F1 > GP Chin 2017 > Wypowiedzi po sesjach 1 i 2

McLaren

Fernando Alonso (P7/P1): Dobrze jest widzieć fanów na trybunach, których cieszy Formuła 1, jednak szkoda, że nie przejechaliśmy w drugim treningu ani jednego okrążenia. Miejmy nadzieję, że zapewnimy im dobrą zabawę jutro i pojutrze. Dobrze znam ten tor, znam opony, samochód, więc nie mam nic przeciwko, by przystąpić od razu do kwalifikacji. Bez względu na to jakich opon będziemy potrzebowali, wszystkie dane są już na moim twardym dysku!

Stoffel Vandoorne (P12/P18): Cóż, nie był to dla nikogo zbyt ekscytujący dzień. Nikt nie lubi czekać w samochodzie, więc szkoda, że tylko w pierwszym treningu jeździliśmy. Będę musiał jutro sporo nadrobić. Miejmy nadzieję, że warunki będą lepsze i uda nam się przejechać nieco kilometrów. To prawda, że mamy kilka nowych części i mam nadzieję, że spędzimy więcej czasu na torze, by je sprawdzić. Z mojej strony to pierwszy występ na tym torze, więc będę musiał szybko się poduczyć.

(Łukasz Godula)

Mercedes

Valtteri Bottas (P9/P2): Naprawdę mi przykro z powodu fanów. Sporo osób dziś pojawiło się na trybunach, a nie zobaczyli nic poza kilkoma okrążeniami w pierwszym treningu. Obiecuję, że dam z siebie wszystko, by kwalifikacje jutro były ekscytujące, a zwłaszcza wyścig. Wielkie podziękowania dla wszystkich za wsparcie. Pogoda jutro ma być w porządku. Jeśli jednak będzie padało to nie będzie duży dramat. Mamy nieco informacji z przejazdu na przejściowych oponach, mniej więcej tak jak inni, więc jesteśmy w tej samej sytuacji. Przejazdy na suchej nawierzchni będą jak na razie niewiadomą.

Lewis Hamilton (P20/P6): Oczywiście nie był to idealny dzień. Przejechałem tylko jedne okrążenie na deszczowej oponie na ten rok i jedyne co na razie moge powiedzieć, to że zachowuje się podobnie jak rok temu, nie mam co do niej obaw. Jednak sytuacja ma szerszy kontekst dzisiaj. Tor nie uniemożliwiał jazdy, ale przeszkodziły nam chmury. Dla fanów nie jest to miłe, gdyż zapłacili, by zasiąść na trybunach i przybyli tu z różnych krajów. Tymczasem na torze praktycznie nic się nie działo. Musimy wraz z FIA i FOM wypracować alternatywne rozwiązania na takie sytuacje.

(Łukasz Godula)

Sauber

Marcus Ericsson (P13/--): Rano przejechaliśmy raptem kilka okrążeń w trakcie wirtualnej neutralizacji. To rozczarowujący dzień dla nas wszystkich, także dla fanów. Mamy nadzieję, że przez resztę weekendu będą panowały sprzyjające warunki pogodowe, które umożliwią nam stworzenie dobrego widowiska.

Antonio Giovinazzi (P14/--): Niestety dzisiaj prawie w ogóle nie opuszczaliśmy garażu. Nie było mowy o realizacji zaplanowanego programu. Sytuacja jest taka sama dla wszystkich. Liczę, że jutro pogoda się poprawi i przed kwalifikacjami będziemy mogli spędzić trochę czasu na torze.

(Nataniel Piórkowski)

Haas

Romain Grosjean (P5/--): Nie było do udane popołudnie, tak dla nas, jak i dla fanów, dla widzów przed telewizorami czy dla kibiców w Europie zarywających noc, by obejrzeć trening. Rano przejechaliśmy kilka okrążeń – to zawsze lepsze nic nic. Miałem trochę pomysłów jeśli chodzi o pracę, jaką możemy wykonać. Chcieliśmy sprawdzić je w praktyce w trakcie FP2, ale oczywiście nie było takiej szansy. Sobotni poranek będzie bardzo pracowity. Będziemy musieli myśleć o tym, co czeka nas w wyścigu. Bolid nie spisuje się najgorzej, więc mam pozytywne nastawienie. Zobaczymy, jak będzie rozwijać się sytuacja przez resztę weekendu.

