Lewis Hamilton (P1): Trudno mi znaleźć słowa, abym mógł opisać jak się czuję. Dzisiaj mieliśmy duże problemy z widocznością, trudno było wybrać odpowiednie linie jazdy. Red Bull utrudniał nam walkę o pole position, za co naprawdę bardzo im dziękuję. Na przedostatnim okrążeniu w Q3 wszystko szło po mojej myśli, ale później odpuściłem. Ostatniemu kółku towarzyszyła olbrzymia presja. Wiedziałem, że w każdej chwili może pojawić się żółta lub czerwona flaga. Podjąłem duże ryzyko, ale dałem z siebie wszystko. Na deszczowym ogumieniu mieliśmy dużo lepszą przyczepność, lepszą trakcję. Deszczówki lepiej radziły sobie z odprowadzaniem wody, ale ustawiliśmy nasz bolid na suchy tor. To zdecydowanie utrudniło nam dzisiaj zadanie, zgotowało cięższe chwile. Bolid prowadził się bardzo sztywno. Bardzo łatwo było głęboko wjechać w zakręt, a później minąć się z wyjściem. Zespołowi, naszym chłopcom na torze i w fabryce należą się olbrzymie podziękowania.

Valtteri Bottas (P4): Za nami ciężki dzień. Ostatecznie nie byłem w stanie zmusić deszczowych opon do optymalnej pracy. Zjechaliśmy do alei serwisowej po nowy komplet, próbowaliśmy pokonać jeszcze jedno szybkie kółko, ale po prostu nie czułem przyczepności. Początkowo były momenty, w których wszystko działało tak, jak powinno, ale cały czas znajdowałem się na ostrzu noża z temperaturami ogumienia. Gdy opady deszczu uległy nasileniu, nie byłem w stanie wycisnąć z nich pełni osiągów. Jednakże ze względu na kary cofnięcia na starcie, jakie spadły na kierowców Red Bulla, zacznę wyścig z czwartego miejsca. Nie jest ono wcale takie złe. Na pewno dobrze jest znaleźć się przed dwoma bolidami Ferrari, ale czeka nas długi wyścig. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że odbędzie się on suchym torze.


Lance Stroll (P2): Czuję się wspaniale. Nie spodziewałem się tego dzisiaj, ale wyścigi są pełne niespodzianek i nigdy nie wiesz co się wydarzy. Mieliśmy trudne warunki, jednakże poradziłem sobie z nimi, podobnie jak zespół. Czułem się pewnie w bolidzie. Jutro jest najważniejsza część, czyli wyścig i zmierzam w nim zrobić to co zwykle. Wyruszę z nieco innej pozycji, lecz wszystko może się wydarzyć. Bolid wygląda w ten weekend na dużo bardziej konkurencyjny. Jest tutaj wiele prostych i kilka szybkich zakrętów, w których powinniśmy być mocni.

Felipe Massa (P7): To zdecydowanie były świetne kwalifikacje dla zespołu. Od wielu lat nasz bolid spisywał się ciężko w deszczowych warunkach, lecz dzisiaj był wspaniały, co jest dla mnie szczególnie ważne w kwalifikacjach. Jestem szczęśliwy, że dostałem się do Q3, jednakże nie satysfakcjonuje mnie moja pozycja, ponieważ mógłbym być o wiele szczęśliwszy, gdybym się znalazł w położeniu Lance'a. Wykonał fantastyczną pracę i przejechał niesamowite okrążenie oraz całe kwalifikacje. Świetnie jest zobaczyć co udało mu się osiągnąć pod względem czasu okrążenia. Wystartujemy jutro z drugiego oraz siódmego pola, więc znajdujemy się w niezłym położeniu i spróbujemy jutro wszystkiego co w naszej mocy, by zaliczyć dobry wyścig.


Esteban Ocon (P3): Wspaniała sesja kwalifikacyjna. Jestem naprawdę szczęśliwy z powodu każdego w zespole. Wiedzieliśmy, że tego po południa stoi przed nami dobra szansa i jestem zachwycony, iż ją wykorzystaliśmy. Zawsze uwielbiałem jazdę w mokrych warunkach, a dzisiejsza pogoda była naprawdę wymagająca. Auto spisywało się wspaniale, miałem naprawdę dobry balans i muszę podziękować każdemu w zespole za ciężką pracę. Jutro musimy ostro walczyć, ponieważ wokół znajdują się szybkie bolidy, lecz wierzymy, że stać nas na naprawdę duże punkty i celuję w podium.

