Dzisiejszego poranka nad Silverstone zebrały się deszczowe chmury i tuż przed rozpoczęciem trzeciego treningu prognozy zapowiadały 80% szans na opady deszczu podczas ostatniej sesji przed kwalifikacjami. Dlatego też mało kto czekał z wyjazdem na tor, by móc jeszcze zaliczyć kółka na suchej nawierzchni.

Już po kilku minutach czasy zanotowali kierowcy Mercedesa i Ferrari. W tym czasie dwójka Srebrnych Strzał podróżowała na miękkich oponach, a stajnia z Maranello na supermiękkich. Po pierwszym przejeździe na czele meldował się Hamilton z czasem 1:28,747, a tuż za nim Bottas ze stratą 0,080 sekundy. O dziwo Ferrari na bardziej miękkiej mieszance traciło pół sekundy do mistrzów świata.

Zdania co do deszczu były podzielone. Inżynier McLarena poinformował Fernando Alonso, iż to co widzi na torze nie jest widoczne na radarach, więc nie powinien się przejmować. Taki stan pogodowy pozwolił bez problemu przejechać wszystkim pierwsze pół godziny na slickach.

Tymczasem drugi przejazd dał bardzo mocny czas Hamiltonowi, który na supermiękkich gumach pokonał okrążenie w czasie 1:28,063, a tuż za niego wskoczył Vettel. Niemiec stracił zaledwie 0,032 sekundy. Równie niewiele tracił Bottas, co zapowiada naprawdę ekscytujące kwalifikacje. Bardzo dobry wynik wykręcił Hulkenberg, który wskoczył na piąte miejsce, jednak strata do lidera wynosiła niemal 1,5 sekundy.

Początkowe prognozy jednak nie kłamały i na 20 minut przed końcem jazd na torze pojawiły się wyraźne krople, co skutecznie zmoczyło cały tor. Wszyscy kierowcy od razu zjechali do garażów i na Silverstone nastała cisza. Dopiero pod koniec sesji zawodnicy zdecydowali się na krótkie przejazdy na pośrednich oponach, by przygotować się na ewentualne opady w kwalifikacjach.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 19°C
Temperatura powietrza: 15°C
Prędkość wiatru: 1,9 m/s
Wilgotność powietrza: 88%
Mokro