolutnie fantastyczną pracę w tej sesji kwalifikacyjnej. W Q3 zarówno na przejściówkach jak i na gładkich oponach Jenson jechał świetnie. Chciałbym również podziękować inżynierom i mechanikom, którzy pracowali w bardzo trudnych warunkach i pilnowali, by bolid był w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie. Fernando miał pecha, gdyż na pierwszym przejeździ popełniliśmy błąd z oponami, a na drugim trafił na żółte flagi. Dzisiaj mieliśmy zarówno szczęście jak i pecha ale jutro musimy ograniczyć do minimum wszelkie błędy, by wykorzystać szanse w wyścigu, który zapowiada się bardzo nieprzewidywanie.


Kimi Raikkonen (P4): Dzisiaj na torze wiele się działo. W Q3 nadeszły opady deszczu, ale pod koniec bloku tor zaczął szybo przesychać i nie do końca było wiadomo, czy powinniśmy pozostać przy deszczowym ogumieniu, czy powrócić do slicków. Kiedy warunki stają się trudne łatwo o błąd. Liczą się nawet najmniejsze detale. Nam nie udało się złożyć konkurencyjnego okrążenia gdy miało to największe znaczenie. Jestem nieco rozczarowany zakończeniem czasówki na szóstym miejscu. Czułem, że stać nas na więcej. Dwóch kierowców przed nami otrzyma jednak kary, co da nam nieco wyższą pozycję na starcie. Bolid dobrze prowadzi się od początku weekendu, jesteśmy szybcy, więc oczekuję, że jutro będzie w porządku. Nie czeka nas jednak spacerek. Warunki pogodowe będą dyktowały poziom zużycia ogumienia. Postaramy się o lepszy występ niż dzisiaj.

Sebastian Vettel (P9): Samochód spisywał się bardzo dobrze przez cały dzień. Nie wiem czy czegoś nam dzisiaj brakowało – może poza jedną rzeczą: czasem. Czwarte miejsce jest w gruncie rzeczy OK. Daje nam jutro dziewiąte miejsce. Rywalizacja była daleka od ideału, ponieważ wszystko sprowadzało się w niej dzisiaj do ostatniego okrążenia. Tor przesychał w zaskakująco szybkim tempie. Być może powinienem był podjąć trochę większe ryzyko. Trudno zrzucać winę na tempo lub na samochód. Za sterami siedzi kierowca, a wygląda na to, że trzech kierowców, którzy znaleźli się przede mną zaryzykowało bardziej niż ja. Jutro może zdarzyć się wszystko. Może ponownie nad tor nadejdą deszczowe chmury. Na pewno będzie dużo chłodniej, a ważnym czynnikiem stanie się zużycie ogumienia. Znajdujemy się w dobrym położeniu, ale szkoda dzisiejszego wyniku. Jeśli chodzi o krawężniki, to jasne, że lepiej ich nie dotykać. Sądzę jednak, że przed przyszłorocznym wyścigiem musimy znaleźć lepsze rozwiązanie. Do jutra nic nie możemy już z tym zrobić.


Daniel Ricciardo (P5): Fajnie było wejść do Q3 ze świadomością, że będzie padało, lubię kiedy trzeba się szybko dostosować do warunków. Wyjechaliśmy na pośrednich oponach i mieliśmy dobre tempo, jednak wiedziałem, że tor przeschnie w końcówce sesji. Szczerze mówiąc lepiej byłoby zjechać nieco wcześniej i pojechać dwa szybkie okrążenia, więc trochę to przegapiliśmy. Wystartuję jutro z piątej pozycji z powodu kilku kar. Pojechaliśmy w Q2 na super-miękkich oponach i mam nadzieję, że jutro się to opłaci.

Max Verstappen (P8): Dzisiejsze warunki szybko się zmieniały, co było interesujące. Wyjechaliśmy za wcześnie i wszyscy byli szybsi pod koniec sesji. Przejechałem linię 50 sekund przed końcem kwalifikacji, więc wszyscy mieli więcej czasu na torze. Ciężko powiedzieć gdy byśmy byli. Tempo było dobre, jednak startujemy z dalekiej pozycji. Podjęliśmy dobrą decyzję z oponami w Q2, dzięki czemu jutro wystartujemy na super-miękkiej mieszance. Mówiłem wczoraj o krawężnikach i dzisiaj widzieliśmy, że miałem rację. Daniił zaliczył spory wypadek z powodu nich. Niewielu się ze mną zgodziło, jednak mam nadzieję, że zmienią zdanie.