Sergio Perez (P9): To było bardzo długie po południe i jestem szczęśliwy, że fani otrzymali dobre show. Warunki na torze były trudne, było mnóstwo stojącej wody, a bolidy co chwile borykały się z aquaplaningiem, więc moim zdaniem Charlie podjął dobrą decyzję zatrzymując sesję. Warunki zmieniały się cały czas i ważne było, by jechać na odpowiednich oponach w konkretnym momencie. W Q2 zdecydowaliśmy się zmienić przejściówki na pełne deszczówki i miałem tylko dwa okrążenia, by spróbować się poprawić. Ostatecznie byłem wolniejszy o dwie setne, więc nie jest to idealne, aczkolwiek wykonaliśmy dzisiaj wszystko co było w naszej mocy. To nie było perfekcyjne okrążenie, pojechałem zbyt szeroko w szykanie Ascari i znalazłem się za blisko Ricciardo. Mimo to awansuję o kilka pozycji dzięki karom dla kierowców z przodu, przez co mam nadzieję na zdobycie kilku punktów.


Kimi Raikkonen (P5): To po prostu głupie, że musieliśmy czekać tyle czasu, bo nie mamy porządnych deszczowych opon, które byłyby w stanie skutecznie odprowadzać choć część wody zalegającej na prostych. Na obecnej sytuacji nie korzystają ani nasi fani, ani żaden z kierowców. Oczywiście gdy zaczynaliśmy rywalizację zmagaliśmy się z dużą akwaplanacją. Brakowało nam przyczepności w przeważającej liczbie zakrętów. Na pewno potrzebujemy lepszych opon deszczowych, bo czekaliśmy na wznowienie sesji blisko dwie godziny, fani mokli na trybunach, a prawdę mówiąc na torze nie znajdowało się aż tak przesadnie dużo wody.

Sebastian Vettel (P6): Byłem zaskoczony tym, jak szybkie czasy osiągali nasi rywale. W Q3 nie byliśmy w stanie utrzymać tempa z dwóch wcześniejszych segmentów. Na chwilę obecną nie wiemy, dlaczego tak się stało. Jest kilka rzeczy, którym się przyjrzymy i które postaramy się zrozumieć. Niezależnie od tego uważam, że był to bardzo ważny dzień dla zespołu. Oczywiście coś ewidentnie nie zagrało, nie poszło tak jak powinno. Teraz nic już na to nie poradzimy. Będziemy widzieć, jak wypadniemy jutro. Mamy dobry bolid i nie sądzę, abym musiał mieć powody do niepokoju. Po prostu kwalifikacje nie ułożyły się po naszej myśli. Sądzę, że jutro w dalszym ciągu jesteśmy w stanie odrobić straty. Najważniejsze jest tempo bolidu. Wiemy, że drzemią w nim dobre osiągi. Na tym torze można wyprzedzać, więc przed nami wyścig z dużą ilością zabawy.


Stoffel Vandoorne (P8): Q3 na takim torze jak Monza oznacza, że za nami dobre po południe, szczególnie że nie było łatwo przez trudne warunki atmosferyczne. Jestem szczęśliwy z moich dzisiejszych osiągów. Niestety nie mieliśmy właściwego przejazdu w Q3, straciliśmy moc silnika i musiałem odpuścić najszybsze okrążenie, ponieważ nie wiedzieliśmy w czym leży problem. Szkoda, ponieważ moglibyśmy znaleźć się wyżej. Moglibyśmy znaleźć kolejne limity i podjąć większe ryzyko, lecz nie otrzymaliśmy takiej szansy. Po karach dla rywali prawdopodobnie wyruszymy z ósmego pola, a nasze tempo na długich przejazdach wyglądało na mocne. Jutro powinniśmy mieć takie warunki, więc potrzebujemy dobrego startu i musimy trzymać się grupy zawodników przed nami. Za nami jest kilka szybkich bolidów, lecz mam nadzieję, iż zdołamy się utrzymać. Jestem optymistycznie nastawiony i możemy mieć dobry wyścig.