Kevin Magnussen (P10/--): Dzisiaj niczego nie mogliśmy się na uczyć. Mam tylko nadzieję, że jutro uda nam się trochę pojeździć. Prognozy zapowiadają poprawę pogody, więc zobaczymy. Wszyscy chcemy pracować na torze, ale dzisiaj sytuacja znajdowała się całkowicie poza naszą kontrolą. Co mogliśmy na to poradzić?

(Nataniel Piórkowski)

Renault

Nico Hulkenberg (P11/--): Niestety nie ma wiele do powiedzenia po dzisiejszym dniu. Przejechałem jedne szybkie okrążenie na przejściowych oponach. Poprawiliśmy ustawienia przedniego skrzydła i zaczynałem kolejne szybkie kółko gdy obróciłem się w trzecim zakręcie. Niestety wjechałem w żwir, więc to zakończyło moją sesję. Chwilę później sesja została przerwana, więc nie straciliśmy zbyt wiele. Szkoda drugiego treningu.

Jolyon Palmer (P15/--): Jeśli chodzi o czas na torze to nie mieliśmy problemów, ale niestety pogoda pozwoliła nam na przejechanie zaledwie trzech okrążeń instalacyjnych. Było dość ślisko, jednak jestem zadowolony z deszczowych i przejściowych opon. Szkoda fanów, mam nadzieję, że jutro pogoda się poprawi.

(Łukasz Godula)

Toro Rosso

Daniił Kwiat (P6/--): Chciałbym podziękować wszystkim mechanikom i inżynierom, bo mieli dziś bardzo dużo pracy... W porządku, szkoda, że byliśmy w stanie pokonać dzisiaj tylko kilka kółek w trakcie porannych zajęć... Zaskakujące jest to, że udało nam się zebrać trochę interesujących informacji. Jutro, jeśli będzie sucho, musimy być bardzo uważni, postarać się o bezproblemową realizację programu i przejechać tak wiele okrążeń, jak tylko się da. Pogoda jest dość niestabilna, więc zobaczymy co się wydarzy. Może nas czekać interesujący wyścig.

Carlos Sainz (P4/--): Bardzo niecodzienny piątek. Warunki pogodowe nie były wystarczająco dobre, by umożliwić pracę helikopterowi medycznemu, więc większość czasu spędziliśmy w garażu. Rano udało nam się przynajmniej pokonać okrążenie instalacyjne i sprawdzić działanie samochodu. Po południu spędziłem całą sesję w garażu, śledząc wydarzenia na ekranie telewizora. Trzeci trening na pewno będzie ciężki i intensywny, ale sytuacja jest taka sama dla wszystkich.

(Nataniel Piórkowski)

Williams

Felipe Massa (P2/P10): Nie ma o czym dziś mówić! Przejechaliśmy kilka okrążeń na deszczowych oponach, które dobre się spisywały, jednak przejechaliśmy zbyt mało kółek, by je zrozumieć. Oczywiście bezpieczeństwo jest najważniejsze, jednak był to niefortunny piątek. Mam nadzieję, że jutro i w niedzielę będziemy mieli lepsze warunki, jednak również mam nadzieję, że fani dostaną dobry spektakl!

Lance Stroll (P3/P17): Nie da się zmienić pogody, jest jak jest i szkoda, że fani nie mogli nas zobaczyć na torze. Oczywiście nie jest to optymalna sytuacja, ponieważ pierwszy raz jeżdżę po tym torze oraz pierwszy raz w bolidzie F1 w deszczu, więc wolałbym pojeździć nieco więcej. Warunki nie były w pełni deszczowe, więc wyjechałem na przejściowych oponach, a z czasem było zbyt sucho nawet na nie. Przejechałem tylko siedem kółek, więc przed nami sporo pracy. Mam nadzieję, że jutro zaliczę większy dystans, ponieważ mam wiele do nauki. Skupiam się na jutrze i chcę to jak najlepiej wykorzystać.