Christian Horner, szef zespołu: Zmienne warunki w Q3 dały nam fascynujący finisz kwalifikacji, jednak stworzyły sytuację, gdzie nie byliśmy pewni swojej ostatecznej pozycji, która prawdę mówiąc mogła być lepsza, gdybyśmy dali dwa mierzone kółka naszym kierowcom. Mimo to uważamy, że nasze pozycje nie odzwierciedlają naszej formy na Red Bull Ringu. Ostatecznie mieliśmy dobre Q2 i mamy nadzieję, że pomoże nam to jutro i zaprezentujemy dobre osiągi przed publicznością w naszym domowym wyścigu.


Valtteri Bottas (P6): Kwalifikacje były dzisiaj bardzo niecodzienne ze względu na warunki panujące w trakcie Q3. W Q1 i Q2, na suchym torze, wszystko wyglądało w porządku. Później zaczęły się problemy z przejściowym ogumieniem, a gdy wróciliśmy do slicków mieliśmy trudności z rozgrzaniem ich do optymalnej temperatury. Punkty rozdawane są w niedziele. Pozytywne jest to, że na tym torze są miejsca sprzyjające wyprzedzaniu. Musimy celować w finisz obu bolidów w TOP5.

Felipe Massa (P10): Warunki panujące w Q3 były bardzo trudne. Na jednym okrążeniu byłeś trzeci, po kolejnym spadałeś na dziesiąte miejsce. Wszyscy mieli problemy ze zrozumieniem stanu nawierzchni, który ulegał poprawie dosłownie z każdą sekundą. Byłem pierwszym z bolidów który rozpoczynał szybkie okrążenie, więc każdy z kierowców za mną mógł korzystać z dużo suchszej nitki. Pora skupić się na jutrze. Chcemy opracować dobrą strategię i dowieźć do mety mocne punkty.

Rob Smedley, dyrektor ds. osiągów bolidu: To była bardzo rozczarowująca sesja. Warunki panujące na torze w Q3 po prostu nam nie odpowiadały. Teraz musimy patrzeć przed siebie. Wiemy, że nasz bolid jest tutaj szybki z dużym zapasem paliwa. Dzisiaj rano traciliśmy zaledwie pół sekundy do Mercedesa. Celujemy w czoło stawki, chcemy wmieszać się w walkę z Ferrari i Red Bullami. Jeśli będzie sucho, to z całą pewnością jesteśmy w stanie zaprezentować się z konkurencyjnej strony.


Esteban Gutierrez (P11): Mogę być zadowolony – za mną najlepsze kwalifikacje w tym sezonie. Piątek nie był łatwy i przejechaliśmy niewiele okrążeń. Przed trzecim treningiem nie byłem zadowolony z pracy ogumienia, więc sporym wyzwaniem było uporanie się z tym problemem do czasu rozpoczęcia kwalifikacji. Pokonywanie kolejnych mocnych okrążeń w Q1 i Q2 zapewniło mi sporo frajdy. Jutro na pewno będę walczył o punkty. Taki jest nasz cel i zrobię wszystko, aby go zrealizować.

Romain Grosjean (P13): Miałem nadzieję na coś więcej. Podczas mojego pierwszego przejazdu w Q2, na używanym ogumieniu, straciłem panowanie nad tyłem bolidu i wpadłem w żwirową pułapkę w okolicach szóstego zakrętu, dość mocno uszkadzając przy tym podłogę bolidu. Kiedy zakończyliśmy naprawę ponownie opuściłem aleję serwisową. Pech chciał, że w tym samym momencie zaczęło padać. Warunki na torze uległy pogorszeniu, co negatywnie odbiło się na moim wyniku. Mogliśmy wypaść lepiej. Nie jesteśmy jednak w złym położeniu przed startem wyścigu.