Fernando Alonso (P19): Bolid w mokrych warunkach był dzisiaj świetny, a szczególnie na przesychającym torze. Byliśmy znacznie bardziej konkurencyjni i udało nam się wejść do Q2. Oczywiście, nie chcieliśmy naciskać zbyt mocno w kwalifikacjach, ponieważ nie było sensu, gdyż startuję z końca przez otrzymaną karę. Chcieliśmy zaoszczędzić opony oraz silnik, który był ustawiony na niższy poziom mocy, a mimo to zaliczyliśmy mocne kwalifikacje. Musieliśmy mieć na oku pozycję Stoffela, ponieważ nie chcieliśmy dostać się do Q3 złym bolidem! Straciliśmy okazję na użycie tunelu powietrznego, ponieważ na mokrej nawierzchni nigdy nie chcesz mieć kogokolwiek przed sobą ze względu na widoczność. Skorzystamy z tego w kolejnych wyścigach. Uważam, że mieliśmy dzisiaj potencjał na pierwszą piątkę lub szóstkę, więc liczymy na podobne warunki jutro. Mimo to zapowiada się słoneczna pogoda, więc zobaczymy co będziemy mogli zrobić.


Daniił Kwiat (P10): Nie było łatwo. Mieliśmy trochę problemów z balansem i z całych sił walczyłem o to, aby utrzymać się na torze. Były momenty, w których trudno było nam podjąć decyzję o tym, z jakich opon skorzystać. Czasem warunki na torze sugerowały na użycie deszczówek, czasem przejściówek... Generalnie jestem zadowolony z wyborów, jakich dzisiaj dokonywaliśmy. Z mojej strony była to naprawdę mocna sesja. Dałem z siebie wszystko. Jutrzejszy wyścig nie będzie prosty, zwłaszcza że prognozy mówią, iż odbędzie się na suchym torze. Monza nie jest obiektem, który odpowiada naszemu bolidowi. Postaramy się jednak o jak najlepszy wynik.

Carlos Sainz (P16): Za nami bardzo trudne kwalifikacje. Trudno było zorientować się, jaka pogoda panuje nad torem. Było naprawdę ciężko. Na początku sesji nie czułem się dobrze na przejściowym ogumieniu. Lepiej szło mi na deszczowych oponach. Pod koniec postanowiliśmy wrócić do przejściówek, bo wszyscy poprawiali na nich swoje czasy, ale ze względu na kompromisowe ustawienia wprowadzone z myślą o jutrzejszym wyścigu, spotkałem się na nich z bardzo niską przyczepnością. Mam nadzieję, że to taktyczne podejście pomoże nam jutro po południu. Dzisiaj, w takich warunkach, nie mogliśmy uniknąć wymagającej przeprawy. Korzystamy z mniejszego docisku niż konkurencja, przez co mamy problemy z pokonywaniem zakrętów. Jutro spodziewamy się zupełnie suchego wyścigu. Zaczynamy go z końca stawki ze względu na karę, ale postaramy się odrobić tak wiele pozycji, jak tylko się da.


Kevin Magnussen (P11): Siedzenie w garażu i oglądanie pustego toru przez tak długi czas to ciężkie chwile, więc podziękowania dla fanów, którzy wytrwali na trybunach do samego końca. Dobra robota! Nie byłem dzisiaj w stanie rozgrzać przejściowych opon do odpowiedniej temperatury. Wiem, że powinienem był trzymać się deszczowego ogumienia. Kierowcy z czołówki byli w stanie dobrze wykorzystać przejściowe opony, ale nam brakowało docisku, aby zmusić je do pracy. Deszczówki spisałyby się w tych warunkach dużo lepiej. To był mój wybór, czasem tak bywa. Po raz pierwszy w tym sezonie mieliśmy do czynienia z tego typu punktem przejścia. Jest jak jest. Pozycja startowa do jutrzejszego wyścigu będzie nieco lepsza niż nasz wynik z kwalifikacji, ponieważ paru kierowców otrzymało kary. To trochę pomaga, ale mimo tego jestem rozczarowany tym, jak nam dzisiaj poszło.