(Łukasz Godula)

Force India

Esteban Ocon (P18/--): Mając przy nazwisku dwa okrążenia wyjazdowe nie mogę powiedzieć, bym czegokolwiek się dziś nauczył. Mimo tego cieszę się, że mogłem znaleźć się w bolidzie, bo wyczułem zmiany wysokości terenu i zebrałem pierwsze wrażenia na temat pracy przejściowych opon. Wolałbym jednak spędzić na torze trochę więcej czasu... Jutro czeka nas pracowita sobota. Oby warunki były lepsze. Liczę, że zrealizujemy nasz program. Mam nadzieję, że fani nie czują wielkiego rozczarowania dzisiejszym brakiem akcji i w niedzielę zostaną nagrodzeni ekscytującym wyścigiem.

Sergio Perez (P19/--): Za każdym razem, gdy nie możesz jeździć czujesz frustrację, bo tracisz tym samym szansę na dobre przygotowanie się do kolejnych sesji wyścigowego weekendu. Szkoda fanów – na trybunie było dzisiaj trochę ludzi, którzy przez cały dzień okazywali nam swoje wsparcie. Mam nadzieję, że w kolejnych dniach damy im okazję do bardziej żywiołowego kibicowania. Straciliśmy praktycznie cały piątek, co stanowi problem nie tylko w kontekście soboty, ale także niedzielnego wyścigu. FP3 to bardzo krótka sesja i trudno będzie nadrobić w niej cały dzisiejszy program. Wciąż pozytywnie oceniam nasze możliwości – dzisiejszą sytuację traktuję jako szansę. Mam nadzieję, że z niej skorzystamy i uda nam się dowieźć do mety mocny rezultat.

(Nataniel Piórkowski)

Ferrari

Kimi Raikkonen (P17/--): Dzisiaj niczego się nie nauczyliśmy. Po okrążeniu instalacyjnym chciałem wrócić na tor, ale sesja została przerwana. Szkoda, ale wszyscy mierzymy się z taką samą sytuacją. Nie mamy wpływu na pogodę. Czasem takie rzeczy po prostu się zdarzają. Nie był to idealny dzień, ale nawet gdybyśmy mogli dzisiaj jeździć, korzystalibyśmy z deszczowych opon, a jutro spodziewane są suche warunki. Musimy poczekać na to, jak rozwinie się sytuacja pogodowa.

Sebastian Vettel (P16/--): Szkoda zwłaszcza fanów, którzy zdecydowali się dzisiaj przybyć na trybuny, ale co mogliśmy zrobić. Przez ostatnie dni otrzymywaliśmy wiele wiadomości od kibiców, którzy wyrażali zachwyt wynikiem, jaki osiągnęliśmy w Australii. Zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić w sobotę. Liczę, że uda nam się znaleźć odpowiednie ustawienia – w przeciwnym wypadku będziemy w kropce. Jestem przekonany, że jutro wszystko pójdzie po naszej myśli. Trzymajmy kciuki za poprawę pogody.

(Nataniel Piórkowski)

Red Bull

Daniel Ricciardo (P8/--): Za nami dość żałosny dzień pod względem akcji na torze, ale rozumiem decyzję o odwołaniu sesji. Powodem są względy bezpieczeństwa. Ogólnie wydaje mi się, że znajdujemy się w dobrej sytuacji. Deszcz przybliża nas do czołówki. Na suchym torze nie sądzę, by nasza strata wynosiła więcej niż jedną sekundę. Spodziewam się, że dzięki informacjom pozyskanym w Australii uda nam się zamknąć różnicę w jednej sekundzie.

Max Verstappen (P1/--): Dzisiaj rano nie wszyscy kierowcy pokonali pomiarowe okrążenia, więc nie zwracam nawet uwagi na czasy. Nie mieliśmy szans na przetestowanie zbyt wielu części znajdujących się w samochodzie – to były praktycznie dwa okrążenia, zwykły przejazd. Nie mam pojęcia, jak wygląda nasze tempo na suchym torze, ani jak spisują się przygotowane na tę rundę poprawki.

(Nataniel Piórkowski)