Guenther Steiner, szef zespołu: Za nami bardzo ekscytujące kwalifikacje. Na torze wiele się działo, co z pewnością ucieszyło fanów na trybunach. Obaj nasi kierowcy wykonali kawał dobrej roboty, zapewniając nam jedenaste i trzynaste miejsce. To bardzo pozytywny rezultat. Od poziomu P10 dzieliło nas tylko 0,006s, więc byliśmy blisko. Dzisiejszy dzień pokazał, że możemy rozpocząć rywalizację przy pięknym słońcu, a później szybko przygotowywać się na nadchodzące opady deszczu. Jutro może zdarzyć się dosłownie wszystko. Nie możemy się już doczekać wyścigu. Liczymy, że powrócimy do punktowanej strefy.


Pascal Wehrlein (P12): To nieprawdopodobne uczucie dla mnie i całego zespołu. Czuję się bardzo dumny z naszej dzisiejszej pracy, była ona bardzo ciężka, a ten wynik to niezła nagroda. Moje pierwsze okrążenie w Q1 było naprawdę dobre. To były niemal perfekcyjne kwalifikacje. Strategia była wspaniała, niemal zawsze byliśmy jako pierwsi na torze i wszystko układało się po naszej myśli, pomimo faktu, że w pierwszym segmencie mieliśmy czerwoną i żółtą flagę. Później wyjechałem w Q2 na supermiękkim ogumieniu, które zamieniliśmy na ultramiękkie, lecz z powodu deszczu nie miałem już okazji na poprawę. Łatwo tak mówić, ale bez deszczu miałbym szansę na Q3. Jutro będzie już inna historia. Mieliśmy problemy z degradacją opon, a także poziomem docisku na tylnej osi. Pogoda sprawia, że warunki będą nieprzewidywalne, więc może to doprowadzić do pewnych roszad i pomóc nam. Moim planem jest jechać tak szybko jak to tylko możliwe i zobaczymy gdzie to nas doprowadzi!

Rio Haryanto (P19): Po pierwsze, zespół wykonał świetną robotę wchodząc do Q2. Szkoda, że ja nie miałem szansy na poprawę czasu okrążenia w Q1, ponieważ w bolidzie był spory potencjał. Na drugim przejeździe nie miałem czystego toru, natomiast w trakcie trzeciego przerwano sesję. Później nie mogłem poprawić czasu przez żółtą flagę w pierwszym sektorze, co zrujnowało mi okrążenie. Nasze tempo kwalifikacyjne było niespodzianką, ale uważam, że dużo bardziej komfortowo będę się czuł w rytmie wyścigowym. Robimy dobre postępy przy bolidzie i sądzę, że stać nas jutro na niezłe zawody.

Dave Ryan, dyrektor wyścigowy: Cały zespół może być ekstremalnie dumny z dzisiejszych osiągów. To wynik ciężkiej pracy, zarówno w bazie jak i na torze. Pascal pojechał fantastycznie i może czuć się dumny z tych perfekcyjnych okrążeń w Q1 i Q2. Jego czas w drugim segmencie był o tyle wspaniały, że ustanowił go na supermiękkim ogumieniu. Rio definitywnie zabrakło dzisiaj szczęścia. Na drugim przejeździe nie miał czystego toru, a później żółta flaga uniemożliwiła mu poprawę, ponieważ z pewnością było go stać na więcej, dlatego w wyścigu powinien być zmotywowany. Wyścig przyniesie specyficzne wyzwania, ale postaramy się spisać jak najlepiej.


Carlos Sainz (P15): Zdecydowanie nie za dobra sobota. Mieliśmy awarię elektryki w treningu i zdecydowaliśmy się na zmianę silnika prze kwalifikacjami. Niestety przejechał tylko 10 okrążeń zanim się zatrzymał... Z pewnością mogliśmy zakwalifikować się wyżej i jestem rozczarowany takim wynikiem. Nigdy nie chce się startować tak daleko, ale myślę teraz tylko o strategii i chcę jutro cisnąć. Dam z siebie wszystko by zdobyć punkty!

Daniił Kwiat (P20): Nie takich kwalifikacji oczekiwałem. Szkoda, naprawdę szkoda! Podczas Q1 wjechałem na zewnętrzny krawężnik w ósmym zakręcie i uszkodzeniu uległo prawe zawieszenie. Kraksa była nie do uniknięcia jednak na szczęście nic mi nie jest. To był dla mnie ciężki weekend jak na razie i muszę wiele rzeczy przeanalizować. Jestem pewny, że jutro możemy się z tym uporać. W wyścigu wszystko może się zdarzyć i będziemy walczyli o jak najlepszy rezultat.