Romain Grosjean (P20): Postaram się być spokojny i nie powiedzieć czegoś, czego mógłbym później żałować, ale uważam, że nie powinniśmy byli rozpoczynać kwalifikacji. Już na okrążeniu wyjazdowym narzekałem i mówiłem, że było to zbyt niebezpiecznie. Nie widzieliśmy, gdzie się znajdujemy. Nie wydaje mi się, abym tylko ja miał taki problem. Rozbicie bolidu na prostej pokazuje, że bolid nie radził sobie z takimi warunkami. Na torze było po prostu zbyt wiele wody. Jestem rozczarowany tym, że rozpoczęliśmy kwalifikacje przy takiej pogodzie. Co możesz zrobić? Nie możesz zwolnić, bo jeśli ktoś jedzie za tobą, to od razu wyląduje na tyle twojego bolidu, bo cie nie widział. Nie wiesz, co czai się przed tobą. Powinniśmy byli zaczekać. FIA w ogóle nas nie słucha. Uważam, że nie jest to normalne. To podwójne standardy.


Marcus Ericsson (P12): Dzisiejszy dzień był skomplikowany przez warunki pogodowe. Uważam, że osiągi na deszczowych oponach były w porządku, podobnie jak balans bolidu. Niestety ale w końcówce Q1 skorzystaliśmy z przejściowego ogumienia i nie byliśmy w stanie zmusić go właściwej pracy. To nieco rozczarowujące, że nie byliśmy w stanie spisać się lepiej w tych trudnych warunkach, ale czasem tak bywa.

Pascal Wehrlein (P13): Pierwsze okrążenia na deszczowych oponach były ok i czułem się komfortowo w bolidzie. Jako, że warunki na torze stale się poprawiały, to podjęliśmy decyzję o założeniu przejściówek. Niestety ale nie byliśmy w stanie wstrzelić się w ich odpowiednie okno pracy, więc nie poprawiliśmy czasu. Zrobiłem wszystko co w mojej mocy i teraz koncentruje się na jutrzejszym wyścigu.


Max Verstappen (P14): To były całkiem dobre kwalifikacje. Prawdę mówiąc wszystko pracowało dzisiaj tak, jak powinno. W trakcie finałowej części nie byłem może tak zadowolony z bolidu jak podczas Q1 czy Q2, bo walczyłem z częstszymi uślizgami, zwłaszcza w ostatnim sektorze. Finałowe okrążenie było naprawdę w porządku, słyszałem, że zapewniło mi ono prowizoryczne pole position. Mój inżynier przekazywał mi czasy sektorów, ale powiedziałem mu żeby przestał i mówił mi tylko co robi Lewis. Jak na złość notował rekordowe międzyczasy! Koniec końców drugie miejsce z obecnym pakietem sugeruje, że wykonaliśmy dobrą pracę. Miło było móc znowu pojeździć w deszczu.

Daniel Ricciardo (P17): W Q1 i Q2 byliśmy w szczerym polu. Jeśli słyszeliście moje radio, nie byłem zbyt zadowolony z poziomu przyczepności. Zmagałem się ze wszystkim. Nie czułem pracy ogumienia... Zachowywały się tak, jakby w ogóle nie były wcześniej w kocach grzewczych. Później, w trakcie Q3, już na okrążeniu wyjazdowym poczułem lepszą przyczepność niż w Q1 i Q2. To był zupełnie inny bolid. Wróciliśmy do konkurencyjnej formy, ale w samej końcówce Lewis i Max znaleźli się przed nami. Sądzę, że w ostatecznym rozrachunku poszło nam całkiem dobrze. Miło, że kończymy sobotę na tak wysokim miejscu. Niestety jutro trafimy na tył stawki ze względu na kary.


Nico Hulkenberg (P15): Dzisiaj mieliśmy szalony dzień i szczególnie na przejściowych oponach czułem się jakbym jechał po mydle, ponieważ nie byłem w stanie znaleźć przyczepności oraz balansu. Skorzystaliśmy z jednego kompletu deszczowych opon i wszystko szło dobrze do momentu rozpoczęcia Q2, kiedy nie byliśmy w stanie uzyskać odpowiedniego tempa na przejściówkach. Jutro postaramy się zrobić wszystko co w naszej mocy, mam nadzieję, że wywalczymy kilka punktów.

Jolyon Palmer (P18): Wybór opon był dzisiaj skomplikowany. Zdecydowałem się zatrzymać po przejściówki na okrążeniu, które mogło mi dać awans do Q2, natomiast później nie byłem w stanie zmusić opon do odpowiedniej pracy. Miałem jedno okrążenie, lecz cały czas podczas niego się ślizgałem, a potem wywieszono flagę w szachownicę. Wiedzieliśmy, iż niezależnie od wyniku wystartujemy z końca, więc nie jest to wielka strata, choć dobrze byłoby lepiej spisać się w kwalifikacjach.