Phil Charles, główny inżynier wyścigowy: Dzisiaj zdecydowanie nie poszło po naszej myśli. Niestety w obu bolidach doszło do awarii. Musimy je obie przeanalizować, by dojść do wniosków. Tak więc jestem ostrożny z wypowiadaniem się na ich temat. Tak więc przepraszam za brak szczegółów, ale mogę powiedzieć, że u Carlosa doszło do awarii elektryki, co spowodowało dość spektakularną awarię silnika. Wymienimy jednostkę z dostępnej puli i nie poniesie jutro żadnej kary. Jeśli chodzi o Daniiła to ciągle musimy zobaczyć co dokładnie się stało. Wygląda na to, że zawieszenie uległo awarii po kontakcie z krawężnikiem w ósmym zakręcie. Uszkodzenia są na tyle duże, że najprawdopodobniej będziemy musieli zmienić podwozie.


Kevin Magnussen (P17): Czas mógłby być lepszy, ponieważ na moim szybkim okrążeniu popełniłem błąd w ostatnim zakręcie, ale ogólnie możemy być zadowoleni z naszych osiągnięć w kwalifikacjach. Pracujemy nad poprawą. Zrobiliśmy wszystko, co tylko było w naszej mocy. Jutro czeka nas prawdopodobnie jeszcze bardziej wyrównana walka. Mamy nadzieję, że dojdzie do jakiejś niespodzianki, spadnie deszcz lub na tor wyjedzie samochód bezpieczeństwa. Jeśli pojawią się szanse na awans, nie możemy ich zaprzepaścić. Trzymamy kciuki za udaną niedzielę.

Jolyon Palmer (P18): Gdyby nie wiele żółtych flag i przerwanie Q1, sądzę, że bylibyśmy w stanie dostać się rzutem na taśmę do Q2, gdyby udało się nam pokonać perfekcyjne okrążenie. Bolid spisuje się coraz lepiej, czuć to poprzez spójność w notowanych rezultatach. Szkoda, że nie udało nam się zakwalifikować wyżej. Strategia wyścigowa jest pewną niewiadoma, bo być może ze względu na nową nawierzchnię degradacja będzie stała na wyższym niż zazwyczaj poziomie. Postaramy się wykorzystać każdą okazję, by przebijać się w górę stawki.

Alan Permane, dyrektor ds. operacji na torze: Zespół dał dziś z siebie wszystko, ale przerwanie sesji w samej końcówce Q1 było dość frustrujące. Później z kolei pojawiły się kolejne żółte flagi. Obaj nasi kierowcy mieli potencjał, dzięki któremu realny stawał się cel awansu do Q2, ale trafiliśmy na pecha. Wyścig powinien być interesujący. Nie mamy zbyt wiele danych, więc strategie będą ewoluowały wraz z kolejnymi fazami rywalizacji. Temperatury powietrza powinny być niższe, ma także obyć się bez deszczu, z jakim radziliśmy sobie dzisiaj i w piątek. Na pewno mamy teraz o czym myśleć.


Marcus Ericsson (P21): Za nami trudne kwalifikacje. Sesja nie zaczęła się wcale tak źle. W trakcie pierwszego przejazdu na ultramiękkiej mieszance osiągnąłem całkiem porządny wynik. Drugi przejazd odbiegał już jednak od ideału, a w dodatku na torze pojawiła się czerwona flaga. Pod koniec Q1 miałem co prawda szansę na pokonanie jednego szybkiego kółka, ale ujrzałem żółte flagi, które zmusiły mnie do uspokojenia tempa. Ogólnie nie dopisało nam dzisiaj szczęście.

Felipe Nasr (P22): Wymagająca sesja. Ultramiękkie opony nie pracowały tak, jak się spodziewałem. Cały czas zmagałem się z przyczepnością. Pod koniec Q1 wyjechałem nawet z alei serwisowej na supermiękkiej mieszance i osiągałem na niej lepsze międzyczasy. Musimy zrozumieć, dlaczego mieliśmy takie problemy. Niedziela to nowy dzień. Startujemy z tyłu stawki, więc będziemy musieli spróbować czegoś oryginalnego. Przed nami ciężki wyścig, w który dodatkowo może wmieszać się zmienna pogoda.